Jump to content
Dogomania

Odi, pies który nie ma w życiu szczęścia bardzo prosi o pomoc.


Recommended Posts

Dnia 14.11.2022 o 18:20, anica napisał:

hmmmm... to jakby , jednak nie Odi??  może wyczuł co kombinujemy? i ....przyciął w głupa???? 

własnie mu mówię: "coś narobił, osiołku?" .... a on z podusią w zębach "przycina głupa"....

Przesłałam pani linki do ogłoszeń Beżo, Pikselka i Bagietki, odpisała, że przejrzy.

a to wiadomość od pani Blanki 😞

"Zabrakło nici porozumienia, która by sprawiła, że miałabym pewność że chcę się podjąć obowiązku dbania o niego przez wiele lat. Odisiowi życzę jak najlepiej i jest mi bardzo przykro, że to jeszcze nie jego kolej na domek"

20221114_162806.jpg

edit: nie wiem, czemu zdjęcie jest obrócone, w komputerze mam dobrze, a tu się wgrywa źle 😞

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.11.2022 o 19:06, Poker napisał:

Łobuziak, zrobił wszystko, żeby panią zniechęcić i zostać w najlepszym domku. Szkoda...

Naprawdę nie sądziłam, że on taki nieufny będzie wobec nieznajomych 😞 podziwiam, że ten pan nie cofnął ręki kiedy Odiś "ostro" zareagował na próbę pogłaskania, nie ugryzł, ale straszył bardzo, warczał i szczerzył zęby przy samej dłoni pana 😞  Zmienię trochę treść ogłoszenia, dodam, że pies  potrzebuje trochę czasu, żeby zaufać nieznanym sobie ludziom.

Szkoda, bo domek fajny. Mam nadzieję, że przynajmniej któregoś z podesłanych psiaków adoptują.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.11.2022 o 11:48, mari23 napisał:

Znalazłam na wątku "maleństw" zdjęcia Odisia, jak trafił do schroniska - czerwiec 2018, potem dopiero na str. 491 tego wątku znalazłam wpis o zawiezieniu pieska do Wrocławia, przypuszczam, że mógł to być własnie Odi (domek od anica) data 26.09.2018. Na str. 533 z kolei są zdjęcia z odwiedzin domku Odisia. Szukałam trochę wczoraj, żeby czegoś się o nim więcej dowiedzieć.

Odiś1.jpg

Odiś2.jpg

Odiś3.jpg

Cytuję, bo chciałam Was prosić o przyjrzenie się łapkom Odisia na tych zdjęciach. Mam wrażenie, że te pazury już są zdarte. co wskazywałoby że Odi na długo przed trafieniem do schroniska "zamiatał" łapkami.

Wciąż "dumam" nad zachowaniem Odisia wobec tych ludzi.... czemu on był taki nieufny? Dlaczego do mnie się cieszył od początku... może dlatego, że u starszej pani był sam, spragniony człowieka, a teraz mając tyle psiego towarzystwa uznał je za lepsze od ludzkiego? Szukam czegoś w jego przeszłości, chciałabym zrozumieć tego biedaka... może ja coś źle robię?

Skorygowałam treść jego ogłoszenia o ostatnio zaobserwowane "nowości".

Link to comment
Share on other sites

Jak byłam w poprzednim domu robić zdjęcia, to też miał nas w nosie. Rozglądał się na wszystkie strony, ciągnął. Na zawołanie po imieniu spojrzał przez moment i znowu rozglądał się. On ma coś jak ADHD. Nadpobudliwy ruchowo i z deficytem koncentracji. Nie wiem czy da radę chociaż podstawówkę skończyć:)

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.11.2022 o 20:23, Poker napisał:

Jak byłam w poprzednim domu robić zdjęcia, to też miał nas w nosie. Rozglądał się na wszystkie strony, ciągnął. Ma zawołanie po imieniu spojrzał przez moment i znowu rozglądał się. On ma coś jak ADHD. Nadpobudliwy ruchowo i z deficytem koncentracji. Nie wiem czy da radę chociaż podstawówkę skończyć:)

Ja już o "zespole Aspergera" nawet pomyślałam.... pani Blanka tak go "oceniała" pod względem budowy, że on przy krótkich łapkach jest cały jakby "za długi", bo oprócz długiego tułowia ma też dość długą szyję, co sprawia, że głowę ma wysoko nad tułowiem- jak ją podniesie rozglądając się za kotem, albo daleko przed sobą - jak w kierunku kota pędzi 😉  dlatego jest tak pocieszny, bo jego podskoki są chyba "ciekawsze", niż zająca, jest niezdarny, niezgrabny... i dlatego taki słodziak ❤️ i "głuptasek" 😉

ale jaki sprytny...pańcia zajęta przy komputerze...a Odi wlazł na zakazane miejsce :) :) 

