Moli@ Posted November 30, 2019 Posted November 30, 2019 42 minuty temu, Anula napisał: W zasadzie nie wiadomo konkretnie(trzeba by było zrobić TM),na zdjęciach wyszło opuchlizna kręgów szyjnych i to spowodowało paraliż całej prawej strony.Po Nivalinie i zabiegach dwutygodniowych opuchlizna pomału schodziła i zeszła ale nie jest całkowicie dobrze,Miki chodzi ale stara się ustawiać łapki tak aby stały.W zasadzie to jest cud bo wcześniej łapki były bezwładne i kręgosłup wygięty. Biedne psiaki... Na szczęście mikrusy i nie ma problemów z noszeniem Quote
Moli@ Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 Szagi sam przydreptał z ogrodu (poranne wyjście) ! :) Po schodach noszę. Dreptał ! w grupie czekając na miseczkę. Jadł stojąc ! Nie jest to chód pewny..., nadal chwiejny ale nie siadał, nie kładł się....utrzymywał równowagę. 4 Quote
Moli@ Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 Do domu znajdę drogę :) Pokazałabym Szagusia i zdjęcia RTG d.Lenkiewicz (operowała / składała Misia)..., żeby obejrzała przednią prawą łapkę - czy nie jest wybita ze stawu barkowego - za bardzo wystaje łopatka a może to narośl kostna. Weci zajęli się lewą stroną, kręgosłupem, stawem biodrowym - brak złamań, przemieszczeń. Szagi kładzie się na prawym boku..., położony na lewym - sam nie wstanie, nie opiera się na prawej łapce. Coś mi tu nie gra :( Sierść w gorszym stanie jest właśnie na prawym boczku - była sfilcowana, są wyłysienia i ślady po wycinaniu kołtunów. W tym temacie jestem kompletnym laikiem, nie podważam opinii wetów ale zaciekawiło mnie i chcę to wyjaśnić. Zastanawiałam się jak opisać trucht chłopczyk - przypomina powolny bieg słonia. Quote
elficzkowa Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 31 minut temu, Moli@ napisał: Do domu znajdę drogę :) Pokazałabym Szagusia i zdjęcia RTG d.Lenkiewicz (operowała / składała Misia)..., żeby obejrzała przednią prawą łapkę - czy nie jest wybita ze stawu barkowego - za bardzo wystaje łopatka a może to narośl kostna. Weci zajęli się lewą stroną, kręgosłupem, stawem biodrowym - brak złamań, przemieszczeń. Szagi kładzie się na prawym boku..., położony na lewym - sam nie wstanie, nie opiera się na prawej łapce. Coś mi tu nie gra :( Sierść w gorszym stanie jest właśnie na prawym boczku - była sfilcowana, są wyłysienia i ślady po wycinaniu kołtunów. W tym temacie jestem kompletnym laikiem, nie podważam opinii wetów ale zaciekawiło mnie i chcę to wyjaśnić. Zastanawiałam się jak opisać trucht chłopczyk - przypomina powolny bieg słonia. Moli@, bardzo dobry pomysł, jestem jak najbardziej za. Quote
Anula Posted December 1, 2019 Author Posted December 1, 2019 Może jeszcze raz trzeba zrobić RTG prawej strony? Quote
Moli@ Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 33 minuty temu, Anula napisał: Może jeszcze raz trzeba zrobić RTG prawej strony? Zobaczymy... Quote
rozi Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 Molly, sensowny chirurg/ortopeda z doświadczeniem więcej zobaczy z badania ręcznego, czy tam z obserwacji, opisu zachowań, niż nawet i dobry wet ogólny ze zdjęć. Jeśli masz kogoś kumatego, to warto opowiedzieć mu (telefon choćby) o problemie i potem pokazać psiucha, gdyby uznał że się rozezna. Quote
Moli@ Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 31 minut temu, rozi napisał: Molly, sensowny chirurg/ortopeda z doświadczeniem więcej zobaczy z badania ręcznego, czy tam z obserwacji, opisu zachowań, niż nawet i dobry wet ogólny ze zdjęć. Jeśli masz kogoś kumatego, to warto opowiedzieć mu (telefon choćby) o problemie i potem pokazać psiucha, gdyby uznał że się rozezna. Badał badał...., wychodził z nim na trawnik (sprawdzić jak chodzi), oglądał zdjęcia, wykonał dodatkowe chirurg ortopeda a na koniec zlecił tomograf. Quote
Moli@ Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 Po masażu i dwóch godzinach w szaliczku polarowym naginał tylko uszy powiewały ,) 1 1 Quote
rozi Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 22 minuty temu, Moli@ napisał: Badał badał...., wychodził z nim na trawnik (sprawdzić jak chodzi), oglądał zdjęcia, wykonał dodatkowe chirurg ortopeda a na koniec zlecił tomograf. Ale może wtedy Szagi był osłabiony totalnie i nie było widać tych różnych rzeczy. No sama wiesz co robić, jak coś czujesz, to trzeba sprawdzić. Quote
Moli@ Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 10 minut temu, rozi napisał: Ale może wtedy Szagi był osłabiony totalnie i nie było widać tych różnych rzeczy. No sama wiesz co robić, jak coś czujesz, to trzeba sprawdzić. https://magwet.pl/25278,niezbornosc-objaw-choroby-neurologicznej?page=3 Szagi ma usztywniony , twardy kark Wcześniej był jeszcze obrzęk na prawym barku ale już się wchłonął. Po lekach z każdym dniem jest zmiana Quote
