sybil Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 Dolarek teraz wie, że żyje . I wszystkie strachy pomału Go opuszczają. Murka czaruje psiaki, ale Miła też bardzo przyczyniła się do wyprowadzenia Dolara na.... psy (bo przecież nie na ludzi ) 1 Quote
Sara2011 Posted January 21, 2017 Author Posted January 21, 2017 Dolarek przepiękny. I w końcu ta puchata kita w górze :). Baaaaaaaardzo się cieszę, bardzo. Quote
Sara2011 Posted January 21, 2017 Author Posted January 21, 2017 12 godzin temu, Murka napisał: Tu jaka minka . No cooooo! Pokopać nie można ??????????? :) Quote
agat21 Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 Murko, proszę ponownie o potwierdzenie wpłaty na rzecz Donaldka vel. Dolarka na Twoje konto - wpłacałam jeden przelew z prośbą o podział na Ergo i Dolarka. Widziałam, że na Ergo poszła właściwa część przelewu, więc proszę jeszcze o potwierdzenie części na Donalda. Quote
Tyśka) Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 Murko, wspaniała robota! Dolarek nie ten sam pies :) Aż miło na niego popatrzeć! Quote
Gusiaczek Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 Z radością patrzę na Dolarka, serce rośnie :) Quote
Jo37 Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 Mina Dolara super. Miła też ma swój wkład w metamorfozę Dolara. Quote
Murka Posted January 21, 2017 Posted January 21, 2017 3 godziny temu, agat21 napisał: Murko, proszę ponownie o potwierdzenie wpłaty na rzecz Donaldka vel. Dolarka na Twoje konto - wpłacałam jeden przelew z prośbą o podział na Ergo i Dolarka. Widziałam, że na Ergo poszła właściwa część przelewu, więc proszę jeszcze o potwierdzenie części na Donalda. Przepraszam, zapomniałam napisać: tak, przelew doszedł (30 zł dla Dolarka). Dolarek na pewno czuje się świetnie i zrobił się dużo pewniejszy, jest radosny, bryka, bawi się w śniegu. Natomiast wobec człowieka jest ostrożny. Reaguje bardzo różnie w zależności od sytuacji. Najlepiej jest kiedy Miła jest w pobliżu, wówczas kiedy się przykucnie naśladuje ją i podchodzi do ręki, można go posmyrać po pyszczku, chętnie bierze smaczki, ale byle gwałtowny ruch i odskakuje. Bez Miłej jest zupełnie wystrachany, ucieka, nawet powarkuje przebiegając obok. Do boksu sam też nie chce wejść, za Miłą wchodzi. Z boksu bardzo szczeka (tam czuje się najpewniej i bohater się z niego robi), nawet na mnie. Nie bardzo rozumiem w jakim celu szczeka, bo macha przy tym ogonem, a jak wkładam rękę przez kraty to podbiega jakby chciał dziabnąć, ale ja się nie cofam, a on tylko obwąchuję tę rękę (często razem z Miłą). Plus jest taki, że Dolar bardzo dobrze reaguje na smaczki, więc zaczęłam cały czas nosić coś przy sobie i przy każdej okazji go podkarmiam. Dzięki temu częściej się przy mnie kręci i sprawdza gdzie jestem:) 1 Quote
Monaga Posted January 22, 2017 Posted January 22, 2017 Wspomagamy Dolarka, niech odnajdzie swoją rodzinę Quote
Sara2011 Posted January 23, 2017 Author Posted January 23, 2017 23 godziny temu, Monaga napisał: Wspomagamy Dolarka, niech odnajdzie swoją rodzinę Wpłynęła wpłata od Monaga -20zł. Dolarek pięknie dziękuje :). Quote
Sara2011 Posted January 25, 2017 Author Posted January 25, 2017 Wpłynęła deklaracja za styczeń od dwbem. Slicznie dziękujemy. Quote
Murka Posted January 27, 2017 Posted January 27, 2017 Dolarek powoli się coraz bardziej rozkręca, poza boksem na smaczki podchodzi już nie tylko przy Miłej i nie muszę kucać. Co prawda kiedy jest Miła lub kiedy przykucam to niemal biegnie z podniesionym ogonem:) ale na stojąco też już coraz ładniej podchodzi. Tylko niezmiennie jak zamykam boks to jak za dotknięciem magicznej różdżki od razu szczeka - myślę, że to jakiś nawyk ze schroniska, w boksie czuł się bezpieczny i pewnie obszczekiwał pracowników, których nie darzył zaufaniem i od których może czasem oberwał. Staram się go od tego odzwyczaić i jak on szczeka to podkarmiam przez kraty Miłą smaczkami, Dolarek wtedy cichnie i z zaciekawieniem obserwuje, po chwili też podchodzi po swoją porcję:) Zastanawiam się czy mu już powoli jakichś fotek do ogłoszeń nie zrobić. Czy jeszcze czekamy trochę? Sama się zastanawiam. Najlepiej by było przenieść go do domu na jakiś czas i poobserwować jak się będzie w takich nowych warunkach zachowywał (zastanawiam się skąd ten atak paniki u weta), ale na razie nie mogę nic obiecać, bo w domu mamy full. Czy będziemy go kastrować? Jeszcze wirusówki można mu przy jakiejś okazji zrobić. Ma już swoje lata i po tylu latach w schronisku pewnie jest odporny, więc to raczej nic pilnego. Quote
