Tyśka) Posted February 27, 2017 Author Posted February 27, 2017 Dzisiaj szczenięta mają szczepienia. A w sobotę wyfruwają do DS, o ile nie wyskoczy jakaś niespodzianka. To oznacza, że shoto może powoli umawiać mamusię Mikusię na operację. :) To są bardzo dobre wieści! **** A ja pospamuję swoją "nie-tymczaską", o której pisałam parę postów wyżej - czyli kotce, która znalazła drogę do mnie, a nie ja do niej. Szukam dla niej oczywiście jakiegoś rozwiązania, bo niby mogłaby zostać na ulicy, ale mnie zaczarowała totalnie, a jeśli nie znajde nikogo na swoje zastępstwo w dokarmianiu kotki to będzie źle (w czerwcu kończy mi się umowa z właścicielem mieszkania). Dlatego lepiej, jakby kić znalazła DT albo DS. Jest cudna! Zresztą, co tam! skopiuję to, co napisałam u siebie w galerii, by przybliżyć jej wspaniałość. :)Dzisiaj rano otwieramdrzwi na klatkę (lecę na uczelnię), a pod drzwiami do mieszkania potykam o tę czarną cwaniarę, która wita mnie głośnym mruczeniem pomieszanym z miauczeniem oraz łaszeniem się o nogi. Tak, ktoś ją wpuścił na klatkę, a ta doszła do wniosku, że skoro wybrała mnie za opiekunkę (i już była na moim łóżku) to powinna mi przypomnieć, że nie dałam jeść. Spóźniłabym się na autobus (a mam za 1,5h wrócić do mieszkania, więc kot długo chodzić głodny nie będzie), więc mówię ni to do niej, ni to do siebie "później ci dam jeść, teraz ze mną wyjdź na dwór" i... schodzę. A ta! Cwaniara! Okazuje się być mądrzejsza ode mnie i od mojej duszy niedowiarka w koci zmysł, bo idze dokładnie o pół kroku za mną, czyli robi dokładnie to, o co ją poprosiłam!Wracam do domu między zajęciami (odwołane mam dziś jedne zajęcia), myślę: "raczej jej nie spotkam o takiej porze". Ledwie wychodze zza rogu, a kotka hyc! zza krzaka i bach! pod nogi mi do góry kołami. Mruczy, łasi się, przymila. I czeka aż ją pochwalę, aż ją trącę nogą czy tam ręką, aż dam jej obiecane żarełko. Ja krok do przodu, ona krok do przodu i od razu bach! znowu do góry kołami:)Lecę więc po jedzono i teraz je. Jak będę szła na zajęcia znowu to dam jej wodę, no i drugą porcję jedzenia. Postaram się tez o foty, bo na razie mam tylko jedno, ale że daję jej jeść w krzakach to jedyne co, to widac jej ogonek. A jej uroda cała jest w oczach! Ma je przeobłędnie zielone! Pomijając fakt, że jest drobinką... Przy moich kotach wygląda jak małe kocię :p Ale ja mam w sumie żbiki, a nie koty.... :D Quote
Nadziejka Posted February 27, 2017 Posted February 27, 2017 Sciskam pooozdrawiam prosze Olenko shoto o potwierdzonko na kramiku boc to ku Tobie pieniazki polecialy dziekuje Quote
elficzkowa Posted February 28, 2017 Posted February 28, 2017 Ciekawe jak tam maluchy po szczepieniu ? Czy były grzeczne ? Bardzo płakały maluszki słodziaki ? Quote
Nadziejka Posted February 28, 2017 Posted February 28, 2017 za maluteczki i mamunke sciskamy zapraszamy zapraszamy potwierdz Olu shoto prosze pieniazeczki na kraiku zakonczonem Quote
jola&tina Posted February 28, 2017 Posted February 28, 2017 Dawno tutaj mnie nie było a tu same dobre wieści! Cudownie - wszystkie szczeniaki mają domy? Dobrze zrozumiałam? Quote
elficzkowa Posted March 1, 2017 Posted March 1, 2017 Wieści z domku Figi: Figunia rozkręca się coraz bardziej. Sama zostaje w domu na ok. 5 godzin i nie robi z tego powodu żadnego problemu. Ma zabawki, które zbiera po sobie do swojego legowiska. Gdy potrzebuje chwili samotności to wchodzi do legowiska i drzemie lub leży i obserwuje.Interesuje ją wszystko co dzieje się w domu, asystuje Państwu przy wszystkich pracach, np.Panu przy przycinaniu drzewek. Gdy nie widzi Państwa przez dłuższą chwilę to chodzi i zagląda do różnych pomieszczeń i obserwuje domowników.Trochę się przytyło Fidze i waży obecnie 8,7 kg. Pan mówi, że tak patrzy na nich okrągłymi oczkami, że nie sposób