Jump to content
Dogomania

Krótki łańcuch, pchły i samotność... Amik od 29.01.21 SZCZĘŚLIWIE zamieszkał pod Wrocławiem u wspaniałych Ludzi


Recommended Posts

34 minuty temu, Tyś(ka) napisał:

Aniołek z odzysku pozdrawia i dziękuje wszystkim za pamięć i wsparcie. Gdyby tak tylko jeszcze pojawił się TEN Człowiek, z którym można by konie kraść ;)

95199d2cdb537a55med.jpg

e0967cdc2cc40106med.jpg

19549a9e7e3e66ffmed.jpg

305f2e8eabeed98dmed.jpg

6be124a4a2ec30f2med.jpg

0f09da1f321ee5d1med.jpg

 

 

Pięknie prosi o domek.Gdybym szukała,nie oparłabym się pysiaczkowi.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.01.2020 o 11:34, Nesiowata napisał:

Śliczności!

:) On jest tam mocno w moim typie...

Dnia 29.01.2020 o 12:08, guccio napisał:

Pięknie prosi o domek.Gdybym szukała,nie oparłabym się pysiaczkowi.

Ja też, ja też... Nie wiem, czemu nikt nie dzwoni. Czyżby nikt nie chciał mieć psiego jedynaka?


Otrzymałam dzisiaj fakturę za Oriona. Już należność (250zł) przelałam. W wolnej chwili zgram fakturę i potwierdzenie przelewu :).

Link to comment
Share on other sites

Chwilę rozmawiałam z Rafałem i muszę przyznać, że grupowe marzenie o domku zosiowo-orionkowym zadziałało... połowicznie. Zosia ma jechać dzisiaj do DS na Śląsku. Co miała nauczyć Oriona to chyba nauczyła i miejmy nadzieję, że to wystarczy, aby zapamiętał te lekcje ;). Z racji, że chłopak zaczyna dogadywać się z psami to na próbę zamieszka teraz z jednym z psiaków z filmików. Opiekunowie hotelowi są dobrej myśli, mnie pozostaje zaciskać kciuki.

Unormował się chyba też stan zdrowotny Amika, bo obecnie nie ma już rewolucji żołądkowych bez względu na to co je (teraz w ramach smaczków podjada karmę Zosi), więc pomysł aby zmienić na karmę tańszą był trafiony :). Nic mu po tej zmianie nie jest. A w sumie... jest... ;) Podczas wczorajszego porządnego czesania okazało się, że jednak Orion zbytnio się zaokrąglił i futro to przykrywka. Nie jest to jeszcze dużo, ale jednak jest różnica między ostatnim "obmacywaniem" a teraz i pozostaje zmniejszyć dawkę karmy. Na pewno na razie Orion ma spory zapas karmy (podarowana + zamówiona), więc powinien być spokój do marca. Niestety, Rafał musiał podwyższyć dobową cenę pobytu za psiaki już jakiś czas temu, bo płaci teraz niestety o wiele większy podatek niż wcześniej. Orion i tak utrzymał się długo przy starej cenie, od listopada był i tak na niższej cenie niż pozostałe. Miesięcznie będzie wychodzić ok. 60zł więcej (+2zł/doba) i taką fakturę dostaniemy już za luty. Mam nadzieję, że dom jest gdzieś za rogiem... :(

Link to comment
Share on other sites

Jaka się tutaj cisza zrobiła :( Ostatnio mam trochę zmartwień, więc znalezienie Człowieka Orionowi byłoby dla mnie wspaniałym prezentem.

Jutro mija siedem miesięcy w hotelu, odkąd Orion opuścił nieszczęsny łańcuch i zamieszkał w hotelu.

Przypomnę, że było tak:


Do hotelu pojechał pies jadący na silnych emocjach, który człowieka poznał jako istotę nieprzewidywalną i niegodną współpracy. Był niezdrowo nakręcony i przez długi czas zachowywał czujność tak mocno, że jego napięcie przekładało się na jego zachowanie. 

