pyra Posted December 4, 2017 Posted December 4, 2017 Co tam słychać u mojego ulubieńca???Pozdrawiam Quote
Havanka Posted December 5, 2017 Posted December 5, 2017 Kiyoshi, wybacz, że tym razem nie w temacie Reksia, ale szukam pomocy dla zamojskiej, psiej rodzinki. Zapraszam na wątek: Quote
kiyoshi Posted December 9, 2017 Author Posted December 9, 2017 Dnia 4.12.2017 o 15:37, pyra napisał: Co tam słychać u mojego ulubieńca???Pozdrawiam własnie też jestem ciekawa...jak Reksiulek? Quote
mar.gajko Posted December 9, 2017 Posted December 9, 2017 Dnia 4.12.2017 o 15:37, pyra napisał: Co tam słychać u mojego ulubieńca???Pozdrawiam 2 godziny temu, kiyoshi napisał: własnie też jestem ciekawa...jak Reksiulek? Ano właśnie. Długo nie pisałam, bo chciałam super newsa jakiegos napisać. No to piszę :) Po kolei. Reksiulek czasem robi siku na zewnątrz. Rzadko, bo rzadko ale robi. Myślałam, że jakoś to pójdzie do przodu, ale niestety. Sikanie w domu jest najbardziej satysfakcjonujące. Ale Reksio nie ustaje w pomysłowości, gdzie by można jeszcze nasikać. O ile dywan już spisałam na straty, jutro kupuje nową pralke bo ta już rzęzi, a legowiska Nestora są zasikiwane przynajmniej raz dziennie każde, to Reksiowi nie brak pomysłowości. Sika i robi kupę na kanapę w "salonie", o ile meble z sypialni odżałowałam bo sa do wymiany, te z salonu kupione sa w zeszłym roku. Ale to nie wszystko ;) Reksio potrafi wskoczyć na fotel, bądź tapicerowane krzesło i tam się zsikać, a to też zeszłoroczne zakupy. Ma też nawyk "łapania" co nie jest może straszne, ale kłopotliwe, jak się ubieram a on łapie ubranie i nie daj Boże rajstopy, pomijając zaciąganie, to poranna walka o nałożenie rajstop przebiega wymyślnie, zazwyczaj jak się nie zamknę to ida dwie pary, a nawet założone potrafi chwycić na nodze i zrobić dziurę. Byliśmy u weterynarza - dra Orła - Reksio waży 4,40 kg. wg doktora to jest psiak w wieku poszczenięcym, czyli około roczny. Obejrzał go bardzo dokładnie, wymacał. Ponieważ nie mam zaświadczenia o żadnych szczepieniach, ani karty z opisem USG czy opisem operacyjnym, poopowiadałam tylko co tu było napisane. Niestety z opowieści mało wynika, obejrzał bliznę, pytał czy była już jakieś zmiany na tych jąderkach? Powiedziałam, że wątroba jakaś nie taka jest, niestety musimy podjechać na USG bo skoro nie ma opisu, to on nic mi nie powie. Jeżeli nie będę miała zaświadczenia o szczepieniach będę musiała Reksia też zaszczepić, na 100% przeciw wściekliźnie, a skoro nie mam pewności czy były zakaźne to tez i na zakaźne, i to 7, bo to młody pies. W najbliższych dniach mam sposobem złapać mu mocz i przywieźć do badania, żeby zobaczyć dlaczego on sika 25 razy dziennie, no i zrobic krew, koniecznie próby wątrobowe, a jak w moczu coś wyjdzie to coś tam jeszcze, co będzie trzeba. Reksio ładnie wygląda, muszę mu kupić nowe szeleczki, bo te są troszeczkę za ciasne w szyjce, ale też nie wejdą na ubranko, a będziemy się uczyć chodzić w ubranku, bo zima idzie :) dostał piękne dzisiaj od cioci Agnieszki, będziemy mierzyć, ale wygląda na odpowiednie rozmiarem. Tyle u nas nowości. Quote
kiyoshi Posted December 9, 2017 Author Posted December 9, 2017 10 minut temu, mar.gajko napisał: Ano właśnie. Długo nie pisałam, bo chciałam super newsa jakiegos napisać. No to piszę :) Po kolei. Reksiulek czasem robi siku na zewnątrz. Rzadko, bo rzadko ale robi. Myślałam, że jakoś to pójdzie do przodu, ale niestety. Sikanie w domu jest najbardziej satysfakcjonujące. Ale Reksio nie ustaje w pomysłowości, gdzie by można jeszcze nasikać. O ile dywan już spisałam na straty, jutro kupuje nową pralke bo ta już rzęzi, a legowiska Nestora są zasikiwane przynajmniej raz dziennie każde, to Reksiowi nie brak pomysłowości. Sika i robi kupę na kanapę w "salonie", o