Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Recommended Posts

Posted

Rozmawiałam z mężem i mówił że buda z samego styropianu nie sprawdzi się bo pieski ją wydrapia. Ale obiecał zrobić lepszą konstrukcje i to mam nadzieję że w sobotę za tydzień. Mam dostać nowy styropian deski tylko muszę mieć ten polar obiecany i działamy. 

  • Upvote 2
Posted
18 minut temu, shoto napisał:

Rozmawiałam z mężem i mówił że buda z samego styropianu nie sprawdzi się bo pieski ją wydrapia. Ale obiecał zrobić lepszą konstrukcje i to mam nadzieję że w sobotę za tydzień. Mam dostać nowy styropian deski tylko muszę mieć ten polar obiecany i działamy. 

Dziewczyny

Polar się nie nadaje do budy.Najlepsza jest sloma.moze ktoś z Waszych okolic ma i moglby podarować.

W Fundacji uzywalysmy polar do zabezpieczenia wejścia do bud.(był cięty na paski)

  • Upvote 1
Posted
1 godzinę temu, shoto napisał:

Rozmawiałam z mężem i mówił że buda z samego styropianu nie sprawdzi się bo pieski ją wydrapia. Ale obiecał zrobić lepszą konstrukcje i to mam nadzieję że w sobotę za tydzień. Mam dostać nowy styropian deski tylko muszę mieć ten polar obiecany i działamy. 

Właśnie chciałam Wam napisać, że ja robię budki dla kotów ze styropianu, ale nie z samego. Staram się o odpowiedniej wielkości pudło tekturowe i po odcięciu góry i wycięciu odpowiedniej wielkości otworu wejściowego (maksymalnie z boku, a nie na środku, jak to zwykle robią w  budach dla psów i biedak niby w budzie, a wiatr wieje mu prosto w pyszczek) okładam grubym styropianem  na zakładkę.

W styropianie też wycinam otwór  oczywiście pokrywający się z otworem w pudle.Górny (dach budki) styropian przycinam takiej wielkości, żeby w całości przykrywał połączenia bocznych ścian styropianu. Wykrawam taki sam prostokąt z tektury i przykrywam górę budki najpierw tekturą, a na tekturę kładę styropian. W ten sposób budka jest ocieplona styropianem, ale kociak nie ma z nim styczności.  Z nudów mógłby się nim bawić, a uwolnione kulki styropianowe mogą być groźne, gdyby zwierzak się ich nałykał. Całą budkę okręcam czarnym streczem, w którym znów robię otwór wejściowy. Otwór wejściowy oklejam szeroką taśmą samoprzylepną, żeby zwierzak nie wydłubywał styropianu.

Wadą takiej budki jest jej lekkość. Takie budki stawiam pod balkonem, w zaciszu narożnych ścian i jeśli jest taka możliwość wbijam w ziemie paliki uniemożliwiające przemieszczanie się budki.

Godzinę temu, UlaFeta napisał:

Dziewczyny

Polar się nie nadaje do budy.Najlepsza jest sloma.moze ktoś z Waszych okolic ma i moglby podarować.

W Fundacji uzywalysmy polar do zabezpieczenia wejścia do bud.(był cięty na paski)

To fakt. Najlepsza jest słoma, bo zwierzaczek może się w niej "zakopać", ale jak nie ma słomy, to najlepszy jest pocięty na niezbyt duże kawałki polar.

Wejście do budy można faktycznie zabezpieczyć trochu od wiatru przez umocowanie nad wejściem kawałka polaru  pociętego, nie na całej długości oczywiście,  na niezbyt cienkie paski.

  • Upvote 1
Posted
4 minuty temu, elik napisał:

Właśnie chciałam Wam napisać, że ja robię budki dla kotów ze styropianu, ale nie z samego. Staram się o odpowiedniej wielkości pudło tekturowe i po odcięciu góry i wycięciu odpowiedniej wielkości otworu wejściowego (maksymalnie z boku, a nie na środku, jak to zwykle robią w  budach dla psów i biedak niby w budzie, a wiatr wieje mu prosto w pyszczek) okładam grubym styropianem  na zakładkę.