20221114_203400.jpg

20221114_203431.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Już zmieniłam ogłoszenia, bo skoro Odiś jest nieufny i jednak człowiek nie jest tym całym jego światem, w sensie obcy człowiek oraz na spacerze nie uwzględnia tak człowieka to to już zupełnie inny psiak niż przedstawiłam na olx. Ja miałam obraz psa usposobienia labradora, świr ale bardzo proludzki, wskakujący w ramiona (również obcych) ludzi, który widzi świat przez różowe okulary, zna zgiełk miasta, nie jest strachliwy itd. No cóż, uroki słowa pisanego, ja wyobraziłam sobei za dużo 🙂  😉 Dobrze, że do spotkania doszło, wiemy już więcej.


A Panią Blanką i jej poszukiwania psa, z którym będzie się nadawać na tych samych falach - rozumiem. Dlatego my też ograniczyliśmy poszukiwania wymarzonego piecha do 100-120km, aby móc parę razy z nim porandkować, mało kiedy opisy z drugiej ręki mnie satysfakcjonują 😉Pani Blanka na miejscu ma Fundację Animalia oraz Fundację Kejtersi, niedaleko jest np. schronisko w Skałowie. Na pewno znajdzie swojego psiaka, swoją psią połówkę 😄 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.11.2022 o 22:41, elik napisał:

Bo te zakazane są właśnie najlepsze, najwygodniejsze i pewnie dlatego zabronione  🙂 

U niego niestety ze względu na kręgosłup zakazane, ja lubię spać z psami, grzeją cudnie! 😉 tylko obolała wstaję czasem...

Dnia 14.11.2022 o 23:26, Tyśka) napisał:

Już zmieniłam ogłoszenia, bo skoro Odiś jest nieufny i jednak człowiek nie jest tym całym jego światem, w sensie obcy człowiek oraz na spacerze nie uwzględnia tak człowieka to to już zupełnie inny psiak niż przedstawiłam na olx. Ja miałam obraz psa usposobienia labradora, świr ale bardzo proludzki, wskakujący w ramiona (również obcych) ludzi, który widzi świat przez różowe okulary, zna zgiełk miasta, nie jest strachliwy itd. No cóż, uroki słowa pisanego 😉 Dobrze, że do spotkania doszło, wiemy już więcej.


A Panią Blanką i jej poszukiwania psa, z którym będzie się nadawać na tych samych falach - rozumiem. Dlatego my też ograniczyliśmy poszukiwania wymarzonego piecha do 100-120km, aby móc parę razy z nim porandkować, mało kiedy opisy z drugiej ręki mnie satysfakcjonują 😉 (Dla mnie nie jest prawdą, że szczeniaki nawet jednej rasy i z jednego miotu to żadna różnica i po co spotykać się przed decyzją aby wybrać, jest ogromna różnica i nie wyobrażam sobie nie poznać na żywo zanim powiem, którego chcę;)) Pani Blanka na miejscu ma Fundację Animalia oraz Fundację Kejtersi, niedaleko jest np. schronisko w Skałowie. Na pewno znajdzie swojego psiaka, swoją psią połówkę 😄 

Odiś jak do mnie przyjechał - próbował wracać z Beatą, choć u niej bardzo krótko był, skakał do furtki jak odchodziła. Potem swoją uwagę przekierował na mnie, chyba w licznym towarzystwie chciał na siebie zwrócić uwagę, bo zabiegał o "względy". Może potem u mnie poczuł się kochany i nie szuka "innego człowieka".... a może to był mój błąd, że początek spotkania był poza podwórkiem, bez obecności psów - może wtedy choćby z zazdrości zabiegałby o nich.... może.... nie spodziewałam się takiego zachowania po Odisiu, zupełnie inaczej go oceniałam.... żal mi straconej szansy, bo dla niego to szansa ogromna była i on naprawdę powinien być jedynakiem...

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.11.2022 o 09:08, mari23 napisał:

 

Odiś jak do mnie przyjechał - próbował wracać z Beatą, choć u niej bardzo krótko był, skakał do furtki jak odchodziła. Potem swoją uwagę przekierował na mnie, chyba w licznym towarzystwie chciał na siebie zwrócić uwagę, bo zabiegał o "względy". Może potem u mnie poczuł się kochany i nie szuka "innego człowieka".... a może to był mój błąd, że początek spotkania był poza podwórkiem, bez obecności psów - może wtedy choćby z zazdrości zabiegałby o nich.... może.... nie spodziewałam się takiego zachowania po Odisiu, zupełnie inaczej go oceniałam.... żal mi straconej szansy, bo dla niego to szansa ogromna była i on naprawdę powinien być jedynakiem...

