Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

Ptyśka prawdopodobnie czeka jutro wyjazd. Ciekawa jestem jak go zniesie. Trzeba zabrać ze sobą papkę do jedzenia. A dziś jeszcze musimy wyjść na dwór. Może przestanie padać? Chwilowo to jeszcze nie jest pilne bo zaczął się kręcić ale w końcu zdecydował się położyć i podsypia.

Pozdrawiamy wszystkich.

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, elik napisał:

Już jeździł z Tobą do weta więc to nie pierwszy raz  :)
A w jakim celu jedzie?

Tyle że do weterynarza to raptem 5 km.

Brat kupił swojej chrześnicy drukarkę laserową, trzeba ją dowieźć i zainstalować. Mam nadzieję, że pogoda będzie w miarę przyjazna (w tej chwili znów leje jak diabli).

Przy okazji wizyta na cmentarzu. 

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, ewu napisał:

Ptyś poznaje nowe sytuacje .Kochany dziadeczek.

I przejechał się. Podreptał sobie po trawie, poleżał na kocyku (w cieniu, bo na słońcu strasznie ziajał)  trochę pojadł swojej papki, popił wody i spał ile wlezie. Niedawno wróciliśmy, znµów trochę podjadł i śpi na nowo. Zresztą Lala też podsypia. Jedynie Neska krąży po domu. Na szczęście nie spotkaliśmy nigdzie deszczu.

Link to comment
Share on other sites

Dziś powoli niebo się przejaśnia, podobno ma nie padać. A ptyś intensywnie odsypia wczorajszy wyjazd. w, prawdzie rano chętnie wyszedł na siusiu ale za moment spał jak suseł. Obudziłam go na karmienie, zjadł i śpi dalej. Wprawdzie niedawno wyszliśmy na dwór, ale chwilę pokręcił się w miejscu i już przymierzał się do ułożenia na ziemi więc szybko wróciliśmy do domu, stanowczo lepsze warunki. Lala postępuje podobnie, jedynie Nesia jest w "normalnej" formie, choć wieczorem zjadła dużo mniej niż zwykle.

Link to comment
Share on other sites

Ptyś wczoraj poczuł się gorzej. On wcale nie przybywa na wadze. Akurat minął  miesiąc od poprzedniej wizyty, czas był na kontrolę. Od rana był slaby, nic nie chciał jeść. Niby trochę w niego wmusiłam, ale nie było to zbyt wiele. A do tego jeszcze od kilku dni łzawiły mu oczy. Przemywałam mu esencją z herbaty, ale nadal nie jest zupełnie dobrze.( W oczkach nie ma żadnego stanu zapalnego, nadal mam mu przemywać esencją lub przegotowana wodą (w razie konieczności). Dostał dwa zastrzyki - jeden jako kontynuację walki z wewnętrznym "towarzystwem" a drugi na pobudzenie pracy jelit. W czwartek na kontrolę. Tym razem dość długo naczekaliśmy się na wejście, chłopak w końcu zasnął na ławce w poczekalni. Po powrocie dostał trochę jedzenia i zasnął na długo. Niedawno obudził się. A właściwie obudził go pęcherz. Wysikał się, wmusiłam w niego trochę twarożku i śpi na nowo. Właściwie to już w nocy obudziło mnie jego pomrukiwanie. To u niego niecodzienne zachowanie, jest cichym psem, całkowicie milczącym. A w poczekalni chrapaµł tak głośno, że chyba słychać go było za zamkniętymi drzwiami. Teraz śpi spokojnie, w zupełnej ciszy. Paragon wstawię wieczorem. Trzymajcie kciuki za chłopaka!

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Ptyś wczoraj poczuł się gorzej. On wcale nie przybywa na wadze. Akurat minął  miesiąc od poprzedniej wizyty, czas był na kontrolę. Od rana był slaby, nic nie chciał jeść. Niby trochę w niego wmusiłam, ale nie było to zbyt wiele. A do tego jeszcze od kilku dni łzawiły mu oczy. Przemywałam mu esencją z herbaty, ale nadal nie jest zupełnie dobrze.( W oczkach nie ma żadnego stanu zapalnego, nadal mam mu przemywać esencją lub przegotowana wodą (w razie konieczności). Dostał dwa zastrzyki - jeden jako kontynuację walki z wewnętrznym "towarzystwem" a drugi na pobudzenie pracy jelit. W czwartek na kontrolę. Tym razem dość długo naczekaliśmy się na wejście, chłopak w końcu zasnął na ławce w poczekalni. Po powrocie dostał trochę jedzenia i zasnął na długo. Niedawno obudził się. A właściwie obudził go pęcherz. Wysikał się, wmusiłam w niego trochę twarożku i śpi na nowo. Właściwie to już w nocy obudziło mnie jego pomrukiwanie. To u niego niecodzienne zachowanie, jest cichym psem, całkowicie milczącym. A w poczekalni chrapaµł tak głośno, że chyba słychać go było za zamkniętymi drzwiami. Teraz śpi spokojnie, w zupełnej ciszy. Paragon wstawię wieczorem. Trzymajcie kciuki za chłopaka!

Ptysiu co to psinko?  Trzymaj się.
Co podejrzewa wet?

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, elik napisał:

Ptysiu co to psinko?  Trzymaj się.
Co podejrzewa wet?

Mamy poczekać na reakcje po zastrzykach do czwartku. 

 

4 minuty temu, Poker napisał:

Biedny Ptyś, pewnie pesel mu bije.

Niestety, do tego jeszcze lata "dobrobytu".

mam jednak nadzieję, że będzie  lepiej.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...