jaguska Posted July 22, 2019 Posted July 22, 2019 Poszedł przelew, a dla Figo głaski na dobranoc ślemy. Quote
AlfaLS Posted July 23, 2019 Author Posted July 23, 2019 Pięknie dziękujemy! Za głaski to on by Cię calutką wylizał :-). On jest tak niezmiernie wdzięczny jak się na niego zwraca uwagę, jak się go głaszcze, jak się do niego mówi, że całym sobą okazuje radość i ogonek mało mu nie odpadnie :-). 2 Quote
Poker Posted July 23, 2019 Posted July 23, 2019 Moja wpłata pójdzie w piątek jak wrócę do domu. Cieszę się,że to taki słodziak. Quote
AlfaLS Posted July 23, 2019 Author Posted July 23, 2019 Dnia 22.07.2019 o 21:10, jaguska napisał: Poszedł przelew, a dla Figo głaski na dobranoc ślemy. Pięknie dziękujemy, jak dojdzie zaraz napiszemy :-). Dnia 23.07.2019 o 11:24, Poker napisał: Moja wpłata pójdzie w piątek jak wrócę do domu. Cieszę się,że to taki słodziak. Pięknie dziękujemy, spokojnie poczekamy :-). Dziś Figowa skarbonka została zasilona przelewami od Nesiowatej 20 zł, od Kiyoshi 25 zł. i od Magi56 50 zł. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za wsparcie dla Figusia :-). Maluch nadal spokojny, bardzo chętnie wychodzi na spacery i o ile w pierwszym dniu nie bardzo wiedział co to schody i do czego one to teraz śmiga po nich jak mała torpeda. A ma po czym bo mieszkamy na 4-tym piętrze :-). Powoli poznaje kolejne psiaki z sąsiedztwa i do wszystkich jest nastawiony pokojowo. Prawdę mówiąc bardzo mnie to cieszy bo już Fuks ma 4 sąsiadów psich, których nie trawi i mamy problem żeby ich omijać z daleka na spacerze. A Figo z wszystkimi się wita, ogonek mało nie odpadnie i nawet jeśli w pierwszej chwili nie jest za bardzo zainteresowany nową znajomością to po kilku chwilach już zainteresowanie jest :-). Dziś u weta nie byliśmy bo ja z rozpędu rano nakarmiłam psiaki a w dodatku wychodząc z domu nie pozabierałam wszystkich misek... I jak tu zrobić badanie krwi jak psiak solidnie nakarmiony??? Quote
Figunia Posted July 25, 2019 Posted July 25, 2019 Dnia 21.07.2019 o 21:00, AlfaLS napisał: Jesteśmy po pierwszej nocy :-). Na razie wszystko ok :-). Gdzie Figo spał nie mam pojęcia bo długo spacerował po mieszkaniu i wszyscy usnęliśmy zanim on padł. A rano chyba pierwszy był na łapkach. Jak na razie wszystkie potrzeby załatwiamy na dworze. Dziś rano było kooo i to takie eleganckie. Mam nadzieję, że w tej kwestii nic się nie zmieni :-). W domu bardzo trudno mu zrobić jakieś fotki bo on jak widzi, że człowiek się nim interesuje to od razu przychodzi żeby go głaskać :-)))) Jednak coś tam się udało... Zaglądam do Maluszka z życzeniami dobrej nocy, no i żeby te wyniki dobre wyszły, by nic nie dolegalo. Quote
AlfaLS Posted July 25, 2019 Author Posted July 25, 2019 Wczoraj byliśmy u weta. Figo był bardzo dzielny :-). Przez naszego pana doktora został oceniony tak na 9-10 lat. Waży 6,60 kg. Zęby ok, uszy też. Figo ma taką tłustą sierść i łupież, dostaliśmy na to szampon do kąpieli i lekarstwo, które mam rozcieńczyć z wodą i codziennie spryskiwać mu tym grzbiet. Od głowy do ogona. Oprócz tego ma dostawać olej z nasion ogórecznika, codziennie 1 kapsułka. Została pobrana krew do badania i ustaliliśmy termin kastracji. Ponieważ nasi weci w przyszłym tygodniu mają urlop to ten zabieg będzie dopiero 9 sierpnia. Myślę, że Figo nie ma nic przeciwko temu :-). Miałam dziś zadzwonić i zapytać jak wyszły wyniki z krwi ale niestety zapomniałam, jutro będę to miała na uwadze. Pytałam o szczepienie na wirusówki ale pan doktor powiedział, żeby odczekać co najmniej 2 tygodnie po zmianie środowiska i dopiero wtedy zaszczepić. To czekamy :-). A, wyrobiliśmy też książeczkę żeby chłopak miał swoje "papiery" bo bez książeczki przyjechał, ze szczepienia miał tylko zaświadczenie a informacja o odrobaczeniu i odpchleniu była tylko na umowie adopcyjnej. Za wizytę, szampon i lekarstwo oraz badanie krwi zapłaciłam 100 zł. Dziś w aptece za olej z ogórecznika dałam 13,99 zł. Dziś wpłynęło 20 zł dla Figo od Jo37. Pięknie dziękujemy! Informacje finansowe przenoszę do postu rozliczeniowego. Quote
