Jump to content
Dogomania

Nasz Michu ma DOM :) MICHU już poza schroniskiem. Bardzo potrzebuje kasy na hotel i weta.


mdk8

Recommended Posts

Pierwszy post jest nieaktualny. Wynika z niego, że pies nadal mieszka u AniB. Z ogłoszeń (linki pierwszy post) wynika to samo.

Z Michem całe zamieszanie. Najpierw schron, później krótko ten karcerek gdzieś tam. Potem został przyzwyczajony do domowych warunków, spał w łóżku, po czym wylądował w kojcu. Woda z mózgu.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

To, że ludzie nie będą bić się o niego było wiadomo już przy zabieraniu go ze schroniska, z czego zdawała sobie sprawę zapewne i opiekunka i deklarowicze. Trudno wiec okazywać teraz zdziwienie.

O ile pamiętam Michu ma zmiany zwyrodnieniowe, mial podawaną nawet Librellę. Naprawde liczycie, że ktoś będzie mu podawal zastrzyk za kilkaset złotych, jak z zimna przestanie chodzić czy pojawia się bóle? Nie mówiąc o reszcie standardowego leczenia i ponoszeniu kosztów  przy tym rozmiarze psa.

Elu, wczesniej pytałam Cię, czy Michu na zimę będzie przeniesiony, to powiedziałaś ze nie wiesz, że nie rozmawiałaś na ten temat i musisz zapytać. Teraz zdecydowanie twierdzisz, że od początku było wiadomo, że będzie w kojcu. Skoro byl zabezpieczony, to chyba lepiej było od początku lata szukać mu miejsca z ogrzewanym pomieszczeniem i zarezerwować przed zimą niż teraz wydawać starego psa z problemami do budy, uzasadniając, że i tak jest w takich warunkach.

Nie moj cyrk i nie moje małpy, ale naprawdę mi go żal. On jest gładkowłosy, bez futra. Do dziś mam przed oczami ten koszmarny hotel, gdzie najpierw trafił, a finalnie ma wylądować w budzie.

Tak, jak Moli@ nie wierzę w branie do domu. Suka zostanie na dworze, a on na salony?

Dla mnie jednak i tak jest różnica w przebywaniu w kojcu w hoteliku, a wydaniem psa do budy. W hoteliku jest pod fachową doświadczoną opieką, gdyby cokolwiek się zadziało, to od razu trafi do weta, będzie diagnozowany i leczony.  

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 07:40, Moli@ napisał:

Proponuję, przestać ściemniać i wprowadzić zmiany w ogłoszeniach psów..., pozostawić tylko - "Nie wydajemy na łańcuch".

W hotelach są młodsze, zdrowe - duże psy, które nie spały w łóżku i dla nich własna buda, pełna micha, podwórko, swój człowiek będzie luksusem.

Pies, który przebywa / żyje  na podwórku/ kojcu, śpi w budzie -  śmierdzi! Już widzę jak wchodzi do domu gdy będzie chciał 😞

no może latem...,  wyczyszczony w trawach. Jesienią, zimą zapomnijcie - mokre/wilgotne brudne futro "pięknie" pachnie 😞

 

Oj Moli@, Moli@...  
A ja proponuję wyważony, ton wypowiedzi i nie zarzucanie mi jakichś złych praktyk, podobnie jak uprawianie czarnego jasnowidztwa.

Jedyna nie aktualna informacja w ogłoszeniach, to wiadomość, że pies jest obecnie w domu tymczasowym, a nie w hotelu, co i tak nie zmienia ogólnego sensu ogłoszeń. No ale jak się chce komuś na siłę coś wytknąć, to zawsze można coś znaleźć... Tylko po co?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 08:43, rozi napisał:

Pierwszy post jest nieaktualny. Wynika z niego, że pies nadal mieszka u AniB. Z ogłoszeń (linki pierwszy post) wynika to samo.

 

A co wynika z tego postu???

Dnia 30.10.2022 o 08:43, rozi napisał:

Z Michem całe zamieszanie. Najpierw schron, później krótko ten karcerek gdzieś tam. Potem został przyzwyczajony do domowych warunków, spał w łóżku, po czym wylądował w kojcu. Woda z mózgu.

