Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
8 godzin temu, Ewa Marta napisał:

 

Bardzo dziękuję. Mówiliśmy o nim życzliwy, ale czujny Teść.  Czułam te jego życzliwość. 

Takich właśnie "czujnych"  Ludzi bardzo potem brak  :(

Posted

Już są w hoteliku. Brązowa jest totalnie przerażona. Kłapie ząbkami ze strachu, nie zrobi kroku na ziemi. Sporo pracy przez nimi, żeby stała się śmielsza. 

Za to jamnisia, której dałyśmy od razu na imię Lusia jest kochana, dobra, drepcze sobie obok Anety. Nie do końca jeszcze dobrze na smyczce, ale nie kładzie się przerażona, nie miota się jak brązowa. Chyba jest zadowolona, że zmieniła miejsce zamieszkania.

Będzie dobrze, ale potrzeba czasu, zwłaszcza dla brązowej bidy. Może Elusia wstawi zdjęcia. Są robione na gorąco, brązowej nie ma co robić teraz i dodatkowo ja przerażać. Jak ona powinna mieć na imię?

 

  • Like 1
Posted

Juz przyjechały, malutka brązowe totalnie przerażona, wymaga dużo pracy, cierpliwości i spokoju.
Ta jamniko podobna ma na imię Lusia, jest bardzo spokojna i miła.
trochę zdjęc u Anecik.
 

116795329_661886527738566_6671634728836878256_n.jpg

116387467_741186106665210_8770731636523144676_n.jpg

  • Like 2
Posted
1 minutę temu, Ellig napisał:

Juz przyjechały, malutka brązowe totalnie przerażona, wymaga dużo pracy, cierpliwości i spokoju.
Ta jamniko podobna ma na imię Lusia, jest bardzo spokojna i miła.
trochę zdjęc u Anecik.
 

 

Eluś, jesteś niezawodna:)

  • Like 2
Posted
2 godziny temu, Ewa Marta napisał:

Brązowa ma rok. Prawdopodobnie urodziła się gdzieś na polach i nie zna człowieka:(

Biedna malutka, dzięki Wam ma szansę  na normalne życie.

  • Like 1
Posted
14 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Brązowa ma rok. Prawdopodobnie urodziła się gdzieś na polach i nie zna człowieka:(

Początki w hoteliku...
 

116652697_596334514397490_1687278022060111945_n.jpg

116713824_343582006638629_2910914748401918492_n.jpg

116790082_3240228599389780_2082014497169796398_n.jpg

Posted
15 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Brązowa ma rok. Prawdopodobnie urodziła się gdzieś na polach i nie zna człowieka:(

Biedne maleństwo :( :(

Posted

Dobre wiadomości przeplatają się z gorszymi.

Dzisiaj Lawi ma spotkanie z potencjalną rodziną. Od wczoraj wymieniamy się mailami, zdjęciami mieszkania, maglujemy Panią i jesteśmy bardzo na tak w sprawie tej adopcji. Lawi ma szansę na wielką przyjaźń z 13-letnim chłopcem z lekkim autyzmem. Oglądałyśmy zdjęcia z poprzednim psiakiem, z którym chłopiec był nierozłączny i mamy nadzieję, że Lawi też doceni jego wrażliwość i miłość. Pani ma doświadczenie z psiakami, bo od zawsze je miała.

Tak się czasami zdarza, że człowiek nie może się nagadać z drugim człowiekiem. Tak jest w przypadku rodziny Taszki i możliwe, że tu będzie tak samo. Pani niesłychanie komunikatywna, otwarta i kochająca zwierzęta. Psiara i koniara z zamiłowania. Jadą z synem z Wrocławia do Lawi. Trzymajcie kciuki!

Druga wiadomość jest niestety gorsza. Nasza brązowa sunia przy próbie wyciągnięcia jej na dwór tak się wykręciła Anecie, że mocno ją dziabnęła w rękę. Dobrze, że w domu był Arek, bo krew sikała równo. Sunia puszczona na podłogę wróciła natychmiast do klatki, gdzie zapewne czuje się bezpiecznie. Aneta zwalnia tempo jej wyciągania stamtąd. Na szczęście sunia je, pije i załatwia się. W tej chwili w domu jest trochę zamieszania, bo nasza Lawi szaleje z inną sunią. Obie mają szanse do końca tygodnia pojechać do swoich domów i wtedy będzie dużo spokojniej. Mamy nadzieję że wtedy maleńka zacznie wyściubiać nosek z klatki.