ile meble z sypialni odżałowałam bo sa do wymiany, te z salonu kupione sa w zeszłym roku. Ale to nie wszystko ;) Reksio potrafi wskoczyć na fotel, bądź tapicerowane krzesło i tam się zsikać, a to też zeszłoroczne zakupy. Ma też nawyk "łapania" co nie jest może straszne, ale kłopotliwe, jak się ubieram a on łapie ubranie i nie daj Boże rajstopy, pomijając zaciąganie, to poranna walka o nałożenie rajstop przebiega wymyślnie, zazwyczaj jak się nie zamknę to ida dwie pary, a nawet założone potrafi chwycić na nodze i zrobić dziurę. Byliśmy u weterynarza - dra Orła - Reksio waży 4,40 kg. wg doktora to jest psiak w wieku poszczenięcym, czyli około roczny. Obejrzał go bardzo dokładnie, wymacał. Ponieważ nie mam zaświadczenia o żadnych szczepieniach, ani karty z opisem USG czy opisem operacyjnym, poopowiadałam tylko co tu było napisane. Niestety z opowieści mało wynika, obejrzał bliznę, pytał czy była już jakieś zmiany na tych jąderkach? Powiedziałam, że wątroba jakaś nie taka jest, niestety musimy podjechać na USG bo skoro nie ma opisu, to on nic mi nie powie. Jeżeli nie będę miała zaświadczenia o szczepieniach będę musiała Reksia też zaszczepić, na 100% przeciw wściekliźnie, a skoro nie mam pewności czy były zakaźne to tez i na zakaźne, i to 7, bo to młody pies. W najbliższych dniach mam sposobem złapać mu mocz i przywieźć do badania, żeby zobaczyć dlaczego on sika 25 razy dziennie, no i zrobic krew, koniecznie próby wątrobowe, a jak w moczu coś wyjdzie to coś tam jeszcze, co będzie trzeba. Reksio ładnie wygląda, muszę mu kupić nowe szeleczki, bo te są troszeczkę za ciasne w szyjce, ale też nie wejdą na ubranko, a będziemy się uczyć chodzić w ubranku, bo zima idzie :) dostał piękne dzisiaj od cioci Agnieszki, będziemy mierzyć, ale wygląda na odpowiednie rozmiarem. Tyle u nas nowości. Mar.gajko....a gdzie jest książeczka Reksia? tam powinny być pieczątki ze szczepieniami.....nie przekazałam Kasi? czy u Kasi została? Boże...zabij mnie a nie pamiętam.... Reksio był szczepiony na wszystko- szczepionką dla szczeniąt....I te szczepienia są ważne. Proszę zadzwoń do Kasi i poproś o te wypisy- wszystkie badania były robione, Pani wet na pewno będzie mogła Ci przesłać. Strasznie smutne, że Reksio tak Ci wszystko zasikuje:( jesli badanie moczu nic nie wykarze, może jednak lepiej kupić mu pieluszki? nie wiem czy to dobry pomysł- tylko głośno mysle...szkoda Twoich nowych mebli, tym bardziej, że końca tego procederu nie widać:( I znów wiek się nie zgadza....o co tu chodzi? według Twojego weta- nasi weci mieliby racje i Reksio jednak wyjechał od nas z przytuliska jako szczeniak.... Dasz rade zadzwonić do Kasi? Jesli nie- ja to ustale w poniedziałek...jestem pewna, że wiozłam Reksia z ksiązeczką...ona była w torbie z karmą, legowiskiem.... Quote
mar.gajko Posted December 9, 2017 Posted December 9, 2017 Kiyoshi prosiłam Kasię już kilkakrotnie o wypisy i książeczkę, bo planowałam wizytę, a bez tego to jak widać, czytanie z fusów. Ale jakoś bez efektu. Wyniki sobie zdrukowałam z watku, krwi i Idexxu. Ale innych tu nie ma. Quote
seramarias Posted December 9, 2017 Posted December 9, 2017 Oj biedna Ty z tym sikaniem Reksia :( O ile sikanie na podkłady da się przeżyć to już zasikiwanie wszystkiego w domu jest kłopotliwe bo i zapach i plamy i ciągłe szorowanie, pranie . Masz serce i cierpliwość do tego łobuziaka. Nie potrafię nic doradzić, ale trzymam kciuki, żeby wreszcie załapał, że jednak dom to nie jest najlepsze miejsce i załatwiał psie sprawy na dworze. Quote
kiyoshi Posted December 10, 2017 Author Posted December 10, 2017 9 godzin temu, mar.gajko napisał: Kiyoshi prosiłam Kasię już kilkakrotnie o wypisy i książeczkę, bo planowałam wizytę, a bez tego to jak widać, czytanie z fusów. Ale jakoś bez efektu. Wyniki sobie zdrukowałam z watku, krwi i Idexxu. Ale innych tu nie ma. dobrze, zadzwonie w poniedziałek do Kasi i to wyjaśnie.... Quote