Zamieszanie to chyba Ty uskuteczniasz.
Rozważamy możliwość umieszczenia Micha w DS, a Wy na siłę szukacie winnych, tylko czego? Jest jak jest.  Dla Micha zostały wykorzystane wszystkie nadarzające się możliwości z uwzględnieniem istniejących realiów.  Macie jakieś konkretne propozycje lokum dla Micha? Sama krytyka tu nie wystarczy, a i nie ma czego krytykować. Skreślenie chętnego domu bez znajomości proponowanych warunków byłoby wobec Micha nieuczciwe. 

Woda z mózgu???
            

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 10:06, elik napisał:

Oj Moli@, Moli@...  
A ja proponuję wyważony, ton wypowiedzi i nie zarzucanie mi jakichś złych praktyk, podobnie jak uprawianie czarnego jasnowidztwa.

Jedyna nie aktualna informacja w ogłoszeniach, to wiadomość, że pies jest obecnie w domu tymczasowym, a nie w hotelu, co i tak nie zmienia ogólnego sensu ogłoszeń. No ale jak się chce komuś na siłę coś wytknąć, to zawsze można coś znaleźć... Tylko po co?

https://www.olx.pl/d/oferta/ulozony-dostojny-molos-8letni-jogi-zadbany-i-wykastrowany-CID103-IDOXdEN.html?bs=olx_pro_listing

Ułożony, dostojny molos - 8letni Jogi, zadbany i wykastrowany

"(...) Nie czuje się jednak komfortowo w centrum miasta, a ze względu na wiek nie powinien chodzić po schodach. Szuka domu z ogrodem, bez dzieci. Najlepiej jako psi jedynak, bo Jogi to jednak silny, pewny siebie samiec. Jogi jest wykastrowany, odrobaczony, zaszczepiony i zachipowany. Ma ok. 8lat, waży 42kg. Tylko warunki domowe. Obowiązuje umowa adopcyjna."

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 10:40, elik napisał:

Nie jest to moje ogłoszenie i trudno mi za nie odpowiadać.

 

https://www.olx.pl/d/oferta/emir-duzy-psiak-o-sercu-dziecka-czeka-na-kochajacych-opiekunow-CID103-IDOw9hS.html?bs=olx_pro_listing

Emir - duży psiak o sercu dziecka czeka na kochających Opiekunów

Faktycznie aktualne ogłoszenia (z pierwszej strony) zminimalizowały oczekiwania (preferowany dom z ogrodem) ..., o problemach z pokonywaniem schodów związanych z wiekiem/ze stanem zdrowia  ani słowa

Link to comment
Share on other sites

Boszsz... no jak zwykle natychmiast obrona zamiast zrozumienia słowa pisanego.

Nawiasem mówiąc, elik, wkleiłaś w tym wątku swoje pełne dane adresowe. Kiedyś dawałam Ci znać o takich omsknięciach, kiedy zauważyłam, ale mi napisałaś, że Cię śledzę   🤣

Link to comment
Share on other sites

Uważam, że tam gdzie jest buda i kojec pies nie będzie miał wstępu do domu.

Michu ma swoje lata i nie najlepsze zdrowie.

Jeżeli chcecie sprawdzać ten dom to musi to być doświadczony wizytator, który

potrafi wyciągnąć wnioski nawet z rozmowy o pogodzie. No i generalnie powinien być

przeciwny umieszczaniu psa w kojcu. 

Niestety biorąc starszego, dużego psa wszyscy muszą sobie zdawać sprawę z tego,

że może on do końca swoich dni być w hotelu. 

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zapominacie, że dogomania to ludzie, których łączy jeden cel... Od jakiegoś czasu na dogo dzieje się coś złego zalewa ja hipokryzja, jad, brak zrozumienia, widać, że są osoby, które siebie nie trawią i wzajemnie "kąsaja się po tyłkach", już rzygać się chce od tego wszystkiego... Nie odnoszę się do wątku Micha, bo tego typu sytyacje pojawiają się na wielu wątkach... Mam wrażenie,że jest coraz gorzej i że coraz trudniej się dogadać, jeśli to się nie skończy dogo padnie i to szybciej niż się wydaje. 

Jeśli ludzie zaczną odchodzić z dogo, ucierpią na tym tylko zwierzaki, którym nie uda się pomóc, bo dogo to my wszyscy i im wiecej osób tym większa moc.  

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Cytat

To, że ludzie nie będą bić się o niego było wiadomo już przy zabieraniu go ze schroniska, z czego zdawała sobie sprawę zapewne i opiekunka i deklarowicze. Trudno wiec okazywać teraz zdziwienie.

