Jump to content
Dogomania

Fado już w hotelu potrzebna pomoc finansowa na hotel i weta. Niewidomy psiak w schronie. Co go tam czeka? Wszystko co najgorsze - śmierć głodowa, zamarznięcie, rozszarpanie, bo jest bezbronny, a koledzy z boksu bywają okrutni.


elik

Recommended Posts

3 godziny temu, agat21 napisał:

No to nie ma nad czym się zastanawiać. Trzeba te badania zrobić nawet kosztem kolejnego ogromnego stresu u Fado. Może tym razem będzie już spokojniejszy? 

Jaaga, czy myślisz, że on będzie nosił ten odbojnik, czy z nim walczył? 

Pierwszy raz widzę takie cudo. Jednak skoro zakłada się to jako szelki, to chyba nawet nie bardzo będzie wiedział, co to, bo i tak chodzi w szelkach. Później może przywyknie po kilku dobiciach do czegoś, jak się zorientuje, że uderzenie nie boli jak dotychczas.

 Co do tarczycy, to Sowa ma rację, mieliśmy kilka zwierzaków, którym trzeba było podawać forthyron. Rzeczywiście objawy niedoczynności mogą być różne, łącznie z problemami z chodzeniem. Dostawał to nawet nasz maleńki kociak Emil. Wg naszej neurolog tarczyca siada bardzo często, kiedy szwankuje inny narząd, np. wątroba. Na szczęście stan szybciutko zawsze się poprawiał po leczeniu. Myślę, że gdyby wcześniej coś zaniepokoiło p. doktor u Fado, to na pewno zaproponowałaby zrobienie tego badania, bo tak sie dzieje w innych przypadkach. Choć oczywiście minęło już sporo czasu od wizyty i mógł się dopiero pojawić objaw, który zaniepokoił Sowę.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Jaaga napisał:

Pierwszy raz widzę takie cudo. Jednak skoro zakłada się to jako szelki, to chyba nawet nie bardzo będzie wiedział, co to, bo i tak chodzi w szelkach. Później może przywyknie po kilku dobiciach do czegoś, jak się zorientuje, że uderzenie nie boli jak dotychczas.

Zastanawiam się tylko, czy nie bedzie przeszkadzało jakby chcial spać  na boku i czy wejdzie do swojego transporterka.

Choć może lepiej jak będzie miał trochę niewygód niż rozbita głowę.

Link to comment
Share on other sites

Od piątku byłam poza Krakowem i bez netu. Wróciłam i z zapartym tchem przeczytałam wszystkie posty. Biedny Fado. biedna Jaaga :( ale biorąc pod uwagę to, co napisała Sowa,  też uważam, że badanie poziomu hormonów tarczycy koniecznie trzeba zrobić, a może przy okazji pozostałe.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Sowa napisał:

A czy Twoja wetka w razie potrzeby może zapisać euthyrox zamiast forthyronu?  Działanie chyba takie samo, a tańszy.

Jasne, u nas lepiej działał ten dla psów, dlatego go podawałam, ale dla kociaka była dawka tylko ludzkiego.

Link to comment
Share on other sites

  • elik changed the title to Fado już w hotelu potrzebna pomoc finansowa na hotel i weta. Niewidomy psiak w schronie. Co go tam czeka? Wszystko co najgorsze - śmierć głodowa, zamarznięcie, rozszarpanie, bo jest bezbronny, a koledzy z boksu bywają okrutni.

Na konto Fado wpłynęły poniższe kwoty:

  •    20,00 zł  od  Aldrumka   deklaracja V  -  8.05.
  •    30,00 zł  od  agat21   deklaracja V  -  10.05.
  •    30,00 zł  od  kado   deklaracja V  -  13.05.
  •    30,00 zł  od  Małgorzata B. z F.B.   deklaracja V  -  13.05.
  •    20,00 zł  od  nulka071   deklaracja V  -  13.05.

Bardzo serdecznie dziękujemy

1697513067_kwiatki5.jpg.e11f1677719fb8fc6f5b94a656af6511.jpg

Link to comment
Share on other sites

47 minut temu, agat21 napisał:

Ten odbojnik może warto już zamówić, żeby Fado nie obijał się więcej? 

