Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

Wzięłam dziś ze schronu jednego szczeniaczka.
Kilka dni temu adoptowała ją ( bo to sunia jest ) dziewczyna i dziś odwiozła .
Powodem było stwierdzenie przez jednego z wetów rzekomego parwo.
Odbyła się konsultacja ( kierownik schronu w błyskawicznym tempie ściągnął wetów) w wyniku której okazało się, że psinka jest zdrowa, a biegunka powstała prawdopodobnie na skutek odrobaczania preparatem stosowanym kiedyś w hodowlach lisów ( obecnie jest dopuszczona także do odrobaczania psów ) . Preparat ten należy rozcieńczać w stosunku 1:5 , a w przypadku takich mikrusów nawet więcej.
Maluch jest cały cudny,
Jak Lady S znajdzie moment wolnego, to wrzuci zdjęcia.
Mam nadzieję, że mylił się pierwszy wet- i wszystko na to wskazuje, bo maluszka biega, bawi się, nie ma temperatury, nie jest odwodniona.-bo przecież mam w domu psa, a lada dzień przyjedzie na BDT następny goldas.
Podaję mu profilaktycznie , co 3 godz. 2 ml. Węgla z wodą, do picia siemię lniane.
Od jutra, przez 4 dni będzie dostawał mieloną pierś z kurczaka, a póżniej wprowadzę karmę ( polewaną siemieniem.
Oczywiście, szukam dla Lodzi DS.

Link to comment
Share on other sites

W odniesieniu do posta Żuni, maluszek:

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-ddigDxtzdyk/ThW-HsdvBqI/AAAAAAAAFdM/dBuwf_9K9N8/s512/P7070167.JPG[/IMG]

Z kociakiem zabranym na DT do sacred PIRANHII:

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-OgtQgxUQWHM/ThW-ICCE6_I/AAAAAAAAFdQ/A9Uez6n5ayM/P7070168.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-71pYOdMy5yg/ThW-Jc6OrmI/AAAAAAAAFdc/IUVpehAFKzI/s512/P7070336.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-4MDn9OQD-YA/ThW-N-GhloI/AAAAAAAAFd0/v5W5YcafV88/s512/P7070344.JPG[/IMG]

W drodze do DT:
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-0_6ltWC2OAQ/ThW-agwIZmI/AAAAAAAAFfM/_hCoIv_xQT8/s512/P7070379.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Przy DT:
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-GwcsfZpmh2A/ThW-mPusAZI/AAAAAAAAFfs/mGP1bbG5WuY/s512/P7070410.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-sFUL1gCeMdA/ThW-gZiYknI/AAAAAAAAFfk/LsIvKd10C_w/s512/P7070408.JPG[/IMG]

I filmik, gdzie widać oczywiście umierającego na parwo psa z 9% szans na przeżycie... Gratulacje.
[video=youtube;zkPtkXC-yKc]http://www.youtube.com/watch?v=zkPtkXC-yKc[/video]

Link to comment
Share on other sites

Nasza struszka Kora ma sie coraz lepiej.Stan jej zdrowia się poprawił.
Zdjęcia z wieczornego spaceru.

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/577/44649857.jpg/"][IMG]http://img577.imageshack.us/img577/223/44649857.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/849/14694859.jpg/][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/3442/14694859.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zadra']Nasza struszka Kora ma sie coraz lepiej.Stan jej zdrowia się poprawił.
Zdjęcia z wieczornego spaceru.


Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]



[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/849/14694859.jpg/"][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/3442/14694859.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL][/QUOTE]


Uf, to bardzo dobra wiadomość:)

Link to comment
Share on other sites

Pomimo tego, że konsekwentnie ignorujecie moje posty postanowiłam napisać:
- Lodzia ma się dobrze
_ dużo pije
- Odbywa dość długie spacerki
_ ciekawi ją wszystko i wszyscy-

Na moje oko, to jeszcze moment i będzie można oddać ją do DS.
U suni nie widać żadnych objawów zdiagnozowanego przez weta XY parwo.
A swoją drogą: nieprzemyślana diagnoza robi wiele krzywdy zwierzętom w schronisku.
Wieść o tym, że zwierzęta są tam zarażone strasznym wirusem szybko się roznosi i ludzie boją się brać pieski, bo nie chcą mieć " zarazy " w domu.