kasiainat Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 9 godzin temu, mar.gajko napisał: Kiyoshi prosiłam Kasię już kilkakrotnie o wypisy i książeczkę, bo planowałam wizytę, a bez tego to jak widać, czytanie z fusów. Ale jakoś bez efektu. Wyniki sobie zdrukowałam z watku, krwi i Idexxu. Ale innych tu nie ma. Książeczka niestety zgubiła się w lecznicy, w której Reksio był diagnozowany i nie odnalazła się - pytałam kilka razy :-( Ja z nerwów przez zabieg zostawiłam ją tam, i zgubiła się :- ( Przykro mi. Ja wszystkie wyniki wstawiałam na wątek. Wetka nie dala mi nic więcej:-( Quote
pyra Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 mar.gajko dzięki za info o chłopaczku choć spodziewałam się lepszych. A propos szczepień i badań, czy możliwe jest wobec zniknięcia książeczki odtworzenie tego w poszczególnych klinikach wet? Powinny być w komputerach ? Trochę czasu to zajmie i zaangażuje kilka osób (kilka miejsc przez które się Reksio przewinął) ale stres psiura no i koszty.....odpadłyby!Życzę sił i cierpliwości dla tego małego diablątka. Pozdrawiam Quote
kiyoshi Posted December 10, 2017 Author Posted December 10, 2017 U nas obawiam sie, że nie będzie możliwe odtworzenie ksiązeczki:( nasz wet raczej ma w nosie psy z przytuliska...niż w komputerach... ciężka sprawa:( Quote
helli Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 Szczepionka działa dłużej niz rok, można przyjąć chyba 3, wg niektórych całe życie (po szczepieniach u szczeniaków) więc nie ma chyba co się spieszyć, wścieklizna obowiązkowa co rok, choć nie wiem jakie szanse ma Reksio ja zlapać, w mieście.Te czeste szczepienia są w interesie weterynarzy i firm farmaceutycznych. Nie są bezinwazyjne dla psa. Edit: co do reszty, to chyba folia na wszystkim+ na niej łatwe tkaniny do wyprania, polarowe kocyki, nie każdy lubi, bo sztuczne, ale trzeba sobie ułatwić, albo 2-3 duze ręczniki, jest szansa, że nie wszystkie zasika, zamiast 1 wielkiej narzuty, kt trudno prac i suszyc Quote
mar.gajko Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 11 minut temu, helli napisał: Szczepionka działa dłużej niz rok, można przyjąć chyba 3, wg niektórych całe życie (po szczepieniach u szczeniaków) więc nie ma chyba co się spieszyć, wścieklizna obowiązkowa co rok, choć nie wiem jakie szanse ma Reksio ja zlapać, w mieście.Te czeste szczepienia są w interesie weterynarzy i firm farmaceutycznych. Nie są bezinwazyjne dla psa. Helli każdy pies musi mieć zaświadczenie, że jest zaszczepiony na wściekliznę. Nawet powinnam je mieć w autobusie miejskim, jak jadę z Reksiem. Jeżeli nie ma to jest mandat. Quote
kiyoshi Posted December 11, 2017 Author Posted December 11, 2017 12 godzin temu, mar.gajko napisał: Helli każdy pies musi mieć zaświadczenie, że jest zaszczepiony na wściekliznę. Nawet powinnam je mieć w autobusie miejskim, jak jadę z Reksiem. Jeżeli nie ma to jest mandat. To prawda Chyba nie ma rady i trzeba bedzie malucha jeszcze raz zaszczepic:( Inne szczepienia mial robione- na wszystko- nasz wet dal mu szczepionke dla szczeniat Mar.gajko jesli bedziesz potrzebowala jakiegos wsparcia na badania Reksia to daj znac Z tym sikaniem cos faktycznie jest nie tak- nie mam pojecia co ale moczu mu nie badalysmy tylko nerki na usg wyszly ok Quote
Moli@ Posted December 11, 2017 Posted December 11, 2017 57 minut temu, kiyoshi napisał: To prawda Chyba nie ma rady i trzeba bedzie malucha jeszcze raz zaszczepic:( Inne szczepienia mial robione- na wszystko- nasz wet dal mu szczepionke dla szczeniat Mar.gajko jesli bedziesz potrzebowala jakiegos wsparcia na badania Reksia to daj znac Z tym sikaniem cos faktycznie jest nie tak- nie mam pojecia co ale moczu mu nie badalysmy tylko nerki na usg wyszly ok Nie można poprosić lecznicy o wystawienie duplikatu szczepienia? 1 Quote