Sara2011 Posted January 27, 2017 Author Posted January 27, 2017 1 godzinę temu, Murka napisał: Dolarek powoli się coraz bardziej rozkręca, poza boksem na smaczki podchodzi już nie tylko przy Miłej i nie muszę kucać. Co prawda kiedy jest Miła lub kiedy przykucam to niemal biegnie z podniesionym ogonem:) ale na stojąco też już coraz ładniej podchodzi. Tylko niezmiennie jak zamykam boks to jak za dotknięciem magicznej różdżki od razu szczeka - myślę, że to jakiś nawyk ze schroniska, w boksie czuł się bezpieczny i pewnie obszczekiwał pracowników, których nie darzył zaufaniem i od których może czasem oberwał. Staram się go od tego odzwyczaić i jak on szczeka to podkarmiam przez kraty Miłą smaczkami, Dolarek wtedy cichnie i z zaciekawieniem obserwuje, po chwili też podchodzi po swoją porcję:) Zastanawiam się czy mu już powoli jakichś fotek do ogłoszeń nie zrobić. Czy jeszcze czekamy trochę? Sama się zastanawiam. Najlepiej by było przenieść go do domu na jakiś czas i poobserwować jak się będzie w takich nowych warunkach zachowywał (zastanawiam się skąd ten atak paniki u weta), ale na razie nie mogę nic obiecać, bo w domu mamy full. Czy będziemy go kastrować? Jeszcze wirusówki można mu przy jakiejś okazji zrobić. Ma już swoje lata i po tylu latach w schronisku pewnie jest odporny, więc to raczej nic pilnego. Murko, tak jak rozmawiałyśmy, kastrujemy Dolarka. Jeśli się da, dobrze by bylo zabrać go na jakiś czas do domu i poobserwować, co pozwoli nam zdobyć informacje jakiego domu mu szukać. Można też spróbować go w ciągu dnia zaprosić do domku, zastanawiam się czy wszedłby a jeśli tak to jak by się zachował. Potem robimy zdjęcia i ogłaszamy :) Quote
agat21 Posted January 27, 2017 Posted January 27, 2017 Coraz ufniejszy chłopak się robi, świetnie :) Murków miejsce na ziemi to jakiś eden dla psiaków :) Quote
Murka Posted January 27, 2017 Posted January 27, 2017 A dziś wieczorem Dolarek pomachał do mnie ogonkiem:) On zawsze się bardzo wydziera jak idę wypuścić go wraz z Miła z boksu - próbuje mnie ponaglać. Więc ja specjalnie trochę przeciągam otwarcie bramki i czekam aż się trochę uspokoi, próbuje z nim jakiś kontakt złapać, żeby się trochę oduczył tego dziamgania. To jest przeważnie ok. minuty, ale działa. Zależy mi też, żeby nie było tak, że otwieram boks i Dolar wypada jak oparzony, ciesząc się, że "udało mu się obok mnie czmychnąć". Więc po otwarciu zanim obydwoje wyjdą to podkarmiam je smaczkami, głaskam itd. Na początku Dolar bardzo się wtedy niepokoił, bo chciał wyjść z boksu, a tu jakaś przeszkoda. Ale dość szybko zrozumiał, że nie chcę mu zagrodzić drogi, tylko poczęstować smaczkami i życzyć wesołej zabawy. I dzisiaj tak przy tej otwartej bramce podbiegł do mnie z machającym w górze ogonem:) Dał się też wygłaskać po całym pysiu, a nie tylko końcówce. I czasem już chodzi za mną, dosłownie za moimi nogami (pewnie smaczki czuje z kieszeni, he, he). To chyba podpatrzył od Miłki, bo ona tak robi notorycznie:) 4 Quote
Gusiaczek Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Z bazarku AntykWariatOvo 50% dochodu = 222.50 zł dla Dolara (niezłe przebicie! giełda wysiada :D) - proszę o nr konta Quote
sybil Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Dolar poznaje lepszą stronę psiego życia i bardzo mu się to podoba Poszedł przelew dla Donalda/Dolarka Quote
Sara2011 Posted January 31, 2017 Author Posted January 31, 2017 2 godziny temu, Gusiaczek napisał: Z bazarku AntykWariatOvo 50% dochodu = 222.50 zł dla Dolara (niezłe przebicie! giełda wysiada :D) - proszę o nr konta WoW, Gusiaczku jestem w szoku że taką kwotę udało się uzbierać i która mocno zasili Dolarkowe konto. Pięknie dziękuję :) Quote
Gusiaczek Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Kasa w drodze :) Zdjęcie piękne, dziękuję <3 po zaksięgowaniu proszę o potwierdzenie: Quote
Dulska Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Skarbniku Dolara! Pomocy! Usilowałam zrobić porzadek w deklaracjach i skasowałam zlecenie na stałą dla Donalda/Dolara. Nigdy wiecej porzadków! Podaj konto, proszęe Quote
Sara2011 Posted January 31, 2017 Author Posted January 31, 2017 25 minut temu, Dulska napisał: Skarbniku Dolara! Pomocy! Usilowałam zrobić porzadek w deklaracjach i skasowałam zlecenie na stałą dla Donalda/Dolara. Nigdy wiecej porzadków! Podaj konto, proszęe Już spieszę z pomocą:). Dziękuję. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.