Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Niunia -tyle ciepłych myśli wędruje do ciebie ,niech opatulą one twoje serduszko i pozwolą mu żyć ...bo kto da jakiejś rodzince radość ...ale jeżeli cierpisz i odczuwasz ból to kruszynko wędruj tam gdzie znajdziesz wolność :( , :(

dziewczyny pamiętajcie o zdjęciach Patyśki jakbyście zamierzały być w schronie u Szansy,bo Żunia miała robić ale się rozchorowała....:(

Posted

Jest bardzo słaba. Nie dało się pobrać krwii, trzy kropelki zaledwie. Chudzieńka, bez mięśni. Nie wiem czy teraz waży z pól kilo :(.
Dostała krew, brakuje zył :(

Posted

[quote name='beka']Jest bardzo słaba. Nie dało się pobrać krwii, trzy kropelki zaledwie. Chudzieńka, bez mięśni. Nie wiem czy teraz waży z pól kilo :(.
Dostała krew, brakuje zył :([/QUOTE]
Biedulka wszyscy trzymamy kciuki

Posted

Tak bardzo chciałam przeczytac wieczorem ,ze jest lepiej ......Ale mimo to maleńka iskierka sie tli do końca .Moze sie uda maleńkiej .Tyle osób sie o nia martwi.....:placz:

Posted

Z tego co wiem, to dziś w schronisku jest Zadra.
Mam nadzieję, że porobi zdjęcia.
I znów: z tego co wiem, to nie ma wirusówki wśród zamojskich szczeniaczków ( i Bogu dzięki ), jest więc czas , żeby zadbać o pozostale.
I znów: z tego co wiem, to Zadra zabiera dziś jednego malucha ( z tych 7 znalezionych na śmietniku ).

Cały czas zachodzę w głowę, czemu stan malutkiej jest tak tragiczny.
Skoro pozostałe psiaczki są zdrowe, to widocznie dobry los tak chciał, żeby ten najsłabszy trafił do odpowiednich ludzi, którzy dadzą mu szanse na życie.

Moje układy " polegają na współpracy ze schronem.
Nie jestem władna aby ingerować w pracę kierownictwa, czy pracowników.
Pole do popisu ma teraz Zadra, bo jako radna, która złożyła przysięgę, że będzie działała dla dobra miasta ( schron podlega miastu ), może wywalczyć większą subwencję dla schronu , ze wskazaniem na jaki cel mają być przeznaczone dodatkowe pieniądze.

Posted

[quote name='Żunia']Z tego co wiem, to dziś w schronisku jest Zadra.
Mam nadzieję, że porobi zdjęcia.
I znów: z tego co wiem, to nie ma wirusówki wśród zamojskich szczeniaczków ( i Bogu dzięki ), jest więc czas , żeby zadbać o pozostale.
I znów: z tego co wiem, to Zadra zabiera dziś jednego malucha ( z tych 7 znalezionych na śmietniku ).

Cały czas zachodzę w głowę, czemu stan malutkiej jest tak tragiczny.
Skoro pozostałe psiaczki są zdrowe, to widocznie dobry los tak chciał, żeby ten najsłabszy trafił do odpowiednich ludzi, którzy dadzą mu szanse na życie.

Moje układy " polegają na współpracy ze schronem.
Nie jestem władna aby ingerować w pracę kierownictwa, czy pracowników.
Pole do popisu ma teraz Zadra, bo jako radna, która złożyła przysięgę, że będzie działała dla dobra miasta ( schron podlega miastu ), może wywalczyć większą subwencję dla schronu , ze wskazaniem na jaki cel mają być przeznaczone dodatkowe pieniądze.[/QUOTE]

Odważę się stwierdzić, że zły stan psów w schronisku - tych wyciąganych - nie wynika z braku kasy (no bo kasa jest, skoro jest karma dla szczeniąt- nie każdy schron może sobie na to pozwolić), a ze złego gospodarowania finansami i niechęci poprawy czegokolwiek.

Posted

[quote name='Żunia']
Cały czas zachodzę w głowę, czemu stan malutkiej jest tak tragiczny.
[/QUOTE]

nie do końca rozumiem ten "mechanizm", ale bardzo często jest tak, że choroba "wybucha" własnie po opuszczeniu schroniska - psiaki będąc w schronisku jakoś się trzymają, walczą, tam się zarażają, natomiast w cieple, jak są bezpieczne rozkładają się kompletnie i to nie tylko o Zamościu - wiele wiele szczeniaków tak własnie choruje - zarażają się w schronisku, a objawy zaczynają się rozwijać w nowym miejscu - ciepłym i bezpiecznym

Posted

Kruszynki już z nami nie ma :(.
Odeszła za Teczowy most, byłam z nią. Nie odchodziła jako bezimienny schroniskowy nuner tylko kochana Kruszynka.
Jej stan systematycznie sie pogarszał, a dziś doszły problemy oddechowo krązeniowe. Zaczynała walczyc o oddech :(.
Nie było sensu przedłużać jej agonii.

Kruszynko byłaś bardzo dzielna (*).

Posted

A ja mam wrażenie ,że szczeniaki są zdrowe tylko na papierze. Sunia u Beki ma wirusówkę i zapalenie płuc .
Oby ta "moja " miała więcej szczęścia.
Edit: Pisałam przed otrzymaniem wiadomości o tym,że nie udało się uratować sunieczki.

