kiyoshi Posted November 7, 2020 Author Posted November 7, 2020 Drugi piesek, z domu Murzyn, trafił do nas po śmierci właściciela. Żył przy budzie na łańcuchu. Ma ok. 6 lat, wazy ok. 15 kg, to sznaucer tylko zaniedbany. Bardzo cudowny z charakteru, przytulak, spokojny, zrównoważony, zagubiony. 1 Quote
Poker Posted November 7, 2020 Posted November 7, 2020 Może poprosić o pomoc malawaszkę? Imię paskudne. Quote
kiyoshi Posted November 7, 2020 Author Posted November 7, 2020 11 minut temu, Poker napisał: Może poprosić o pomoc malawaszkę? Imię paskudne. Tak. Imię jest tragiczne :( oczywiście makawaszka już o nim wie. Quote
agat21 Posted November 7, 2020 Posted November 7, 2020 1 godzinę temu, kiyoshi napisał: Z Kubusiem nadal dobrze :) cieszymy się przede wszystkim - bo nie cierpi, ale też bo kasa jest w zapasie z bazarku w razie "w" W zeszłym tygodniu trafily do naszego przytuliska 2 nowe pieski. Sunia 6 -czna. ok. 2-3 tygodnie błakała się po polach na jednej z wsi. Niestety znalazła schronienie na posesji alkoholików. Koleżanka beze mnie jeździła, żeby ja odłowić, narażając sie na niebezpieczeństwo :( ale udało się wkońcu ta piękną kruszynke uratować. Gdyby tam została, czekałoby ją życie na łańcuchu... Dziś byłyśmy u weta, bo sunia kuleje na tylną łapkę. Niestety okazało się, że kość kość piszczelową ma złamaną tzn. złamanie było do 2 m-cy temu! kość się jakby przekręciła i zrosła jak potrafiła najlepiej :( długo oglądali zdjęcie i uznaliśmy, że nie ma sensu tego ruszać. Operacja byłaby zbyt bolesna a szanse na powrót do normalności to 50/50 :( mała nauczyła się funkcjonować, łapka po prostu jest jakby ciut inna, ale w niczym nie przeszkadza. Kruszynka będzie drobna, tak do 12-14 kg docelowo. Może ktos szuka aniołka? ona jest mega uległa, grzeczniutka, przemiła, po prostu anioł. Jakie cudne suczydełko !! :)) O rany, jak trudno jest być rozsądnym :( Quote
kiyoshi Posted November 7, 2020 Author Posted November 7, 2020 29 minut temu, agat21 napisał: Jakie cudne suczydełko !! :)) O rany, jak trudno jest być rozsądnym :( Nooo dziś podbijala serca w lecznicy Ale.... chyba błyskawicznie znajdzie dom. Napisała do nas Pani ktira ok rok temu adoptowala od nas z przytuliska Gaje, jutro chcą przyjechać do Abi:) z Twoich stron- z Warszawy 2 Quote
agat21 Posted November 7, 2020 Posted November 7, 2020 1 godzinę temu, kiyoshi napisał: Nooo dziś podbijala serca w lecznicy Ale.... chyba błyskawicznie znajdzie dom. Napisała do nas Pani ktira ok rok temu adoptowala od nas z przytuliska Gaje, jutro chcą przyjechać do Abi:) z Twoich stron- z Warszawy Fantastycznie! Oby wszystkie psinki tak szybko znajdowały domy :) Quote
kiyoshi Posted November 10, 2020 Author Posted November 10, 2020 Malutka Abi jest już w Warszawie. Państwo przyjechali po nią razem z Gaja- która też adoptowali od nas jako szczeniaka, nawet mieszkała w tym samym kojcu co Abi. Państwo będą robić w stolicy dalszą diagnostykę łapki, zabrali zdjęcia rtg od nas. Abi się doskonale aklimatyzuje 1 Quote
kiyoshi Posted November 10, 2020 Author Posted November 10, 2020 Na Murzynka jest bardzo dużo chętnych. Wybrałam dwa domy w których moim zdaniem czułby się najlepiej. Wybieram intuicyjnie - staram się nie narażać ludzi wizytami przedadopcyjnymi. Trzymajcie kciuki. To cudowny pies- ma tak dobry charakter jak psi anioł. Quote