Gdzie widzisz tu zdziwienie, bo ja nic takiego nie widzę.       

Cytat

O ile pamiętam Michu ma zmiany zwyrodnieniowe, mial podawaną nawet Librellę. Naprawde liczycie, że ktoś będzie mu podawal zastrzyk za kilkaset złotych, jak z zimna przestanie chodzić czy pojawia się bóle? Nie mówiąc o reszcie standardowego leczenia i ponoszeniu kosztów  przy tym rozmiarze psa.

Z góry zakładasz, że nie znajdzie się ktoś, kto ulituje się nad cierpieniem Micha? W takim razie może niepotrzebnie szukamy mu domu?  Pamiętasz może niewidomego psa z Miedar z bardzo chorą wątrobą i "rozpadającą" się trzustką?  DT nie mógł dłużej go trzymać. Zrobiłam ogłoszenie. Zgłosiła się pani Ewa z Krakowa. Razem z nią i Milo byłam u weta, który wcześniej badał Milo. Dokładnie poinformował panią Ewę i stanie zdrowia Milo. Pomimo świadomości o konieczności dużych nakładów finansowych z powodu na jego stan zdrowia, adoptowała go. Walczyła o niego i przeżył szczęśliwie ponad półtorej roku. Gdy odszedł został skremowany i nadal jest z nimi. Pani Ewa adoptowała chorą,  niewidomą staruszkę z innego schroniska. Są ludzie o wrażliwych sercach. Nie należy z góry zakładać i oceniać innych bezpodstawnie.

Cytat

Elu, wczesniej pytałam Cię, czy Michu na zimę będzie przeniesiony, to powiedziałaś ze nie wiesz, że nie rozmawiałaś na ten temat i musisz zapytać. Teraz zdecydowanie twierdzisz, że od początku było wiadomo, że będzie w kojcu. Skoro byl zabezpieczony, to chyba lepiej było od początku lata szukać mu miejsca z ogrzewanym pomieszczeniem i zarezerwować przed zimą niż teraz wydawać starego psa z problemami do budy, uzasadniając, że i tak jest w takich warunkach.

Jaga nie każ mi się tłumaczyć z wszystkich moich poczynań w sprawie psów, którymi się opiekuję, bo już i tak czasu nie mam dla swoich własnych potrzeb.  Oczywiście, że pytałam LILUtosi o możliwość przeniesienia Micha na zimę do domu. Powiedziała, że na razie nie może odpowiedzieć, żebym poczekała. Czekam.  "Trzeba było od początku lata szukać mu miejsca z ogrzewanym pomieszczeniem."  A jesteś pewna, że nie szukałam???  Widziałaś ile hoteli obdzwoniłam, żeby wreszcie znaleźć miejsce dla Agata i to nie wszyscy byli z tego hotelu zadowoleni. Gdybym nie zaryzykowała, Agat nadal tkwiłby w schronie. Dziwi mnie Twoje stanowisko. Sama stawiasz warunki dla ewentualnych przyjęć do hotelu i to nie małe, a tu wypowiadasz się tak, jakby możliwości hotelowania psów było do wyboru, do koloru.    

Cytat

Nie moj cyrk i nie moje małpy, ale naprawdę mi go żal. On jest gładkowłosy, bez futra. Do dziś mam przed oczami ten koszmarny hotel, gdzie najpierw trafił, a finalnie ma wylądować w budzie.

Tak, jak Moli@ nie wierzę w branie do domu. Suka zostanie na dworze, a on na salony?

Dla mnie jednak i tak jest różnica w przebywaniu w kojcu w hoteliku, a wydaniem psa do budy. W hoteliku jest pod fachową doświadczoną opieką, gdyby cokolwiek się zadziało, to od razu trafi do weta, będzie diagnozowany i leczony.  

  Piszesz tak, jakby adopcja Micha była już przesądzona. Zamiast konstruktywnej pomocy krytyka, krytyka, krytyka...

Przyjdzie się zastanowić, czy dam rady dalej być na dogo, bo to nie pierwsza taka sytuacja, gdy zamiast pomocy spotykam się z irracjonalną krytyką.

Jest to moja ostatnia odpowiedź na stawiane zarzuty, gdy szukam dla psa pomocy.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 11:14, Jo37 napisał:

Uważam, że tam gdzie jest buda i kojec pies nie będzie miał wstępu do domu.

