Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
42 minuty temu, Anula napisał:

W zasadzie nie wiadomo konkretnie(trzeba by było zrobić TM),na zdjęciach wyszło opuchlizna kręgów szyjnych i to spowodowało paraliż całej prawej strony.Po Nivalinie i zabiegach dwutygodniowych opuchlizna pomału schodziła i zeszła ale nie jest całkowicie dobrze,Miki chodzi ale stara się ustawiać łapki tak aby stały.W zasadzie to jest cud bo wcześniej łapki były bezwładne i kręgosłup wygięty.

Biedne psiaki...

Na szczęście mikrusy i nie ma problemów z noszeniem

Posted

Szagi sam przydreptał z ogrodu (poranne wyjście) ! :) Po schodach noszę.

Dreptał ! w grupie czekając na miseczkę. Jadł stojąc !

Nie jest to chód pewny..., nadal chwiejny ale nie siadał, nie kładł się....utrzymywał  równowagę.

  • Like 4
Posted

Do domu znajdę drogę :)

034f0ed07f03af87med.jpg

Pokazałabym Szagusia i zdjęcia RTG d.Lenkiewicz (operowała / składała Misia)..., żeby obejrzała przednią prawą łapkę - czy nie jest wybita ze stawu barkowego - za bardzo wystaje łopatka a może to narośl kostna. Weci zajęli się lewą stroną, kręgosłupem, stawem biodrowym - brak złamań, przemieszczeń.

Szagi kładzie się na prawym boku..., położony na lewym - sam nie wstanie, nie opiera się na prawej łapce. Coś mi tu nie gra :( Sierść w gorszym stanie jest właśnie na prawym boczku - była sfilcowana, są wyłysienia i ślady po wycinaniu kołtunów.

W tym temacie jestem kompletnym laikiem, nie podważam opinii wetów ale zaciekawiło mnie i chcę to wyjaśnić.

Zastanawiałam się jak opisać trucht chłopczyk - przypomina powolny bieg słonia.

Posted
31 minut temu, Moli@ napisał:

Do domu znajdę drogę :)

034f0ed07f03af87med.jpg

Pokazałabym Szagusia i zdjęcia RTG d.Lenkiewicz (operowała / składała Misia)..., żeby obejrzała przednią prawą łapkę - czy nie jest wybita ze stawu barkowego - za bardzo wystaje łopatka a może to narośl kostna. Weci zajęli się lewą stroną, kręgosłupem, stawem biodrowym - brak złamań, przemieszczeń.

Szagi kładzie się na prawym boku..., położony na lewym - sam nie wstanie, nie opiera się na prawej łapce. Coś mi tu nie gra :( Sierść w gorszym stanie jest właśnie na prawym boczku - była sfilcowana, są wyłysienia i ślady po wycinaniu kołtunów.

W tym temacie jestem kompletnym laikiem, nie podważam opinii wetów ale zaciekawiło mnie i chcę to wyjaśnić.

Zastanawiałam się jak opisać trucht chłopczyk - przypomina powolny bieg słonia.

Moli@, bardzo dobry pomysł, jestem jak najbardziej za. 

Posted

Molly, sensowny chirurg/ortopeda z doświadczeniem więcej zobaczy z badania ręcznego, czy tam z obserwacji, opisu zachowań, niż nawet i dobry wet ogólny ze zdjęć. Jeśli masz kogoś kumatego, to warto opowiedzieć mu (telefon choćby) o problemie i potem pokazać psiucha, gdyby uznał że się rozezna.

Posted
31 minut temu, rozi napisał:

Molly, sensowny chirurg/ortopeda z doświadczeniem więcej zobaczy z badania ręcznego, czy tam z obserwacji, opisu zachowań, niż nawet i dobry wet ogólny ze zdjęć. Jeśli masz kogoś kumatego, to warto opowiedzieć mu (telefon choćby) o problemie i potem pokazać psiucha, gdyby uznał że się rozezna.

Badał badał...., wychodził z nim na trawnik (sprawdzić jak chodzi), oglądał zdjęcia, wykonał dodatkowe chirurg ortopeda a na koniec zlecił tomograf.

