Jump to content
Dogomania

nieaktualny wątek. pozostała impreza dla internetówych hejterów


sylwija

Recommended Posts

23 minuty temu, sylwija napisał:

ja myślę, że to nie kwestia dorosłości. Jest po prostu przyzwolenie, taki jest trend. Kiepskie szkolenia? brak szkoleń?

praca na zasadzie

klient mówi A - Ty odpowiadasz B

klient Z - Ty G

..

inne? .ściemniaj, tylko nie przyznaj się, że nie wiesz. - to źle wygląda..

po co myśleć, wysyłać się, uczyć się..

a pisanie reklamacji - najczęściej w odpowiedzi wyrażą ubolewanie

A kiedy kolejny kontakt z M bankiem żeby uzyskać  jakieś informacje - dzisiaj? Nie można odpuszczać, chociaż jest ciężko.

Link to comment
Share on other sites

53 minuty temu, jankamałpa napisał:

A kiedy kolejny kontakt z M bankiem żeby uzyskać  jakieś informacje - dzisiaj? Nie można odpuszczać, chociaż jest ciężko.

odnośnie kwoty wolnej od zajęcia, dzisiaj będę nękać - moim zdaniem tam złe automaty chodzą.. dyspozycje złożyłam wczoraj nową

odnośnie wniosku o restrukturyzację, tym razem zrobimy po mojemu. Czekam 4 dni, ten wniosek się powinien anulować; idę do oddziału - składam nowy wniosek i wpłacam 70 zł na konto techniczne - jak nie mają, to niech założą - to ma być tylko na tę opłatę, której przez dwa miesiące nie umieli sobie znaleźć - była w wolnych środkach od zajęcie przez 10 dni, czyli tak, jak powinno być.

ta opłata jest pobierana po fakcie, ale powinna od pierwszego dnia złożenia wniosku być dostępna - tak uważam. Z każdym innym przypadkiem ich automaty sobie nie radzą

49 minut temu, Olena84 napisał:

Może ktoś by z Tobą pojechał do tego banku i może się przedstawił jako prawnik czy coś takiego, inaczej spojrzą?

Prawnik nic nie wpłynie na ich niekompetencję.

Co innego we przypadku już dalszym, nie na etapie składania 'standardowych'?! wniosków, tylko próby podjęcia jakiejś ugody, rozwiązania.. ale to musiałby faktyczny być prawnik, i to dobry..

Lece do weta z Lilli i Sophie

miłego dnia wszystkim i trzymajcie za nas kciuki

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Moli@ napisał:

Nie jestem bankowcem... ale czy  przy wejściu na wynagrodzenie  komornik jest zobowiązany zostawić kwotę ustawowo wolną a przy koncie już to nie obowiązuje?

to nie komornik, tylko juz system bankowy i wlasnie jakis maja dziwny problem u mnie z tym w mbanku

komornik daje im zlecenie zajecia. a oni maja w systemie mechanizmy, ktore tego dokonuja, praco

wnik cos tam wykonuje

a tu nie dosc, ze ja widze minus, to nie moge ruszyc tej kwoty..

ewidentnie jest blad - czlowieka albo jakiejs ihc bankowej aplikacji, to sie wyjasnie, cuydow nie ma

tylko szkoda, ze trwa

Link to comment
Share on other sites

Pracownik banku jest pracownikiem banku, a nie pracownikiem klienta. Został zatrudniony do dbania o interesy banku. Jest po prostu sprzedawcą, jak każdy inny, ma znać produkty bankowe i je wciskać klientom, ileś miesięcznie, inaczej go zwolnią, albo dostanie marną, gołą pensję. Nie ma czasu zajmować się czyimiś problemami, nie dotyczącymi tego, za co mu bank płaci.

Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, rozi napisał:

Pracownik banku jest pracownikiem banku, a nie pracownikiem klienta. Został zatrudniony do dbania o interesy banku. Jest po prostu sprzedawcą, jak każdy inny, ma znać produkty bankowe i je wciskać klientom, ileś miesięcznie, inaczej go zwolnią, albo dostanie marną, gołą pensję. Nie ma czasu zajmować się czyimiś problemami, nie dotyczącymi tego, za co mu bank płaci.

Niby racja, ale jak ktoś z banku zrobił złe ustawienia w systemie na koncie Sylwii i niezależnie ile kasy wpłynie na konto ,to t a kasa  "znika'' - no to trochę kiepsko.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiadomo ilu komorników siedzi na tym koncie, może do tego skarbówka za jakieś podatki. Poza tym - na logikę rzecz biorąc - jeśli delikwent nie ma pieniędzy na chleb i należy mu to minimum zostawić, a równocześnie w innym banku płaci kilkutysięczną ratę czynnego kredytu, to w końcu nie ma tych pieniędzy, czy ma, tylko nie ujawnia? Nawiasem mówiąc ja nie wiem po co pchane są pieniądze w hipoteczny, jeżeli nie ma żadnej szansy na choćby spłacanie go, o spłaceniu nie wspomnę. Grudniowa zrzutka była po to, żeby zyskać na czasie, potem pół roku karencji, same odsetki, i co się przez te pół roku zmieniło, co zostało załatwione - nic, od nowa ta sama jazda. No chyba że jest coś, co w pewnej chwili rozwiąże problem, jakiś potencjalny bardzo duży przychód.

