Jump to content
Dogomania

>> SAIF << miziasty kudłacz dla każdego - JUŻ W DOMKU W RYBNIKU!!!


Murka

Recommended Posts

Witamy Was,niejest dobrze,Sajfikowi znowu zebralo sie duzo wody w brzuszku i w calym organizmie:( poki co je w miare chetnie,je tabletki,chodzi na spacery.Pani weterynarz powiedziala jesli juz niebedzie chcial jesc,bedzie kwilil z bolu i niebedzie chcial chodzic na spacery bo bedzie cierpial to bedzie najgorsze bo pomoc juz mu niebedziemy mogli:(Mam nadzieje ze szybko to nie nastapi i jeszcze bede mogla sie nim nacieszyc.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 966
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

EmkaEmilka tego bólu nie da się się przeskoczyć, gardło ściśnięte, oczy zalane... ale tak jak Wy ja wierzę, że mój Daffik, już bawi się z Twoim Saifikiem i są najzdrowszymi psami w psim raju, napewno się z nimi spotkamy...tyle miłości ile mu dałaś... odszedł będąc najukochańszym psiną, więc napewno był szczęśliwy.
Saif(*)(*)(*)
[IMG]http://www.ekstrawagancja.com/attachments/Image/teczowy_most.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

EmkaEmilka,w Twoim sercu znajdzie miejsce pewnie kolejna bida,głupio to pisać gdy sie jest ból nie minął,ale wierz mi danie domku kolejnemu nieszczęśnikowi uleczy TWoje serce....JA tez przeżyłam śmierć ukochanego psiaka....i wzięłam prawie natychmiast malucha ze schronu i po roku psiaka z interwencji.I wtedy zaczęłam pomagac bezdomnym.....tak KU pamięci.TAki mój pomnik dla Dafiego,bo on dał mi zaznać czym jest przyjażń psa i człowieka.ŻE Jest to bezwzględnie najpiękniejsza przyjazn,najpewniejsza...

Link to comment
Share on other sites

Emka, dałaś Saifowi najpiękniejsze dwa lata jego życia, pełne miłości i bezpieczeństwa. To jest bezcenne.
Pamiętaj, że kiedyś spotkamy nasze kochane psiaki.
Moja ALDA
[*] (to ta sunia z mojego avatara) na pewno już zaopiekowała się Saifikiem
[*]
Trzymaj się kochana cieplutko. Jesteśmy tutaj z Tobą.

Link to comment
Share on other sites

Emko, zwierzaki to rzadko kiedy sa w 100% zdrowe...ja mam zwierzaki po przejsciach, to zawsze cos sie przyplacze. Walczymy o ich zdrowie, zeby jak najdluzej byly z nami...nie zawsze to sie udaje, psy i koy odchodza od nas, ich miejsce zajmuja kolejne biedy. Jest kogo kochac i czlek tez jest kochany od nowa.
Placz, to pomaga...nie ma sie czego wstydzic, ze sie kochalo psa najbardziej na swiecie...

Link to comment
Share on other sites

Super Emka brawo za odwagę, wiele osób rezygnuje z posiadania kolejnego zwierzaka, bo to tak ciężko jak odchodzą, ale niewielu z nas przeżyje swoje zwierzaki, a inne biedy czekają..

Saifik napewno patrzy teraz na Was z góry, macha ogonkiem i się niesamowicie cieszy, że biedactwo znalazło u Was dom!! Super !!

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje,poprostu wiedzialam ze ja bez kudlatego przyjaciela niedam rady.Ze chce dzielic kazda chwile z jakas biedota ktora bede mogla ocalic ze smutnego zycia w schronisku.Nieda sie ukryc ze tesknie za Sajfikiem:(mam nadzieje ze MISIA (bo tak ma na imie moja towarzyszka)pokocha mnie tak jak on.

Link to comment
Share on other sites

Pewnie, że pokocha! Jak ja widzę, jak kochają psy, które wiele w życiu przeszły, to aż się nadziwić nie mogę skąd w nich tyle wiary w człowieka. Powolutku się siebie nauczycie i obie się pokochacie, a wtedy zagoszczą tu znów radosne minki i zdjęcia. Głowa do góry - właśnie dałaś pierwszy prezent z okazji mikołajek! ;-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...