Żunia Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Oczywiście, że jest szansa. Dziś albo jutro będziemy w schronisku i poprosimy o wyprowadzenie jej z boksu. Jak nie będzie się za bardzo wyrywała i choć chwilę postoi w miejscu, to będziesz miała śliczne foty. Jeżeli będziesz miała kandydatów na domek wysterylizujemy sunie i podczas narkozy spróbujemy wyciąć najgorsze dredy - robiłyśmy tak z Czarkiem ( co prawda trochę krzywo wyszło, ale póżniej fryzjer poprawił )-zobacz na GA jakiego przystojniaka zrobiłyśmy z sierściucha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Ok,dzięki,w takim razie czekam i zaglądam na wątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 a mnie ta biała mała nie daje spokoju....... ale mam już kolejke tymczasowiczek, kurteczka........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadra Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='sacred PIRANHA']rita60 sunia o którą pytasz to kilkuletnia suka średniej wielkosci(ok 20kg), ma strasznie zadredziałą sierść, nie da się tego raczej rozczesac, trzeba będzie ją wygolić ale to nie na zime niestety - jeśli do wiosny nikt jej nie weźmie będę ją golić napewno. Sunia jest dzikawa, płochliwa, w sytuacjach stresowych zdarzało sie jej kłapać zębami. funiu suka Onka o którą pytasz jest dość dominująca - wybierałam między nią a Airą - padło na Airę, ponieważ obserwujać je dłużej zauważyłam, że ta sunia o którą pytasz ma tendencje do rozstawiania innych suk po kątach, do ludzi się garnie, podchodzi do siatki i nadstawia się do głaskania. Co do psiaka z krwawiącym uchem, to został on jak widać na fotach odizolowany tuż po bójce, rana mała, krwi dużo, ale nie wymagało to szycia, psiak jest nadal odizolowany - to starszy juz psina, jest w boksie z najmniejszą ilością samców, do ludzi się garnie, z psami miewa potyczki.[/QUOTE] Problem w tym,że to pracownicy powinni natychmiast po zdarzeniu wezwać weta a nie ja.Oni raczej nie mają wiedzy na temat wpływu obrażeń na stan ogolny zwierzęcia.Jesli pies często walczy w obecnym boksie to może trzeba zrobic przetasowanie i na podstawie nabytej wiedzy dokonac prwidlowego doboru psów. Kolejna wpadka !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadra Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/171/23891085.jpg/"][IMG]http://img171.imageshack.us/img171/4577/23891085.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] ON,od 23 sierpnia jest w schronie.Wygląda żle!! Zdjęcia tego nie oddają.Poprosiłam o oddzielenie i przebadanie.Prosiłam juz o to miesiąc temu,ale wtedy usłyszałam,że jest to psiak po kwaranntanie i ma prawo tak wyglądać.Na zdjęciu widać wystające kości biodrowe,nie widać żeber,ktore bez problemu można policzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='rita60']Czy jest szansa na kilka "ładnych fot" tej zadredziałej suni ? Zrobiłabym jej ogłoszenia,potrzebuje jeszcze podstawowe dane,czyli wiek,kontakt i charakter./Waga juz jest ok.20 kg/[/QUOTE] Ja nie jestem przekonana, czy ona waży aż 20 kg, mnie się wydaje, że jest lżejsza - jest na długich łapkach, ale dość smukła. Jest dość wycofaną, ale sympatyczną suką, do psów jest uległa, w boksie na początku była zdominowana, obecnie się ten boks uspokoił. [quote name='malagos']a mnie ta biała mała nie daje spokoju....... ale mam już kolejke tymczasowiczek, kurteczka........