Teraz to inny pies. Przede wszystkim coraz lepiej adaptuje się w hotelu, jest coraz fajniejszy. Świat okazał się nagle poukładany i jasny, więc i psiak sam zaczął się zmieniać. Coraz spokojniej mija psy za płotem, na wybiegu itd., nawet z paroma się dogaduje. Nadal stróżuje i jest czujny, i nadal nie widzę go w bloku... ale nie jest psem aż tak kłopotliwym. Bardzo dobrze reaguje na zachowanie przewodnika, już nie jest dla samego siebie bogiem i naprawdę próbuje się jakoś przypodobać i przystosować do nowego życia. Szybko się uczy, jest bystry i lubi współpracować z człowiekiem, więc dobrze, aby ktoś wykorzystał jego potencjał... jednak nie jest też psim adhd: jeden długi spacer dziennie przeplatany zadaniami w domu (powtarzaniem podstawowych komend i przypominaniem zasad) oraz przytulasami powinien być wystarczający (oczywiście do tego parę krótszych). To też nie jest psi demolant, nic nie zniszczył poza tym kojcem na początku... Lubi siedzieć na kolanach właścicieli i być oczkiem w głowie - oczywiście z umiarem, nie można go rozpuścić. Szybko się pobudza, ale kennel powinien załatwić sprawę - ze względu na reaktywność nie nadaje się do małych dzieci, ale taki ogarnięty nastolatek mógłby się okazać strzałem w 10. Orion kiedy czuje się potrzebny, kochany i mądrze poprowadzony naprawdę jest psim ideałem. Oczywiście nie zaprzyjaźni się z kotem czy innym małym zwierzęciem, a obcych ludzi nie kocha i trzeba mieć to na uwadze - ale nie jest też psim agresorem. Nigdy nikogo poważnie nie ugryzł, wszystkie chwyty kostkowe były pod jego kontrolą. Nie zostawia śladu. I każdy jego chwyt za stopę był do wytłumaczenia: za dużo bodźców, coś nagłego i nieoczekiwanego się stało, obok nie było kogoś, kto by mu pomógł z emocjami. Naprawdę wiele zależy od człowieka, dla Oriona właściciel musi być świadomym przewodnikiem, znającym się na psiej komunikacji i chcącym wchodzić w relacje z psem na poziomie myślenia psa, a nie człowieka (w sensie: zamiast antropomorfizować Oriona i traktować go jak dziecko należy traktować go jak równego kompana, do którego trzeba "mówić" po psiemu) i chcącym psa do życia, a nie "po prostu psa" jako dodatek. Ori dobrze się czuje w miejscu, gdzie są jasne zasady, zna swoje miejsce w szeregu, kiedy nie musi podejmować sam decyzji czy zgadywać co ma teraz zrobić i jak się zachować, i kiedy naprawdę wie po co tu jest. To mądry psiak, bystrzacha - myśli, kombinuje, ale jest fajny.

Czemu jeszcze nie ma domu? :(

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Jaka się tutaj cisza zrobiła :( Ostatnio mam trochę zmartwień, więc znalezienie Człowieka Orionowi byłoby dla mnie wspaniałym prezentem.

Jutro mija siedem miesięcy w hotelu, odkąd Orion opuścił nieszczęsny łańcuch i zamieszkał w hotelu.

Przypomnę, że było tak:


Do hotelu pojechał pies jadący na silnych emocjach, który człowieka poznał jako istotę nieprzewidywalną i niegodną współpracy. Był niezdrowo nakręcony i przez długi czas zachowywał czujność tak mocno, że jego napięcie przekładało się na jego zachowanie. 

Teraz to inny pies. Przede wszystkim coraz lepiej adaptuje się w hotelu, jest coraz fajniejszy. Świat okazał się nagle poukładany i jasny, więc i psiak sam zaczął się zmieniać. Coraz spokojniej mija psy za płotem, na wybiegu itd., nawet z paroma się dogaduje. Nadal stróżuje i jest czujny, i nadal nie widzę go w bloku... ale nie jest psem aż tak kłopotliwym. Bardzo dobrze reaguje na zachowanie przewodnika, już nie jest dla samego siebie bogiem i naprawdę próbuje się jakoś przypodobać i przystosować do nowego życia. Szybko się uczy, jest bystry i lubi współpracować z człowiekiem, więc dobrze, aby ktoś wykorzystał jego potencjał... jednak nie jest też psim adhd: jeden długi spacer dziennie przeplatany zadaniami w domu (powtarzaniem podstawowych komend i przypominaniem zasad) oraz przytulasami powinien być wystarczający (oczywiście do tego parę krótszych). To też nie jest psi demolant, nic nie zniszczył poza tym kojcem na początku... Lubi siedzieć na kolanach właścicieli i być oczkiem w głowie - oczywiście z umiarem, nie można go rozpuścić. Szybko się pobudza, ale kennel powinien załatwić sprawę - ze względu na reaktywność nie nadaje się do małych dzieci, ale taki ogarnięty nastolatek mógłby się okazać strzałem w 10. Orion kiedy czuje się potrzebny, kochany i mądrze poprowadzony naprawdę jest psim ideałem. Oczywiście nie zaprzyjaźni się z kotem czy innym małym zwierzęciem, a obcych ludzi nie kocha i trzeba mieć to na uwadze - ale nie jest też psim agresorem. Nigdy nikogo poważnie nie ugryzł, wszystkie chwyty kostkowe były pod jego kontrolą. Nie zostawia śladu. I każdy jego chwyt za stopę był do wytłumaczenia: za dużo bodźców, coś nagłego i nieoczekiwanego się stało, obok nie było kogoś, kto by mu pomógł z emocjami. Naprawdę wiele zależy od człowieka, dla Oriona właściciel musi być świadomym przewodnikiem, znającym się na psiej komunikacji i chcącym wchodzić w relacje z psem na poziomie myślenia psa, a nie człowieka (w sensie: zamiast antropomorfizować Oriona i traktować go jak dziecko należy traktować go jak równego kompana, do którego trzeba "mówić" po psiemu) i chcącym psa do życia, a nie "po prostu psa" jako dodatek. Ori dobrze się czuje w miejscu, gdzie są jasne zasady, zna swoje miejsce w szeregu, kiedy nie musi podejmować sam decyzji czy zgadywać co ma teraz zrobić i jak się zachować, i kiedy naprawdę wie po co tu jest. To mądry psiak, bystrzacha - myśli, kombinuje, ale jest fajny.