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Poker napisał:

rozi ,a jakie widzisz rozwiązanie sytuacji? Może masz jakiś dobry pomysł.

A daj spokój, jaki tu można mieć pomysł oprócz upadłości, za dużo tego jest, trzeba się ocknąć, taki mam pomysł. Ale może Usiata ma jakieś dobre pomysły, ja nie jestem prawnikiem.

Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, rozi napisał:

A daj spokój, jaki tu można mieć pomysł oprócz upadłości, za dużo tego jest, trzeba się ocknąć, taki mam pomysł. Ale może Usiata ma jakieś dobre pomysły, ja nie jestem prawnikiem.

rozi  jesteśmy realistkami wbrew romantyczkom

"Czucie i wiara silniej mówi do mnie

Niż mędrca szkiełko i oko"

/Adam Mickiewicz "Romantyczność"/

a "miej serce i patrzaj w serce" to odwlekanie nieuniknionego :-(

 

 

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, jankamałpa napisał:

A pytali o szczeniaczka, czy innego psiaka?

tak, o szczeniaka, wczoraj dzwoniła sympatyczna para, ale coś Sylwia miała kłopot żeby do nich oddzwonić:( i nie wiem jak to wyszło

Dziś przez olx pisała Pani Julia o Nike- podałam numer bezpośrednio do SYlwi żeby zadzwoniła.

Mam teraz gości i brak czasu

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, rozi napisał:

Nie wiadomo ilu komorników siedzi na tym koncie, może do tego skarbówka za jakieś podatki. Poza tym - na logikę rzecz biorąc - jeśli delikwent nie ma pieniędzy na chleb i należy mu to minimum zostawić, a równocześnie w innym banku płaci kilkutysięczną ratę czynnego kredytu, to w końcu nie ma tych pieniędzy, czy ma, tylko nie ujawnia? Nawiasem mówiąc ja nie wiem po co pchane są pieniądze w hipoteczny, jeżeli nie ma żadnej szansy na choćby spłacanie go, o spłaceniu nie wspomnę. Grudniowa zrzutka była po to, żeby zyskać na czasie, potem pół roku karencji, same odsetki, i co się przez te pół roku zmieniło, co zostało załatwione - nic, od nowa ta sama jazda. No chyba że jest coś, co w pewnej chwili rozwiąże problem, jakiś potencjalny bardzo duży przychód.

na logikę rzecz biorąc

jaka jest Twoja pomoc rozi? bo nie rozumiem - bić w bęben, tak, jak moja szefowa, dokopać leżącemu z duża satysfakcją? tak to bardzo po katolicku,,.

do wiedzy - pracownik banku, tudzież innej instytucji, jest pracownikiem  banku. <ma procedury, a nie ma myśleć// i wymyślać

Upadłość - o czym już kilka razy mówiłam jest wyjściem ostatecznym, wtedy dom tracą zwierzaki, próbuję do tego nie dopuścić

 

 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, sylwija napisał:

na logikę rzecz biorąc

jaka jest Twoja pomoc rozi? bo nie rozumiem - bić w bęben, tak, jak moja szefowa, dokopać leżącemu z duża satysfakcją? tak to bardzo po katolicku,,.

do wiedzy - pracownik banku, tudzież innej instytucji, jest pracownikiem  banku. <ma procedury, a nie ma myśleć// i wymyślać

Upadłość - o czym już kilka razy mówiłam jest wyjściem ostatecznym, wtedy dom tracą zwierzaki, próbuję do tego nie dopuścić

 

 

Sylwija, Ty nie jesteś leżąca, ani nawet słaba, skoro potrafisz z takim uporem trwać przy swojej wizji ominięcia problemów, obwiniając innych o głupotę, niezrozumienie, bezduszność, złą wolę. Obwiniasz niejako także zwierzęta twierdząc, że nie byłoby tej koszmarnej sytuacji, gdyby nie one. Prawda jest jednak taka, że całe to zamieszanie, dom, hipoteka, fundacja, to był plan na Twoje życie, tak chciałaś żyć, takie podejmowałaś decyzje dla siebie, zwierzęta mogły być te, albo jakieś inne, obojętne jakie, byle potrzebujące pomocy, a jest tego w Polsce od cholery. Choroba zniszczyła ten plan, ale nadal go piastujesz.

Pozostaje nadzieja, że masz jakiś potencjał/pomysł, o którym nie wiemy, i te aktualne, chwilowe ruchy, do czegoś się przydają. Globalnie znaczy.

  • Like 1
  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, rozi napisał:

(...)

Pozostaje nadzieja, że masz jakiś potencjał/pomysł, o którym nie wiemy, i te aktualne, chwilowe ruchy, do czegoś się przydają. Globalnie znaczy.

Czasami patrzymy i nie widzimy...

 

Sylwia, skontaktuj się z Pipi, z jej fundacją... poproś o poradę jak "ugryźć" temat.

Rozwiń działalność fundacyjną.

Porozmawiają z rodziną...

...  moim zdaniem, renta to strzał w stopę bo jakim cudem rencistka spłaci tak duże zadłużenie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...