Ellig Posted January 13 Share Posted January 13 No i doczekaliśmy się super wiadomości 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 13 Author Share Posted January 13 Nie zazdroszczę Wam jutrzejszych przeżyć, ale bardzo cieszę się, że Państwo nie zawiedli naszych oczekiwań, że imię zostaje i że będą w kontakcie i pomimo odległości będziesz miała kontakt z ToFIŚIEM 🙂 Widać, że to dobrzy, odpowiedzialni ludzie, którzy zapewnią Toficzkowi wszystko, czego będzie potrzebował. Trzymam za Was kciuki, za jutrzejszy dzień 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted January 13 Share Posted January 13 No i super 😁❤️ Bardzo się cieszę, bo to z mojego ogłoszenia Tofik znalazł domek😊 Jedno jedyne i od razu strzał w 10!! Bądź już tylko szczęśliwy Tofisiu❤️🥰❤️ 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 13 Author Share Posted January 13 Dnia 13.01.2024 o 15:23, Alaskan malamutte napisał: No i super 😁❤️ Bardzo się cieszę, bo to z mojego ogłoszenia Tofik znalazł domek😊 Jedno jedyne i od razu strzał w 10!! Bądź już tylko szczęśliwy Tofisiu❤️🥰❤️ Znalazłaś mu Asiu i dom i wizytatorkę 🙂 Bardzo serdecznie dziękuje Ci kochana Asiu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 13 Share Posted January 13 Ja też dziękuję AM. Grunt to dobra współpraca na rzecz naszych bied. elik, czy udało Ci się poprosić w schronie o zaświadczenie o szczepieniu p. wściekliźnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 13 Author Share Posted January 13 Tak prosiłam, ale jak na razie bezskutecznie. Ze schronu najszybciej można dostać psa, ale z reszta są trudności. W poniedziałek sama zadzwonię do schronu i może uda mi się uzyskać zapewnienie, że wyślą na adres Pana Arka. Zastanawiam się tylko, co będzie, bo jak Państwo wyjeżdżają to list może ich nie zastać. Ale bez względu na to, w poniedziałek skontaktuję się ze schronem i oczywiście dam znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 13 Share Posted January 13 Nigdzie teraz nie wyjeżdżają. Będą w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 13 Author Share Posted January 13 Dnia 13.01.2024 o 17:26, Poker napisał: Nigdzie teraz nie wyjeżdżają. Będą w domu. Tak, wiem, a nawet jeśli gdzieś wyjadą, to zawsze ktoś jest w domu i będzie mógł odebrać list. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 13 Share Posted January 13 3m się Poker. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14 Author Share Posted January 14 Czy zwierzaczki zrobiły Tofisiowi zieloną noc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 14 Share Posted January 14 Dnia 14.01.2024 o 11:31, elik napisał: Czy zwierzaczki zrobiły Tofisiowi zieloną noc? Chyba nie wiedziały, że to ostatnia noc. ToFIŚ zachowuje się jak nieokrzesany nastolatek. Po prostu trzeba go wychować, wpisać w ramy właściwych zachowań. Za jedzenie da się zabić i to trzeba będzie wykorzystywać w uczeniu go dobrych manier. Państwo są gotowi na to. On jednak ma bardzo wrażliwe łapy, jest bardzo niespokojny przy dotykaniu i chwyta ręce zębami, ale bez warkotu i pokazywania dziąseł. Okolice nasady ogona mogę już czochrać, ale z wyczuciem. Na porannym spacerze oczywiście wypatrzył psa z odległości 50. m i chciał śpiewać, ale udało mi się go opanować słownie no i zmieniłam kierunek trasy, żeby odwrócić uwagę. Dziś znowu pięknie bawili się z sunią. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14 Author Share Posted January 14 Dnia 14.01.2024 o 11:40, Poker napisał: Chyba nie wiedziały, że to ostatnia noc. ToFIŚ zachowuje się jak nieokrzesany nastolatek. Po prostu trzeba go wychować, wpisać w ramy właściwych zachowań. Za jedzenie da się zabić i to trzeba będzie wykorzystywać w uczeniu go dobrych manier. Państwo są gotowi na to. On jednak ma bardzo wrażliwe łapy, jest bardzo niespokojny przy dotykaniu i chwyta ręce zębami, ale bez warkotu i pokazywania dziąseł. Okolice nasady ogona mogę już czochrać, ale z wyczuciem. Na porannym spacerze oczywiście wypatrzył psa z odległości 50. m i chciał śpiewać, ale udało mi się go opanować słownie no i zmieniłam kierunek trasy, żeby odwrócić uwagę. Dziś znowu pięknie bawili się z sunią. Ten ToFIS, to ma jednak szczęście. Wprawdzie wylądował w schronie, ale pewnie tylko po to, żeby przejść krótką, ale przyjemną drogę do własnego wspaniałego domu, na którego oczekiwanie nie mógł trafić lepiej, niż do Ciebie Poker. Mówisz o nim bardzo ciepło, nawet gdy opisujesz jego niepożądane zachowania. Szkoda, że nie może zostać u Was, ale to zrozumiałe. Nie wiem czy nie wartałoby prześwietlić jego tyłeczek. Ja też zauważyłam,choć tak krótko był u mnie, że ma niesamowity lęk przed dotykaniem jego tylnych łapek, a zwłaszcza tej pogryzionej od wewnętrznej strony. Kwiczał, dosłownie, gdy chciałam choćby lekko rozchylić łapki, żeby zobaczyć co to za rana na jego udzie. Kwiczał, zanim zdążyłam rozchylić łapki. Może ma jakieś traumatyczne wspomnienia. Może to było nie tylko pogryzienie? Może przez mocne naciśnięcie, gdy podczas ugryzienia leżał na grzbiecie, nastąpiło jakieś uszkodzenie w stawie? Ten jego wrzask