W styropianie też wycinam otwór  oczywiście pokrywający się z otworem w pudle.Górny (dach budki) styropian przycinam takiej wielkości, żeby w całości przykrywał połączenia bocznych ścian styropianu. Wykrawam taki sam prostokąt z tektury i przykrywam górę budki najpierw tekturą, a na tekturę kładę styropian. W ten sposób budka jest ocieplona styropianem, ale kociak nie ma z nim styczności.  Z nudów mógłby się nim bawić, a uwolnione kulki styropianowe mogą być groźne, gdyby zwierzak się ich nałykał. Całą budkę okręcam czarnym streczem, w którym znów robię otwór wejściowy. Otwór wejściowy oklejam szeroką taśmą samoprzylepną, żeby zwierzak nie wydłubywał styropianu.

Wadą takiej budki jest jej lekkość. Takie budki stawiam pod balkonem, w zaciszu narożnych ścian i jeśli jest taka możliwość wbijam w ziemie paliki uniemożliwiające przemieszczanie się budki.

To fakt. Najlepsza jest słoma, bo zwierzaczek może się w niej "zakopać", ale jak nie ma słomy, to najlepszy jest pocięty na niezbyt duże kawałki polar.

Nie miałam na myśli,ze pies się "zakopie "w slome.Po prostu sloma nie "moknie",przepuszcza wilgoc.

 

Posted
6 minut temu, UlaFeta napisał:

Nie miałam na myśli,ze pies się "zakopie "w slome.Po prostu sloma nie "moknie",przepuszcza wilgoc.

Nie mówię, że miałaś to na myśli :) Ja tak powiedziałam, bo tak psy robią - moszczą sobie wgłębienie i sądzę, że w takiej "dziurce" jest im nieco cieplej :)

W sprawie budki, napisała do mnie PW  Ana10 i mam Jej pozwolenie na przytoczenie tu tej korespondencji. Myślę, że z każdej porady  można coś uszczknąć dla swoich potrzeb  :)

Cytuj

Robiłam kiedyś budkę dla niedużego pieska.Nie wiem jaki patent macie.My większe pudło całe otoczyłyśmy styropianem i mocną taśmą murarską posklejałyśmy wycięłyśmy otwór.Całą budkę owinęłyśmy dwa razy gruba folią i skleiłyśmy taśmą jeszcze raz.Na podłodze budki dałyśmy jeszcze warstwę styropianu.Budkę wyścieliłyśmy słomą(dobrze izoluje i nie trzyma wilgoci jak polar - chyba że będzie często wymieniany-psy wchodzą mokre).Proponuję budkę po postawieniu w zacisznym miejscu jeszcze skośnie przykryć jakąś płytą lub deskami wtedy zabezpieczona będzie przed wiatrem i wejście przed śniegiem.Powodzenia.  

  • Upvote 1
Posted
Teraz, shoto napisał:

Kochane wszystko się zgadza tyleż to buda dla 3 psów nie może być mała i musi być solidna 

Całkowicie się z Tobą zgadzam :)  Problem jest w tym, że taką  budę dla 3 psów trudno będzie gdzieś "schować".

  • Upvote 1
Posted

Bądźmy dobrej myśli, najważniejsze mieć dobry plan a reszta już pójdzie sama, dla chętnego nic trudnego więcej wiary moje kochane ciocie przecież to wszystko nie dzieje się bez przyczyny. 

  • Upvote 1
Posted

Dziękuję bardzo za rady. Ja czytałam instrukcję kociarzy z miau, tam jest sporo mądrych rad, myślę że wyciągniemy to, co najlepsze.

Słoma odpada, bo jak psiaki rozniosą, to obawiam się, że właściciel terenu nie będzie zachwycony. Myślę też, że jeśliby udało się uzbierać więcej styropianu to warto może zrobić jedną małą budkę dla Tinusi i Liska, a drugą większą. Tę mniejszą  będzie łatwiej nam schować. Tak btw. ludzie dopytują o zbiórkę styropianiu i polarów - ja będę dopiero po 20. grudnia, ale jeśli potrzebujecie tego wcześniej, to ew. mogłabym podać namiary do którejś z Was osobom, które chcą pomóc. Oczywiście, na razie nie podaję, bo i ta macie sporo do zrobienia... a i tak się Wami wyręczam, jak mogę.

Bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że p. Ania widziała Tinusię w budzie - więc może faktycznie warto ją posprzątać? W jakim jest stanie? Bo jeśli jest w tragicznym to nie wiem czy jest sens...