I jeszcze jedno.
Niedawno pisałyście , że błagacie, żeby choć jednego szczeniorka zabrać ze schronu.
Wyciągnięcie każdego innego psa jest radośnie komentowane. A tu?
Nikt nie zauważył, że szczeniaczek " z wyrokiem " ma DT.

Link to comment
Share on other sites

Zuniu, jako osoba postronna zapytam: czy robisz to dla psa czy dla publiki? bo te pretensje to gimnazjum mi trącą.[quote name='Żunia']Pomimo tego, że konsekwentnie ignorujecie moje posty postanowiłam napisać:
- Lodzia ma się dobrze
_ dużo pije
- Odbywa dość długie spacerki
_ ciekawi ją wszystko i wszyscy-

Na moje oko, to jeszcze moment i będzie można oddać ją do DS.
U suni nie widać żadnych objawów zdiagnozowanego przez weta XY parwo.
A swoją drogą: nieprzemyślana diagnoza robi wiele krzywdy zwierzętom w schronisku.
Wieść o tym, że zwierzęta są tam zarażone strasznym wirusem szybko się roznosi i ludzie boją się brać pieski, bo nie chcą mieć " zarazy " w domu.

I jeszcze jedno.
Niedawno pisałyście , że błagacie, żeby choć jednego szczeniorka zabrać ze schronu.
Wyciągnięcie każdego innego psa jest radośnie komentowane. A tu?
Nikt nie zauważył, że szczeniaczek " z wyrokiem " ma DT.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Żunia']Pomimo tego, że konsekwentnie ignorujecie moje posty postanowiłam napisać:
- Lodzia ma się dobrze
_ dużo pije
- Odbywa dość długie spacerki
_ ciekawi ją wszystko i wszyscy-

Na moje oko, to jeszcze moment i będzie można oddać ją do DS.
U suni nie widać żadnych objawów zdiagnozowanego przez weta XY parwo.
A swoją drogą: nieprzemyślana diagnoza robi wiele krzywdy zwierzętom w schronisku.
Wieść o tym, że zwierzęta są tam zarażone strasznym wirusem szybko się roznosi i ludzie boją się brać pieski, bo nie chcą mieć " zarazy " w domu.

I jeszcze jedno.
Niedawno pisałyście , że błagacie, żeby choć jednego szczeniorka zabrać ze schronu.
Wyciągnięcie każdego innego psa jest radośnie komentowane. A tu?
Nikt nie zauważył, że szczeniaczek " z wyrokiem " ma DT.[/QUOTE]
Mam pytanie,czy masz pewnośc,że wet XY postawil rozpoznanie parwowirozy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zadra']Mam pytanie,czy masz pewnośc,że wet XY postawil rozpoznanie parwowirozy?[/QUOTE]

Według słów byłej właścicielki psiaka, to ten miał wg weta małe szanse na przeżycie, zaś wizyta pierwsza była jedynie początkiem długiego i kosztownego leczenia. Z racji na biegunkę, wywołaną prawdopodobnie nieprawidłowym zywieniem i niepotrzebnym podaniem środka odrobaczającego, szczyl został odwieziony do schroniska, gdzie odbyła się jego "reklamacja". Dziewczyna pojechała po długo wyczekiwanego szczeniaczka, na drugi dzień po jego wzieciu dowiedziała się, ze ten ma mikre szanse na przeżycie, ma cały czas biegunkę, a na leczenie wyda kupę kasy, wiec rodzice kazali szczeniaczka oddać. Ja tam serdecznie współczułam dziewczynie, bo było jej zwyczajnie przykro. I pewnie nie wezmą psa ze schroniska, a wszystkim znajomym powiedzą, ze to zły pomysł - bo ten jeden był chory...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zadra']A kto rozmawiał z byłą wlaścicielką?[/QUOTE]