następował zanim jeszcze zdążyłam rozchylić łapki, jakby prosił, nie rób mi tego. Może przesadzam, a może warto sprawdzić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 14 Share Posted January 14 On nic nie ma z łapkami. On nie znosi dotyku głównie stóp. To siedzi w jego głowie. Udka wygojone, mogę pogłaskać jak się wywali kołami do góry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14 Author Share Posted January 14 Dnia 14.01.2024 o 12:07, Poker napisał: On nic nie ma z łapkami. On nie znosi dotyku głównie stóp. To siedzi w jego głowie. Udka wygojone, mogę pogłaskać jak się wywali kołami do góry. A pozwala bez sprzeciwu rozchylić łapki, gdy leży na grzbiecie, bo o tym mówię 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 14 Share Posted January 14 Dnia 14.01.2024 o 12:09, elik napisał: A pozwala bez sprzeciwu rozchylić łapki, gdy leży na grzbiecie, bo o tym mówię 🙂 tak 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted January 14 Share Posted January 14 Wrażliwość łap to problem nie tylko Tofika, to problem wielu psów. To właśnie siedzi w głowie, tak jak pisze Poker. Jeśli w psiej awanturze jeden pies gryzie drugiego w łapy, to jest grożenie śmiercią. Pies z pokaleczonymi łapami nie da rady bronić się, nie da rady uciec, nie dogoni zdobyczy. Stąd tez problemy przy obcinaniu pazurów, szczeniak i niejeden dorosły pies spontanicznie podaje łapę (gest proszalny), nie trzeba tego uczyć, starczy wzmocnić. Ale chwyt za łapę odbiera najpierw jako zagrożenie. Mam taki świetny, ale bardzo długi film ze spotkania dorosłego owczarka ze szczeniakiem - dorosły pies warując pozwala łazić po sobie, ale cofa łapę przed dotknięciem szczenięcej mordki. Dorosły pies uczy w ten sposób, że to miejsce zakazane. Oczywiście domowe szczeniaki przyzwyczajamy nawet przypadkowo do dotknięcia łap i dlatego godzą się z tym. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted January 14 Share Posted January 14 Dużo miłości maluchu, niech sCz scie Cię już nigdy nie opuszcza💙 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14 Author Share Posted January 14 Dnia 14.01.2024 o 13:39, Poker napisał: tak Czyli było to chwilowe. Może przyjechał do mnie wkrótce po tym nieszczęsnym pogryzieniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14 Author Share Posted January 14 Tofiś w drodze do domu. Pan Arek napisał, że Tofik śpij sobie spokojnie, dostaje regularnie wodę, zatrzymują się na mini spacerki. Tofik jest bardzo grzeczny, co bardzo podoba się Państwu, bo będzie z Nimi sporo jeździł, a to przecież pierwsza podróż Tofika i zachowuje się na szóstkę z plusem. Bądź grzeczny, kochaj i bądź kochany Szczęściarzu ❤️ 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 14 Share Posted January 14 Dopiero mogę napisać , bo zaraz po wyjeździe Tofika do teraz mieliśmy gości. Wszystko przebiegło zgodnie z planem. Tofiś ładnie się przywitał, podpisaliśmy umowę i poszliśmy na spacer. Piesio był tak podekscytowany, że nawet nie zauważył mojego zniknięcia. Oczywiście zdążył zaliczyć arie . Państwo chcą się zapisać do psiej szkoły. Spakowałam kocyk, pluszaki, piłeczkę , porcję jedzonka na kolację, twarde gryzaki na drogę, by miał zajęcie. Oczywiście książeczkę zdrowia i zalecenia medyczne. Pożyczyłam swoje szelki i smycze. Dostał obróżkę z adresatką od państwa. Widzę, że elik już wkleiła zdjęcie łobuza . A nam pusto bez niego, dziewczynki są smutne. Wlazł nam bardzo w serca. Gdybyśmy byli o 20 lat młodsi, zostałby u nas. Jestem pewna, że Tofi będzie w DS szczęśliwy, kochany i zadbany. Państwo lubią wędkować z łodzi i mają dla Tofisia szwedzką kamizelkę ratunkową specjalną dla psów. A to ostatnie zdjęcie jak wracają z Tycią z ogródka 6 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14 Author Share Posted January 14 Tycia jest śliczna i tycia 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted January 15 Share Posted January 15 Powodzenia Tofisiu! 🙂 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 15 Author Share Posted January 15 Dnia 15.01.2024 o 09:15, Ellig napisał: Powodzenia Tofisiu! 🙂 Razem z Toficzkiem bardzo dziękujemy 🌺 ❤️ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 15 Share Posted January 15 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 15 Share Posted January 15 Rano dostałam taką informację: Dzień dobry, mieliśmy pobudkę o siódmej. Ale bardzo nienachalną i w zasadzie dlatego że po prostu zadzwonił budzik. Pierwszy poranny spacerek zaliczony, chłopak zapoznaje się ze swoim nowym terenem, wszystkie punkty strategiczne oznaczone na podwórzu. A teraz bawi się piłeczką ze smaczkami. I widzimy że ma bardzo dużo radości z oglądania telewizji, w sensie siedzenia przed oknem tarasowym i podglądaniem budowy sąsiada. Sąsiad nawet nie wie że jest cały czas monitorowany i od czasu do czasu ofukiwany 😀 Wygląda na to, że zdrajca Tofiś bardzo dobrze zniósł zmianę miejscówki. Bardzo się cieszymy z tego. Za to nasze dziewczynki są smutne. Poradziłam, by na wszelki wypadek schować buty. 3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.