Zastanawiam się jeszcze, czy czasem nie udałoby się spróbować złapać Tinusi teraz na sterylkę. Tzn. czy dałybyście radę (Wy: shoto, elficzkowa) oraz Pani Ania. Tak, by wypuścić ją jeszcze przed moim przyjazdem. Bo ciągle boję się, że jak zaczniemy łapać Liska i Tinusię, to albo nam się nie powiedzie w tak krótkim czasie złapać oboje, albo Rudy nagle jak straci stado, to sobie gdzieś pójdzie... a tak - gdyby wróciła, to Tinusia byłaby już po zdjęciu szwów i moglibyśmy brać się za Liska - zawsze któryś ze stada byłby z Rudym. Oczywiście głośno myślę, absolutnie nie odsuwam się od odpowiedzialności, sama chciałąbym być na miejscu i działać, ale myślę też, na ile byłoby realne rozdzielić te dwie łapanki, które wcale nie muszą być szybką akcją... a ja będę jedynie 10dni w lubelskim, w tym święta i parę spraw (m.in. jeżdzenie po weterynarzach z kotami oraz sama sobie musze porobić różne badania). Oby nie okazało się, że jest to za mało, by złapać dwa psy. Nie chcę narzucać własnego zdania, bo wiem że to wszystko jest trudne organizacyjnie, głupio mi że się wymądrzam za klawiaturą, ale jedynie myślę o wszystkich możliwych opcjach i szukam najwłaściwszej... nie miejcie mi tego za złe.

Z innych spraw, ale również okołodzikuskowych, przynoszę wieści Czesiowe. Czesio niedługo skończy 4msc, na chwilę obecną waży 4,1kg. Od paru dni zaczyna podnosić łapę. Charakter, jak opisuje moja Znajoma, , ma nie tylko "taki, jaki sobie wymarzyła" oraz bardzo złożony, ale dużo w nim jest cech dzikuskowych. Jest bardzo niezależny, a nieufnośc już teraz widać.
Bardzo lubi towarzyszyć Mamie we wszystkim czynnościach, zawsze wtedy leży na kolanach albo na notatkach. A jednak tak samo, jak bliskość swojej Mamy, ceni też sobie rytuały (brak ich, zachwianie powodują wycofanie Czesia) - np. nauczył się, że jak gasi się światło, to śpi się na legowisku. I nieważne, jak mocno śpi na łóżku, to jak zgasi się światło, to Czesio od razu się rpzebudza i radośnie kładzie się do siebie :). Znajoma nie może wyjśc z podziwu, jak ten pies jest mądry i ma w sobie cechy wręcz sprzeczne. Wie, że jak Mama wychodzi z domu, to trzeba spać, a jak wraca to odbijają sobie brak ruchu na spacerze i wspólnych wariactwach. A no i sygnalizuje swoje potrzeby od ok 5tyg. życia - nie załatwia się w domu. To bardzo mądry, wrażliwy i czuły pies - bardzo zrównoważony mimo swojej żywiołowiści i kreatywności. I ładnie operuje swoją niezależnością a wpatrzeniem w przewodnika - umie się zając sobą, ale dzięki pracy nad tym, wie też kiedy ma "prosić o pozwolenie", "zgłaszać się o pomoc" do swojej Mamy.  Mama Czesia jest bardzo mądrą, cierpliwą i spokojną osobą, świetnie się sprawdza w roli przewodnika i sobie spokojnie pracują nad pewnymi cechami, bez nacisku i przesady w żadną stronę ;). Świetnie do siebie pasują, Czesio cudownie wbił się w rytm tej rodziny. Po prostu: trafił swój na swojego :).
 

  • Upvote 3
Posted

Ach ten Czesiek i jego uszyska ! Cudny jest !

Nie wiem czy uda się złapać Tinusię wcześniej, choć bardzo bym chciała. Obecnie mam problem z samochodem i psiaki dokarmia p.Ania i shoto ( która w tej sytuacji naprawdę spadła nam z nieba ! ). Mam nadzieję, że po niedzieli będę mogła już jeździć ale to nic pewnego. A wiadomo im więcej osób do łapania tym lepiej. Mój garaż wysprzątany i czeka na Tinusię. Ja też ciągle myślę jak organizacyjnie rozwiązać pobyt Tinusi u mnie. Jak ją wypuszczę z klatki w garażu to za nic z powrotem tam nie wejdzie. A znowu jak ma siedzieć 10 - 14 dni w klatce to czy Ona to wytrzyma ? Może to głupie pytania ale proszę o rady. Wiadomo, że to tak naprawdę okaże się gdy przywiozę Tinkę ale wolałabym choć trochę przygotować się na jej pobyt u mnie. W Święta będę cały czas w domu to ją przypilnuje.

