Tyśka) Posted September 2, 2021 Posted September 2, 2021 21 godzin temu, Nesiowata napisał: Oby nie było potrzeby korzystania z zasobów. No pewnie :) Quote
Nesiowata Posted September 4, 2021 Posted September 4, 2021 Fuks niezmiennie z wilczym apetytem. Od samego rana. Quote
Nadziejka Posted September 4, 2021 Posted September 4, 2021 2 godziny temu, Nesiowata napisał: Fuks niezmiennie z wilczym apetytem. Od samego rana. Quote
Nesiowata Posted September 5, 2021 Posted September 5, 2021 Dziś po 4 wypuściłam chłopaków na dwór i jeszcze się położyłam, odc razu zasnęłam jak kamień. Obudził mnie budzik o 5.30. Nie powiem, że chciało mi się wstawać - ale siła wyższa. Kury, koty i na końcu psy. Fuks zaczął tańczyć na łapach, był taki głodny! Błyskawicznie wyczyścił miskę i od razu poszedł spać. Reszta jakoś jeszcze nie ma ochoty na jedzenie. 1 1 Quote
Nadziejka Posted September 5, 2021 Posted September 5, 2021 2 godziny temu, Nesiowata napisał: Dziś po 4 wypuściłam chłopaków na dwór i jeszcze się położyłam, odc razu zasnęłam jak kamień. Obudził mnie budzik o 5.30. Nie powiem, że chciało mi się wstawać - ale siła wyższa. Kury, koty i na kocu psy. Fuks zaczął tańczyć na łapach, był taki głodny! Błyskawicznie wyczyścił miskę i od razu poszedł spać. Reszta jakoś jeszcze nie ma ochoty na jedzenie. Cudowny radosny psinunio spokojnej niedzieli zasylam Quote
elik Posted September 5, 2021 Posted September 5, 2021 4 godziny temu, Nadziejka napisał: Błyskawicznie wyczyścił miskę i od razu poszedł spać. Pewnie bał się, że Aresik znowu podłączy się do jego michy więc wolał sam szybko wmłócić. 🙂 1 Quote
Nesiowata Posted September 6, 2021 Posted September 6, 2021 Fuks nadal z apetytem, ale musiałam mu dziś pomagać w wyjściu na dwór. A za oknem słońce! Chyba poranny chłód zaczyna mu przeszkadzać. Quote
Nesiowata Posted September 7, 2021 Posted September 7, 2021 Chłopak jest stały, zwłaszcza jeśli o chodzi o jedzenie. Niecierpliwie czekał kiedy szykowałam dla kotów zaglądając z każdej strony. Dopadł miskę i w kosmicznym tempie wyczyścił. Teraz odpoczywa (ale nie śpi). 1 Quote
Tyśka) Posted September 7, 2021 Posted September 7, 2021 Ależ ja Ci zazdroszczę łasucha. Mój niby bardzo żerny, ale nie na to, co ma w misce:( Parę dni jedzenia tej samej karmy (którą pochłania przez ten czas) i potem głodówka.... Quote
Moli@ Posted September 7, 2021 Posted September 7, 2021 7 minut temu, Tyśka) napisał: Ależ ja Ci zazdroszczę łasucha. Mój niby bardzo żerny, ale nie na to, co ma w misce:( Parę dni jedzenia tej samej karmy (którą pochłania przez ten czas) i potem głodówka.... Konkurencji brak ,) Quote
Tyśka) Posted September 7, 2021 Posted September 7, 2021 6 minut temu, Moli@ napisał: Konkurencji brak ,) No właśnie obawiam się, że właśnie w tym problem :D Na urlopie wsuwal wszystko, bo byli chętni na jego jedzonko. W samotności wybrzydza... Zabieranie miski nie pomaga, bo wtedy najwyżej jeszcze z większym maniactwem szuka śmieci na spacerach. Szkolenie za karmę? Ok, ale nie może być codziennie (bo nie jest to tak atrakcyjne jak zapachy w trawie czy ludzka kupa). Głodzić się potrafi i 2-3 doby, ja wtedy kapituluję, to jeszcze pies w fazie rozwoju. Tabletki łyka bez problemu dopyszcznie, tylko cyrki robi przy misce. :D Quote
Nesiowata Posted September 7, 2021 Posted September 7, 2021 1 godzinę temu, Tyśka) napisał: Ależ ja Ci zazdroszczę łasucha. Mój niby bardzo żerny, ale nie na to, co ma w misce:( Parę dni jedzenia tej samej karmy (którą pochłania przez ten czas) i potem głodówka.... Fuks jest w tym wypadku ewenementem. Akurat brat wrócił z pracy i jadł śniadanie - chłopak tańczył przed nim żebrząc o jedzenie. Wrzuciłam mu trochę suchej karmy. Poleżał przy misce, w końcu doszedł do wniosku, że jest to zjadliwe, wyczyścił i od razu pomaszerował do brata, który jeszcze jadł. I znów taniec na tylnych łapach - pies jest głodny! 2 1 Quote
Nadziejka Posted September 7, 2021 Posted September 7, 2021 Dnia 6.09.2021 o 07:24, Nesiowata napisał: Fuks nadal z apetytem, ale musiałam mu dziś pomagać w wyjściu na dwór. A za oknem słońce! Chyba poranny chłód zaczyna mu przeszkadzać. 52 minuty temu, Nesiowata napisał: Fuks jest w tym wypadku ewenementem. Akurat brat wrócił z pracy i jadł śniadanie - chłopak tańczył przed nim żebrząc o jedzenie. Wrzuciłam mu trochę suchej karmy. Poleżał przy misce, w końcu doszedł do wniosku, że jest to zjadliwe, wyczyścił i od razu pomaszerował do brata, który jeszcze jadł. I znów taniec na tylnych łapach - pies jest głodny! Pozdrowienia cieplutkie zostawiam dla brzuszkow obżartuuuszkow 1 Quote