[/QUOTE] maddalena też ma na kilka suń oko, możliwe, że na tą także - moze coś się dla niej znajdzie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Żunia Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Zaniepokojone losem pogryzionego psiaka pojechałyśmy do schroniska ( niestety bez aparatu ) i oto czego dowiedziałyśmy się od kierownika. " Zaraz po bójce , a jeszcze przed przyjazdem pań fotografujących , pies został obejrzany przez pracowników i oddzielony ( na zdjęciach widać, że jest w klatce- boksie , odizolowany od innych psów ). Okazało się, że pies ma rozcięte ( na długość 1 cm ) ucho. Jest rzeczą normalną, że w takiej sytuacji pies potrząsa głową i stąd taka ilość krwi na głowie i szyi. Obrażenia nie były niepokojące i w związku z tym, nie ściągano do schroniska weterynarza ( nie było i nie ma potrzeby szycia ). Alarm wywołany przez kobiety i przedstawienie psa jako bardzo pogryzionego i zaniedbanego po bójce przez pracowników jest bezpodstawny.Wystarczyło bowiem poprosić pracowników o wyprowadzenie psa z boksu , obejrzeć " ranę " i wówczas nie byłoby powodów do zmartwienia " Jutro wybieramy się do schroniska po Świata.Zrobimy zdjęcia ucha biedaka, żeby uspokoić pozostałe cioteczki na forum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Biały, pogryziony pies, czy długo posiedzi w odosobnieniu? Gdyby tylko Baj znalazł dom, chciałabym wyciągnąć go do hotelu! Może ktoś pomoże w ogłaszaniu Baja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='agusiazet']Biały, pogryziony pies, czy długo posiedzi w odosobnieniu? Gdyby tylko Baj znalazł dom, chciałabym wyciągnąć go do hotelu! Może ktoś pomoże w ogłaszaniu Baja?[/QUOTE] Ten pies nie został pogryziony, tylko wdał się w bójkę z innymi psami - został przeniesiony do innego miejsca, dopóki będzie taka mozliwość, pozostanie w odosobnieniu. Trzeba brać pod uwagę, że może nie zgadzać się z innymi psami w przyszłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted November 30, 2011 Author Share Posted November 30, 2011 Dzisiaj kolezanka zawiozła do schroniska ponad 90 kg karmy dla psów, które zebralyśmy w naszej szkole w czasie zbiórki na bezdomne psy. U białego psa krwawienie nie ustało do rana - dzisiaj wet zakładał na ranę szwy - wiadomość od zadry, która z nim rozmawiała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Żunia Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Kierownik ma sprawdzić, jak będzie funkcjonował w innym boksie. Dotychczas uznawał, że ten boks jest najbardziej odpowiedni dla niego, bo przebywa w nim najmniejsza ilość psów. Jak widać,nie obeszło się i tu bez nieporozumień. Przekazuję to, co usłyszałam. Jak są jeszcze jakieś pytania, to jutro chętnie dowiem się więcej i tu napiszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='ladySwallow']Ten pies nie został pogryziony, tylko wdał się w bójkę z innymi psami - został przeniesiony do innego miejsca, dopóki będzie taka mozliwość, pozostanie w odosobnieniu. Trzeba brać pod uwagę, że może nie zgadzać się z innymi psami w przyszłości.[/QUOTE] Hm, pracownik tak twierdzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Żunia Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Wet jest dzisiaj od rana w Lublinie- nie przyznaje się do " zdalnego " zakładania szwów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadra Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='Tola']Dzisiaj kolezanka zawiozła do schroniska ponad 90 kg karmy dla psów, które zebralyśmy w naszej szkole w czasie zbiórki na bezdomne psy. U białego psa krwawienie nie ustało do rana - dzisiaj wet zakładał na ranę szwy - wiadomość od zadry, która z nim rozmawiała.[/QUOTE] Rozmawialam z wetem ok 14-tej.W związku z tym,że krwawienie z ucha przez noc nie ustapiło,rano przed wyjazdem wet zalożył mu jeden szew. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Boże nie łapcie się za słowa.Bo jeszcze chwila i nie będzie się tu chciało wchodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted November 30, 2011 Author Share Posted November 30, 2011 [quote name='baster i lusi']Boże nie łapcie się za słowa.Bo jeszcze chwila i nie będzie się tu chciało wchodzić.