Dwa latka stuknęły. Lilek zostaje z nami !

[Sowa]

Brawo! to ogromny krok naprzód.

[Mazowszanka13]

13 minut temu, Sowa napisał:

Brawo! to ogromny krok naprzód.

Kroczymy do przodu, ale bardzo powoli. 7 maja minie rok od przyjazdu.

[pyra]

Zaglądam do Lilka :))), pozdrawiam.

[Mazowszanka13]

4 godziny temu, pyra napisał:

Zaglądam do Lilka :))), pozdrawiam.

Miło, że o nas pamiętasz :)

Dzisiaj minął rok odkąd jesteśmy na wsi.Jeszcze nie tak dawno nie do pomyślenia.

Największym wygranym tego wymuszonego pandemią pobytu jest Lilek, z którym w razie powrotu do miasta nie miałabym co zrobić. Przyznam, że z tego powodu zawaliłam niejedną noc.

Ale jak widać nie ma co się martwić na zapas.

Zmian spektakularnych nie widać, ale mini smyczkę (10 cm) przypinam i odpinam po kilka razy podczas głaskania. W kolejce czeka następny kawałek, 30 cm.

[pyra]

Matko jedyna co on sobie wyobraża? Lilek już czas wykazać się choć maleńką odwagą!!! Dobrze, że udało się Wam przetrwać zimę na wsi bo z biedakiem rzeczywiście byłby problem w mieście. Mogłaś dać mu więcej czasu na "oswojenie" z ludziem. Trzymajcie się!

[Mazowszanka13]

2 minuty temu, pyra napisał:

Matko jedyna co on sobie wyobraża? Lilek już czas wykazać się choć maleńką odwagą!!! Dobrze, że udało się Wam przetrwać zimę na wsi bo z biedakiem rzeczywiście byłby problem w mieście. Mogłaś dać mu więcej czasu na "oswojenie" z ludziem. Trzymajcie się!

Wraz z wiosną wstąpił we mnie optymizm, wiec chyba damy radę.

[Mruczka]

Naprawdę  cię podziwiam -  za cierpliwość, wytrwałość i optymizm w tej sytuacji. A  pies ma wyraźnie więcej szczęścia, niż rozumu :). 

[malagos]

2 minuty temu, Mruczka napisał:

Naprawdę  cię podziwiam -  za cierpliwość, wytrwałość i optymizm w tej sytuacji. A  pies ma wyraźnie więcej szczęścia, niż rozumu :). 

a Mazowszanka ma inne wyjście? he, he :) pies jest na Jej utrzymaniu, na Jej opiece, trosce za free, a przez rok mogłaby "zarobić" naprawdę niemałą sumkę :) Przypomnij, Małgoś, jaka to fundacja dała Ci go na dt? 

[Mazowszanka13]

7 godzin temu, malagos napisał:

a Mazowszanka ma inne wyjście? he, he :) pies jest na Jej utrzymaniu, na Jej opiece, trosce za free, a przez rok mogłaby "zarobić" naprawdę niemałą sumkę :) Przypomnij, Małgoś, jaka to fundacja dała Ci go na dt? 

Dała i olała (Pogotowie dla Zwierząt).

Najgorzej, że Lilek blokuje miejsce innym tymczasom.

 

[malagos]

to właśnie miałam na myśli. 

[Mazowszanka13]

Lilek nasz teren uważa za swój. Robi inspekcje sam, nie oglądając się na suczki.

Podczas gdy one sikają ze szczęścia widząc za płotem psa sąsiada, Lilek obszczekuje go najeżony jakby mówił: to mój teren/harem ? Nie zbliżaj się.

Żeby jeszcze do ludzi miał więcej zaufania.

[Mazowszanka13]

Za miesiąc minie rok od przyjazdu Lilka do nas. Ale nadal zostało wiele do przepracowania.

Lilek nie boi się dotyku, ale boi się gwałtownego ruchu ręki. Lubi być głaskany, jest przy tym super wyluzowany. Nawet sam prosi o głaski. Przy porannym głaskaniu daje sobie przypinać i odpinać mini smyczkę (już ponad 20 cm z większym karabińczykiem). Mogę też ją trzymać w górze tak jak smycz. Ale przy wyjściu na zewnątrz, przy furtce, nie pozwoli do siebie podejść. O przypięciu czegokolwiek nie ma mowy, bo robi w tył zwrot.

Nie wiadomo ile w tym strachliwości, a ile traumatycznych przeżyć.

[auraa]

Biedny psiak nie myślałaś, żeby go zostawić ?

[konfirm31]

10 godzin temu, auraa napisał:

Biedny psiak nie myślałaś, żeby go zostawić ?

Ale to będzie oznaczać, że wspaniały BDT przestanie istnieć. 

 

[Sowa]

Czy on dostaje jakieś farmaceutyki?

[konfirm31]

2 godziny temu, Sowa napisał:

Czy on dostaje jakieś farmaceutyki?

Z tego co wiem, to nie

[Mazowszanka13]

13 godzin temu, auraa napisał:

Biedny psiak nie myślałaś, żeby go zostawić ?

Żal go oddawać, bo pewnie przy zmianie domu i otoczenia znowu trzeba go będzie  przysposabiać. On boi się nowości. Ale dopóki nie nauczy się korzystać ze smyczy to nie ma o tym mowy, bo prędzej czy później wrócimy do Warszawy. Chyba,że pandemia będzie trwała w nieskończoność (oby nie !).

2 godziny temu, Sowa napisał:

Czy on dostaje jakieś farmaceutyki?

Nic nie bierze. Na początku coś brał, ale nie pamiętam co.

[Mazowszanka13]

3 godziny temu, konfirm31 napisał:

Ale to będzie oznaczać, że wspaniały BDT przestanie istnieć. 

 

Większym problemem jest moja Mama (96 lat) niż Lilek.

[Sowa]

Może jednak warto spróbować - ja nie wet,. ale melatoninę znajomy wet. polecał przy stanach lękowych. Oczywiście nie podawałabym bez konsultacji z wetem.

[Mazowszanka13]

5 godzin temu, Sowa napisał:

Może jednak warto spróbować - ja nie wet,. ale melatoninę znajomy wet. polecał przy stanach lękowych. Oczywiście nie podawałabym bez konsultacji z wetem.

O.K Porozmawiam z wetem.

[Jo37]

Zapytaj się Poker jakie lekarstwo wysłała wycofanemu Marcelkowi, który trafił teraz do WiosnyA.

Ogromna zmiana nastąpiła u psiaka.

 

[Mazowszanka13]

15 minut temu, Jo37 napisał:

Zapytaj się Poker jakie lekarstwo wysłała wycofanemu Marcelkowi, który trafił teraz do WiosnyA.

Ogromna zmiana nastąpiła u psiaka.

 

Rozmawiałam z konfirm i z wetem o melatoninie, ale zapytam też Poker. Dzięki :)

[pyra]

Trochę mnie tu nie było i cóż czytam? Lilek nasz kochany zaczyna sobie radzić ze strachem :))) Cieszy ogromnie. Trzymam kciuki za dalsze postępy. Pozdrawiam

[Mazowszanka13]

17 godzin temu, pyra napisał:

Trochę mnie tu nie było i cóż czytam? Lilek nasz kochany zaczyna sobie radzić ze strachem :))) Cieszy ogromnie. Trzymam kciuki za dalsze postępy. Pozdrawiam

Dzięki:) Zobaczymy jak melatonina zadziała.

[Mazowszanka13]

Takie przestrzenie ma na spacerze Lilek.

https://images92.fotosik.pl/492/3a3bb88e22238b49gen.jpg