Co do budy to myślę, że damy radę ją zrobić wcześniej, jak będziemy coś potrzebowały to damy znać.

Zamówiona karma już w drodze, może będzie jutro lub w poniedziałek.

Tyś, ja to jestem strasznie ciekawa jak dzikuski zareagują na Twoje pojawienie się ?! Ale stawiam na to, że się bardzo ucieszą ! To już niedługo.

Posted

Może jak Tinka będzie jeszcze mało przytomna po sterylce to założyć jej ciasną obróżkę i przypiąć łańcuszkową smycz ,żeby nie mogła przegryźć. Będzie łatwiej ją wyprowadzić z zakamarków czy klatki. A może sunia zrobi miłą niespodziankę i da sobie wcześniej zapiąć co trzeba. Byle nie kłapała skutecznie zębami.

  • Upvote 1
Posted
Cytuj

Myślę też, że jeśliby udało się uzbierać więcej styropianu to warto może zrobić jedną małą budkę dla Tinusi i Liska, a drugą większą.

Mam wolne cztery płyty styropianu grubości 9,5 cm o wymiarach 48x97 cm. Są sklejone po 2 sztuki. Można by je rozciąć i docieplić nimi budy, albo takie sklejone wykorzystać jako izolator od podłoża - postawić na nich budy.

Jeśli mogłyby się Wam przydać do czegokolwiek przy wykonaniu budy, wyślę na swój koszt.

  • Upvote 1
Posted
O 27.11.2016 o 13:36, Tyś(ka) napisał:

....
Na dzień 21.11.2016 psiaki w sakiewce mają 660,14zł. To jest dużo i mało zarazem.

.
...
Zresztą, same łapanie Rudego oznaczałoby zaangażowanie Jamora (my z elficzkowa nie damy rady, pomijając fakt, że Rudy postawiony przed ścianą po prostu kłapie zębami), a to są już kolejne, niemałe koszty (min.600-700zł). Potem przebadanie wszystkich psiaków i kastracja chłopców. A gdzie w tym wszystkim jeszcze pokrycie kosztów transportu i hotelikowania?
...

 

Dziewczyny,a gdyby były pieniążki  np.dla Jamora za złapanie Rudego?..,podjęłybyście się pomocy zebrania kaski mu na hotelik?

Dołożę się do pomocy w utrzymaniu jego.

Gdyby tak pomóc całej trójce...

  • Upvote 1
Posted

Byłoby super ale obawiam się, że finansowo może być nieciekawie. Liskowi też brakuje trochę deklaracji. Oczywiście będziemy próbować zbierać pieniądze ale obawiam się, że w tej chwili będzie ciężko. Oczywiście to moje zdanie, inni tez muszą się wypowiedzieć. Mam kilka rzeczy na bazarek więc gdyby jeszcze ktoś coś dołączył można próbować. Też mi Rudy leży na sercu, mój poprzedni pies to prawie jak jego brat bliźniak. Ale bądźmy dobrej myśli, na pewno się nie poddamy w niesieniu im pomocy.

Posted
19 godzin temu, Poker napisał:

Może jak Tinka będzie jeszcze mało przytomna po sterylce to założyć jej ciasną obróżkę i przypiąć łańcuszkową smycz ,żeby nie mogła przegryźć. Będzie łatwiej ją wyprowadzić z zakamarków czy klatki. A może sunia zrobi miłą niespodziankę i da sobie wcześniej zapiąć co trzeba. Byle nie kłapała skutecznie zębami.

Bardzo dziękuję za rady, Poker :).
Też myślałam o tym, by nie do końca przytomnej założyć obróżki, na wszelki wypadek dwie, gdyby chciała się z jednej wymsknąć.
Miejmy nadzieję, że będzie dobrze, choć mocno się stresuję całą akcją.

17 godzin temu, elik napisał:

Mam wolne cztery płyty styropianu grubości 9,5 cm o wymiarach 48x97 cm. Są sklejone po 2 sztuki. Można by je rozciąć i docieplić nimi budy, albo takie sklejone wykorzystać jako izolator od podłoża - postawić na nich budy.