Czemu jeszcze nie ma domu? :(

Świetnie opisałaś,przedstawiłaś.Po przeczytaniu wiadomo wszystko o Orionie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, guccio napisał:

Świetnie opisałaś,przedstawiłaś.Po przeczytaniu wiadomo wszystko o Orionie.

Dziękuję :) 
Niestety, na razie po domku ani widu, ani słychu.

Poprzenosiłam część ogłoszeń do innych miast, zmieniłam główne zdjęcia, może coś teraz ruszy... 

Link to comment
Share on other sites

Aż mi się wierzyć nie chce,że nikt nie wypatrzył Oriona.I takie obszerne opisy od Ciebie.Może większość ludzi szuka psa maskotki bez konieczności nawet małej pracy z psiakiem.

Wierzę,że znajdzie się ten domek.

A pobyt u Rafała jak widać bardzo mu służy.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Masz rację, że ludzie szukają psa pluszowego, takiego już gotowego ideału. Ja tej gwarancji nie dam i nie będę ukrywać wad urwiska. Najwięcej telefonów mam z ogłoszenia Havanki, ale też to bez szału, może jeden-dwa telefony tygodniowo... Od telefonu pana z Poznania nie miałam już żadnego zapytania. Staram się psiaka stale pokazywać na fejsbuku, ale stamtąd ostatnio też nie ma jakoś domów.

Hihi... jakby to napisać... Orion jest ulubieńcem w hotelu, skradł niejedno serce i ma szczególne przywileje ;) Początkowo miał mieszkać w kojcu, a szybko awansował do pokoju z łóżkiem, nawet spróbował kariery jako biurowy pies. Wszyscy, którzy go poznali (bardziej) lubią go i słyszę jedynie jęki pełne żalu, że są już zapsieni, że nie mogą go wziąć... No szkoda :(.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Havanka napisał:

Ja też podmieniłam zdjecie główne na jedno z tych ostatnich i zastanawiam się, czy nie przenieść ogłoszenia na inne województwo. Tysia, moze spróbować na Opole?

Chyba czytasz mi w myślach, dzisiaj w głowie pojawiła mi się myśl, żeby spróbować z Opolem - to poproszę tam :)

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Havanka napisał:

Ok, zaraz przerzucę.

Dziękuję :)

Orion ma szczególne miejsce w sercu Rafała. Przypomina mu ukochanego psa, który już odszedł za TM i ostatnio jak rozmawiałam z Rafałem to powiedział, żeby z Amika nie robić strasznego psa (z wieloma wymaganiami), bo to świetny czworonóg i będzie dla kogoś fantastycznym kumplem. Byleby go zrozumieć.

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Dziękuję :)

Orion ma szczególne miejsce w sercu Rafała. Przypomina mu ukochanego psa, który już odszedł za TM i ostatnio jak rozmawiałam z Rafałem to powiedział, żeby z Amika nie robić strasznego psa (z wieloma wymaganiami), bo to świetny czworonóg i będzie dla kogoś fantastycznym kumplem. Byleby go zrozumieć.

Hohoho..... Kropla drąży skałę..... :)))

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zrobię mały offff. Dzisiaj byłam dumna ze swojego narwańca Tobiego. Bawił się dzisiaj że swoją koleżanką . Podszedł pies, koleżanka psa zaczęła odganiać pies się koleżance odwzajemnił nieuprzejmoscią i tak zaczęła się gra psich słów. Mój Tobi podbiegł do towarzystwa i wysłał sygnały uspokajające. Szczególnie do koleżanki. No porostu rewelacyjny widok. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, uxmal napisał:

Hohoho..... Kropla drąży skałę..... :)))

:) Myślę, że Orion czułby się lepiej jako jedynak, a nie jeden z wielu.

17 godzin temu, uxmal napisał:

Zrobię mały offff. Dzisiaj byłam dumna ze swojego narwańca Tobiego. Bawił się dzisiaj że swoją koleżanką . Podszedł pies, koleżanka psa zaczęła odganiać pies się koleżance odwzajemnił nieuprzejmoscią i tak zaczęła się gra psich słów. Mój Tobi podbiegł do towarzystwa i wysłał sygnały uspokajające. Szczególnie do koleżanki. No porostu rewelacyjny widok. 

Chyba wiem, co czujesz. Brawa dla Tobisia. :) 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 31.01.2020 o 10:46, Tyś(ka) napisał:

Otrzymałam dzisiaj fakturę za Oriona. Już należność (250zł) przelałam. W wolnej chwili zgram fakturę i potwierdzenie przelewu :).

Faktura:
cb9f6dc72a23c818med.jpg


I mój przelew:
a43e36d676075e08med.jpg

Czekam jeszcze na zwrot pieniędzy na moje konto, aby zaktualizować rozliczenie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...