U mnie jest kojec i buda.

To kwestia tego, czy lubi się psa w domu. Lubi się zerkać na niego, zagadać, pogłaskać przechodząc, spojrzeć mu w oczy, mieć stały kontakt. Można powiedzieć, że ja niejako egoistycznie trzymam Perełkę w domu (woli przestrzeń, kopanie za nornicami itd.), ale nie po to mi ona, żeby jej nie mieć pod ręką.

Link to comment
Share on other sites

elik, to nie jest krytyka. To są opinie różnych osób. Dlaczego Ty zawsze bierzesz wszystko za złą monetę, do siebie, jakbyś była otoczona wrogami? nikt Ci nie zarzuca, że źle robisz.

Po to jest burza mózgów, żeby wybrać najlepsze wyjście.

Tak, mamy wspólny cel- pomoc psom. I mamy wszystko robić, żeby im pomóc, a nie być towarzystwem wzajemnej adoracji i słodzić sobie. Czasem i krytyka jest potrzebna, ale konstruktywna, bez złośliwości i przytyków.

 

  • Like 4
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 11:19, seramarias napisał:

Zapominacie, że dogomania to ludzie, których łączy jeden cel... Od jakiegoś czasu na dogo dzieje się coś złego zalewa ja hipokryzja, jad, brak zrozumienia, widać, że są osoby, które siebie nie trawią i wzajemnie "kąsaja się po tyłkach", już rzygać się chce od tego wszystkiego... Nie odnoszę się do wątku Micha, bo tego typu sytyacje pojawiają się na wielu wątkach... Mam wrażenie,że jest coraz gorzej i że coraz trudniej się dogadać, jeśli to się nie skończy dogo padnie i to szybciej niż się wydaje. 

Jeśli ludzie zaczną odchodzić z dogo, ucierpią na tym tylko zwierzaki, którym nie uda się pomóc, bo dogo to my wszyscy i im wiecej osób tym większa moc.  

Wydaje się to takie proste i oczywiste, ale jest kilka osób, dla których jest to zbyt trudne do wykonania.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 11:33, Poker napisał:

elik, to nie jest krytyka. To są opinie różnych osób. Dlaczego Ty zawsze bierzesz wszystko za złą monetę, do siebie, jakbyś była otoczona wrogami? nikt Ci nie zarzuca, że źle robisz.

Po to jest burza mózgów, żeby wybrać najlepsze wyjście.

To jest burza mózgów?  W większości są to zarzuty pod moim adresem w dodatku bzdurne, nie mające żadnego wpływu na adopcję.

  • Like 1
  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 11:19, seramarias napisał:

Jeśli ludzie zaczną odchodzić z dogo, ucierpią na tym tylko zwierzaki, którym nie uda się pomóc, bo dogo to my wszyscy i im wiecej osób tym większa moc.  

Już sporo ludzi uciekło, że wspomnę tylko Białogonki

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 11:46, elik napisał:

Już sporo ludzi uciekło, że wspomnę tylko Białogonki

Iza odeszła bo za bardzo wyolbrzymiała wypowiedzi niektórych osób. Szukała ataków tam gdzie ich nie było. Wiem bo kiedyś często z nią rozmawiałam . Podobne zdanie o niej miała też Ewu (*). 

Czasami trzeba odetchnąć głęboko i już na chłodno zastanowić się czy niektóre wypowiedzi są na pewno atakiem czy tylko dyskusją . Wszystkim tutaj na dogo zależy na dobru zwierząt a to ,że każdy ma inne zdanie to chyba dobrze. Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami to świat byłby strasznie nudny.

 

  • Like 3
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

dzień dobry, hoho. znowu tu małe awanturki 🙂 Dajcie już spokój.!!

Moje zdanie w tej kwestii. 

