Anecik Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 Zapraszamy do koleżanki ze schronu - Alaski Quote
Monaga Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 Astruni pojawiają się pryszcze i kaszle. Bardzo się martwię, a dopiero w czwartek będziemy u weterynarza. Na szczęście niunia ma dobry humor i łobuzuje z chłopakami Quote
Alaskan malamutte Posted January 23, 2017 Author Posted January 23, 2017 10 minut temu, Monaga napisał: Astruni pojawiają się pryszcze i kaszle. Bardzo się martwię, a dopiero w czwartek będziemy u weterynarza. Na szczęście niunia ma dobry humor i łobuzuje z chłopakami To się zmartwiłam...i tym kaszlem i tymi pryszczami....Może to jakiś stan zapalny skóry? Quote
Alaskan malamutte Posted January 23, 2017 Author Posted January 23, 2017 1 minutę temu, Monaga napisał: Ja już się naczytalam w Google Mam doła To znaczy??? A co tam jest napisane?? Monaga, czemu masz doła?? Quote
Monaga Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 ...Że to są nowotwory ... bo boje się że umrze Quote
Alaskan malamutte Posted January 23, 2017 Author Posted January 23, 2017 Nie ma takiej opcji!!! Proszę nawet tak nie myśleć!!! Zresztą wet na pewno to wykluczy!! Ja obstawiam, że to jest jakiś stan zapalny skóry, miejscowy, może na szampon?? Quote
Anula Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 A gdzie ta narośl się znajduje? No nie ciekawie to wygląda ale musi to oglądnąć wet i to dobry wet aby nie było mylnej diagnozy. Quote
Monaga Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 Pojechałabym jutro ale boję się że nie wyrobie sie do pracy. :( pojedziemy w środę wieczorem. Quote
Anula Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 6 minut temu, Monaga napisał: Pojechałabym jutro ale boję się że nie wyrobie sie do pracy. :( pojedziemy w środę wieczorem. Monaga,na spokojnie pojedziecie w środę.Astrę nie powinno to miejsce boleć.A jest więcej tych narośli czy tylko jedna.Obmacaj ją dobrze. Quote
Monaga Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 Tu Mon. Jest więcej ale chyba ta jest największa. Ja tez boje się, że to jakiś nowotwór skórny choć chce wieżyc, że to efekt tego co miała a zastalo zaleczone. Pojedziemy do najlepszego weta w obrębie warszawy. Dlatego z terminem jest problem. Otwarte ma od 10 do 20. Uleczymy Astrunie. Ja łatwo się nie poddaje. Quote
helli Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 moze ze stresu/emocji jej wyszlo, przyda jej sie tez troche spokoju Quote
Tyśka) Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 Przede wszystkim nie czytajcie więcej mądrości w internecie! Wtedy nagle wszystko w czarnych barwach widać. Ileż razy ja czytałam i nagle myślałam, że koniec świata... na szczęście diagnoza okazywała się inna. Trzymam MOCNO kciuki za Astrunię i za Was! Biedna, że też musiało znowu się coś jej przypętać. Jednak do wizyty u weterynarza ja Wam ZABRANIAM czytania w internecie możliwych przyczyn - niepotrzebnie się nakręcacie, szkoda Waszych nerwów. Jesteśmy z Wami! I czekamy na to, co powie wet. Quote
helli Posted January 23, 2017 Posted January 23, 2017 to sa chyba zmiany na gruczolach lojowych, zaliczane do lagodnych (zostawia sie to jak jest), czeste u starszych psow Quote
Monaga Posted January 24, 2017 Posted January 24, 2017 Od wczoraj Astrze chodzi ogonek na widok pańci! 4 Quote
Monaga Posted January 24, 2017 Posted January 24, 2017 A dziś chętnie wstala z legowiska aby pójść na spacer :) schody pokonuje coraz sprawniej. Uważam, że nie była to kwestia strachu ale braku umiejętności chodzenia po wysokich schodach. Daje radę Astrunia. Wydaje mi się, że do weekendu będzie miała je opracowane :) 1 Quote
Jo37 Posted January 24, 2017 Posted January 24, 2017 Bardzo dobrze, że sobie radzi. Mądra sunieczka. 1 Quote
Murka Posted January 24, 2017 Posted January 24, 2017 Te guzki to samo co miała na powiekach, tzn. tak samo wygląda. Miejmy nadzieje, że to niegroźne staruszkowe narośle. Mogą to być gruczolaki - częste przy problemach łojotokowych skóry. Niesamowite jak sunia szybko się odnalazła w nowym miejscu i z nowymi piesełami:) Jej strasznie brakowało człowieka... I brawo dla DSu, że nie przejął się początkowymi zgrzytami między psiakami - jak wiele psów z takiego powodu wraca z adopcji... Quote
helli Posted January 24, 2017 Posted January 24, 2017 te gruczolaki lojowe mialam na mysli dzikie tlumacznie gugle + zdjecie tego gruczolaka lojowego (Sebaceous Adenoma)- ten w oku tez z tej rodziny, akurat te ja draznil, moze jak bedzie u dr, to trzebaby wsponiec o tym kalafiorku, bo czytam, ze ich sie nie wycina, dopoki nie draznia psa https://translate.google.be/translate?sl=en&tl=pl&js=y&prev=_t&hl=nl&ie=UTF-8&u=http%3A%2F%2Fpetsci.co.uk%2Fhealth-care%2Fcanine-benign-tumours-lipoma-papilloma-adenoma%2F&edit-text=&act=url usuwam zdj, zeby nie straszylo Quote
Monaga Posted January 24, 2017 Posted January 24, 2017 Murka my z tych ludzi co tak łatwo się nie poddają :))) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.