agat21 Posted November 10, 2020 Posted November 10, 2020 Wspaniałe wieści o Abi i fajne zdjęcia! Sunieczki są do siebie nawet podobne, jak siostry - starsza i młodsza :) Quote
Tyśka) Posted November 10, 2020 Posted November 10, 2020 Też uderzyło mnie podobieństwo suniek :) I wcale się nie dziwię, że w sprawie Murzynka rozdzwonił się telefon, jest cudniasty, mocno mi się podoba :) Trzymam kciuki za właściwy wybór Domku. Quote
kiyoshi Posted November 10, 2020 Author Posted November 10, 2020 Tak. Abi jest podobna do Gaji. Były zresztą odlowiona prawie na tym samym terenie... Gaja jest ok 1 rok starsza od Abi. Wszystko jest możliwe. Każdy zwraca uwagę na to podobieństwo :) Quote
kiyoshi Posted November 12, 2020 Author Posted November 12, 2020 Siostry śpią synchronicznie ;) 2 1 Quote
Jo37 Posted November 12, 2020 Posted November 12, 2020 Fajnie wyglądają. Wspaniale, że się od razu zaakceptowały. Quote
kiyoshi Posted November 14, 2020 Author Posted November 14, 2020 Dzisiaj do domu pojechał Murzynek :) ma fajną rodzine dwupokoleniową- Panią 70 lat która jest głownym opiekunem i jej córka z zięciem opiekuni nr dwa w razie "w" mieszkają z mamą w bliskiej odległości, świetna rodzina, w której dzieci wspierają mame z wdzięczności za to ile zawsze ona wspierała ich. Oczywiście żeby nie było za duzo radości. Moja znajoma zadzwoniła do mnie w sprawie psa, który przybłakał się na stadnine gdzie ona ma konia. Mówiła mi o tej suni juz jakis czas temu, prosiłam by ludzie zgłosili sunie do gminy, no ale nie zgłosili, a teraz sunia jest w ciąży, mieszka w stajni z końmi na sianie. Ludzie ani nie chcą uznać jej za swoją, ani nie chca jej oddać! Dziś udało się namówić jednego z pracowników, żeby dowiózł sunie na sterylizacje aborcyjną, ale teraz znowu jest problem- kto ma za to zapłacić. Właściciele stadniny nie- bo to nie ich pies, pracownik który ją dowiezie- nie, moja znajoma- nie- więc zadzwoniła do mnie, czy ja moge coś załatwić. Tak wygląda życie..i co ja mam zrobić? musze umówić ich na sterylizacje i za nią zapłacić, bo jak tego nie zrobie za chwile na wioske rozdadzą byle gdzie kilka szczeniaków, które urodzą dalej oczywiście jesli wcześniej nie padną na parwo...a za pół roku historia się powtórzy.. To nie jest teren naszej gminy i kombinacje nie wchodza w gre (za dużo osób zamieszanych). Mogę jedynie spróbować zgłosić sunie do Akcji Sterylizacji z nadzieja że pomogą...jeśli nie- jak porządny frajer- zapłace z własnych oszczędności? Ręce opadają ...:( to ona: Quote
Tyśka) Posted November 14, 2020 Posted November 14, 2020 Cieszą mnie wieści murzynkowe... smucą mocno suniowe :( Śliczna suczka, dobrze z oczu jej patrzy. A gmina ta właściwa nie sfinansowałaby kastracji? Quote
