JULCIA MA DOM :) BRAK DEKLARACJI -POMOCY. Babcia oneczka JULKA chciałaby na ostatnie lata zaznać troszkę szczęścia.

[Nesiowata]

Piękny,  pełny życia i szczęścia pies. A wydawało się, że to daremne marzenia.

[dorcia2]

Dnia 10.04.2018 o 19:16, mdk8 napisał:

 

oto szczęśliwa psina, oby więcej takich historii 

[Nesiowata]

Czy są może jakieś wieści od Julki?

[mdk8]

Kochani mam nowe wiadomości z domu Julci :

"Julka ma się dobrze, uszka już zdrowe, tylko, że za nic nie mogę jej odchudzić. Spacery odpadają bo ledwie dojdziemy do końca ulicy a już jej się  chce wracać za to ciągle by jadła. Oczywiście mięsko bo nic innego już teraz nie je, przyzwyczaiła się szybko do dobrego ;) No i próbuje ciągle bawić się z kotami, kiedy np gonią się we dwoje Julka zawsze próbuje biegać za nimi a jak się przed nią schowaja pod łóżko czy wskoczą gdzieś wysoko to piszczy tak głośno, że ją w całym domu słychać.  Ale koty generalnie już się jej nie boją, czasem tylko kotka na nia syknie kiedy zbliży się za bardzo ale chodzą już koło Julki bez problemu i zostawiam je też same razem jak wychodzę z domu. W zdjeciach, zdjecie Julki na kanapie w salonie. Generalnie czasem z trudem przychodzi jej podniesienie się żeby wstać ale jak była burza to dała radę nawet na kanapę wskoczyć koło mojej mamy ;) "

[mdk8]

tu będzie jeszcze jedno zdjęcie ale coś mam problem ze wstawieniem. Jak syn wróci to mi pomoże.

[Nadziejka]

    Cudna panieneczka

pozdrawiam ogromnie

[konfirm31]

Bardzo cieszy mnie szczęście Julci :) i cudownie, że ma taki kochający dom :) 

 

Wiem dobrze, że i psa i siebie ;), trudno jest odchudzić. Z psem na karmie typu light, nie udało nam się z utratą wagi. Pomogła karma w puszce (Rinti PUR) i mniejsza ilość niż zwykle, karmy suchej. Sucha jest rano i na kolację, na obiad karma mokra. Udało się :). W przypadku  owczarka, szczególnie ważne jest utrzymanie odpowiedniej wagi, ze względu na skłonność rasy  do zwyrodnień stawów biodrowych. Zdrowy ONek, to chudy ONek. 

[helli]

Psa odchudza się długo, ale warto próbować, nie wiem jak z dyscypliną ludzką, bo żebractwo też trzeba wytępić-od tego zacząć, najlepiej przed zimą, teraz

Waga psa zależy od nas, a waga nasza- też od nas, hehehe

[mdk8]

[Tyśka)]

Jakie piękne wieści :) Julcia miała ogromne szczęście, że Pani zdecydowała się na jej adopcję :)
Śliczna sunia. 

Co do odchudzania, to podobnie jak z człowiekiem: regularne posiłki (miska nie powinna być non stop), zero podjadania i odpowiednia dieta (warto się przyjrzeć obecnej diecie czy jest odpowiednia jakościowo i czy przypadkiem Julcia nie przyjmuje za dużo kalorii w stosunku do ruchu). A może Julcia lubi pływanie?

[konfirm31]

Tyś, z tym dobrodziejstwem ruchu, to bez przesady :). Lerka cały czas ma dużo ruchu, towarzysząc w dalekich spacerach ONce. Dopóki nie zmodyfikowałam diety, tak jak napisałam wyżej, waga cały czas rosła. Dieta ŻP i u psów sprawdza się najlepiej 

[Tyśka)]

21 minut temu, konfirm31 napisał:

Tyś, z tym dobrodziejstwem ruchu, to bez przesady :). 

Ale przecież ja napisałam właśnie, że dieta jest najbardziej istotna: modyfikujemy pod psa i jego zapotrzebowanie kaloryczne :) 
A czym jest dieta ŻP?

[konfirm31]

Dieta ŻP, to stara sprawdzona dieta - Żryj Połowę :D. Wielokrotnie ją stosowałam z dobrym skutkiem :) 

[Alaskan malamutte]

1 godzinę temu, konfirm31 napisał:

Tyś, z tym dobrodziejstwem ruchu, to bez przesady :). Lerka cały czas ma dużo ruchu, towarzysząc w dalekich spacerach ONce. Dopóki nie zmodyfikowałam diety, tak jak napisałam wyżej, waga cały czas rosła. Dieta ŻP i u psów sprawdza się najlepiej 

Zgadzam sie z Tobą w 100%!! Kazanisko ma dużo ruchu, jak to malamut, ale też jest bardzo łakomy. Jest na karmie light i podobnie jak u Ciebie, dopiero modyfikacja diety pomogla!!. 

Zdjęcia Juleczki cudne!! Bardzo się cieszę z jej domku!!

[helli]

no i ten mit, ze 1 posilek u doroslych psow- warto podzielic na 2-3 mniejsze u zarlokow, o stalych porach

[Tyśka)]

49 minut temu, helli napisał:

no i ten mit, ze 1 posilek u doroslych psow- warto podzielic na 2-3 mniejsze u zarlokow, o stalych porach

To prawda:) Lepiej mniej, a częściej :)

[Tola]

Dnia 12.07.2018 o 19:21, mdk8 napisał:

Juleczka u siebie :)

[Nesiowata]

Pani na włościach. Ale pilnować trzeba... W końcu przecież to ona czuwa nad całością.

[Nesiowata]

Nie macie wieści o Julce?

[Nesiowata]

[Nesiowata]

[mdk8]

Dzisiaj mija dokładnie rok od adopcji Julci. Oto wiadomości:

"

stawy mają się lepiej niż latem, Julka ma w domu miękkie legowisko a w budynku gospodarczym, gdzie może się schować kiedy jest na dworze, materac. Mam wrażenie, że jej to pomaga i lepiej jej się chodzi. Z uszkiem zimą nie ma żadnych problemów za to od jakiegoś dosyć często pojawiają się biegunki, weterynarz powiedział, że z psem wszystko ok i po prostu trzeba pogodzić się z tym, że to już taki wiek. Jeśli wychodzę z domu na dłużej niż godzinę, staram się zostawiać ją na dworze gdzie ma budynek gospodarczy dla siebie i od tej pory nie mam tak często niespodzianek w domu a kiedy jestem w domu i Julka czuje, że coś jest nie tak, od razu daje znać, że musi na dwór. Czasem jednak przytrafi się awaria. Nie powiem, że jest lekko ale jakoś sobie radzimy. Koty ją akceptują, choć wielkiej sympatii z ich strony nie ma, za to kiedy gdzieś się schowają albo kiedy zabiorę kotki na parę dni do babci, Julka chodzi po całym domu i ich szuka. Widać, że ona je lubi. Ale jest też o nie zazdrosna. Jest również bardzo wyczulona na ich miałczenie i od razu się zrywa, podobnie kiedy koty się gonią, od razu próbuje się do nich przyłączyć. Przesyłam filmik z reakcją Julki na dźwięki kotów z youtube. Bardzo podobnie reaguje kiedy słyszy jak moje koty nawołują się nawzajem z różnych pokojów. " 

[Nesiowata]

[mdk8]

[Nesiowata]