Acha, nie jest jak się okazuje taka mała, bo jest wielkości Lawi. Na zdjęciu tylko wyglądała tak filigranowo. Bardzo mi jej żal, ale jestem szczęśliwa, że  jest już poza schroniskiem i ma szansę na lepsze życie. Takiego dzikusa nikt by ze schronu nie adoptował.

 

  • Like 1
Posted

Biedne psie dziecko, sierotka  :(  Trudno się dziwić, że boi się człowieka. Pewnie dotychczas nic dobrego jej nie spotkało. Ona nawet nie chce widzieć człowieka  :(    Wpłacę coś od mojej Agnieszki. Proszę o nr konta.

Posted
3 minuty temu, Ewa Marta napisał:

Takiego dzikusa nikt by ze schronu nie adoptował.

To prawda, a nawet gdyby adoptował, bo sunia śliczna, to zwróciłby do schronu po pierwszych złych sytuacjach, co jeszcze gorzej wpłynęłoby na sunię.

Posted
13 minut temu, elik napisał:

Biedne psie dziecko, sierotka  :(  Trudno się dziwić, że boi się człowieka. Pewnie dotychczas nic dobrego jej nie spotkało. Ona nawet nie chce widzieć człowieka  :(    Wpłacę coś od mojej Agnieszki. Proszę o nr konta.

Elu, bardzo pięknie dziękujemy Tobie za decyzję, a znajomej Agnieszce za kolejną pomoc ! Konto moje masz, bo ja zbieram na jedno. Poproszę tylko o napisanie, że to dla suniek. Podejrzewamy, że Brązowa sunia posiedzi w hoteliku długo zanim zacznie ufać, więc każdy grosz jest na wagę złota.

Brązowa nie ma imienia, prosiłam Ellig, żeby ona coś wymyśliła. 

 

11 minut temu, elik napisał:

To prawda, a nawet gdyby adoptował, bo sunia śliczna, to zwróciłby do schronu po pierwszych złych sytuacjach, co jeszcze gorzej wpłynęłoby na sunię.

Zaczniemy ją ogłaszać dopiero jak się otworzy, jak zaufa, a domek skroimy do jej potrzeb.

Posted
7 minut temu, Ewa Marta napisał:

Konto moje masz, bo ja zbieram na jedno.

Ok dziękuję  :)

Nie mam wolnego czasu, żeby móc aktywnie uczestniczyć na wątku suniek, ale na pewno będę czytać, żeby wiedzieć co u suni .

Posted

Mocno trzymam kciuki za Lawi i za jej spotkanie z Rodziną, oby poleciały iskry :)

Pierwszy kluczowy rok życia będzie ciężko nadrobić, ale mam nadzieję, że chociaż trochę czekoladka przekona się do człowieka. Bidula :(

Posted
3 minuty temu, elik napisał:

Ok dziękuję  :)

Nie mam wolnego czasu, żeby móc aktywnie uczestniczyć na wątku suniek, ale na pewno będę czytać, żeby wiedzieć co u suni .

Bardzo dziękuję!

Przed chwilą, Tyś(ka) napisał:

Mocno trzymam kciuki za Lawi i za jej spotkanie z Rodziną, oby poleciały iskry :)

Pierwszy kluczowy rok życia będzie ciężko nadrobić, ale mam nadzieję, że chociaż trochę czekoladka przekona się do człowieka. Bidula :(

Oby się przekonała. Serce mi pęka jak widzę ją wciśniętą w kąt klatki:(

Posted
1 godzinę temu, Ewa Marta napisał:

Nasza brązowa sunia przy próbie wyciągnięcia jej na dwór tak się wykręciła Anecie, że mocno ją dziabnęła w rękę.

Na fotkach sunia demonstruje całą sobą gest odcięcia - pokazuje wyraźnie "umieram  ze strachu, odejdź, nie dotykaj, bo będę musiała się bronić". Niełatwo przyjdzie ją oswoić.  

Posted
19 minut temu, Sowa napisał:

Na fotkach sunia demonstruje całą sobą gest odcięcia - pokazuje wyraźnie "umieram  ze strachu, odejdź, nie dotykaj, bo będę musiała się bronić". Niełatwo przyjdzie ją oswoić.  

Potrzebny jest czas i cierpliwość. Myślimy, czy nie dobrze byłoby podać jej jakieś preparaty na uspokojenie np. stress out?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...