kiyoshi Posted December 11, 2017 Author Posted December 11, 2017 8 minut temu, Moli@ napisał: Nie można poprosić lecznicy o wystawienie duplikatu szczepienia? Zadzwonie pozniej i zapytam Quote
helli Posted December 11, 2017 Posted December 11, 2017 moze wscieklizna mu nie zaszkodzi, przed tym szczepieniem psow nawet sie nie bada, natomast z innymi poczekalabym 1-2 lata (kaszel kenelowy chyba jest zalecany co roku, nie wiem czy ta globalna szczepionka go obejmuje), macie racje, ze zaswiadczenie na wscieklizne musi pies miec, choc w regionie wscieklizny juz dawno nie bylo (zapewne) moze przeciez dziabnac czlowieka czy psa na spacerze i juz jest domaganie sie ksiazeczki/ moze tez sam byc dziabniety Quote
kiyoshi Posted December 12, 2017 Author Posted December 12, 2017 JUTRO RANO BEDE MIEC DUPLIKAT KSIAZECZKI REKSIA! Mar gajko zadzwonie do Ciebie wieczorem 1 Quote
kiyoshi Posted December 15, 2017 Author Posted December 15, 2017 Ksiązeczka wysłana priorytetem poleconym- w poniedziałek powinna być Quote
kiyoshi Posted December 16, 2017 Author Posted December 16, 2017 Prosze o pomoc dla innych psiaków z mojego przytuliska. Idzie zima, a my już nie mamy miejsc... kilka psów zostanie odłowionych na dniach! plus psy z łańcuchów... nie wiem gdzie je pomieścimy - adopcje u nas stoją:( - 5 m-czny golden z łańcucha. Pani gospodarz go PILNIE odda bo się nie sprawdza jako stróż - MEGI ma 10 m-cy i złe życie za sobą:( cudowna sunia do uiłożenia - Malutki 5 kg LISEK bardzo ułożony, spokojny, kochany piesek - LUNA już 3 miesiące u nas odebrana gospodarzowi, który ją głodził - Roksana- ponad 6 lat w przytulisku.... - Dziadek KOKO po 15 latach uwolniony z łańcucha od psychicznie chorych sióstr...Był agresywny, załatwiał się krwią, z uszu leciała ropa (dzięki Poker za podpowiedź jak go leczyć) teraz przeżywa druga młodosć- i także czeka na dom 1 Quote
mar.gajko Posted December 16, 2017 Posted December 16, 2017 Masz więcej zdjęć tych psiaków. Mogę na cito ogłosić 2 pierwsze na przykład. Tylko zdjęcia potrzebne. Quote
kiyoshi Posted December 16, 2017 Author Posted December 16, 2017 9 minut temu, mar.gajko napisał: Masz więcej zdjęć tych psiaków. Mogę na cito ogłosić 2 pierwsze na przykład. Tylko zdjęcia potrzebne. mam zdjęcia i ogłoszeń też mają sporo - po 4-5 olxów, plus kilka morusków, lento, alegratka, adopcjapsa, no i fb... Megi ogłaszam 'ostrożnie' żeby właściciel się nie odnalazł czasem... goldena z łańcucha tez.... tu jest Lisiu jakbyś chciała coś jeszcze dorobić:) https://www.olx.pl/oferta/lisek-malutki-ok-5-kg-2-letni-lagodny-spokojny-piesek-adopcja-CID103-IDqOihH.html DZIEKI WIELKIE:) Ciekawe jak Reksiulka- Diabulka? Quote
mar.gajko Posted December 16, 2017 Posted December 16, 2017 Kiyoshi one już po zabiegach? Kastracji? Sterylizacji? Quote
mar.gajko Posted December 16, 2017 Posted December 16, 2017 Dzisiaj robiłam Reksiowi terapię grupową :) Reksio boi się nowej pralki, zwłaszcza jak wiruje. Musi być jakiś dźwięk, bo wiruje o wiele ciszej niż stara. Ale za każdym razem Reksio szczekał i uciekał. Więc zrobiliśmy zebranie w łazience, Nestorek, Franio, Reksio i ja. a nawet Buba przyszła zobaczyć czego my tam siedzimy :) chłopacy jak szatani wąchali pralkę - prosiłam - i patrzyli na mnie. Reksio patrzył na chłopców. Pralka wirowała. W końcu Nestor się położył. Reksio czujnie obserwował, Nestora głownie i pralkę. I chyba trochę mniej się boi. Zrobimy sesję pralkową jeszcze raz. 2 Quote
Radek Posted December 16, 2017 Posted December 16, 2017 Mały kroczek w kierunku oswojenia z pralką;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.