AlfaLS Posted July 25, 2019 Author Posted July 25, 2019 Dnia 22.07.2019 o 21:10, jaguska napisał: Poszedł przelew, a dla Figo głaski na dobranoc ślemy. Jagusko od Ciebie nic nie przyszło, zerknij może na swoje konto czy kasa wróciła czy może nie wyszła. Szkoda żeby gdzieś się "zawiesiło" :-). Quote
AlfaLS Posted July 25, 2019 Author Posted July 25, 2019 5 minut temu, Poker napisał: Wpłaciłam 30 zł dla przystojniaka. Pięknie dziękujemy ale piątek jest zaledwie od kilku minut :-). A pisałaś, że wpłacisz w piątek :-). Quote
jaguska Posted July 26, 2019 Posted July 26, 2019 23 godziny temu, AlfaLS napisał: Jagusko od Ciebie nic nie przyszło, zerknij może na swoje konto czy kasa wróciła czy może nie wyszła. Szkoda żeby gdzieś się "zawiesiło" :-). Nie wiem jakim cudem to się stało ale nie poszło, pierwszy raz mam taki przypadek, a jestem pewna że wysyłałam, zresztą nie pisałabym że poszło. Cuda jakieś. W tej chwili wysłałam ponownie. Cokolwiek się stało jest dla mnie niepojęte. Quote
AlfaLS Posted July 26, 2019 Author Posted July 26, 2019 24 minuty temu, jaguska napisał: Nie wiem jakim cudem to się stało ale nie poszło, pierwszy raz mam taki przypadek, a jestem pewna że wysyłałam, zresztą nie pisałabym że poszło. Cuda jakieś. W tej chwili wysłałam ponownie. Cokolwiek się stało jest dla mnie niepojęte. Czasem tak bywa, to tylko technika :-). I właśnie dlatego, że napisałaś że poszło to pozwoliłam sobie zapytać czy nie wróciło bo wydało mi się trochę dziwne, że od Ciebie wyszło a u mnie nie ma przez dwa dni... Teraz pewnie dojdzie, jak tylko wpłynie zaraz napiszę :-). Dziś wpłynęło 30 zł od Poker. Bardzo pięknie dziękuję! Quote
jaguska Posted July 27, 2019 Posted July 27, 2019 6 godzin temu, AlfaLS napisał: Teraz pewnie dojdzie, jak tylko wpłynie zaraz napiszę :-). Teraz to już musi, bo sprawdziłam od razu w historii konta i jest że poszło , a najdziwniejsze jest to, że w tym dniu robiłam dwa przelewy, ten drugi poszedł normalnie. Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło. Miłego weekendu Quote
AlfaLS Posted July 28, 2019 Author Posted July 28, 2019 Wczoraj odebrałam wyniki Figo i, jak to powiedziała pani wet, po takim życiu jakie miał są zaskakująco dobre. Pewne wskaźniki są troszkę za niskie ale to przy normalnym odżywianiu spokojnie się poprawi. Ale to było wczoraj a dziś od rana się martwię o Figo. Już wczoraj w nocy zrobił taką rzadszą koo ale to było w nocy, nie miałam za bardzo możliwości jej się przyjrzeć. Za to dziś rano koo było konsystencji kompotu, w dodatku czerwonego kompotu. Pies bez zwykłej u niego radości życia, bez apetytu... Pognałam do weta ale gabinet już nieczynny. Po konsultacji telefonicznej mam nie dawać dziś jedzenia, podać nitrofuroksazyd i no-spę. Ponieważ sam chętnie pije to na szczęście będzie bez kroplówki bo tak musielibyśmy jechać do innego gabinetu na kroplówkę. Nitrofuroksazyd już dostał. No-spę muszę kupić bo niestety już w domu nie mam ale zaraz pójdę do apteki i kupię. Na razie odpoczywa ale taki biedniutki jak nie on... Strasznie mi go szkoda... Mam nadzieję, ze to mu pomoże choć i tak jutro do lekarza pojedziemy bo strasznie mi go szkoda :-(. Nie mam pojęcia co się stało, że on tak się niefajnie czuje. Podejrzewam że coś zjadł na spacerze ale pewności nie mam. Jest cały czas na smyczy, staram się go pilnować jak oka w głowie ale czasem się spojrzy np. na drugiego psiaka... Koło mnie jest teraz Jarmark Jakubowy m.in. z jedzeniem, żeby pójść na spacer musimy kawałek przez niego przejść, może tam coś złapał? Trzymajcie kciuki żeby mu się poprawiło... 1 Quote
