sleepingbyday Posted August 24, 2016 Share Posted August 24, 2016 Wakacyjna Polska. Przedwczoraj mama sprzedała mi informację, że pod miasteczkiem mojej babci (Tyszowce) ktoś wywalił owczarkowatą suczkę w lesie. Kręci się po lasach i polach w okolicy takiego pojedynczego gospodarstwa, znajomych mojej rodziny. Suka napadła raz moje ciotki jadące na rowerach. Zgłosiły do gminy, gmina raz wysłała radiowóz, który "psa nie stwierdził". Zadanie wykonane.... Suka najpewniej była w cieczce, czy jest w ciąży nie wiadomo, jest mega wychudzona podobno. I teraz zaczyna się pozytywna częśc tej historii. Znajomi mojej mamy z tego gospodarstwa wymyślili, że ja przygarną. mieli trzy psy, mają dwa, to "trzeci im nie zaszkodzi". Zaczęli nawet sukę dokarmiać i do siebie przyzwyczajać (i tak wbiegała im na podwórko od strony pola i lasu i wyżerała karmę dla kur oraz rozrzucała buty robocze po podwórku). jakoś ich już kojarzy, przed innymi ludźmi ucieka. I tu nasza rola- tym ludziom trzeba pomóc w sfinansowaniu sterylki. Sami chcą, tzn babka opowiadała mojej mamie, że przygarnęła by sukę, ale ma dwa samce i brak ogrodzenia do strony pola i lasu, a nie chce nagle mieć całego stada szczeniaków. To mam do mnie zadzwoniła, że czy pomożemy. Kombinujemy pomoc z zamojskich okolic, być moze będzie potrzebna pomoc w wyłapaniu, być może w logistyce, (a nie wiemy jeszcze, na ile zdziczała, czy straumatyzowana jest suka). na pewno potrzebna będzie pomoc przy sterylizacji. Takich opcji (tańsza sterylka) teraz szukamy. Ja będę robić na dniach bazarek. Na dniach może uda nam się złapać sunię na zdjęciu. Uda się? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted August 24, 2016 Share Posted August 24, 2016 Melduję się na wątku. Pewnie "dziewczyny zamojskie" podpowiedzą gdzie najlepiej zrobić sterylkę. A Ci ludzie to zmotoryzowani są i zawiozą sunię w razie co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted August 24, 2016 Share Posted August 24, 2016 Jestem i ja. Rozmawiałam dzisiaj tel z panią, która wyraża chęć przygarnięcia suczki. wstępnie umówiliśmy się na piątek, podjadę, zobaczę, jeśli się uda to porobię zdjęcia. Godzinę temu, agat21 napisał: A Ci ludzie to zmotoryzowani są i zawiozą sunię w razie co? Agat21 wszystkiego się dowiem na miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 24, 2016 Share Posted August 24, 2016 Pojawiłam się na wątku, bo zamojskie to moja dalsza okolica (do Zamościa mam 40km). Cieszę się, że czuwacie i coś się dla suni deklaruje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted August 24, 2016 Author Share Posted August 24, 2016 podobno są zmotoryzowani na szczęście. dzięki za wsparcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 24, 2016 Share Posted August 24, 2016 Zagladam z kciukami wielkimi jak bedziesz czynic bazarek ciociu sllep to daj znac prosze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted August 24, 2016 Author Share Posted August 24, 2016 no ba że dam :-). cześć nadzieja! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 25, 2016 Share Posted August 25, 2016 Widze juz kramik ksiazkowy sunienku pozdrawiam sciskam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted August 25, 2016 Author Share Posted August 25, 2016 Zrobiłam bazarek książkowy na szybciocha dla suki, zapraszam! Zalinkujcie znajomym molom książkowym. I nie tylko :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted August 25, 2016 Share Posted August 25, 2016 Jeśli nic nieprzewidzianego się nie wydarzy, jutro wybiorę się w odwiedziny do suczki. Postaram się tez zrobić zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted August 25, 2016 Share Posted August 25, 2016 Chętnie zobaczymy bohaterkę wątku :) Zaraz podejrzę bazarek książkowy, chociaż sierpień już mnie wykończył mocno.