odmówić jedzonka ale oczywiście nie dopuszczą do tego aby Figa była zbyt gruba. Zresztą teraz coraz więcej biega po ogrodzie bo i pogoda sprzyja. Sierść Figuni pięknie się błyszczy. Poznała już prawie całą rodzinę Państwa, wszyscy są nią zachwyceni i zazdroszczą Państwu takiego psa ! Figa jest baaardzo mądra, rozumie wszystko co się do niej mówi i Pan nazywa ją Panią Magister. Pan śmiał się, że Figa rozumie wszystko po polsku, bo jak próbował mówić do niej po rosyjsku to już ze zrozumieniem tego przez Figę było gorzej. Pan jest obecnie bardzo zajęty ale zdjęcia mam obiecane. Jedyny problem z Figą to taki, że nie cierpi jazdy samochodem ale Pan mówił, że i to powoli na pewno da się opanować. Państwo interesują się losem Czekoladki i maluchów. Prosili o informacje, szczególnie o operacji Czekoladki. 1 Quote
shoto Posted March 3, 2017 Posted March 3, 2017 Dwie dziewczynki już w domach chłopczyk jutro będzie miał adopcje 1 Quote
Nadziejka Posted March 3, 2017 Posted March 3, 2017 Sciskam kciuki za rodzinke zapraszam zapraszam odweidzajcie bazarek Quote
shoto Posted March 4, 2017 Posted March 4, 2017 Dzieciaki i sunia na szczepieniach były bardzo grzeczne, nawet nie poczuły igły. Dzisiaj chłopiec idzie do swojego domku i Mika będzie przygotowywana do zabiegów. 1 Quote
Nadziejka Posted March 4, 2017 Posted March 4, 2017 Sciskam sciiiskuniam ogromnie za wszystko najlepsze Quote
Nadziejka Posted March 9, 2017 Posted March 9, 2017 Sciskam mocno mocno za wszystko najlepsiutkie Quote
Nadziejka Posted March 10, 2017 Posted March 10, 2017 Zagladam z kciukami za maluteczki i mamunke Quote
elficzkowa Posted March 10, 2017 Posted March 10, 2017 Ciekawe jak maluchy w nowych domkach ? Mam nadzieję, że je kochają i rozpieszczają Quote
Tyśka) Posted March 11, 2017 Author Posted March 11, 2017 Przepraszam za milczenie, ostatnio nie mam czasu na nic... Na pierwszej stronie, w głównym poście rozliczeniowym naniosłam zaległe wpłaty. Proszę, sprawdźcie mnie. I przepraszam, że tak długo to trwało. Mam nadzieję, że nic nie przeoczyłam. Operacja ma być 22.03, już teraz proszę o kciuki. Teraz czeka trudna operacja, a potem trzy miesiące rehabilitacji... 17 godzin temu, elficzkowa napisał: Ciekawe jak maluchy w nowych domkach ? Mam nadzieję, że je kochają i rozpieszczają Szczenięta już rozrabiają u siebie, kontakt z właścicielami ma shoto. Jednak wiem, że wszystko dobrze :). Czekoladkowa sunia ma na imię Mokka. Zdjęcie kradnę z fejsbuka, mam nadzieję, że nikt mnie za to nie pogoni. Mokka, tak jak jej młoda pańcia, potrafi nieźle się maskować :) 3 Quote
Nadziejka Posted March 11, 2017 Posted March 11, 2017 Za malentasie za zycie nowe sciskam mocno mocno Quote
doris66 Posted March 13, 2017 Posted March 13, 2017 Trzymam mocno kciuki za powodzenie maluszków w ich domach i za operację mamusi. Quote
ona03 Posted March 18, 2017 Posted March 18, 2017 Dnia 11.03.2017 o 15:19, Tyś(ka) napisał: Czekoladkowa sunia ma na imię Mokka. Cudna Mokka, trzymamy kciuki za Mamusię Czekoladkę :) Quote
Tyśka) Posted March 22, 2017 Author Posted March 22, 2017 Mika dzisiaj ma operację o 12stej... trzymajcie kciuki. Bardzo się boję, bo to i sterylka, i operacja miednicy :(. Potem czeka ją 3msc rehabilitacja, co przy jej żywiołowości będzie dość trudne... ale przetrwamy to... skoro przetrwała mróz... przetrwa i to. Musi. A potem sio! do domku. PS: Kotka, o której pisałam wyżej ma szansę na DT (dziękuję wrocławskiej Grupie NEKO). Ale od paru dni mi nie przychodzi dama na jedzenie :(. Gdyby się udało to jeszcze dzisiaj byłaby już bezpieczna... Quote
malagos Posted March 22, 2017 Posted March 22, 2017 Będzie, Tysiu dobrze, nie martw się. I operacja się uda, i rehabilitacja, i koteczka się odnajdzie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.