 

Posted
22 minuty temu, Moli@ napisał:

Badał badał...., wychodził z nim na trawnik (sprawdzić jak chodzi), oglądał zdjęcia, wykonał dodatkowe chirurg ortopeda a na koniec zlecił tomograf.

 

Ale może wtedy Szagi był osłabiony totalnie i nie było widać tych różnych rzeczy. No sama wiesz co robić, jak coś czujesz, to trzeba sprawdzić.

Posted
12 godzin temu, rozi napisał:

To poczekaj jeszcze chwilę, żeby nie było tak, jak u Reksia. Że się pakuje badania, a to nie jest obojętne.

Poczekam na efekt działania leków..., jeszcze 6 zastrzyków przed nim, tablety

Kark / szyja - twardy z obrzękiem. Obrzęk tworzy "opaskę" - wyczuwalna przerwa / koniec obrzęku przy samej główce.

Nie potrafię wytłumaczyć :(

Posted

Moli@,przypomniałam sobie,że tamtym razem Miki miał zalecony kołnierz przez neurologa.Jeździliśmy po sklepach ortopedycznych aby mu kupić ale takich nie było tylko ludzkie,wysokie.W końcu sama wycięłam ze sztywnej gąbki i obszyłam materiałem,przyszyłam rzep i w nim chodził.Chodziło o to aby szyja była usztywniona i głowa była wysoko.Miski też na podwyższeniu były.Teraz mi się przypomina jak to było pierwszy raz z szyją,z kręgami opuchniętymi.

Posted
10 minut temu, Anula napisał:

Moli@,przypomniałam sobie,że tamtym razem Miki miał zalecony kołnierz przez neurologa.Jeździliśmy po sklepach ortopedycznych aby mu kupić ale takich nie było tylko ludzkie,wysokie.W końcu sama wycięłam ze sztywnej gąbki i obszyłam materiałem,przyszyłam rzep i w nim chodził.Chodziło o to aby szyja była usztywniona i głowa była wysoko.Miski też na podwyższeniu były.Teraz mi się przypomina jak to było pierwszy raz z szyją,z kręgami opuchniętymi.

Wczoraj okręciłam mu szyję szalikiem..., nosi non stop (na noc nie zdjęłam). Mam wrażenie że mu lżej chodzić, wstawać.

Dzięki...

Posted
Dnia 27.11.2019 o 14:53, Bogusik napisał:

Moli@ wysłałam paczkę z fantami do Anuli i lada dzień będzie na miejscu.W paczce jest 800 szt / 4x200szt./woreczków na psie koopale bo gdzieś na wątku przeczytałam,że masz deficyt...Również dołżyłam trochę smaczków dla stadka pod Twoją opieką.Widziałam wyżej,że Anula ma już do Ciebie adres, więc zapakuje te rzeczy i wyśle :)

 

Przyjechała dziś paczka a w niej woreczki, psie zabawki i gryzaki - idealne dla staruszków.

Dziękuję :)

Posted
2 minuty temu, Moli@ napisał:

 

Przyjechała dziś paczka a w niej woreczki, psie zabawki i gryzaki - idealne dla staruszków.

Dziękuję :)

Fajnie,że już paczka dotarła i przyda się dla psiaczków :)

Posted
14 godzin temu, Moli@ napisał:

Poczekam na efekt działania leków..., jeszcze 6 zastrzyków przed nim, tablety

Kark / szyja - twardy z obrzękiem. Obrzęk tworzy "opaskę" - wyczuwalna przerwa / koniec obrzęku przy samej główce.

Nie potrafię wytłumaczyć :(

Dobrze tłumaczysz. A to na pewno nie ropień? No nic, się zobaczy po zakończeniu leków.

Posted

Polarowy szaliczek utrzymuje ciepło a po dwóch dobach noszenia szyjka zmniejszyła obwód - obrzęk zmalał... , nie jest tak sztywna / napięta. Masuję, szczotkuję (szczotką z większymi kulkami) - Szagi nie protestuje, przeciwnie - przeciąga się i mruczy zadowolony :).

Przed małym jeszcze 5 zastrzyków...wstrzymam się z zakładaniem kołnierza na własną rękę

  • Like 3

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...