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted August 25, 2016 Author Share Posted August 25, 2016 oj, rozumiem. sama mam niezłe dlugi. Alaskan, oczywiście czekamy niecierpliwie na relację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 25, 2016 Share Posted August 25, 2016 Dołączam się do niecierpliwie oczekujących na wieści ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted August 26, 2016 Share Posted August 26, 2016 i ja się podwieszę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted August 26, 2016 Author Share Posted August 26, 2016 czekam niecierpliwie, przyznaję. wszystko to palcem an wodzie pisane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted August 26, 2016 Share Posted August 26, 2016 5 godzin temu, sleepingbyday napisał: czekam niecierpliwie, przyznaję. wszystko to palcem an wodzie pisane... Olu, trochę więcej wiary!! Fundacja ZEA nigdy nie odmawia pomocy. Byliśmy dzisiaj u suńki. Jak podjeżdżaliśmy autem pod dom, to sunia (pani nazwała ja AZA) spacerowała sobie po posesji wraz z psem rezydentem. Na nasz widok zwiała w stronę lasu. Tylko takie zdjęcia udało mi się zrobić. Sunia ewidentnie nieufna, ale do pani już przychodzi. Widać, że nic dobrego nie spotkalo ja od człowieka. Została wyrzucona w obroży, którą nosi cały czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted August 26, 2016 Share Posted August 26, 2016 Pani wyraża chęć adopcji suczki, tylko problemem jest sterylizacja no i jej koszt. Podjęliśmy rozmowy z osobą odpowiedzialną za bezdomność zwierząt na terenie gminy, i wszystko wskazuje na to, że opłacą sterylizację suczki.Fundacja ZEA wystąpi z oficjalnym pismem do burmistrza,we wtorek będziemy mieli oficjalną odpowiedźź. Jutro suczka Aza dostanie worek karmy od fundacji. Z panią ustaliliśmy wszystkie warunki opieki nad sunia po sterylce. Do tego czasu pani ma przyzwyczajać Azę do siebie, aby zdobyć jej zaufanie. Z tego co siię dowiedzieliśmy, to cieczkę miała ok 2 tygodnie temu. sterylkę zechcemy umówić najszybciej jak to tylko możliwe. Na bieżąco będę starała się przekazywać informację na wątku suni Azy. A to pies rezydent Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 26, 2016 Share Posted August 26, 2016 To Aza nie wchodzi na posesję Pani? A może posesja nie jest ogrodzona? Czy Aza będzie w budzie,w kojcu czy w domu po oswojeniu? Pytam o to bo nie jest wiadome jakie Pani oferuje warunki tyle tylko,że chce adoptować Azę. Wiedziałam,że Fundacja ZEA pomoże,zawsze pomaga ,nie zostawia na pastwę losu psiaków w potrzebie.Dziękuję Alaskan malamutte i Tola za szybką reakcję.Tak powinny działać wszystkie Fundacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted August 26, 2016 Author Share Posted August 26, 2016 skąd wniosek, że moje wątpliwości dotyczyły fundacji :-)? ludzi mogli się okazać totalnie nieodpowiedni, lub sie rozmyślić, suka mogła wpaść pod samochód, wiadomo, scenariuszy multum. miejmy nadzieję, ze aza się psychicznie odkuje! wiadomości dobre! oby gminie nie minął zaskakująco dobry humor ;-). Alaskan, wielkie dzieki za pomoc! dla fundacji też! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted August 26, 2016 Share Posted August 26, 2016 5 godzin temu, Anula napisał: To Aza nie wchodzi na posesję Pani? A może posesja nie jest ogrodzona? Czy Aza będzie w budzie,w kojcu czy w domu po oswojeniu? Pytam o to bo nie jest wiadome jakie Pani oferuje warunki tyle tylko,że chce adoptować Azę. Anula, Aza wchodzi na posesję wtedy, jak nikogo obcego nie ma w pobliżu. Chodzi sobie swobodnie, wyjada z misek psa rezydenta i macha ogonem. Posesja jest ogrodzona. Nie wchodzi w grę, aby Aza była na łańcuchu!!! W grę wchodzi kojec, ale to jeszcze pod rozwagę. Pies rezydent jest domowy, my nie wiemy, czy Aza zechce wchodzić do domku, to się okaże.... 5 godzin temu, Anula napisał: Dziękuję Alaskan malamutte i Tola za szybką reakcję Podziękowania należą się też TZ Toli, ponieważ to on pojechał ze mną do Azy za co mu baaardzo dziękuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted August 26, 2016 Share Posted August 26, 2016 A mnie pozostaje chyba trzymać kciuki za oswajanie suni? ;) Resztę zrobiła Fundacja - swoją drogą, brawa dla Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 28, 2016 Share Posted August 28, 2016 Przyłączam się do wąteczku - sbd :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted August 28, 2016 Author Share Posted August 28, 2016 hej malagos, witaj! tz toli - wielkie dzieki :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 28, 2016 Share Posted August 28, 2016 sbd zagladam z kciukami wielkimi za wszystko ja doloze cegielenke ale serce jeszcze nie dzis nie teraz suniateczko kokane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted August 29, 2016 Author Share Posted August 29, 2016 Nadziejka - damy radę, sytuacja nie jest dramatyczna. dzięki za chęci, ale nie ma się co żyłować w trudnym momencie finansowym! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.