Jeśli mogłyby się Wam przydać do czegokolwiek przy wykonaniu budy, wyślę na swój koszt.

elik kochana! Bardzo Ci dziękuję! :)
Tak, jak pisała - gdyby była taka potrzeba, mogę Dziewczynom też dać namiary do tych moich znajomych (lub znajomych znajomych), którzy chcą wesprzeć styropianem czy polarem.
 

5 godzin temu, WiosnaA napisał:

Dziewczyny,a gdyby były pieniążki  np.dla Jamora za złapanie Rudego?..,podjęłybyście się pomocy zebrania kaski mu na hotelik?

Dołożę się do pomocy w utrzymaniu jego.

Gdyby tak pomóc całej trójce...

Jeśli byłaby taka możliwość, byłoby super... ale... na razie pordpisuję się pod opinią elficzkowa.

5 godzin temu, elficzkowa napisał:

Byłoby super ale obawiam się, że finansowo może być nieciekawie. Liskowi też brakuje trochę deklaracji. Oczywiście będziemy próbować zbierać pieniądze ale obawiam się, że w tej chwili będzie ciężko. Oczywiście to moje zdanie, inni tez muszą się wypowiedzieć. Mam kilka rzeczy na bazarek więc gdyby jeszcze ktoś coś dołączył można próbować. Też mi Rudy leży na sercu, mój poprzedni pies to prawie jak jego brat bliźniak. Ale bądźmy dobrej myśli, na pewno się nie poddamy w niesieniu im pomocy.

Też uważam, że możemy nie dac rady za jednym zamachem z trzema psami. Wg mnie trzeba się na razie skupić na realnej pomocy Liskowi i złapaniu na sterylkę Tinusi. Resztę powolutku, powolutku doprowadzimy do końca.

Posted
O 2.12.2016 o 17:56, elficzkowa napisał:

Ach ten Czesiek i jego uszyska ! Cudny jest !

Nie wiem czy uda się złapać Tinusię wcześniej, choć bardzo bym chciała. Obecnie mam problem z samochodem i psiaki dokarmia p.Ania i shoto ( która w tej sytuacji naprawdę spadła nam z nieba ! ). Mam nadzieję, że po niedzieli będę mogła już jeździć ale to nic pewnego. A wiadomo im więcej osób do łapania tym lepiej. Mój garaż wysprzątany i czeka na Tinusię. Ja też ciągle myślę jak organizacyjnie rozwiązać pobyt Tinusi u mnie. Jak ją wypuszczę z klatki w garażu to za nic z powrotem tam nie wejdzie. A znowu jak ma siedzieć 10 - 14 dni w klatce to czy Ona to wytrzyma ? Może to głupie pytania ale proszę o rady. Wiadomo, że to tak naprawdę okaże się gdy przywiozę Tinkę ale wolałabym choć trochę przygotować się na jej pobyt u mnie. W Święta będę cały czas w domu to ją przypilnuje.

Co do budy to myślę, że damy radę ją zrobić wcześniej, jak będziemy coś potrzebowały to damy znać.

Zamówiona karma już w drodze, może będzie jutro lub w poniedziałek.

Tyś, ja to jestem strasznie ciekawa jak dzikuski zareagują na Twoje pojawienie się ?! Ale stawiam na to, że się bardzo ucieszą ! To już niedługo.

Przepraszam, pominęłam post z nieuwagi.


Ja Cię doskonale rozumiem, tak tylko głośno myślę. BYłoby zbyt  pięknie, gdyby udało się wszystko zrobić tak, jak byśmy tego chcieli. W takim razie zostaje ta opcja pierwsza - przyjeżdżam i łapiemy. Oby się udało...

Dawajcie koniecznie! :) Nie zawsze jestem na dogo, ale minimum co 2 dzień zaglądam chociaż na wątek dzikusków jako niezalogowana. Nie krępujcie się, jeśli coś Wam potrzeba. W końcu po to jestem, by jakoś Wam pomagać... chociaż trochę.

