Jump to content
Dogomania

**ALBINEK już ma swoich ludzi** Szczęścia piękny **Niegodne życie, bez pomocy, bez nadziei na własny kąt.


mar.gajko

Recommended Posts

Szczęśliwych, spokojnych,
przeżytych w zgodzie
ze światem i z sobą samym,
pełnych życia i miłości
świąt Bożego Narodzenia
oraz niesamowitego, niezapomnianego,
niepowtarzalnego sylwestra życzą Aneta z Arkiem i całe Mimronkowo

 

Choinka

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe czy się dom z Łęcznej odezwie?...

 

Póki co rozliczenie:

Stan konta na 22 listopad wynosił +474,30 zł 

Wpłaty:

+450 zł helli

Razem: +924,30 zł

 

Koszty:

-450 zł hotelowanie 23.11-22.12

 

+924,30 zł - 450 zł = +474,30 zł

Stan konta na 22 grudnia wynosi +474,30 zł.

Link to comment
Share on other sites

Dnia ‎27‎.‎12‎.‎2016 o 22:02, mar.gajko napisał:

Nie, pan z Łęcznej nie zadzwonił.

Za to wczoraj późnym wieczorem zadzwonił pan, który w pierwszym zdaniu stwierdził, że "on to boi się tych amstafów i czy Albin się na niego nie rzuci, jakby go wziął".

Telefony coraz ciekawsze:)))Trzeba mieć cierpliwości kupe,zeby z takimi g@upkami gadac.

Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, GabiM napisał:

I co odpowiedziałaś?

W miarę grzecznie. Że na 100% się rzuci i go zagryzie i zakończyłam rozmowę.

Natomiast dzisiaj dzwonił Pan z Lublina, umarła mu astka, kupił szczenię z hodowli (podejrzewam, że pseudo) i szczeniaczek mu umarł na parwo. Mówił, że w lecznicy był w szpitalu, że leczyli,1000 zł wydali, ale nie udało się. Pan ma 7 letnie dziecko i ... miesięczne. Jak zwykle powiedziałam, że do dzieci Albin jest niesprawdzony i, żeby, jak się zdecydują oboje z żoną, podjechał z dzieckiem do hoteliku do Murki i zobaczył jak będą na siebie reagować. Dom z ogrodem 6 a. Pies w domu był.

Link to comment
Share on other sites

Oby w Nowym Roku się udało Albinkowi. A jeśli chodzi o sprawdzenie "na dzieci" to ideałem byłby dom, gdzie dzieci są w wieku szkolnym. Do domu z młodszymi dziećmi to się nie boję wydawać tylko super łagodnych i niedużych psiaków.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Albinek mieszka od jesieni w boksie wewnętrznym, który ogrzewamy w zimie. On nie ma podszerstka.

Na spacerkach to tylko jak było po -20 stopni to podnosił łapki - głównie tylne jakby mu przymarzały do śniegu. Wtedy sam chętnie i w miarę szybko wracał do boksu, do ciepełka (przy mniejszym mrozie to trzeba go się trochę naprosić, żeby wrócił:) ). 

Strach pomyśleć co z nim było gdyby tę zimę spędzał w schronisku i jeszcze taki chudy jak był:(

Zaraz po Nowym Roku miał przyjechać ten pan z  Łęcznej, żeby go zobaczyć, ale nie pojawił się i nie odezwał więcej...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Murka napisał:

Albinek mieszka od jesieni w boksie wewnętrznym, który ogrzewamy w zimie. On nie ma podszerstka.

Na spacerkach to tylko jak było po -20 stopni to podnosił łapki - głównie tylne jakby mu przymarzały do śniegu. Wtedy sam chętnie i w miarę szybko wracał do boksu, do ciepełka (przy mniejszym mrozie to trzeba go się trochę naprosić, żeby wrócił:) ). 

Strach pomyśleć co z nim było gdyby tę zimę spędzał w schronisku i jeszcze taki chudy jak był:(

Zaraz po Nowym Roku miał przyjechać ten pan z  Łęcznej, żeby go zobaczyć, ale nie pojawił się i nie odezwał więcej...

No właśnie Pan się nie odezwał. I nikt nie dzwoni. A to takie piękne stworzenie. Kurcze.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, helli napisał:

wyczytalam, ze ten pan mieszka w bloku,  nie wiem czy jest winda, a to duzy pies, moze miec pb niebawem ze schodami, wiec moze i lepiej, ze zamilkl

Helli, ja lubię mieszkania w bloku dla psów. Wolę niż domy z ogrodami, w zasadzie. Bo nawet na Dogo zdarza się, że pies "zostaje na ogrodzie" jak ludzie ida do pracy. Widziałam niejeden przypadek, kiedy

niestety pies, po pewnym czasie lądował na podwórku w budzie, bo: łapy brudne, a ciągle wychodzi i wchodzi, szczeka w domu, a najlepsze tłumaczenia "bo lubi w kojcu". Bardzo lubią psy stać w kojcu

przez caly dzień. Zapewne.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, konfirm31 napisał:

No,  to ja druga,  która lubi psy w bloku,  może dlatego,  że  w nim mieszkam i mam psy.  Dlatego wiem,  że pies blokowy znacznie więcej czasu spędza ze swoim opiekunem,  niż ten z domu w ogrodzie ;). 

No własnie, zawsze mnie wkru*wiało jak mi takie imbecyle tłumaczyły, że pies na dzień w kojcu, ale na caaaałą noc to się go wypuszcza. I co temu psu z tego latania po nocy. Zero kontaktu z człowiekiem. Cały dzień w klatce, a w nocy jak ludzie śpią w ciepełku ten ma latać? Po co?

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

moja wazyla 14.5 kg, a kilka ostanich mies nie chodzila po schodach (u rodzicow), gdy wzielam ja do siebie, do bloku, cieszylam sie, ze mam winde, i tylko 1 schodek (tylne wyjscie) lub 3 schodki-glowne wejscie, raz byla awaria windy, 2 dni (ok mam balkon) nosilam ja 2 pietra, ale nie mialam sily, gdyby to mialo trwac mies.

co do kojcow zgadzam sie; sa tez psy z domkow nie chodzace na spacery (a to dla nich okazja powachania, poruszania sie i nowe bodzce umilajace zycie)

Link to comment
Share on other sites

Tyle ważyła moja poprzednia Kasia i znosiłam ją zawsze z 2 wysokiego piętra, teraz Franek, ze względu na łapy luźne tylne, wazy też 14 kg, jest znoszony z tzw. wysokiego parteru- dwa biegi schodów i często też go wnoszę po schodach. Jak mi chorowała moja Zula 28 kg, ostatnie dni zdarzało się że ją znosiłam (wysokie 2 piętro). Jak mus to mus :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...