Alaskan malamutte Posted June 7, 2019 Author Posted June 7, 2019 Cała akcja logistyczna z transportem zakończona!! Psiaki szczęśliwie dojechały do mari23. Z całego serca dziękuję TZ Anecik oraz TZ Szafirki za profesjonalny i bezpieczny transport piesków. Quote
helli Posted June 7, 2019 Posted June 7, 2019 te wtyczki przy poslanku trochę mnie niepokoja-z nerwów psy gryzą co popadnie, ale ja mam sporą wyobraźnię 1 Quote
Alaskan malamutte Posted June 7, 2019 Author Posted June 7, 2019 Dziarski maluszek spaceruje.... 2 Quote
guccio Posted June 7, 2019 Posted June 7, 2019 6 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: Malutki niewidomy dziadeczek tez sobie pospacerował... Czaruś bardzo się ślinił....widać po nim ogromny stress, ale zero agresji..To taki pzytulak i misio. anecik powiedziała, że jak sie doprowadzi do ladu jego futro to będzie piękniś!! No i się poryczyczałam...ze szczęścia!! Moje czarne cudo na wolności!!!! Dziadeczek rozkoszny.Korzystaj ile możesz z życia, psino. 2 Quote
Nadziejka Posted June 7, 2019 Posted June 7, 2019 Cudne przecudne maluteczek i duzutki Niechaj sie wiedzie nowe zycie w spokojnosci cudu dnia kazdenkiego Quote
Nadziejka Posted June 7, 2019 Posted June 7, 2019 57 zl z gr dla bieduniow mamy Rozliczam dziekuje!Maly Nadziejkowy dla serduszek ktore jada po nowe zycie do naszej mari23- sercem do 27 maja Ciociu Alaskan jutro pozliczam raz jeszcze i raz jeszcze i posle ku Tobie dla maluczkiego i duzutkiego u mari 1 Quote
Alaskan malamutte Posted June 8, 2019 Author Posted June 8, 2019 Czaruś i Miluś pięknie przespały noc. Pieski są bardzo przyjazne, przytulaśne i spokojne. mari23 dziwi się, że takie perełki siedzą w schronisku... Czaruś w książeczce ma wpisany rok urodzenia 11.10.2014. Całkim młody psiak. Natomiast Miluś to zagadka. Z książeczki wynika że urodzony w 2003r, ale mari23 twierdzi, że on nie może mieć aż tyle lat!!! Jest całkiem dziarski, ale wszystko okaże się jak pojadą do weta. Mari23, z całego serca Ci dziękuję, że zgodziłaś sie przyjąć Czarusia i Milusia do siebie! 1 Quote
Alaskan malamutte Posted June 8, 2019 Author Posted June 8, 2019 Czaruś...Najbardziej podoba mu się trawka!! Quote
Jo37 Posted June 8, 2019 Posted June 8, 2019 Nad futerkiem Czarusia trzeba się będzie napracować. Quote
Onaa Posted June 8, 2019 Posted June 8, 2019 Wspaniale że już są bezpieczne i zaopiekowane , kochane psiaczki :D. CZaruś słodziak a Miluś mimo, że ma problem z oczkami to taki ufny. Quote
Alaskan malamutte Posted June 8, 2019 Author Posted June 8, 2019 6 godzin temu, Jo37 napisał: Nad futerkiem Czarusia trzeba się będzie napracować. mari23 pracuje... 1 2 Quote
Alaskan malamutte Posted June 8, 2019 Author Posted June 8, 2019 futro w koszmarnym stanie...brzuch i tył to jedna skorupa w odchodach...No i rany... Quote
Alaskan malamutte Posted June 8, 2019 Author Posted June 8, 2019 Czaruś spokojny, cierpliwie znosi wszelkie zabiegi. Tutaj ta chora łapeczka...widać różnicę...mari23 napisała mi, że Czaruś kuleje, kładzie się tak powolutku i ostrożnie, jakby go bolało... 1 Quote
Alaskan malamutte Posted June 8, 2019 Author Posted June 8, 2019 No i jakby było mało, to jeszcze niepokoi ten wygięty grzbiet.... Quote
Dusia-Duszka Posted June 8, 2019 Posted June 8, 2019 14 minut temu, Alaskan malamutte napisał: O rany! Drugi pies z tej ilości kłaków. Quote
Alaskan malamutte Posted June 8, 2019 Author Posted June 8, 2019 4 minuty temu, Dusia-Duszka napisał: O rany! Drugi pies z tej ilości kłaków. Niestety...I jeszcze jest do wycinania brzuch i ogon...tam skorupa...boję się że pod spodem jedna rana....Boże, jak ten pies musiał cierpieć w te upały.... Quote
Nadziejka Posted June 8, 2019 Posted June 8, 2019 przytulam serduchem te biedne brzusiolenki i mari ogromnie ogromnie matko jedyno .... dobrze ze nasza mari ma i rece zlociunkie i da rade wiekszosci wyciac pomalutenku pod kudelenkami z goraco to wszytko skoreczka bidusna zaparzona az lapuocinka lapenka duzo grubsza oj jak dobrze ze sie cudenka spelnily udaly jak dobrze matuszeczki nasze kokane 1 Quote
Figunia Posted June 8, 2019 Posted June 8, 2019 Samo patrzenie na Czarusia boli. Ale to już koniec ich cierpień. Mari i Kasia zadbają o to, by czuły sie jak w raju. 2 Quote
Anula Posted June 8, 2019 Posted June 8, 2019 Mari chyba przygotowuje Czarusia do wizyty u weta bo w takim stanie sierści to wet by załamał ręce i jeszcze mari by usłyszała niepotrzebne komentarze.Też zdaję sobie sprawę jak Czaruś musiał cierpieć w schronie tyle czasu.Nawet nie chcę myśleć co inne psiaki tam przeżywają i mają bardzo nikłą nadzieję na opuszczenie tego miejsca. Quote
Alaskan malamutte Posted June 8, 2019 Author Posted June 8, 2019 3 minuty temu, Anula napisał: Mari chyba przygotowuje Czarusia do wizyty u weta bo w takim stanie sierści to wet by załamał ręce i jeszcze mari by usłyszała niepotrzebne komentarze.Też zdaję sobie sprawę jak Czaruś musiał cierpieć w schronie tyle czasu.Nawet nie chcę myśleć co inne psiaki tam przeżywają i mają bardzo nikłą nadzieję na opuszczenie tego miejsca. Nie tylko stan sieści ale smród niesamowity...Mieszanina schroniska z fetorem ropiejących ran....Mari spróbuje go dzisiaj wykąpać w leczniczym szamponie...na pewno przyniesie mu to ulgę.... 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.