Rozmawiałam z Panem i uważam że jest to dom dobry ale psy są prowadzone w stary sposób. Bez fanaberii dogomaniackiej. Nie wiem czy byłby w stanie leczyć drogimi lekami, te wątpliwości musi rozwiać wizyta pa. Tak jak powiedziałam Elik, nie blokowałabym tej adopcji do wizyty pa. Trzeba wysłać tam doświadczoną osobę, która zada pytania w taki sposób żeby się wszystkiego dowiedzieć. Pewnie że chcielibyśmy dla wszystkich naszych podopiecznych dom z możliwością wyjścia na ogród. Ale procent znalezienia takiego domu jest dla Micha mały....ale nie znikomy. Jest to duży pies, który w domu może pokazywać swój charakter a dużo osób sobie z nim nie poradzi. I jak Michu pokaże zęby bo ukradł rękawiczki i świetnie się bawi , będzie zwrot. Pewnie że znajdują domy psy gorsze ale dlatego że są gorsze! Michu jest po środku , za stary i duży albo za mało chory i nieszczęśliwy. Zawsze mówiłam ze powinnam uwalać psom jedną łapę , wtedy będą bardziej chodliwe dla osób o dobrym sercu. 😞

Dla mnie na dziś należy zrobić pa , sprawdzić warunki przebywania psów, jakoś budy, miejsca, czy jest możliwość w zimne dni chowania go gdzieś do garażu. Raczej nie wierze że pan będzie w zimie psa wpuszczał do domu zbyt często, raczej przypadkiem. Ale niestety nie uważam że on z tym źle się czuje. Bo Michu lubi przestrzeń, możliwość leżenia na słoneczku przed domem. U mnie nawet w te zimniejsze dni zamiast wejść do ciepłej budy, śpi przed nią w kuwetce plastikowej. 

Co do miejsca w ciepłym miejscu powiedziałam Elik że nie wiem, z czym to się wiąże.

1. Pokój który rozpatrywałam dla niego zajmuje sunia o którą toczy się sprawa. Niby na dniach ma się rozwiązać i albo wróci do właściciela albo będzie miała nowy , czekający już na nią dom. Nie jestem w stanie określić kiedy to będzie bo się przeciąga. Być może zakończy się w listopadzie wyrokiem bo nikomu nie zależy już na przeciąganiu. Sunia jest u mnie w depozycie policyjnym i włos jej z głowy nie może spaść - uprzedzając pytania że może razem. 

2. Zastanawiam się nad inwestycją -  kontener mieszkalny z pokojami. Jeśli uda mi się przed zima postawić to Michu będzie miał miejsce, ale gwarancji nie dam że plany się powiodą i uzbieram kasę. 

Obie opcję będą wiązały się z wyższą opłatą, sami wiecie że wszystko poszło wielokrotnie do góry , nie wspominając o ogrzewaniu. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.10.2022 o 11:42, elik napisał:

To jest burza mózgów?  W większości są to zarzuty pod moim adresem w dodatku bzdurne, nie mające żadnego wpływu na adopcję.

Bo dla Ciebie każda wypowiedź niezgodna z Twoją jest krytyką i zarzutami. 

 

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nie jestem tu stroną i nie mam nawet prawa sie wypowiadac nt ewentualnego domu dla Miszka ale chcialabym tylko dodac dwa slowa do tej dyskusji.

Ja deklarowalam ewentualne zabranie Misia na zime do siebie, i naprawde bardzo chętnie bym to zrobila, niestety sytuacja u mnie sie diametralnie zmienila, gdyz firma przywrocila prace biurowa i teraz sa dni w tygodniu, ze nie ma mnie w domu 8,5 - 9 h:((.. Dodatkowo mysle ze dla niego powrot tutaj, po spokoju i ciszy u Ingi moglby wprowadzic go znow w stany zalęknienia i stresu, co wg mnie jest gorsze nawet od chlodu..:((..

Co do warunkow w hotelach z boksami wewnetrznymi: prawda jest taka, ze wiekszosc hoteli dla psow ma boksy ogrzewane w malych pomieszczeniach, bez duzego dostepu swiatla, ze wzgledu na unikniecie strat ciepla. Nie sądzę aby inne hoteliki oferowaly za rozsadna cene lepsze warunki boksow wewnetrznych niz ten, do ktorego Misio trafil na poczatku. Nasz hotelik pod Trojmiastem tez ma ciasną psiarnię zamknięta, tu bym sie cudow nie spodziewała, jesli by padlo na szukanie mu miejsca w boksach ogrzewanych. Hotelik komercyjny, ktory znam i ma boksy wewnetrzne,rowniez malutkie, liczy krocie za dobe.. Taki mamy klimat niestety..

Jesli chodzi o samego Miszka to ja bylam przeszczesliwa, ze trafil do Ingi, jestem o niego spokojna, bo przy Misiowym temperamenciku trzeba mu sporo wybaczyc:D.