Też jestem ciekawa, ale też nie zdziwię sie, jak nie poznają. Gandzia mnie nie poznała... ;)
 

Posted

 

Karma już u mnie, wstawiam fakturę. Jak tylko będę miała sprawne auto podzielę się karmą z p.Anią i shoto. Dzisiaj i jutro dzikuski karmi p.Ania w poniedziałek i wtorek shoto. Dzwoniłam dzisiaj do p.Ani i Ona się śmieje, że dzikuski są za grube. Może faktycznie za dużo im dajemy ? Sama nie wiem ... A może po prostu przytyły przed zimą. 

cb6baa504a4f0cd5gen.png

 

 

 

Posted

Dzikuski wyglądają hmmm.... porządnie, ale nie wiem sama czy jedzą za dużo ;). Może faktycznie warto  podliczyć, ile wychodzi dziennego spożycia na jednego psiaka, ale z drugiej strony: wydaje mi się, że one umieją sobie dozować. Czasem zdarzało się, że zostawiały jedzenie jak miały go za dużo, jak były najedzone. A skoro teraz jedzą tyle, ile jedzą, to wychodzę z założenia, że tyle właśnie potrzebują (latem przecież jedza malutko). Co innego domowe psy, a co inne takie, które śpią pod chmurką - ale sama nie wiem, znawcą nie jestem... ;)

Za chwilkę dodam fakturę do ogólnego rozliczenia na pierwszej stronie.

Posted
O 27.11.2016 o 00:24, AlfaLS napisał:

To może jakoś zróbmy "burzę mózgów" jak zebrać kasę na psiaki i jakimś cudem zabierzmy ich choć na początek w jedno miejsce? Ja też myślę ze Lisek szybko znajdzie domek i zbyt długo nie będzie dogomaniaków obciążał. Dłużej domków może szukać Tinka i Rudy ale gdyby byli razem przynajmniej na początku to później łatwiej byłoby ich rozdzielić... Może zapytać Murkę czy by ich nie przyjęła? Może ma jakiś większy boks i dałoby się ich umieścić razem? Może "za pakiet" byłoby trochę taniej? A i koszty transportu byłyby wtedy trochę niższe... 

Ile jest deklaracji na Liska? Jest coś w skarbonce psiaków? Oczywiście poza tym co potrzebne na jedzonko...

Strasznie mi ich żal, przez to że istnieje niebezpieczeństwo ich rozdzielenia... Wiem, że to dla ich dobra ale jednak... 

Podpisuję się pod tym postem!

Nie będzie to prosta sprawa,ale zrobić poruszenie na dogo można, żeby całej trójce dać szansę.

Tinusi zrobić sterylkę i znów wypuścić?..,też serce będzie bolało temu kto będzie to robił.

Psy zabierane są ze schronisk ,gdzie mają jakieś jedzenie i kawałek dachu nad głową i udaje się zebrać na hoteliki...

TE biedaki mają czyste niebo i wiatr z każdej strony,,niebezpieczne ulice i są przeganiane przez ludzi..... chwała dziewczynom,że dokarmiają je chociaż.

O 25.11.2016 o 17:00, elficzkowa napisał:

....................

7585638c58a980bfgen.jpg

 

Tinusia siedziała z boku. Podeszłam do niej bliżej i przykucnełam. Nie uciekała, z zaciekawieniem słuchała co niej mówię ( pewnie pomyślała : A ta co znowu do mnie gada ? )

de2c693e4c37585bgen.jpg

 

Gdy odchodziłam, Lisek odprowadził mnie wzrokiem i długo za mną patrzył. Aż serce boli gdy muszę je zostawić i jechać...

 

 

 

Pytałam wcześniej gdzie są pieski,ale to dosyć daleko ode mnie...

Jeśli zostanie ustalone,że pomagamy całej trójce....to koszty za odłowienie,które zostały podane powyżej postaramy się z córką zorganizować na pokrycie.

Kto może  rozesłać wątek i błagalne prośby o pomoc?.....psiaki  nie poproszą same...bądźmy ich głosem!

Dziewczyny robią co mogą na miejscu,ale wspólnie możemy więcej.

Kolejną zimę czekać i walczyć o przetrwanie na ulicy,...pomóżmy wszystkim pieskom!....pomóżmy My wszyscy razem!

Zróbcie listę na razie teoretyczną,na papierze (wpłaty jakby już były konkrety)...,kto, ile i dla którego pieska może pomóc.

LISEK...

-

TINUSIA...

-

RUDY...

- 20zł stałej ode mnie Rudzikowi

 

 

 

 

  • Upvote 1
Posted

WiosnaA, dziękuję za determinację i wiarę w to, że nam by sie udało pomóc trojgu, chyba jesteś jedną z nielicznych. :)

Wstępnie ustalenia/propozycje są takie -piszę je dla tych, którzy nie mają czasu przejrzeć całego wątku:


Lisek - jedzie teraz do szafirki. Koszt 250zł/msc.
Lisek ma w tej chwili 160zł deklaracji. Brakuje mu 90zł.

