Elio - porzucony psiak, który na wschodnich krańcach Polski nikogo nie obchodził, z głodu żywił się odchodami bydła, uratowany przez Figunia, skomli o kasę na hotel i weta, żeby dotrwać do własnego domu.

[Nesiowata]

Jak dobrze znów widzieć roześmianego!

[Isiak]

Na fotkach wszystko wygląda dobrze 🙂 Piesio szczęśliwy.

[WiosnaA]

 

 

[WiosnaA]

 

[Nesiowata]

Lajków mi zabrakło, ale pies wygląda na zadowolonego z życia.

[Poker]

Super. Zabezpieczony jak trzeba.

[Perełka1]

Śliczne fotki .... takie na fb i na insta, jest wszystko,co być powinno

[Sowa]

Jeśli któraś z Pań ma kontakt z domem Elio, proszę o przekazanie bodaj dwóch informacji:

1. Żaden pies nie lubi głaskania po wierzchu głowy, zwłaszcza ręką opadającą z góry, psy to tolerują, ale nie lubią, bo to stwarza uczucie zagrożenia. Przyjemne dla psa jest dotknięcie z boku głowy. 

2. Każdy pies może spontanicznie dotykać nas łapą - to wrodzony gest proszalny  - szczeniaki dotykają łapą pyska dorosłego psa prosząc o jedzenie, ale żaden pies nie lubi  gdy dotyka się jego łapy, zwłaszcza przy nadgarstku czy palcach, bo to w odczuciu psa jest ogromnym zagrożeniem. Warto i można nauczyć, żeby pies tolerował dotykanie łapy, bo to potrzebne  przy obcinaniu pazurów, wycieraniu łap - ale najlepiej uczyć jak pies siedzi, a my siedzimy przed psem; a najprościej dodać hasło (np. łapa) gdy pies spontanicznie sam trąca nas łapą i zaraz  powtarzając to hasło dodatkowo pochwalić i nagrodzić.

 

 

[Figunia]

Cudne, mądre psisko.

[Figunia]

Dziękuję za , jak zawsze, cenne rady Sowo. 

Też mnie razi głaskanie po głowie. Często to obserwuję a nawet o zgrozo, jest to klepanie.  Zwykle wtedy myślę , że psy, to anioły, znoszą to tak godnie. Niestety, chyba trudno ludziom zrozumieć, że dla psa nie jest to przyjemne i że trzeba to robić inaczej. 

Może Pani Joasia zechce zwrócić na te sprawy uwagę, bo dotykanie łap także powoduje u psa niepotrzebny dyskomfort.

 

[WiosnaA]

 

 

[WiosnaA]

 

 

[WiosnaA]

 

 

 

[WiosnaA]

U Mikusia- Elio wszystko w porządku.

 

[Nesiowata]

Jak dobrze zn≤w zobaczyć roześmianego chłopaka.

[Poker]

Świetny pies i raczej taki sam dom.

[Jo37]

Dzisiaj poznałam Elio. Piesek zadowolony, wyluzowany. Otwarty na kontakty z obcymi.

Byłam wcześniej i spotkałam psiaka jak wracał z panią ze spaceru. Przywitał się ze mną.

Nie mamy się o co martwić. 

[Poker]

Dnia 19.09.2024 o 17:44, Jo37 napisał:

Dzisiaj poznałam Elio. Piesek zadowolony, wyluzowany. Otwarty na kontakty z obcymi.

Byłam wcześniej i spotkałam psiaka jak wracał z panią ze spaceru. Przywitał się ze mną.

Nie mamy się o co martwić. 

Ufff, dzięki za dobrą  wiadomość.  

No i nie muszę  odszczekać. 

[WiosnaA]

Dnia 19.09.2024 o 17:44, Jo37 napisał:

Dzisiaj poznałam Elio. Piesek zadowolony, wyluzowany. Otwarty na kontakty z obcymi.

Byłam wcześniej i spotkałam psiaka jak wracał z panią ze spaceru. Przywitał się ze mną.

Nie mamy się o co martwić. 

Jo37, najserdeczniej dziękuję za zrobienie wizyty poA.

[Poker]

Jaka pustka tutaj. Nikt się  nie cieszy? 

[Nesiowata]

Cieszył, cieszył i cieszy nadal.

[Isiak]

Cieszymy się po cichu 🙂 

[Poker]

To cieszcie się  GŁOŚNO!, bo jest z czego.

[Aska7]

To, że się "otorbiło" nie zmienia faktu, że pani jest niezrównoważona. Ilość "fajnych" zdjęć z panem sugeruje, że wątek jest czytany. Nikt nie wstawia niefajnych ;) tak w sumie. Może ucieszę się za rok, jeśli pies będzie zaopiekowany.

I żywy.

[elik]

Dnia 20.09.2024 o 16:08, Aska7 napisał:

To, że się "otorbiło" nie zmienia faktu, że pani jest niezrównoważona. Ilość "fajnych" zdjęć z panem sugeruje, że wątek jest czytany. Nikt nie wstawia niefajnych 😉 tak w sumie. Może ucieszę się za rok, jeśli pies będzie zaopiekowany.

Myślę dokładnie tak samo.