Tola Posted July 28, 2019 Posted July 28, 2019 Dopiero tu dotarłam i to w takiej chwili, a wybierałam się już parę dni. AlfaLS - bardzo się cieszę, ze taki maluszek jak Figo dostał szansę na szczęśliwe życie, ciesze się też, ze są takie osoby jak Ty, które pomagają tym starszym, pokrzywdzonym przez los psiakom. Po naszej wcześniejszej rozmowie byłam ciekawa, kto będzie tym kolejnym szczęśliwcem. Trzymam kciuki za Figo , pisz, czy jest lepiej; nie wiem co mogło się stać, może to jakaś chwilowa niedyspozycja... 1 Quote
AlfaLS Posted July 28, 2019 Author Posted July 28, 2019 Na razie mam wrażenie, że jest odrobinkę lepiej. Tzn. przyszedł do nas do pokoju żeby być razem, wcześniej wolał być sam. Dziś ma nic nie dostawać do jedzenia, tylko pić... Dostał no-spę więc mam nadzieję, że go brzuszek nie boli. Zaraz wyjdę z psiakami na krótki spacerek to zobaczę jaki on będzie na podwórku. Daleko nie pójdziemy bo on ma za mało siły biedaczek... Quote
Tola Posted July 29, 2019 Posted July 29, 2019 9 minut temu, Tyś(ka) napisał: I jak okruszek Figo się ma? czy jest poprawa? Tez jestem ciekawa... Quote
AlfaLS Posted July 29, 2019 Author Posted July 29, 2019 12 minut temu, Tyś(ka) napisał: I jak okruszek Figo się ma? czy jest poprawa? No niestety, jest niefajnie :-(. Mamy parwo...:-(((. Rozmawiałam dziś z wolontariuszką ze Szczytna i jak jej tylko powiedziałam o chorobie Figo ona od razu powiedziała, że to parwo. Figo jeden dzień był w boksie z psem, który odszedł na parwo. Pojechał do DS i po 4-ech dniach go nie było... My rozpoczynamy walkę. Niestety test paskowy potwierdził diagnozę. Dziś Figo dostał kroplówkę, antybiotyk, leki przeciwwymiotne i przeciwbiegunkowe. Oczywiście zakaz jedzenia i picia. Jutro rano dostanie w domu kroplówkę a po południu kolejne leki. Już w czasie jak byłam w gabinecie wet na tej kroplówce Sylwia ze Szczytna napisała na FB że szukamy surowicy. W tej chwili mam namiar na dwa miejsca gdzie mogę ją kupić. Oba miejsca w Gorzowie. Jak jutro rano nie znajdę nic w Szczecinie czy gdzieś bliżej to pojadę do Gorzowa... Maluch na razie śpi. Wydatki dzisiejsze to 160 zł. a to dopiero początek naszej walki... Trzymajcie za niego kciuki, musimy dać radę... Jutro uzupełnię wszelkie fotki w poprzednich postach i dzisiejsze. Dziś nie mam już siły, muszę jeszcze ogarnąć swoje pozostałe zwierzaki... Ale jedno zdjęcie wstawię, mały Okruszek prosi o kciuki... Quote
Tola Posted July 29, 2019 Posted July 29, 2019 Straszne, biedny maluch :( Mieliśmy parwo w lutym, chorowało nam 6 zwierzaków, 3 straciliśmy, ale to były szczeniorki :( Mam nadzieję, ze Figo wygra walkę, trzymam kciuki. Quote
AlfaLS Posted July 29, 2019 Author Posted July 29, 2019 Tolu wiem, czytałam. U nas jest ten problem, że Figo ma ok. 12 lat i najprawdopodobniej nigdy nie był szczepiony na wirusówki. Choć z drugiej strony może to ciężkie życie zahartowało go dostatecznie i dzięki temu będzie lepiej? Quote
Tola Posted July 29, 2019 Posted July 29, 2019 6 minut temu, AlfaLS napisał: Tolu wiem, czytałam. U nas jest ten problem, że Figo ma ok. 12 lat i najprawdopodobniej nigdy nie był szczepiony na wirusówki. Choć z drugiej strony może to ciężkie życie zahartowało go dostatecznie i dzięki temu będzie lepiej? Na to też liczę... Quote
Jolanta08 Posted July 30, 2019 Posted July 30, 2019 Jakie to smutne ,oby chłopak dał radę ,trzymam kciuki Quote
Tyśka) Posted July 30, 2019 Posted July 30, 2019 Bardzo złe wieści :( Mam nadzieję, że noc przyniosła coś dobrego... Myślami jestem z Wami. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.