Decyzja należy do Ciebie :)  Jeśli podejmiesz decyzje o kupnie, to ja zamówię

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, agat21 napisał:

No to z niepokojem czekamy na rozwój sytuacji z wizytą u weta. Ten odbojnik może warto już zamówić, żeby Fado nie obijał się więcej? 

Jest jeszcze jeden argument. Jest przecież więcej niewidomych psiaków. Być może ten odbojnik się nie sprawdzi, a może akurat się sprawdzi, ale w źaden inny sposób chyba się nie przekonamy o tym, czy jego stosowanie ma sens?

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, agat21 napisał:

No to z niepokojem czekamy na rozwój sytuacji z wizytą u weta. Ten odbojnik może warto już zamówić, żeby Fado nie obijał się więcej? 

 

21 godzin temu, elik napisał:

Decyzja należy do Ciebie :)  Jeśli podejmiesz decyzje o kupnie, to ja zamówię

I jest decyzja?   Mam zamówić?

Link to comment
Share on other sites

Patrząc na zdjęcia cały czas się zastanawiam nad tą aureolączy nie jest za obszerną i czy ten pałąk jest  elastyczny czy sztywny - co się stanie jak pies będzie chciał np. coś powąchać, podejść do wyźszego psa? Pałąk się ugnie tylko sygnalizując przeszkodę, czy "na sztywno" uderzy np. drugiego psa i czubkiem nosa w ogóle nie sięgnie?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Przez jakiś czas nie będę miała możliwości, żeby jechac z Fado na badanie, bo mąż miał wczoraj wypadek samochodowy, wylądował w rowie i jesteśmy bez samochodu. Na szczęście chociaż on wyszedł cało z wypadku. Jeśli uznacie, że badanie jest pilne, to trzeba kogoś poszukac, kto pojedzie z Fado. W najbliższych dniach mąż do pomocy odpada, bo jest obolały. Jesli uznacie, że może badanie poczekać, to napiszę, jak będę miała samochód. Na razie czekamy na wiadomość od mechanika, czy mozna autem będzie jeździć po naprawie. Gdyby coś się działo niepokojącego u Fado, to wtedy mogę dać szybko znać. Na razie jednak Fado ma się dobrze.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Jaaga napisał:

Przez jakiś czas nie będę miała możliwości, żeby jechac z Fado na badanie, bo mąż miał wczoraj wypadek samochodowy, wylądował w rowie i jesteśmy bez samochodu. Na szczęście chociaż on wyszedł cało z wypadku. Jeśli uznacie, że badanie jest pilne, to trzeba kogoś poszukac, kto pojedzie z Fado. W najbliższych dniach mąż do pomocy odpada, bo jest obolały. Jesli uznacie, że może badanie poczekać, to napiszę, jak będę miała samochód. Na razie czekamy na wiadomość od mechanika, czy mozna autem będzie jeździć po naprawie. Gdyby coś się działo niepokojącego u Fado, to wtedy mogę dać szybko znać. Na razie jednak Fado ma się dobrze.

O kurcze, współczuję :-(

całe szczęście w tym nieszczęściu, że Twój mąź cały, choć poobijany.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Jaaga napisał:

Przez jakiś czas nie będę miała możliwości, żeby jechac z Fado na badanie, bo mąż miał wczoraj wypadek samochodowy, wylądował w rowie i jesteśmy bez samochodu. Na szczęście chociaż on wyszedł cało z wypadku. Jeśli uznacie, że badanie jest pilne, to trzeba kogoś poszukac, kto pojedzie z Fado. W najbliższych dniach mąż do pomocy odpada, bo jest obolały. Jesli uznacie, że może badanie poczekać, to napiszę, jak będę miała samochód. Na razie czekamy na wiadomość od mechanika, czy mozna autem będzie jeździć po naprawie. Gdyby coś się działo niepokojącego u Fado, to wtedy mogę dać szybko znać. Na razie jednak Fado ma się dobrze.