No skoro właścicielka przyjechała do schroniska, to normalne chyba, że kierownik, prawda? Potem przyjechał też weterynarz schroniskowy. A że akurat byłyśmy z piranhą w schronie, to byłyśmy świadkami rozmowy - bardziej piranha, bo ja latałam z aparatem ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']No skoro właścicielka przyjechała do schroniska, to normalne chyba, że kierownik, prawda? Potem przyjechał też weterynarz schroniskowy. A że akurat byłyśmy z piranhą w schronie, to byłyśmy świadkami rozmowy - bardziej piranha, bo ja latałam z aparatem ;)[/QUOTE]
W takim razie nic nie stoi na przeszkodzie,żebście ujawniły,kto jest wetem XY !!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zadra']W takim razie nic nie stoi na przeszkodzie,żebście ujawniły,kto jest wetem XY !![/QUOTE]

Nie widzę powodu, żeby to ujawniać - to jest sprawa rzeczonego weta, co powiedział i czemu przestraszył dziecko. Niech on to sobie rozstrząsa w swoim sumieniu. Nam zależało na poinformowaniu, że niekoniecznie diagnoza jednego weterynarza jest zawsze wyrokiem dla psa - ku pouczeniu, ze warto szukać diagnoz innych lekarzy i po prostu nie popadać w paranoję. Szkoda, że nie dało się przekonać byłych właścicieli suni. Wazne jest to, że jeden ze szczeniaczków, na czym wszystkim zależało, został zabrany, przebywa pod dobrą opieką w domu tymczasowym i szuka domu stałego, bo nie ma parwowirozy - wiec inne szczylki też są zdrowe i jeśli ktoś chciałby im dać DT, to nie ma przeszkód. Sama bym jednego wzięła, gdyby nie fakt, że nie mieszkam już w Lublinie :)

Link to comment
Share on other sites

Wzięłam psinę " z wyrokiem ", z piętnem tej chorej na parwo.
Wzięłam mam wolny tymczas.
Zdziwił mnie tylko brak radości ( dotychczas okazywanej przy okazji opuszczania schronu przez psa ), brak jakiegokolwiek komentarza.
Przedtem adoptowałam psy i nie bywało to zauważane.
Teraz dałam DT i też nikt tego nie zauważył.
W sumie powinnam do tego przywyknąć.
Sorki, że ośmieliłam się Was niepokoić informacją o swoich ( i nie tylko swoich ) poczynaniach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Według słów byłej właścicielki psiaka, to ten miał wg weta małe szanse na przeżycie, zaś wizyta pierwsza była jedynie początkiem długiego i kosztownego leczenia. Z racji na biegunkę, wywołaną prawdopodobnie nieprawidłowym zywieniem i niepotrzebnym podaniem środka odrobaczającego, szczyl został odwieziony do schroniska, gdzie odbyła się jego "reklamacja". Dziewczyna pojechała po długo wyczekiwanego szczeniaczka, na drugi dzień po jego wzieciu dowiedziała się, ze ten ma mikre szanse na przeżycie, ma cały czas biegunkę, a na leczenie wyda kupę kasy, wiec rodzice kazali szczeniaczka oddać. Ja tam serdecznie współczułam dziewczynie, bo było jej zwyczajnie przykro. I pewnie nie wezmą psa ze schroniska, a wszystkim znajomym powiedzą, ze to zły pomysł - bo ten jeden był chory...[/QUOTE]

[quote name='ladySwallow']Nie widzę powodu, żeby to ujawniać - to jest sprawa rzeczonego weta, co powiedział i czemu przestraszył dziecko. Niech on to sobie rozstrząsa w swoim sumieniu. Nam zależało na poinformowaniu, że niekoniecznie diagnoza jednego weterynarza jest zawsze wyrokiem dla psa - ku pouczeniu, ze warto szukać diagnoz innych lekarzy i po prostu nie popadać w paranoję. Szkoda, że nie dało się przekonać byłych właścicieli suni. Wazne jest to, że jeden ze szczeniaczków, na czym wszystkim zależało, został zabrany, przebywa pod dobrą opieką w domu tymczasowym i szuka domu stałego, bo nie ma parwowirozy - wiec inne szczylki też są zdrowe i jeśli ktoś chciałby im dać DT, to nie ma przeszkód. Sama bym jednego wzięła, gdyby nie fakt, że nie mieszkam już w Lublinie :)[/QUOTE]

Czegoś tu nie rozumiem.Stawiacie razem z Zunią lekarzowi D.Pfeiferowi zarzut postawienia błędnej diagnozy i niewłaściwego postepowania.Uważam,że bieżecie pełną odpowiedzialność za swoje słowa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...