Tyśka) Posted October 10, 2016 Author Share Posted October 10, 2016 Serce sę raduje :) Wygrzewaj się i szybko wracaj nam do zdrowia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 11, 2016 Share Posted October 11, 2016 Misia jest cudna,kocha wszystkich:) i wszyscy moga ja pokochac,inaczej sie nie da..... ciesze sie,ze suni taki tymczas sie trafil:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 11, 2016 Share Posted October 11, 2016 Rewelacyjna Misia to i relacje wspaniałe. Wygląda na to ,że sunia jest już adopcyjna. Tyko sterylka i do DS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 14, 2016 Author Share Posted October 14, 2016 O 11.10.2016 o 19:59, Poker napisał: Rewelacyjna Misia to i relacje wspaniałe. Wygląda na to ,że sunia jest już adopcyjna. Tyko sterylka i do DS. Mnie też cieszy, że Misia jest bardzo adopcyjna. Kopiuję z fb: Żyjemy ;) Do weta idziemy w pon jednak, pomyliłam dni i jutro nie dam rady...w pon zrobimy badanie krwi a we wtorek po odbiorze wyników się w końcu zaszczepimy ;) Zarejestrowałam czipa już jakiś czas temu. Bez sensu, że do ceny czipa trza jeszcze doliczać za rejestrację, ale co zrobić ;) Misia musi być zabezpieczona. A oto efekt rozpalnia w piecu ;) każdej suni ciepełko bijące z pieca bardzo pasuje....mi też co by nie ukrywać ;) Patryk kazał napisać, że Misię bardzo lubi ;) żeby nie było niedomówień ;) Misia też go lubi.. .dziś po pracy szukałam już nie tylko swoich kapciów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 14, 2016 Author Share Posted October 14, 2016 I jeszcze jedno :) JA: Czas wstawać... MISIA I LICHO: Chyba oszalałaś! Daj spać i nie świeć po oczach. Czyli normalny poranek ;) żyjemy. Mamy sie dobrze. Tylko złapało nas ludzi przeziębienie paskudne i dlatego milczymy. Ale Misia zdrowa 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 26, 2016 Author Share Posted October 26, 2016 Misia od paru dni zaznaje więcej wolności :) jako że ładnie się słucha, zaczęliśmy Misię spuszczać ze smyczy. Od początku biegała luzem na ogrodzonym terenie - gdzie zawsze ładnie wracała, potem na reszcie placu wokół domu (gdzie płot jest niekompletny - brak bramy, ale do ulicy parę metrów ). Potem było puszczanie linki luzem itp...Misia nie zawsze wraca jak się ją zawoła...ale...Trzyma się moich psów, a szczególnie Licho jak cień, więc wraca za nią ;) No i ogólnie nie odbiega daleko. wczoraj poszliśmy nad Czarny Staw do lasu. ot spacerek 10 km ;) Nad jeziorem Misia pobiegała aż miło! Do wody nawet weszła! Nie pływała - nie wiem, czy się boi, czy woda za zimna...choć Holi zimna woda jakoś nie przeszkadzała, ale to pies wydra czasem. W piątek Patryk zabierze Misię na szczepienia przeciw chorobą zakaźnym, będziemy się umawiać na sterylizację jakoś na 7-8 listopada, dostałam tydzień urlopu, to mogę pilnować Misi Tymczasem łapcie jesienne zdjęcia ;) w końcu mieliśmy ładną pogodę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 26, 2016 Author Share Posted October 26, 2016 Misia zbiera też na sterylizację, pierwsze wpłaty: Danuta S - 100 zl Hanna J - 30 zl Olga M - 10zł brakuje jeszcze niecałe 100zł na sterylkę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 28, 2016 Author Share Posted October 28, 2016 Przypominam o Misi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 29, 2016 Author Share Posted October 29, 2016 Misia zaszczepiona przeciw chorobą zakaźnym. Koszt 60 zł. Sterylizacja umówiona na 8 listopada na 14. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted October 31, 2016 Share Posted October 31, 2016 Jakie piekne widoki ma Misia:) Do mnie dzwonily juz dwie osoby z ogloszenia Misi na olx-ie odeslalam do Istar ale skoro nic nie pisze to pewnie pierwszy tel to bylo nie to,a wczoraj podalam numer do Istar drugiej osobie obie z Wroclawia,bo na Wroclaw oglosilam Misie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 31, 2016 Author Share Posted October 31, 2016 Cieszę się, że jakiś odzew z ogłoszeń jest. Teraz pozostaje kciukować za TEN domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 5, 2016 Author Share Posted November 5, 2016 Chodzą słuchy, że szykuje się DS Misi :) Jednak najpierw sterylizacja. Trzymajcie kciuki, to już za 3dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted November 5, 2016 Share Posted November 5, 2016 To trzymamy i za sterylkę i DS ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted November 5, 2016 Share Posted November 5, 2016 Trzymam kciuki za zabieg i za najlepszy DS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 5, 2016 Share Posted November 5, 2016 Trzymam kciukasy za całokształt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted November 6, 2016 Share Posted November 6, 2016 21 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Chodzą słuchy, że szykuje się DS Misi :) Jednak najpierw sterylizacja. Trzymajcie kciuki, to już za 3dni. A ja nic nie wiem........ dzisiaj tez ktos z olx pytal o adopcje Misi,odeslalam do Istar Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 6, 2016 Author Share Posted November 6, 2016 5 godzin temu, DORA1020 napisał: A ja nic nie wiem........ dzisiaj tez ktos z olx pytal o adopcje Misi,odeslalam do Istar Kopiuję z fb:Trzymajcie kciuki ! Jest szansa na dom dla Misi - tak na 99 % . Ale najpierw sterylizacja, a parę dni po sterylce Misia mogłaby pojechać do DS. Oczywiste jest podpisanie umowy, ale wizyty już za nami ;) Więc trzymać kciuki by wszystko poszło dobrze ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted November 7, 2016 Share Posted November 7, 2016 przepraszam, że się nie odzywam...zapomniałam o wątku na dogo... dzień wolny to jest u mnie prawdziwe święto :P a pozostałe dni jak pracuje, to nie mam zbytnio na nic czasu - poza zwierzakami, czasem nawet nie ma kiedy zjeść obiadu...wróć..ja bardzo rzadko kiedy jem obiady ;) Miałam kilka telefonów - bardzo dziękuje za ogłoszenia, nie wiem, czy do wszystkich oddzwoniłam - bo zazwyczaj dzwoniono do mnie, jak byłam w pracy a mało kto pomyślał by wysłać sms'a że chodzi o Misię i mogłam niestety kogoś pominąć... W międzyczasie rozmawiałam z pewną obiecującą rodziną, więc nikomu nie odmawiałam - ale prosiłam o cierpliwość, bo jest dom zainteresowany i zobaczymy jak się sprawy potoczą. Nic nie pisałam, co by nie zapeszać, bo wiecie jak to jest. Generalnie Misia ma jutro sterylizację, a ja się martwię jak to Misia przeżyje...i ja :P W sobotę najbliższą mogłaby już pojechać do nowego domu, szwy miałaby już ściągane na miejscu - od nowego domu, do zaprzyjaźnionego weta, rodzina ma jakieś 500 m, więc to rzut beretem. A ja sobie myślę, że to już czas by Misię wypuścić z gniazda...i tak już się do siebie bardzo przywiązałyśmy. Na szczęście Misia to typ psa, który jest sprzedajny :P Więc pewnie szybko przywiąże się do nowej rodziny. - państwo są z Kalet (okolice Tarnowskich Gór), Dom pokoleniowy - babcia, mama z tatą i dwoje dorosłych dzieci. W domu jest kotka wysterylizowana też. Domek niedaleko lasu, mają ogród, ale i z poprzednim psem wychodzili codziennie na spacer do lasu i nad stawy więc i z Misią obiecali chodzić. Misia mogłaby spać w łóżku i byłaby rozpieszczaną psią jedynaczką ;) Trochę szkoda, że nie mają psa, z którym Misia mogłaby się bawić, ale może zaprzyjaźni się z kotem - tak jak z naszym Rupertem ;) A może Państwo do serca wezmą moje słowa, że dwa psy to więcej szczęścia i kiedyś adoptują kolejną bidę. Oczywiście podpiszemy umowę adopcyjną, na wizytę po adopcyjną również zapraszają. A ja patrzę na Misię i jakoś tak...smutno. Wiem, że musi iść dalej, musi mieć dom lepszy niż nasz - w którym będzie się jej więcej uwagi poświęcać - no u nas to ta uwaga dzielona jest na wiele łapek, a Misia się bardzo jej domaga ;) Państwo wiedzą, że Misi zdarza się coś porwać i zjeść, ale nie przeszkadza im to, poza tym rzadko kiedy Misia będzie