mar.gajko Posted December 21, 2016 Author Share Posted December 21, 2016 Pan był "spod" Lublina, już dokładnie nie dopytywałam, bo umilkł na wizytę p/a. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted December 21, 2016 Share Posted December 21, 2016 Łęczna się nam kiepsko kojarzy... ale wszedzie sa dobrzy i zli ludzie. Moze tym razem sie uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted December 22, 2016 Share Posted December 22, 2016 Dajcie mi na PW dane faceta w Łęcznej. Spróbuję się czegoś o nim dowiedzieć. Nie obiecuję na 100% ale może się uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted December 22, 2016 Share Posted December 22, 2016 Cały czas trzymam kciuki za najlepszy domek dla Albinka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted December 22, 2016 Share Posted December 22, 2016 Szczęśliwych, spokojnych, przeżytych w zgodzie ze światem i z sobą samym, pełnych życia i miłości świąt Bożego Narodzenia oraz niesamowitego, niezapomnianego, niepowtarzalnego sylwestra życzą Aneta z Arkiem i całe Mimronkowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 22, 2016 Share Posted December 22, 2016 Życzę, aby przy świątecznym stole nie zabrakło radości i ciepła rodzinnego, a Nowy Rok przyniósł ze sobą szczęście i pomyślność. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 27, 2016 Share Posted December 27, 2016 I ja nieustannie kibicuję Albinowi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted December 27, 2016 Share Posted December 27, 2016 Ciekawe czy się dom z Łęcznej odezwie?... Póki co rozliczenie: Stan konta na 22 listopad wynosił +474,30 zł Wpłaty: +450 zł helli Razem: +924,30 zł Koszty: -450 zł hotelowanie 23.11-22.12 +924,30 zł - 450 zł = +474,30 zł Stan konta na 22 grudnia wynosi +474,30 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted December 27, 2016 Author Share Posted December 27, 2016 Nie, pan z Łęcznej nie zadzwonił. Za to wczoraj późnym wieczorem zadzwonił pan, który w pierwszym zdaniu stwierdził, że "on to boi się tych amstafów i czy Albin się na niego nie rzuci, jakby go wziął". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted December 27, 2016 Share Posted December 27, 2016 Trzeba było powiedzieć, że przecież Albin to nie amstaf;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted December 29, 2016 Share Posted December 29, 2016 Dnia 27.12.2016 o 22:02, mar.gajko napisał: Nie, pan z Łęcznej nie zadzwonił. Za to wczoraj późnym wieczorem zadzwonił pan, który w pierwszym zdaniu stwierdził, że "on to boi się tych amstafów i czy Albin się na niego nie rzuci, jakby go wziął". Telefony coraz ciekawsze:)))Trzeba mieć cierpliwości kupe,zeby z takimi g@upkami gadac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted December 29, 2016 Author Share Posted December 29, 2016 23 godziny temu, GabiM napisał: I co odpowiedziałaś? W miarę grzecznie. Że na 100% się rzuci i go zagryzie i zakończyłam rozmowę. Natomiast dzisiaj dzwonił Pan z Lublina, umarła mu astka, kupił szczenię z hodowli (podejrzewam, że pseudo) i szczeniaczek mu umarł na parwo. Mówił, że w lecznicy był w szpitalu, że leczyli,1000 zł wydali, ale nie udało się. Pan ma 7 letnie dziecko i ... miesięczne. Jak zwykle powiedziałam, że do dzieci Albin jest niesprawdzony i, żeby, jak się zdecydują oboje z żoną, podjechał z dzieckiem do hoteliku do Murki i zobaczył jak będą na siebie reagować. Dom z ogrodem 6 a. Pies w domu był. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaG Posted December 30, 2016 Share Posted December 30, 2016 Oby w Nowym Roku się udało Albinkowi. A jeśli chodzi o sprawdzenie "na dzieci" to ideałem byłby dom, gdzie dzieci są w wieku szkolnym. Do domu z młodszymi dziećmi to się nie boję wydawać tylko super łagodnych i niedużych psiaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 31, 2016 Share Posted December 31, 2016 A długo miał tę astkę? do starości? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UlaFeta Posted January 1, 2017 Share Posted January 1, 2017 Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku,Albinku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted January 18, 2017 Share Posted January 18, 2017 jak Albinek znosi mrozy? nie ma chyba zbyt cieplego futerka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted January 18, 2017 Share Posted January 18, 2017 Albinek mieszka od jesieni w boksie wewnętrznym, który ogrzewamy w zimie. On nie ma podszerstka. Na spacerkach to tylko jak było po -20 stopni to podnosił łapki - głównie tylne jakby mu przymarzały do śniegu. Wtedy sam chętnie i w miarę szybko wracał do boksu, do ciepełka (przy mniejszym mrozie to trzeba go się trochę naprosić, żeby wrócił:) ). Strach pomyśleć co z nim było gdyby tę zimę spędzał w schronisku i jeszcze taki chudy jak był:( Zaraz po Nowym Roku miał przyjechać ten pan z Łęcznej, żeby go zobaczyć, ale nie pojawił się i nie odezwał więcej... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted January 18, 2017 Share Posted January 18, 2017 w zimie ludziom nie chce sie nic, szczegolnie gdzies jezdzic na domek musi jeszcze poczekac, do wiosny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 18, 2017 Author Share Posted January 18, 2017 3 godziny temu, Murka napisał: Albinek mieszka od jesieni w boksie wewnętrznym, który ogrzewamy w zimie. On nie ma podszerstka. Na spacerkach to tylko jak było po -20 stopni to podnosił łapki - głównie tylne jakby mu przymarzały do śniegu. Wtedy sam chętnie i w miarę szybko wracał do boksu, do ciepełka (przy mniejszym mrozie to trzeba go się trochę naprosić, żeby wrócił:) ). Strach pomyśleć co z nim było gdyby tę zimę spędzał w schronisku i jeszcze taki chudy jak był:( Zaraz po Nowym Roku miał przyjechać ten pan z Łęcznej, żeby go zobaczyć, ale nie pojawił się i nie odezwał więcej... No właśnie Pan się nie odezwał. I nikt nie dzwoni. A to takie piękne stworzenie. Kurcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted January 18, 2017 Share Posted January 18, 2017 wyczytalam, ze ten pan mieszka w bloku, nie wiem czy jest winda, a to duzy pies, moze miec pb niebawem ze schodami, wiec moze i lepiej, ze zamilkl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 18, 2017 Author Share Posted January 18, 2017 1 minutę temu, helli napisał: wyczytalam, ze ten pan mieszka w bloku, nie wiem czy jest winda, a to duzy pies, moze miec pb niebawem ze schodami, wiec moze i lepiej, ze zamilkl Helli, ja lubię mieszkania w bloku dla psów. Wolę niż domy z ogrodami, w zasadzie. Bo nawet na Dogo zdarza się, że pies "zostaje na ogrodzie" jak ludzie ida do pracy. Widziałam niejeden przypadek, kiedy niestety pies, po pewnym czasie lądował na podwórku w budzie, bo: łapy brudne, a ciągle wychodzi i wchodzi, szczeka w domu, a najlepsze tłumaczenia "bo lubi w kojcu". Bardzo lubią psy stać w kojcu przez caly dzień. Zapewne. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted January 18, 2017 Share Posted January 18, 2017 No, to ja druga, która lubi psy w bloku, może dlatego, że w nim mieszkam i mam psy. Dlatego wiem, że pies blokowy znacznie więcej czasu spędza ze swoim opiekunem, niż ten z domu w ogrodzie ;). 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 18, 2017 Author Share Posted January 18, 2017 Przed chwilą, konfirm31 napisał: No, to ja druga, która lubi psy w bloku, może dlatego, że w nim mieszkam i mam psy. Dlatego wiem, że pies blokowy znacznie więcej czasu spędza ze swoim opiekunem, niż ten z domu w ogrodzie ;). No własnie, zawsze mnie wkru*wiało jak mi takie imbecyle tłumaczyły, że pies na dzień w kojcu, ale na caaaałą noc to się go wypuszcza. I co temu psu z tego latania po nocy. Zero kontaktu z człowiekiem. Cały dzień w klatce, a w nocy jak ludzie śpią w ciepełku ten ma latać? Po co? 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted January 18, 2017 Share Posted January 18, 2017 moja wazyla 14.5 kg, a kilka ostanich mies nie chodzila po schodach (u rodzicow), gdy wzielam ja do siebie, do bloku, cieszylam sie, ze mam winde, i tylko 1 schodek (tylne wyjscie) lub 3 schodki-glowne wejscie, raz byla awaria windy, 2 dni (ok mam balkon) nosilam ja 2 pietra, ale nie mialam sily, gdyby to mialo trwac mies. co do kojcow zgadzam sie; sa tez psy z domkow nie chodzace na spacery (a to dla nich okazja powachania, poruszania sie i nowe bodzce umilajace zycie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted January 18, 2017 Author Share Posted January 18, 2017 Tyle ważyła moja poprzednia Kasia i znosiłam ją zawsze z 2 wysokiego piętra, teraz Franek, ze względu na łapy luźne tylne, wazy też 14 kg, jest znoszony z tzw. wysokiego parteru- dwa biegi schodów i często też go wnoszę po schodach. Jak mi chorowała moja Zula 28 kg, ostatnie dni zdarzało się że ją znosiłam (wysokie 2 piętro). Jak mus to mus :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.