Mari, nie zadręczaj się. Jesteś osobą o gołębim sercu, ciepło od Ciebie bije. Nic dziwnego, że Odiś Cię pokochał. Być może Twój stres, pani Blanki stres... i być może jej rozczarowanie mu się udzieliły. Psy czują czy ktoś nadaje na tych samych falach i jak ktoś na nie reaguje: widzę to po swoim. Niby jest psem mega pozytywnym i chętnie każdego poznaje, ale jak czuje, że kogoś przytłacza jego usposobienie to się bardziej nas pilnuje (albo ktoś sie boi to jeszcze potrafi oszczekiwać i trzymać dystans). Osób, które lubią terriery od razu obcałowuje i jest kochanym, gnojkowatym czołgiem, czuje się przy nich od razu jak u siebie, włazi na kolana i nas już nie zauważa 😄 Psy są mądre i wrażliwe na odczucia i emocje ludzi. To nie tylko opiekunowie wybierają psy, ale psy opiekunów. Odisiowi znajdziemy dom szyty na miarę.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.11.2022 o 09:08, mari23 napisał:

nie spodziewałam się takiego zachowania po Odisiu, zupełnie inaczej go oceniałam.... żal mi straconej szansy, bo dla niego to szansa ogromna była i on naprawdę powinien być jedynakiem...

Ostatnio mniej bywam na dogo i dopiero doczytałam że Odi miał odwiedziny. Szkoda, ale skoro nie zaiskrzyło to widocznie Odiś nie wyczuł w pani Blance tego co wyczuł w Tobie.

Tak jak Tyśka napisała - psy od razu czują z kimś więź albo nie, z Nuukusią też tak było - przyjechała do mnie po południu, a wieczór spędziła już na moich kolanach i dzieliła całusami. 

Z Odisiem też tak będzie, znajdzie kogoś kogo pokocha i złamie Ci serce 😉

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie pomyślałam, że jeżeli kiedyś jeszcze się trafi ktoś chętny na Odisia, to może spotkanie urządzić bez psów i w mieszkaniu, żeby pies skupił się na człowieku , a nie miał rozproszoną uwagę. I wydaje mi się, że on jednak woli kobiety.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.11.2022 o 20:23, Poker napisał:

Jak byłam w poprzednim domu robić zdjęcia, to też miał nas w nosie. Rozglądał się na wszystkie strony, ciągnął. Na zawołanie po imieniu spojrzał przez moment i znowu rozglądał się. On ma coś jak ADHD. Nadpobudliwy ruchowo i z deficytem koncentracji. Nie wiem czy da radę chociaż podstawówkę skończyć:)

 

 

Dnia 15.11.2022 o 19:02, Poker napisał:

Tak sobie pomyślałam, że jeżeli kiedyś jeszcze się trafi ktoś chętny na Odisia, to może spotkanie urządzić bez psów i w mieszkaniu, żeby pies skupił się na człowieku , a nie miał rozproszoną uwagę. I wydaje mi się, że on jednak woli kobiety.

U mnie to trudne, bo nawet jeśli Odiś jako jedyny zostanie w domu, a resztę "wygonię" na podwórko, to w domu jest świnka, chomik, ptaki....i koty za drzwiami....

W poprzednim domu był sam, a jednak zachowywał się podobnie. Wczoraj koleżanka wracając z pracy wstąpiła pogłaskać swojego ulubieńca Milusia ( i całą resztę;)), Odiś też podbiegał, prosił o głaskanie,  wprawdzie na sekundę, ale co chwilkę. To ta sama koleżanka, która przy pierwszym spotkaniu z Odim powiedziała: "on mnie nie lubi"...

Panią Blankę ujęła Majeczka, która wspięła się łapeczkami i bez ruchu wpatrywała ufnie... ale Majeczka ma 15 lat, chyba żaden młody pies tak się nie zachowa...

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Odiś nie  był sam. Miał za towarzyszkę jorczkę. Pani nie skarżyła się , żeby na nią polował. Szalał tylko jak miała cieczkę i byli izolowani w osobnych pokojach. Co on musiał przeżywać !

Dziwiła się,  że on naskakuje na sunię, bo  była pewna, że on jest po kastracji. Twierdziła, że taką dostała informację.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 17.11.2022 o 09:17, Poker napisał:

Odiś nie  był sam. Miał za towarzyszkę jorczkę. Pani nie skarżyła się , żeby na nią polował. Szalał tylko jak miała cieczkę i byli izolowani w osobnych pokojach. Co on musiał przeżywać !