rozi Posted December 1, 2019 Posted December 1, 2019 20 minut temu, Moli@ napisał: https://magwet.pl/25278,niezbornosc-objaw-choroby-neurologicznej?page=3 Szagi ma usztywniony , twardy kark Wcześniej był jeszcze obrzęk na prawym barku ale już się wchłonął. Po lekach z każdym dniem jest zmiana To poczekaj jeszcze chwilę, żeby nie było tak, jak u Reksia. Że się pakuje badania, a to nie jest obojętne. Quote
Moli@ Posted December 2, 2019 Posted December 2, 2019 12 godzin temu, rozi napisał: To poczekaj jeszcze chwilę, żeby nie było tak, jak u Reksia. Że się pakuje badania, a to nie jest obojętne. Poczekam na efekt działania leków..., jeszcze 6 zastrzyków przed nim, tablety Kark / szyja - twardy z obrzękiem. Obrzęk tworzy "opaskę" - wyczuwalna przerwa / koniec obrzęku przy samej główce. Nie potrafię wytłumaczyć :( Quote
Moli@ Posted December 2, 2019 Posted December 2, 2019 Częściej główkę przekręca w prawo..., unosi wyżej Quote
Anula Posted December 2, 2019 Author Posted December 2, 2019 Moli@,przypomniałam sobie,że tamtym razem Miki miał zalecony kołnierz przez neurologa.Jeździliśmy po sklepach ortopedycznych aby mu kupić ale takich nie było tylko ludzkie,wysokie.W końcu sama wycięłam ze sztywnej gąbki i obszyłam materiałem,przyszyłam rzep i w nim chodził.Chodziło o to aby szyja była usztywniona i głowa była wysoko.Miski też na podwyższeniu były.Teraz mi się przypomina jak to było pierwszy raz z szyją,z kręgami opuchniętymi. Quote
Moli@ Posted December 2, 2019 Posted December 2, 2019 10 minut temu, Anula napisał: Moli@,przypomniałam sobie,że tamtym razem Miki miał zalecony kołnierz przez neurologa.Jeździliśmy po sklepach ortopedycznych aby mu kupić ale takich nie było tylko ludzkie,wysokie.W końcu sama wycięłam ze sztywnej gąbki i obszyłam materiałem,przyszyłam rzep i w nim chodził.Chodziło o to aby szyja była usztywniona i głowa była wysoko.Miski też na podwyższeniu były.Teraz mi się przypomina jak to było pierwszy raz z szyją,z kręgami opuchniętymi. Wczoraj okręciłam mu szyję szalikiem..., nosi non stop (na noc nie zdjęłam). Mam wrażenie że mu lżej chodzić, wstawać. Dzięki... Quote
Moli@ Posted December 2, 2019 Posted December 2, 2019 Dnia 27.11.2019 o 14:53, Bogusik napisał: Moli@ wysłałam paczkę z fantami do Anuli i lada dzień będzie na miejscu.W paczce jest 800 szt / 4x200szt./woreczków na psie koopale bo gdzieś na wątku przeczytałam,że masz deficyt...Również dołżyłam trochę smaczków dla stadka pod Twoją opieką.Widziałam wyżej,że Anula ma już do Ciebie adres, więc zapakuje te rzeczy i wyśle :) Przyjechała dziś paczka a w niej woreczki, psie zabawki i gryzaki - idealne dla staruszków. Dziękuję :) Quote
Bogusik Posted December 2, 2019 Posted December 2, 2019 2 minuty temu, Moli@ napisał: Przyjechała dziś paczka a w niej woreczki, psie zabawki i gryzaki - idealne dla staruszków. Dziękuję :) Fajnie,że już paczka dotarła i przyda się dla psiaczków :) Quote
rozi Posted December 2, 2019 Posted December 2, 2019 14 godzin temu, Moli@ napisał: Poczekam na efekt działania leków..., jeszcze 6 zastrzyków przed nim, tablety Kark / szyja - twardy z obrzękiem. Obrzęk tworzy "opaskę" - wyczuwalna przerwa / koniec obrzęku przy samej główce. Nie potrafię wytłumaczyć :( Dobrze tłumaczysz. A to na pewno nie ropień? No nic, się zobaczy po zakończeniu leków. Quote
Moli@ Posted December 2, 2019 Posted December 2, 2019 3 godziny temu, Bogusik napisał: Fajnie,że już paczka dotarła i przyda się dla psiaczków :) Same przydasie :) 1 1 Quote
Moli@ Posted December 3, 2019 Posted December 3, 2019 Polarowy szaliczek utrzymuje ciepło a po dwóch dobach noszenia szyjka zmniejszyła obwód - obrzęk zmalał... , nie jest tak sztywna / napięta. Masuję, szczotkuję (szczotką z większymi kulkami) - Szagi nie protestuje, przeciwnie - przeciąga się i mruczy zadowolony :). Przed małym jeszcze 5 zastrzyków...wstrzymam się z zakładaniem kołnierza na własną rękę 3 Quote
Moli@ Posted December 3, 2019 Posted December 3, 2019 Małymi kroczkami ,) do przodu ... już widać postęp :) 3 Quote
mdk8 Posted December 3, 2019 Posted December 3, 2019 Szagusia konto powiększyło się o stałą od Anuli 20,-XII i elficzkowej 100,- /XI,XII/ Dziękuję :) Quote
Tyśka) Posted December 3, 2019 Posted December 3, 2019 Jakie tu dobre wieści Dzielny dziadeczek i wspaniała Moli@ :) Dziękuję! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.