[/QUOTE] Znowu zaczynają się przepychanki. Nie mozna napisac słowa, bo zaraz druga strona (mająca inny wątek o psach ze schronu !) wchodzi i probuje udowodnic, ze jest zupełnie odwrotnie. Niestety po raz kolejny okazuje się sie, ze bardziej liczą się osobiste sympatie i antypatie niz dobro psów. A fakty są takie - byłysmy w schronie - zobaczyłysmy zakrwawionego psa i zawiadomiłysmy weta. Pies uzyskał dzisiaj pomoc. I to wszystko. Nie ma drugiego dna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Tolu, to jest wątek zamojskich psiaków - nie ma drugiej strony, zdawało mi się, że wszyscy pomagamy psom. My mamy swój wątek dla swoich psów, którymi osobiście się zajmujemy - tutaj wypowiadamy się jako wolontariuszki. I jako wolontariuszka napiszę, że jutro ze schroniska wychodzi stary Świat, a w piątek jedzie do DS do Wrocławia: [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/385070_272803606090020_167056143331434_688497_1262813339_n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Żunia Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Sorki. Niechcący wprowadziłam zamieszanie,Byłam w schronie z córką, która nie jest przyzwyczajona do oglądanie takiego ogromu psich nieszczęść i tak mi rozpaczała nad uchem, że żle usłyszałam to, co do mnie mówiono. Rzeczywiście , dziś raniutko wet założył psu jeden szew ( ranka nieduża, to i jeden szew wystarczył ). Przepraszam za zamieszanie, które wynikło z nieporozumienia i mojego roztargnienia- nigdy nie mogę w schronie funkcjonować normalnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted November 30, 2011 Author Share Posted November 30, 2011 [quote name='ladySwallow']Tolu, to jest wątek zamojskich psiaków - [B]nie ma drugiej strony[/B]. ][/QUOTE] A czytasz ze zrozumieneim dzisiejsze posty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='Tola']A czytasz ze zrozumieneim dzisiejsze posty?[/QUOTE] Tak, czytam - i to dokładnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
reks48 Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 znowu dwie wiadome osoby rozpętały wojenkę a to tylko centymetrowa rana w miejscu bardzo ukrwionym u psa a psów jest dużo Zadra Ty powinnaś wiedzieć że w tym miejscu są naczynka kolejna wpadka............... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Ależ sie cieszę, ze Madallena ma tu coś na oku, rewelacja! :) Tym bardziej, ze nie mogę zabrać na dt tej biednej białaski, bo mam kolejkę..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 Maddalena to ma kilka na oku;-) więc akumulatorki do aparatu się już ładują;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='sacred PIRANHA']baby baby baby:-) uspokojcie się, bo jak tu ktoś zauwazył cięzko to się czyta;-) szkoda, że nie pojechałam ja dzisiaj i nie ma fotek tego psiaka z uchem, może byłby mniejszy dym tutaj;-) Jutro będe w schronisku po Świata, a jak ja to i aparat, więc porobię foty tej zadredziałej suni (zczytamy jej chipa i sprawdzimy kiedy trafiła, na ile wiekowo jest oceniania itp) i poprosze o wyprowadzenie do fot tego odizolowanego bójkowicza;-) Ktoś chce jeszcze jakiegoś psa żeby mu obfocic, czy czegoś się więcej dowiedziec?[/QUOTE] Jesli mozna,to poprosze o foty i info o tej terierkowatej dziewczynce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted November 30, 2011 Share Posted November 30, 2011 [quote name='rita60']Jesli mozna,to poprosze o foty i info o tej terierkowatej dziewczynce.[/QUOTE] własnie o niej pisałam "zadredziała sunia" ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.