Dziwiła się,  że on naskakuje na sunię, bo  była pewna, że on jest po kastracji. Twierdziła, że taką dostała informację.

On na psy ( z wyjątkiem pieska mojej wnusi;)) nie poluje, przy misce lubi "dyskutować", ale nie atakuje. Jest u mnie od początku kwietnia i za wyjątkiem Sparkusia "starć" nie było, z Majeczką to nawet razem czasem śpi na posłanku 😉 tylko ostatnio paskudnie potraktował Kajtusia, a potem 2 razy Milusia, wprawdzie nie ugryzł, ale głos był "wściekły" bardzo, aż się przeraziłam. 

Współczuję pani, ale przede wszystkim biednemu Odisiowi - suczka z cieczką w jednym mieszkaniu z nie kastrowanym psem... 😞

Link to comment
Share on other sites

Kochane, mam poważny dylemat z odpowiedzą na zapytanie do ogłoszenia Odisia. Doradźcie...

Otóż uradowana ikonką wiadomości otworzyłam z nadzieją, że TEN domek nareszcie Odisia odnalazł...

a tu pytanie od pani Małgorzaty brzmi:

Witam .czy tapczan aktualny.

hmm..... czyżby tapczan dla Odisia szykowała ????? Napisać, że nie powinien wskakiwać i reaguje na "zejdź"? 😉😉😉  A raczej ( poskarżę się ;)) coraz mniej reaguje, uznał, że mnie słuchać nie musi...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 21.11.2022 o 09:33, elik napisał:

Ha, ha, ha coś się pani/panu pomydliło, a może nieudolny żart, bo przecież Odiś na pewno nie jest w dziale - meble  🙂 

Chyba, że pani się ośmieliła Odisia nazwać "tapczan" 😉😉 to akurat bardziej pasowałoby do Milusia :) dawno temu na Puszka[*] moja koleżanka tak wołała ( i słusznie! ;)) ale Odi to smukły chłopak z wcięciem "w talii", w ciągłym ruchu, więc nie tyje :)

Wczoraj wieczorem dostał takiej "głupawki", że bałam się o jego kregosłup, jedyną, która się do tego szaleństwa przyłączyła była staruszka Maja :) a Odi ze swoją podusią w zębach szalał kręcąc kółka z łóżka na podłogę wokół stołu i znów na łóżko, na moje wołanie jeszcze bardziej się nakręcał i szczekał ( z podusią w buźce!), więc w końcu przestałam reagować, aż się zmęczył :)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.11.2022 o 12:39, mari23 napisał:

Wczoraj wieczorem dostał takiej "głupawki", że bałam się o jego kregosłup, jedyną, która się do tego szaleństwa przyłączyła była staruszka Maja 🙂 a Odi ze swoją podusią w zębach szalał kręcąc kółka z łóżka na podłogę wokół stołu i znów na łóżko, na moje wołanie jeszcze bardziej się nakręcał i szczekał ( z podusią w buźce!), więc w końcu przestałam reagować, aż się zmęczył 🙂

Wyobraziłam sobie te Odisiowe pląsy i zaśmiałam się w głos, aż mąż zapytał co za kawał przeczytałam.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.11.2022 o 13:01, elik napisał:

Wyobraziłam sobie te Odisiowe pląsy i zaśmiałam się w głos, aż mąż zapytał co za kawał przeczytałam.

Chciałam nagrać te jego skoki, ale on nie lubi zdjęć i natychmiast "poważnieje". A te skoki są prześmieszne, bo on tak niezdarnie podskakuje przednimi łapkami do góry, a w ułamek sekundy później (siłą "bezwładności" chyba albo i świadomie) tył cały jest jakby podrzucany do góry 😉 

Ale ta jego podusia-misiek stała się teraz nie tylko przytulanką do spania, on zaczepia do zabawy - przynosi mi ją w pysiu i "rykiem" zaczepia, żeby mu ją odbierać, potem rzucać...i tak prędzej ja się zmęczę, niż on 😉 głos ma tubalny, więc jego radosne "okrzyki" ktoś go nie znający mógłby uznać za groźne. 

A teraz.... anegdota chyba:

Siedzę sobie na skraju łóżka pisząc coś w telefonie i nagle podchodzi do mnie Odiś wtulając mocno głowę pomiędzy moje nogi i łóżko. Głaskam go więc zdziwiona, bo trwa to długo, jak na niego, on stoi bez ruchu, ja głaskam jego głowę wtuloną mocno.... wzruszona schylam się, żeby go przytulić, prawie łzy mi w oczach stanęły... a ten łotr nie do mnie się tuli, tylko róg wersalki obwąchuje intensywnie, bo zapewne dawno temu któryś jego poprzednik go "oznaczył" :)  😉

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...