Nesiowata Posted September 8, 2021 Posted September 8, 2021 Dziś wieczorem chłopak dostał prasowaną kość i teraz cały czas ciężko pracuje, nic go nie rusza. 1 Quote
Poker Posted September 8, 2021 Posted September 8, 2021 Żarłok jak nasza Tyćka. Pierwsza wymiata ze swojej miski i czatuje na jakieś kawalątka , które wypadły z miski Loczki albo Suni. Pożarłaby wszystko. Je marchewkę, brzoskwinie, śliwki, jabłka. Quote
elik Posted September 8, 2021 Posted September 8, 2021 6 minut temu, Poker napisał: Je marchewkę, brzoskwinie, śliwki, jabłka. A Alfik poza tym surowe kalafiory, ogórki, paprykę. Jadł, ale odkąd zdiagnozowano u niego zespół cushinga, nie może jeść surowych warzyw 😞 Bidulek, jak usłyszy chrupanie, to przybiegnie nawet z drugiego pokoju. Choć kawalątek, ale musi dostać. Quote
Nesiowata Posted September 9, 2021 Posted September 9, 2021 Żarłok i do tego żebrak pierwszej wody. Potrafi o siebie zadbać w każdej sytuacji. 2 Quote
elik Posted September 9, 2021 Posted September 9, 2021 11 godzin temu, Nesiowata napisał: Żarłok i do tego żebrak pierwszej wody. Potrafi o siebie zadbać w każdej sytuacji. Zapewne nauczyło go tego jego trudne życie. Quote
Tola Posted September 10, 2021 Author Posted September 10, 2021 Dnia 7.09.2021 o 06:59, Tyśka) napisał: Ależ ja Ci zazdroszczę łasucha. Mój niby bardzo żerny, ale nie na to, co ma w misce:( Parę dni jedzenia tej samej karmy (którą pochłania przez ten czas) i potem głodówka.... Dnia 8.09.2021 o 23:18, Poker napisał: Żarłok jak nasza Tyćka. Pierwsza wymiata ze swojej miski i czatuje na jakieś kawalątka , które wypadły z miski Loczki albo Suni. Pożarłaby wszystko. Je marchewkę, brzoskwinie, śliwki, jabłka. Dnia 8.09.2021 o 23:27, elik napisał: A Alfik poza tym surowe kalafiory, ogórki, paprykę. Jadł, ale odkąd zdiagnozowano u niego zespół cushinga, nie może jeść surowych warzyw 😞 Bidulek, jak usłyszy chrupanie, to przybiegnie nawet z drugiego pokoju. Choć kawalątek, ale musi dostać. Zazdroszczę; u mnie Florka ma apetyt, ale warzywa to jej zawsze jakimś dziwnym trafem wypadają z pyska. Kotki jak mieszkały na wsi, to wymiatały jedzenie z misek, a teraz coraz częściej kręcą nosami i zrobiły się bardzo wybredne. Quote
elik Posted September 10, 2021 Posted September 10, 2021 1 godzinę temu, Tola napisał: Kotki jak mieszkały na wsi, to wymiatały jedzenie z misek, a teraz coraz częściej kręcą nosami i zrobiły się bardzo wybredne. To efekt Waszej trosko o nie 🙂 Quote
Nesiowata Posted September 12, 2021 Posted September 12, 2021 Dnia 10.09.2021 o 23:26, elik napisał: To efekt Waszej trosko o nie 🙂 Tak to, niestety, jest. Dobrym tego przykładem jest Lala. Ale Fuks wymiata wszystko (jak dotąd), każde ilości w w każdej chwili. Dziś (całkiem niedawno) tańczył wokół mnie zanim jeszcze zabrałam się za szykowanie psiego jedzenia, przyspieszył tempo kiedy już nakładałam do misek a zjadł z prędkością błyskawicy. Reszta śpi i nawet tego nie zauważyła. 1 Quote
elik Posted September 12, 2021 Posted September 12, 2021 2 godziny temu, Nesiowata napisał: Tak to, niestety, jest. Dobrym tego przykładem jest Lala. Ale Fuks wymiata wszystko (jak dotąd), każde ilości w w każdej chwili. Dziś (całkiem niedawno) tańczył wokół mnie zanim jeszcze zabrałam się za szykowanie psiego jedzenia, przyspieszył tempo kiedy już nakładałam do misek a zjadł z prędkością błyskawicy. Reszta śpi i nawet tego nie zauważyła. Przyjdzie czas także i na Fuksa, że nie będzie się spieszył z jedzeniem, bo będzie wiedział, że o niego zadbasz i żarełko mu nie ucieknie 🙂 Quote
Tyśka) Posted September 12, 2021 Posted September 12, 2021 :) Jak apetyt dopisuje to i zdrowie. Dobrze się czyta Twoje relacje, Nesiowata. Quote
Nesiowata Posted September 12, 2021 Posted September 12, 2021 Dziś przekonałam się, że Fuksio boi się grzmotów. Zagrzmiało tylko raz, naprawdę daleko. Akurat chłopki chodzili sobie po podwórku (Lala już wcześniej zajęła miejscówkę pod biurkiem). Ares ze stoickim spokojem dreptał, nawet się nie zatrzymał. Za to Fuks od razy włączył piąty bieg. Przebierał tymi swoimi krótkimi łapami tak szybko, że mu się zaczęły plątać. Kierunek- dom. Wyglądało to pociesznie ale on sam był przerażony. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.