sama zostawać, w domu najczęściej jest babcia. (Na szczęście Misia to nie Licho, która potrafiła w 3 h zjeść fotel...Misia czasem tylko targa legowisko i szarpie kocyki...czasem zje kawałek buta - no buty trza przy niej chować ;) ) No i wiedzą, że jakby jednak Misia miała jakieś ukryte wady, albo po prostu coś się zdarzy, to mają po prostu Misię przywieźć spowrotem. Z Kalet do Kato jest 50 km, więc nie jest to jakaś wielka odległość. Poza tym nie można zakładać od razu najgorszego, no nie? No ale wszystko okażę się po sterylizacji - oby nie było żądnych komplikacji ! Jak Misia będzie się dobrze czuć, a domek nagle nie zrezygnuje, to w sobotę jest nasz wielki dzień...tak, że no...trzymajcie kciuki, a jak ktoś ma jakieś wątpliwości to może się nimi podzielić ;) Choć ja raczej wolałabym słowa otuchy i marne hasła "będzie dobrze" :P bo i tak będzie mi ciężko Misię wydać... Idę na spacer, szaro, buro, może będzie padać...ale przyda nam się spacer :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 7, 2016 Author Share Posted November 7, 2016 Istar! Dziękuję Ci za relację :) Chyba każdy się ze mną zgodzi, że Misia do lepszego, bardziej kochanego DT trafić nie mogła. Wiem, że pożegnania z tymczasami bywają trudne, ale w końcu taki los bycia DT. DS brzmi naprawdę nieźle, więc wierzę że Misia doceni bycia jedynaczką. A może wezmą Twoje uwagi do serca i niedługo adoptują suni towarzysza... kto wie? Bardzo Ci dziękuję za dotychczasową opiekę. Właściciele opłacą koszty transportu? Czy sami po nią przyjadą? Trzymam kciuki za sterylkę, chociaż skoro Misia pokonała babeszjozę i wytrzymała jako porzucony pies... to sterylka przy tym to pestka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted November 7, 2016 Share Posted November 7, 2016 Państwo sami przyjadą po Misię :) mimo wszystko stresuje się tą sterylizacją :P ale pewnie faktycznie nie ma czym. Wszystko wyjdzie w praniu - wierzę, że będzie dobrze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 10, 2016 Author Share Posted November 10, 2016 Uwaga, uwaga! Kopiuję z fejsbuka, polecam przeczytać uważnie :) No to słuchajcie... są dwie wiadomości - jedna troszkę zła, ale druga bardzo dobra ! Może zacznę od tej zleksza złej...Misia dostała cieczki...menda, na dzień przed sterylizacją! Łajza (nie)moja kochana...no ale dość wyzywania ;) Tak czy inaczej Misia nie mogła być sterylizowana i mieliśmy dwie opcję - albo czekać na wydanie Misi 2-3 miesiące (czyli aż cieczka przejdzie, a potem minie odpowiedni czas do sterylizacji), albo wydać Misię od razu z adnotacją w umowie, że Misia do marca przyszłego roku ma być wysterylizowana. Prowadziłam z potencjalnym domkiem Misi długie rozmowy, czy dadzą radę ją upilnować, czy na pewno podejmą się opieki nad nią teraz - podczas cieczki, czy może chcą czekać na nią ok 2 miesiące. Po uzgodnieniu planu działania również z Julita D., stwierdziliśmy wszyscy, że....Lepiej zarówno dla nas jak i dla Misi jest nie czekanie 2 miesięcy, w których to Misia byłaby u nas. I ona by się jeszcze bardziej przywiązała no i my...oj serce boli jak się wydaje tymczasa do adopcji :( Tak czy inaczej...MISIA ma dom! I to naprawdę dobry ! --> nie zapeszając oczywiście, ale do takiej rodziny sama bym z chęcią dołączyła :P Rodzina przyjechała wczoraj po Misiaka, pomimo mgły - co by Misia mogła z nimi spokojnie przez długi weekend się zapoznać ;) Misia dostała na dobry start w nowym domu parę puszeczek i ulubioną zabawkę...chciałam też dać jej legowisko, ale państwo już legowisko dla Misiaka kupili :) więc więcej legowisk jej nie potrzebnych - bo od czego są fotele i kanapy ! A teraz coś o domu - dom ok 50 km od Katowic, w okolicach Tarnowskich Gór, rodzina trzy pokoleniowa - Babcia, rodzice, dorosły syn i córka w wieku późno szkolnym (chyba liceum). W domu najczęściej ktoś jest, więc Misia rzadko kiedy będzie sama. Do dyspozycji ogród przydomowy, ale na spacery poza