kiyoshi Posted November 14, 2020 Author Posted November 14, 2020 20 minut temu, Tyśka) napisał: Cieszą mnie wieści murzynkowe... smucą mocno suniowe :( Śliczna suczka, dobrze z oczu jej patrzy. A gmina ta właściwa nie sfinansowałaby kastracji? kontaktowałam się z wolontariuszkami z tego terenu, ale nie wykazały zainteresowania by cokolwiek pomóc. Gmina nie może zapłacić póki psa nie zgłoszą jako bezdomnego. Proponowałam by zgłosili i żeby od razu przejęli jako dom tymczasowy wtedy gmina pokryła by koszty wet, ale jak pisałam- właścicielka stadniny nie wyraziła chęci... Żadna gmina u nas nie ma programu finansowania kastracji psów właścicielskich- tylko bezdomne w przytuliskach :( Beznadziejna sytuacja... chyba tylko ja i moja znajoma z pracy martwimy się o ta sunie :( zabrałabym ją nawet do przytuliska, ale jak pisałam- tam dużo osób jeździ do tej stadniny, to nie jest nasz teren, nie mam jak jej "wykraść" niezauważenie a oddać jej nie chcą- przygarnąć tez nie...Mogę jedynie zadbać by nie była rodzicieka pokoleń cierpiących szczeniąt... Quote
kiyoshi Posted November 16, 2020 Author Posted November 16, 2020 Na chwilę obecną prawdopodobnie sunia że stadniny przejdzie po moja opiekę o ile znowu nie zmienia zdania. Będę musiała poszukać jej miejsca w hoteliku i założyć watek. To jedyna dla niej szansa Trzymajcie kciuki żeby nie zmienili zdania. Dziś ma do mnie dzwonić ten pracownik... Quote
kiyoshi Posted November 20, 2020 Author Posted November 20, 2020 Na chwilę obecną chyba nie przejme tej suni że stadniny. Mimo próśb znajomej nikt do mnie nie zadzwonil... Pewnie zadzwonia jak się szczeniaki urodza- obrońcy życia nienarodzonego..... :( Murzynek sznaucer z łańcucha w Poznaniu radzi sobie ad uper. Od pierwszego dnia zachowuje się jakby był zawsze psem domowym!! A on na pewno żył na łańcuchu. Jego nowaPani w to nie chce wierzyć :) Quote
Tyśka) Posted November 20, 2020 Posted November 20, 2020 Chyba ściągnęłam Cię myślami, bo zastanawiałam się co u Murzynka :) wspaniale, że znalazł taki cudowny domek i że jest szczęśliwy. Szkoda suni ze stadniny, ale nie wszystkim psom da się pomóc :( Quote
kiyoshi Posted November 20, 2020 Author Posted November 20, 2020 23 minuty temu, Tyśka) napisał: Chyba ściągnęłam Cię myślami, bo zastanawiałam się co u Murzynka :) wspaniale, że znalazł taki cudowny domek i że jest szczęśliwy. Szkoda suni ze stadniny, ale nie wszystkim psom da się pomóc :( Mieszka w Poznaniu na Chrobrego. Może to gdzieś blisko Ciebie i go kiedyś spotkasz :))) Quote
Tyśka) Posted November 20, 2020 Posted November 20, 2020 2 minuty temu, kiyoshi napisał: Mieszka w Poznaniu na Chrobrego. Może to gdzieś blisko Ciebie i go kiedyś spotkasz :))) Aktualnie nie mieszkam już w Poznaniu, ale akurat Chrobrego leży w odległości 14km od mojego poprzedniego mieszkania. ;) Niemniej jednak dość często bywam w Poznaniu na spacerze albo żeby coś załatwić, niewykluczone że się spotkamy z Murzynkiem - niespodzianki się zdarzają :) Czy Murzynek dostał inne imię? Quote
kiyoshi Posted December 6, 2020 Author Posted December 6, 2020 Dnia 20.11.2020 o 13:48, Tyśka) napisał: Czy Murzynek dostał inne imię? tak, Murzynek nazywa się teraz MISIEK :D i został pięknie obstrzyżony, co bardzo mnie cieszy, bo to jego pierwsze strzyżenie w życiu po latach życia w budzie. 1 Quote
kiyoshi Posted December 6, 2020 Author Posted December 6, 2020 Nowy piesek w naszym przytulisku: malutki Franio :) Może znacie kogoś kto szuka mikro pieska, to warto polecić naszego. Bardzo słodki, sympatyczny, niestety nie toleruje innych psów i to jego jedyna wada. Ma ok. 1-2 lata i jest naprawde malutenki tylko tak dość masywnie zbudowany, więc sądze, że wazy pod 8 kg. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.