Ws samego domu nie bede sie wypowiadac bo po prostu nie wiem co na obecnym etapie jest dla Misia najlepsze, ale punkt ktory nalezy rowniez wziac pod uwage to ten, ze opiekunem mialby byc PAN.. U mnie z panami Misio mial troszke klopot.

Prawda jest rowniez taka, ze u Ingi macie kontrole nad psiakiem, mozna podac mu leki, kupic odpowiednia karme.

Przy dobrym odżywieniu,  suplementach i leczeniu sadze ze warunki zewnetrzne nie są tragedią; Mis sam w zamknietym - nawet cieplym - pokoju siedzieć raczej nie bedzie chcial (moje doswiadczenie).

Potencjalnym rozwiazaniem mogloby byc np wyadoptowanie Misia do pana ale zabezpieczanie mu karmy i lekow. Wiem ze nie takiej opcji szukacie, ale sa dziewczyny u nas ktore w ten sposob pomagają ds-om, jesli juz by padlo na adopcje:))

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Ludzie, co się z Wami dzieje. Dlaczego brak Wam obiektywizmu?  Wystarczy, że jeden coś trzepnie, niekoniecznie rzetelnie i zgodnie z prawdą, a natychmiast inni korzystają i przypinają swoje łatki-lajki.

Czy posty Moli@, rozi i Jaaga to naprawdę była burza mózgów mająca na celu... na właśnie co miały na celu posty zwłaszcza Moli@ i rozi?

Pogrubienie to nie moja sprawka,  jest oryginalne.  Określenie obraźliwe w stosunku do autora tekstu. Zarzuca się mu celowe działanie manipulacyjne.

Cytat

Proponuję, przestać ściemniać i wprowadzić zmiany w ogłoszeniach psów..., pozostawić tylko - "Nie wydajemy na łańcuch".

 

Bardzo konstruktywne uwagi w odniesieniu do adopcji, bo  treść pierwszego postu jest w tym bardzo istotna i na pewno nic nie mają wspólnego z krytyką, prawda? To tylko burza mózgów z której jakby wynikało, że pobyt Micha w schronie, to też moja wina.

Cytat

Pierwszy post jest nieaktualny. Wynika z niego, że pies nadal mieszka u AniB. Z ogłoszeń (linki pierwszy post) wynika to samo.

Z Michem całe zamieszanie. Najpierw schron, później krótko ten karcerek gdzieś tam. Potem został przyzwyczajony do domowych warunków, spał w łóżku, po czym wylądował w kojcu. Woda z mózgu.


I święte oburzenie, no bo jak można się bronić, gdy zarzucają nieprawdę???   I coś jeszcze o zdolnościach intelektualnych, a w zasadzie o ich braku. To właściwie nawet nie krytyka tylko złośliwość. Bo niby co powinnam była zrozumieć z wcześniejszego postu?
A tak przy okazji wyjaśnię, że za przypomnienie o nie usunięciu swoich danych podziękowałam, a stwierdzenie śledzenia było w zupełnie innej sytuacji.

Cytat

Boszsz... no jak zwykle natychmiast obrona zamiast zrozumienia słowa pisanego.

Nawiasem mówiąc, elik, wkleiłaś w tym wątku swoje pełne dane adresowe. Kiedyś dawałam Ci znać o takich omsknięciach, kiedy zauważyłam, ale mi napisałaś, że Cię śledzę   🤣

Do  postu Jaaga odniosłam się wcześniej więc nie będę się powtarzać, powiem tylko, że jeśli nie widzi się tam pretensji pod moim adresem, to nie jest się obiektywnym. Nie musi się wszystkich lubić, ja też nie dla wszystkich mam jednakowo ciepłe uczucia, ale tak jawnie i bez powodu je okazywać nie godzi się.

 

W kontekście powyższych cytatów, stwierdzenie

Cytat

Bo dla Ciebie każda wypowiedź niezgodna z Twoją jest krytyką i zarzutami. 

jest ewidentnym brakiem obiektywizmu, zwłaszcza, że tu nie było żadnej polemiki. Słowa krytyki padały bez odniesienia do moich konkretnych wypowiedzi. 

Sprawa adopcji Micha nie jest przesądzona, a jak już zostało to tu stwierdzone, każdy ma prawo mieć odmienne zdanie. Jeśli każdy, to chyba ja także?   Nie odniosłam się do żadnego postu zawierającego odmienne zdanie od mojego, o ile nie zawierały osobistych wycieczek pod moim adresem.

  • Like 1
  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...