Ewa Marta Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 Bardzo Wam dziewczyny dziękuję za zaufanie,. Dzwoniła do mnie Paula i ustaliłyśmy, że będziemy w kontakcie i gdby była możliwość umówienia się na popołudnie albo gdyby to było gdzieś blisko mnie, pojedziemy razem:) Paula ma doświadczenie w przeprowadzaniu takich wizyt, ale byłoby nam raźniej we dwie. Zobaczymy, czy uda nam się dograć jakiś termin, w którym Rokus zostanie pod opieką Jacka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 44 minuty temu, Ewa Marta napisał: Bardzo Wam dziewczyny dziękuję za zaufanie,. Dzwoniła do mnie Paula i ustaliłyśmy, że będziemy w kontakcie i gdby była możliwość umówienia się na popołudnie albo gdyby to było gdzieś blisko mnie, pojedziemy razem:) Paula ma doświadczenie w przeprowadzaniu takich wizyt, ale byłoby nam raźniej we dwie. Zobaczymy, czy uda nam się dograć jakiś termin, w którym Rokus zostanie pod opieką Jacka. Ja Warszawy nie znam, ale to dzielnica Śródmieście chyba. Paula adres zna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 16 minut temu, doris66 napisał: Ja Warszawy nie znam, ale to dzielnica Śródmieście chyba. Paula adres zna. Już wiem, to Nowolipki. Mogę dojechaćpo godzinie 18. Zobaczymy co ustali Paula:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 1 godzinę temu, Ewa Marta napisał: Bardzo Wam dziewczyny dziękuję za zaufanie,. Dzwoniła do mnie Paula i ustaliłyśmy, że będziemy w kontakcie i gdby była możliwość umówienia się na popołudnie albo gdyby to było gdzieś blisko mnie, pojedziemy razem:) Paula ma doświadczenie w przeprowadzaniu takich wizyt, ale byłoby nam raźniej we dwie. Zobaczymy, czy uda nam się dograć jakiś termin, w którym Rokus zostanie pod opieką Jacka. Przyjade do Rokusia,jak zagwarantujesz,ze mnie nie zje:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 1 minutę temu, UlaFeta napisał: Przyjade do Rokusia,jak zagwarantujesz,ze mnie nie zje:) Tego niestety nie zagwarantuję, jak mnie nie będzie. Rokuś ostatnio wyskoczył z zębami do sąsiada w windzie, który chciał go pogłaskać:( Upadł przy tym od razu. Im jest słabszy, tym bardziej groźnego udaje wobec ludzi spoza rodziny:( Czasami sam podchodzi na głaski, a czasami nie pozwala się dotknąć:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted March 27, 2017 Share Posted March 27, 2017 1 minutę temu, Ewa Marta napisał: Tego niestety nie zagwarantuję, jak mnie nie będzie. Rokuś ostatnio wyskoczył z zębami do sąsiada w windzie, który chciał go pogłaskać:( Upadł przy tym od razu. Im jest słabszy, tym bardziej groźnego udaje wobec ludzi spoza rodziny:( Czasami sam podchodzi na głaski, a czasami nie pozwala się dotknąć:( A jak będziesz to TYLKO trochę powarczy:) taki zarcik:))))))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted March 28, 2017 Share Posted March 28, 2017 No i ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 29, 2017 Author Share Posted March 29, 2017 16 godzin temu, UlaFeta napisał: No i ???? No i dziś po południu Paula jedzie ze Śnieżką do Pani Dominiki, która już czeka , ma przygotowana całą wyprawkę dla suni i wygrawerowaną adresatkę ( może trochę na wyrost ale lepiej tak niż nic nie przygotować ). Jeśli sunia nie pożre królików Pani Dominiki to pojadą z Paula do weta zaczipują Snieżke, zarejestrują czipa, podpiszą umowę i Śnieżka zostanie. Taki jest plan na dzisiaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted March 29, 2017 Share Posted March 29, 2017 56 minut temu, doris66 napisał: No i dziś po południu Paula jedzie ze Śnieżką do Pani Dominiki, która już czeka , ma przygotowana całą wyprawkę dla suni i wygrawerowaną adresatkę ( może trochę na wyrost ale lepiej tak niż nic nie przygotować ). Jeśli sunia nie pożre królików Pani Dominiki to pojadą z Paula do weta zaczipują Snieżke, zarejestrują czipa, podpiszą umowę i Śnieżka zostanie. Taki jest plan na dzisiaj. Bardzo mocno trzymam kciuki za Śnieżkę! Ja niestety nie dojadę. Rokuś daje mi popalić. Szczeka pół nocy, ma jakieś strachy nocne. Jestem ledwie żywa i staram się podsypiać po powrocie z pracy i spaceru, zanim Rokinek zaczyna swój koncert:( A swoja drogą to niesamowite, że właśnie Śnieżka jako pierwsza idzie do adopcji. Zostaje cudowna, przekochana Perełka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 29, 2017 Author Share Posted March 29, 2017 1 godzinę temu, Ewa Marta napisał: Bardzo mocno trzymam kciuki za Śnieżkę! Ja niestety nie dojadę. Rokuś daje mi popalić. Szczeka pół nocy, ma jakieś strachy nocne. Jestem ledwie żywa i staram się podsypiać po powrocie z pracy i spaceru, zanim Rokinek zaczyna swój koncert:( A swoja drogą to niesamowite, że właśnie Śnieżka jako pierwsza idzie do adopcji. Zostaje cudowna, przekochana Perełka... Ewciu spokojnie, pilnuj Rokusia i się o nic nie martw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 29, 2017 Author Share Posted March 29, 2017 Pij króliczku, pij......jestesmy teraz rodzina. Chce aby Śnieżka tak myślałą, ale trzymam kciuki aby tak było. Wszak Sniezka to terierkowata sunia a królisia kica wprost na nia........co to będzie? Królisia żyje........... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted March 29, 2017 Share Posted March 29, 2017 Jej, ale zdjęcia :) Oby domek Śnieżki jak najlepszy się okazał i okiełznał ewentualne nieetyczne zapędy suni w stronę królisi (też ślicznej zresztą ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 29, 2017 Share Posted March 29, 2017 Czyli Śnieżka zapoznała się z króliczymi rezydentami? Licho wie jak zachowa się w stosunku do nich , gdy nabierze odwagi. Oby było dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 29, 2017 Author Share Posted March 29, 2017 38 minut temu, agat21 napisał: Jej, ale zdjęcia :) Oby domek Śnieżki jak najlepszy się okazał i okiełznał ewentualne nieetyczne zapędy suni w stronę królisi (też ślicznej zresztą ;)) Nie sa w sumie nieetyczne........raz warknęła a potem poszla do pokoju i siedziała z króliczkami. teraz spi pod stołem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 29, 2017 Author Share Posted March 29, 2017 42 minuty temu, Poker napisał: Czyli Śnieżka zapoznała się z króliczymi rezydentami? Licho wie jak zachowa się w stosunku do nich , gdy nabierze odwagi. Oby było dobrze. Lubi juz królisie. Nie znałą ich a królik wyskoczył z klatki wprost na nia to warknęła. Ale oczywiście narazie sama z nimi nie zostanie, co to to nie. Tylko pod nadzorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted March 29, 2017 Share Posted March 29, 2017 O, to dobrze :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 29, 2017 Author Share Posted March 29, 2017 Z nowego domu pisza tak. " Witam wszystkich :) Śnieżka pozdrawia was z nowego domu, póki co sunia jest zestresowana ale cały czas wykazuje nami zainteresowanie :) Postanowiła nawet przy głaskaniu podnieść tylną nogę leżąc, żeby był lepszy dostęp do drapania brzuszka! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana10 Posted March 29, 2017 Share Posted March 29, 2017 W nowym domku jakie atrakcje, dziwne stworzenia mieszkają.Przed Snieżką kilka ciężkich dni, trzymam kciuki za małą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted March 29, 2017 Share Posted March 29, 2017 A ja domek lubię za to, że króliki chodza sobie swobodnie, a nie siedzą w ciasnej klatce:) Oby Śnieżka nauczyła się, że to rodzina, a nie obiekt polowania:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 30, 2017 Author Share Posted March 30, 2017 Śnieżka przespała całą noc spokojnie, nie zrobiła w domu ani siku ani kupy choć na wieczornym spacerze tez nic nie załatwiłą i opiekunowie się spodziewali, ze noca jednak nabrudzi. Rano powitała ich lekko merdając ogonkiem i wyszłą z Michałem na spacer. Dopiero na spacerze dzisiejszym zrobiłą wszystko co trzeba i to w dużej ilości, po czym węszyła, nasłuchiwała, zapoznawałą się z innymi psami ( lubi inne, nawet obce psy ). Jest jeszcze niepewna, ale nie szarpie na smyczy, nie próbuje uciekać, reaguje na zachowanie opiekuna, patrzy w oczy jak się cos do niej mówi i podąża za opiekunem. Ogonek raz na dole , raz uniesiony zależy co się wokół dzieje. Króliczki obserwuje z zainteresowaniem a one obserwuja ją, nie ma na razie nieporozumień między zwierzakami. Sniadanie zjadłą, wode pije, na smaczki podchodzi za każdym razem. Wybrała chyba Marcina jako osobe nr 1 bo jak oni siedza np. na kanapie to Śniezka podchodzi i siada koło Marcina nie koło Dominiki. Czyli jak prawdziwa babka lubi młodych facetów, hi..hii. wygląda na to, że będzie wszystko dobrze. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted March 30, 2017 Share Posted March 30, 2017 To niewiarygodne, że tak szybko się klimatyzuje. Już sam fakrt, że czasem ma ogonek w górze dużo znaczy:) Sama podchodzi na smaczki:) jestem wniebowzięta!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana10 Posted March 30, 2017 Share Posted March 30, 2017 Dzielna i mądra dziewczyna powinno być dobrze.Kciuki puszczę dopiero za kilka dni a na razie cieszę się z tych dobrych wiadomości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 30, 2017 Share Posted March 30, 2017 Świetne wiadomości. Śnieżka zrobiła miłą niespodziankę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 30, 2017 Author Share Posted March 30, 2017 Widzieliście takie coś ? W sumie wyjeliśmy około 300 kleszczy takiej wielkosci i nadal wyjmujemy nowe. Psiak 5 około miesięcy , ma babeszje anemie robaki, pchły, kleszcze i wszy. Sama skóra i kości. Wywalony był do lasu. Jest po kroplowkach i pierwszych lekach, jeśli przezyje noc to bedzie cud. Skóra i kości. psiak jest w tej chwili u mnie w domu, awaryjnie bo ja nie mam możliwości aby byc dt, ale nie mogłam go po prostu zawieźc z powrotem do lasu, jest w klatce aby moje psy nie zrobiły krzywdy. Jeśli on przezyje to bede potrzebowałą pomocy. pomozecie? przepraszam, ze na watku suczek, ale nie wiem czy Hilton bedzie żył więc watku nie zakładam na razie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted March 30, 2017 Author Share Posted March 30, 2017 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.