Deklaracje:
kiyoshi - 20zł
jagutka - 20zł
elficzkowa - 30zł
siostra elficzkowej - 40zł
Tyś - 10zł
Ana10 - 20zł
Besia11 - 20zł


Jeśli nauczy się życia z człowiekiem (chodzi o smycz, czystosć), mogłabym go wziąć na DT za karmę i weta, o ile nie znalazłby się inny chętny tymczas, a ja będę na tej stancji, co jestem obecnie (niestety, życie płata figle, więc nie mogę na 100% zadeklarować się na dzien dzisiejszy, że wezmę Lisia).
Jeśli Lisek jechałby ze mną pociągiem, ew. koszty transportu biorę na siebie.


Tinusia i Rudy do jednego hoteliku, np. Murka? ale są to ogromne koszty, ok 600-700zł msc, no chyba że znalazłby się ktoś, kto by za tych dwojga policzył mniej. [Na razie nie pytałam, bo nie umieszczę trzech psów po hotelikach w swoim imieniu  na ten moment, gdy nie mamy nawet deklaracji na jednego psa.]


Może też gdyby Tinusia okazałaby się w porządku do innych psiaków to udałoby się jej znaleźć BDT za karmę i weta? Wtedy to zdecydowanie odciążyłoby nasz budżet.

Ale na razie Tinusia nie ma żadnych deklaracji. A wszystko to jest "może","jeśli", "gdyby"...

Rudy ma na dzień dzisiejszy jedną deklarację, Twoją.
WiosnaA - 20zł
 

Deklaracje jednorazowe:
Poker - 100zł
Dodatkowo w sakiewce psów mamy wpłaty jednorazowe w wysokości 597,59zł (za co jestem baaaaaardzo wdzięczna!).


Takie sa fakty. Jeśli o czymś zapomniałam, napiszcie proszę.

Trzeba wziąć pod uwagę, że każdego psa trzeba wykastrować, przebadać (bo nie wiemy co w nich siedzi), mieć kase na transport i ew. leczenie.... No i na jedzenie. Psy mogą LATAMI czekać na dom, trzeba wziąć też pod uwagę opcję, że mogą do końca swoich dni siedzieć w hoteliku (naciskam na to, bo to nie są zwykłe psy i ryzyko nieadopcyjności do końca swoich dni jest nieporównywalnie większe niż w przypadku miłego, ładnego, udomowionego pieska).

Jeśli zdarzy się cud i uzbieramy chociaż pełne deklaracje na Liska i Rudego oraz te pieniądze, które mamy, wystarczą na pokrycie kosztów transportów i kastracji (mogą, ale nie muszą - oczywiście jestem wdzięczna za każdą, nawet najdrobniejszą wpłatę i każdy grosz daje nadzieję, że damy radę!), uda się tez uzbierać na Jamora do łapania psów... to WG MNIE możemy ryzykować i brać jednego z małych dzikusków bez deklaracji (ale to brzmi jak sen, prawda?). Wtedy cała akcja ma szanse na powodzenie.

Zaznaczam też, że nie jestem osobą decyzyjną, że wszyscy mamy tutaj takie samo prawo głosu. Bo gdyby nie Wy, te psy nigdy nie dostałyby nawet szansy na to, by zmienić swoje obecne lokum. Wszyscy więc jesteśmy odpowiedzialni za te psy i ja wcale, ale to wcale nie mam większego prawa decydowania o tych psach (zaryzykowałabym stwierdzenie, że obecnie mam najmniejsze prawo do tego) - ja jedynie założyłam wątek.


Bardzo dziękuję za wpis WiosnaA, może akurat sprowokuje nas w inną stronę i uda się nam uzbierać deklaracje chociaż na dwa psy... (choć ideałem byłoby uzbierać na trzy, to jasne).

Posted

Tyś(ka),jasne,że może być różnie i różne opcje trzeba brać pod uwagę....ale psiaki wyciągane ze schronisk też siedzą latami w hotelikach.

I jak najbardziej rozumiem też Ciebie jeśli chodzi o  odpowiedzialność za całą trójkę,sama też bym się nie porwała bez wsparcia finansowego .......stąd mój apel o pomocy do Innych dogomaniaków ,bo te psiaki mają trudne,bezdomne życie i wyjątkowo potrzebują pomocy....tylko dzięki Wam mają choć pełne brzuszki.

 

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...