posesję obiecali chodzić regularnie, z poprzednią sunią również chodzili, czy to na spacer, czy wycieczki rowerowe(była to sunia owczarka niemieckiego). W domu jest również wysterylizowana kotka (wychodząca). No i Misia od razu dostała pozwolenie na spanie w łóżku ;) Rodzina już mnie zaprasza na wizyty, ale myślę, że do grudnia dam czas Misi by trochę o mnie zapomniała :) Co do sterylizacji, jako, że Misia miała zostać wydana wysterylizowana, to uzgodniłam z rodziną, że za sterylizację zapłacimy (Misia ma na koncie 232 zł, teraz te pieniążki leżą bezpiecznie u mnie, a gdy dostanę rachunek za sterylizację, wtedy oddam pieniążki rodzinie. Jeśli sterylizacja Misi wyjdzie drożej, to rodzina już dopłaci różnicę, jeśli mniej, wtedy to co zostanie przekażemy na innego bezdomniaka) Tak wydawało mi się sprawiedliwie. Mam kontakt z weterynarką u której Misia będzie sterylizowana, jak tylko będzie to możliwe, więc ...myślę, że wszystko pod kontrolą, a nam zostaje się cieszyć, że kolejny pies znalazł swoje miejsce na Ziemi ! A mi oczy się pocą, bo takiego psa jak Misia to ze świecą szukać i gdyby nie to, że już trójkę swych potworów mam, to nie oddałabym Misiaka! Misia będzie mieć teraz całą rodzinę dla siebie - w końcu tyle rąk do głaskania, że nawet dla niej będzie to wystarczająco ;) U nas się ciągle domagała głasków! O każdej porze...a biedna musiała dzielić się naszymi rękami z tyloma łebkami ! Bardzo wszystkim dziękuje, za ogłoszenia, za to, że pomogliście Misi w każdy możliwy sposób! Jedno zdjęcie, które wczoraj dostałam Misiaka w nowym domu - zdjęć będzie więcej, a jak wybiorę się do Misi z wizytą to napiszę relacje ;) ale jak mówiłam będzie to bliżej grudnia. PS. tęskno za nią...na spacerze dziś ciągle się obracałam w poszukiwaniu burego ciałka...dobrze, że mam moje psiaki, które potrafią po mistrzowsku odciągać uwagę od wszystkiego, co nie dotyczy ich ;) --> pewnie dlatego Holi się wytarzała w czymś niemiło pachnącym, Licho wpadła w głęboką kałużę (i to z poślizgiem, co by napewno być całym w błocie!), a Masza ubrudziła całe ubranko (ocierając się o Licho po tym, jak ta wylądowała w kałuży...). Podsumowując Misia ma nowy super dom, a my wracamy na stare tory ;) Powodzenia Misiu ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted November 11, 2016 Share Posted November 11, 2016 Dobra wiadomość ale niepokój czy upilnują suni zostaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 14, 2016 Share Posted November 14, 2016 Super wieści! Powodzenia, Misiaku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 14, 2016 Author Share Posted November 14, 2016 O 11.11.2016 o 17:22, Jo37 napisał: Dobra wiadomość ale niepokój czy upilnują suni zostaje. Mnie też to niepokoi, ale jedyne co mnie pociesza to to, że Istar jest blisko i będzie trzymała rękę na pulsie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istar19 Posted November 17, 2016 Share Posted November 17, 2016 spokojna głowa, jestem z rodziną w stałym kontakcie :) Jak na razie wszystko jest ok ! Po ogrodzie sama nie biega (przestrzegłam ich przed tym - różne się sytuacje zdarzały) Na spacery chodzi na razie blisko domu i zawsze na smyczy Umówiliśmy się, że gdyby nie daj Boże jakkolwiek by Misi nie upilnowali, a było by podejrzenie ciąży, to mają miesiąc po cieczce zrobić usg, jak będzie wszystko ok, to wtedy w styczniu (2 miesiące po cieczce) ją wysterylizują, a jak trza będzie to zrobią to wcześniej. Ale rodzina na prawdę sensowna, wie o problemie bezdomności, więc myślę, że na prawdę będzie dobrze. Poprzednią suczkę też mieli wysterylizowaną. Jakoś koniec listopada/początek grudnia myślę pojechać z wizytą, a potem jeszcze planuje wizyty w okolicach planowanej sterylizacji ;) A może i wcześniej, bo rodzina zaprasza na kawę, kiedy tylko mam ochotę :) Poproszę o zdjęcia jakieś na dniach, to może będę miała co wstawić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.