Dzięki za napisanie na wątku o sytuacji. Trzymajcie się, niech wszystko wraca do równowagi. Z badaniami Fado jeszcze można trochę poczekać, lepiej, żeby pojechały z nim osoby, które zna i które jego znają.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Jaaga napisał:

Przez jakiś czas nie będę miała możliwości, żeby jechac z Fado na badanie, bo mąż miał wczoraj wypadek samochodowy, wylądował w rowie i jesteśmy bez samochodu. Na szczęście chociaż on wyszedł cało z wypadku. Jeśli uznacie, że badanie jest pilne, to trzeba kogoś poszukac, kto pojedzie z Fado. W najbliższych dniach mąż do pomocy odpada, bo jest obolały. Jesli uznacie, że może badanie poczekać, to napiszę, jak będę miała samochód. Na razie czekamy na wiadomość od mechanika, czy mozna autem będzie jeździć po naprawie. Gdyby coś się działo niepokojącego u Fado, to wtedy mogę dać szybko znać. Na razie jednak Fado ma się dobrze.

Współczuję Jaaga :(  Dobrze, że mąż wyszedł z tego obronną ręką, ale uważam, że jednak powinien się przebadać, żeby stwierdzić czy nie ma ewentualnych obrażeń wewnętrznych.

Ca za pech. Akurat teraz, gdy tak bardzo potrzebujecie samochodu. Będziesz miała czym zawieźć na badania sunię z Ukrainy ?

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Współczuję Jaaga :(  Dobrze, że mąż wyszedł z tego obronną ręką, ale uważam, że jednak powinien się przebadać, żeby stwierdzić czy nie ma ewentualnych obrażeń wewnętrznych.

Ca za pech. Akurat teraz, gdy tak bardzo potrzebujecie samochodu. Będziesz miała czym zawieźć na badania sunię z Ukrainy ?

Chyba nie bardzo. Dziś mieliśmy auto zastępcze i trzeba je było oddać. Musimy naprawić duże, bo to po wypadku to raczej tylko do złomowania. Za to są długie terminy do mechanika, więc tak czy siak nie jest dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.05.2019 o 21:35, agat21 napisał:

No to z niepokojem czekamy na rozwój sytuacji z wizytą u weta. Ten odbojnik może warto już zamówić, żeby Fado nie obijał się więcej? 

 

Dnia 14.05.2019 o 22:24, elik napisał:

Decyzja należy do Ciebie :)  Jeśli podejmiesz decyzje o kupnie, to ja zamówię

 

19 godzin temu, elik napisał:

 

I jest decyzja?   Mam zamówić?

 

17 godzin temu, agat21 napisał:

Tak, zamów, proszę. 

http://www.firma-admiral.pl/czujnik---odbojnik.html

Chciałam zamówić rano przed wyjściem na badania, ale okazało się to niemożliwe, ponieważ obowiązkowo trzeba podać pewne informacje o Fado. I choć w przypadku tego przedmiotu wydaje mi się to zbędne, formularz nie pozwala przejść do dalszej części składania zamówienia.

1239121183_fadoodbijacz.png.c5a73e257ed4417fae04587350752e5d.png

Może jednak przed zakupem warto byłoby się zastanowić nad uwagami poruszonymi przez b-d

Cytat

Patrząc na zdjęcia cały czas się zastanawiam nad tą aureolączy nie jest za obszerną i czy ten pałąk jest  elastyczny czy sztywny - co się stanie jak pies będzie chciał np. coś powąchać, podejść do wyźszego psa? Pałąk się ugnie tylko sygnalizując przeszkodę, czy "na sztywno" uderzy np. drugiego psa i czubkiem nosa w ogóle nie sięgnie?

Tu proszę Jaaga o rozważenie i ewentualne uwagi, czy faktycznie to urządzenie będzie dla Fado przydatne.

Ja mam pewne wątpliwości, ale bardzo proszę zastanówmy się. Koszt tego urządzenia razem z wysyłką to 195,00 zł. Nie j est to dużo, jeśli byłoby przydatne dla Fado.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Chyba nie bardzo. Dziś mieliśmy auto zastępcze i trzeba je było oddać. Musimy naprawić duże, bo to po wypadku to raczej tylko do złomowania. Za to są długie terminy do mechanika, więc tak czy siak nie jest dobrze.

Bardzo mi przykro, że nie mogę pomóc.

Może ktoś z dogomaniaków mieszkający w pobliżu mógłby pomóc Jaaga w tej trudnej sytuacji.

Sunia z Ukrainy powinna być jak najszybciej zdiagnozowana i ewentualnie podjęte leczenie. Tu zwłoka może się okazać wyrokiem :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...