Posted

[quote name='malawaszka']nie do końca rozumiem ten "mechanizm", ale bardzo często jest tak, że choroba "wybucha" własnie po opuszczeniu schroniska - psiaki będąc w schronisku jakoś się trzymają, walczą, tam się zarażają, natomiast w cieple, jak są bezpieczne rozkładają się kompletnie i to nie tylko o Zamościu - wiele wiele szczeniaków tak własnie choruje - zarażają się w schronisku, a objawy zaczynają się rozwijać w nowym miejscu - ciepłym i bezpiecznym[/QUOTE]
Dlatego szczeniaki powinny być szczepione jeszcze w schronie.Kiedyś szczepilismy je na koszt fundacji,ale nam podziekowano.Przy takiej ilości szczeniat nie byłoby to niemozlwe finansowo.

Posted

[quote name='Jo37']A ja mam wrażenie ,że szczeniaki są zdrowe tylko na papierze. Sunia u Beki ma wirusówkę i zapalenie płuc .
Oby ta "moja " miała więcej szczęścia.
Edit: Pisałam przed otrzymaniem wiadomości o tym,że nie udało się uratować sunieczki.[/QUOTE]
Zabrałyśmy dzisiaj z Tolą sunieczkę ze schronu.Gaja została przebadana.Temperatura w normie,płuca czyste,skóra z lojotokiem,stan utrzymania MIERNY.Ma dzisiaj dostac surowicę.

Posted

[quote name='Żunia']Z tego co wiem, to dziś w schronisku jest Zadra.
Mam nadzieję, że porobi zdjęcia.
I znów: z tego co wiem, to nie ma wirusówki wśród zamojskich szczeniaczków ( i Bogu dzięki ), jest więc czas , żeby zadbać o pozostale.
I znów: z tego co wiem, to Zadra zabiera dziś jednego malucha ( z tych 7 znalezionych na śmietniku ).

Cały czas zachodzę w głowę, czemu stan malutkiej jest tak tragiczny.
Skoro pozostałe psiaczki są zdrowe, to widocznie dobry los tak chciał, żeby ten najsłabszy trafił do odpowiednich ludzi, którzy dadzą mu szanse na życie.

Moje układy " polegają na współpracy ze schronem.
Nie jestem władna aby ingerować w pracę kierownictwa, czy pracowników.
Pole do popisu ma teraz Zadra, bo jako radna, która złożyła przysięgę, że będzie działała dla dobra miasta ( schron podlega miastu ), może wywalczyć większą subwencję dla schronu , ze wskazaniem na jaki cel mają być przeznaczone dodatkowe pieniądze.[/QUOTE]
Oj Zuniu,Zuniu schronisko jest miejskie,czyli nasze.Każdy powinien reagować na widok szczeniat w takich warunkach.Sama wiesz,że są one nieodpowiednie.Najłatwiej siedzieć cicho i czekać aż inni coś załatwią.Jakoś co do mojej osoby masz duże wymagania i stale podsuwasz nowe pomysły.Proponuję abys zachowała taka postawe wobec pracowników schronu.Przeciez możesz grzecznie i kulturalnie powiedzieć co twoim zdaniem powinno się zmienić.

Posted

[quote name='beka']Kruszynki już z nami nie ma :(.
Odeszła za Teczowy most, byłam z nią. Nie odchodziła jako bezimienny schroniskowy nuner tylko kochana Kruszynka.
Jej stan systematycznie sie pogarszał, a dziś doszły problemy oddechowo krązeniowe. Zaczynała walczyc o oddech :(.
Nie było sensu przedłużać jej agonii.

Kruszynko byłaś bardzo dzielna (*).[/QUOTE]

tak bardzo mi przykro,smutno zegnaj malenka

Posted

Zadra.Nie siedzę cicho i nie czekam na działania innych.
Ja cały czas " coś " robię.
- rozmawiałam na temat kastracji ( sterylizacji ) na żądanie i jest.
- proszę o umieszczanie w innych boksach i jest.
- dokarmiam witaminami rekonwelescentów.
-pomagam w znajdowaniu domków.
Jestem szarym obywatelem, nie mam wpływu na finanse i poczynania kierownictwa, na decyzje i uchwały RM.
Ty w chwili obecnej możesz bardzo dużo i dlatego napisałam, że jako radna możesz przeforsować wiele spraw.
Podpowiadam ( pewnie czasem naiwnie), jak ja widzę dalsze poczynania w celu poprawienia sytuacji w schronie.
Nie znam Waszych wcześniejszych poczynań , ale z tego co wiem, to inne miasta wprowadziły obowiązkowe czipowanie, więc jakaś podstawa prawna do podjęcia takiej uchwały powinny być.
Pies zaczipowany jest nijako przywiązany do właściciela i ten będzie się bał wyrzucić stworzenie.

Ja trafiłam tu z innej fundacji.
Pomagam psom z całej Polski.
Trudno, żebym teraz wycofała podjęte wcześniej zobowiązania finansowe, przestała się udzielać tam, skąd przyszłam.
Niemniej zawsze znajdę czas dla psiaków z naszego schronu i w miarę możliwości postaram się pomóc.

Te szczepienia dla szczeniaków to wirusówki?

Posted

I jeszcze jedno.
Rozpaczamy nad losem psów przebywających w schronie.
Tymczasem wystarczy pojechać na którąkolwiek wieś, żeby zobaczyć, że 90 procent psów tam żyjących przebywa w znacznie gorszych warunkach, bo nieogrzewana buda, jeden ( składający się ze zlewek ) posiłek dziennie i dłuższy, czy krótszy łańcuch to standard.
Nie to, żebym popierała takie traktowanie zwierząt, takie są po prostu moje obserwacje.
Dalsza rodzina mojego teścia uważa mnie za " dziwadło ", które traktuje psa jak członka rodziny.
Polikwidowali wprawdzie ( po awanturach , które robiłam ) łańcuchy i ocieplili budy, ale w dalszym ciągu uważają , że " od zawsze " pies służył człowiekowi i tak powinno zostać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...