JULCIA MA DOM :) BRAK DEKLARACJI -POMOCY. Babcia oneczka JULKA chciałaby na ostatnie lata zaznać troszkę szczęścia.

[Tola]

22 minuty temu, anecik napisał:

 

Rozumiem że przelać pieniądze? Poproszę o nr konta :)

A ja dziękuję za cierpliwość;)

[gabim]

Miałam robić dla Maksia, ale chłopak zabezpieczony finansowo na razie, więc ten pierwszy bazarek będzie dla Julci, dla chłopaka nazbieram na kolejny, jak mi z tym pierwszym wyjdzie. Trzymajcie kciuki, bo dawno nie robiłam żadnego bazarku na dogo.

[mar.gajko]

Ja też pierwszy teraz zrobię dla Julci, zaraz po Świętach.

[mdk8]

Dziewczyny bardzo Wam serdecznie dziękuję . 

Wyciągając Julcię ze schronu kierowałam się porywem serca a dopiero później do głosu doszedł rozum i pytanie " za co ją utrzymam " ? 

Jest to mój 3-ci psiak w hotelu i dzięki dogomaniakom jakoś  udaje się to ciągnąć.

Po Świętach biorę się za bazarki i mam nadzieję ,że wpadnie trochę grosza.

Mam wpłaty od werenn i bela51 . Dziękuję :) 

[mar.gajko]

Mdk zrobiłam zbiorczy przelew 15 bazar imienny i 30 deklaracja za IV (napisalam marzec :) przez pomyłkę.

[mdk8]

32 minuty temu, mar.gajko napisał:

Mdk zrobiłam zbiorczy przelew 15 bazar imienny i 30 deklaracja za IV (napisalam marzec :) przez pomyłkę.

Dziękuję już jest. 

[mar.gajko]

Dnia 29.03.2017 o 12:28, mdk8 napisał:

Deklaracje stałe :

konfirm31    20,- IV,

mar.gajko    30,- IV

werenn        10,- IV

Nie jest dobrze z deklaracjami, bardzo prosimy chociaż po dyszce. Hotelik to ok. 450 miesięcznie. Stara Juleczka musi być bezpieczna.

[Murka]

Bardzo Was przepraszam, że dopiero teraz, ale ostatnio nie wyrabiam, brakuje czasu, aby usiąść przy kompie...

 

Pierwsze zdjęcie w hotelu, Julka zapierała się przed wyjściem z samochodu, więc chwilę poczekaliśmy, aby się rozejrzała. Potem wyszła po lekkiej zachęcie.

 

Pierwszy spacer:

 

Wet musiał podgolić poopę:

 

Julcia wcale nie jest taka gruba jakby się wydawało:

 

Kosztów od weta jeszcze nie mam, ale będę wiedzieć na dniach. Sunia w lecznicy została odrobaczona, został podany Stronghold, dostała zawiesinę do uszu Oridermyl (zakrapiam codziennie) i zaszczepiliśmy ją na wirusówki. 

[Murka]

Tu już dwa dni później, wyczesana "z grubsza":

[Murka]

[Murka]

Julcia jest bardzo łagodną sunią. Niesamowicie szybko zaprzyjaźniła się z kolegą (na fotkach go widać), z którym dzieli wybieg i kurczowo się go trzyma. Na większość psów przez kraty szczeka (dziarska z niej babcia:) ). Dzisiaj już nawet zaczęła go do zabawy zapraszać:)

Przestała się wygryzać przy ogonie, być może było to spowodowane usunięciem skorupy sierści.

Z książeczki wychodzi, że ma 10 lat.

[mar.gajko]

Zna zabawki? Próbowaliście? Czy nie zna?

Piękna Juleczka.

[gabim]

Chyba mi się udało

 

[Murka]

Zabawek jeszcze nie próbowaliśmy, ale jak dzisiaj zobaczyłam jak podbrykuje i zaczepia Bonga (pręgusa ze zdjęć) to myślę, że nawet jeśli nie od razu to z czasem nauczy się zabawek:) A pieszczocha jest wielka, podłazi i sama trąca, nadstawia się:)

[mdk8]

Dziękuję Murko za wiadomości i zdjęcia.

Julcia się uśmiecha :) to miód na moje serce .

 

 

[Alaskan malamutte]

Kolejna metamorfoza schroniskowej suni!!! Murko, a czy Julcia to klapnięte uszko próbuje stawiać??Czy to taka jej uroda czy choroba uszu? Co mówi wet?

[Murka]

To uszko jest klapnięte na stałe. Czasami tak się robi przy nieleczonym długotrwałym stanie zapalnym, wtedy ucho jest trochę zgrubiałe. U Julki wydaje się to ucho normalne i w środku też nie jest jakoś przerośnięte. Być może taka się urodziła z jednym uszkiem klapniętym.

[Alaskan malamutte]

5 minut temu, Murka napisał:

Być może taka się urodziła z jednym uszkiem klapniętym.

'"Bo klapnięte uszko mam"!! Taki niedźwiadek z niej śliczny!!! 

[Murka]

Oglądałam dziś to klapnięte uszko dokładniej i jest w jednym miejscu zgrubienie - czyli jednak jakiś stan zapalny musiał być. Może jeszcze przed schroniskiem.

Babcia Julka wie co to piłeczka i do czego służy:) Zapomniałam też napisać, że przy każdej okazji bezceremonialnie wykłada brzuchol do głaskania:) 

[mar.gajko]

8 minut temu, Murka napisał:

Oglądałam dziś to klapnięte uszko dokładniej i jest w jednym miejscu zgrubienie - czyli jednak jakiś stan zapalny musiał być. Może jeszcze przed schroniskiem.

Babcia Julka wie co to piłeczka i do czego służy:) Zapomniałam też napisać, że przy każdej okazji bezceremonialnie wykłada brzuchol do głaskania:) 

Mogła też być pogryziona w to ucho. I tak się zabliźniło.  Mój Franek tak ma. Wet powiedział, że to po pogryzieniu.

Tak dobrze, że ona wyszła z tego schronu. Takie kochane stworzenie.

[konfirm31]

Cudownie, że już bezpieczna :). 

[DONnka]

Dnia 11.04.2017 o 08:35, mdk8 napisał:

Bardzo serdecznie dziękuję Skarpecie za wsparcie :)

Proszę o kontakt z Murką w tej chwili ona najlepiej orientuje się co potrzebne :)

Ok, zadzwonię do Murki :)
Fajna ta Julka :)
Wygląda na jeszcze całkiem dziarską "babcię"

[Gusiaczek]

Cudna Julka, oj CUDNA :) 

[mar.gajko]

Mureczka zachwycona Juleczką, rozmawiałyśmy o uszach Maxiowych i Murka opowiadała też o Julce, że rozkoszna dziewczyna, przytulak, brzuszki wystawia, sama słodycz.

[Tola]

Cieszą takie wieści o Juleczce, cieszą zdjęcia szczęśliwej suni