~ Smutna, śliczna sunia Hesia ze wsi MA DOM W GDAŃSKU :)

[malagos]

A jakże, już byłam u Psotki :)

Taki nasz los, ze cholera każda bidę wypatrzymy.

Jak nazwać "moją" sunie, nową podopieczną, wilczycę?

[malagos]

Nasza Heśka i kot Borys - bez konfliktu, bez kłopotów :)

photo hosting

[konfirm31]

Cudowne zdjęcie.  Koniecznie do ogłoszeń :)).  Od domków,  się  nie opędzisz ;). 

[malagos]

Kilka informacji o Hesi do ogłoszeń - szczuplutka, waży 12 kg, w typie teriera, oryginalne umaszczenie. Młodziutka, roczna, po sterylizacji i szczepieniach. Ślicznie chodzi na smyczy, zostaje w domu pod naszą nieobecność, uwielbia inne psy, koty, dzieci, ludzi :) Bardzo pozytywna psica. Ruchliwa, energiczna, posłuszna, inteligentna, żywiołowa. Śpi w  łóżku, przytula się, kompan do oglądania seriali w TV i na spacery.

image hosting

post images

image hosting

[konfirm31]

Pięknota :).

[konfirm31]

Szukałam "rasy" ;) dla Hesi. toz to Parson Russel terrier, czyż nie?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Parson_Russell_terrier

 

[malagos]

Hm, ja jakoś tego podobieństwa nie widzę....

[konfirm31]

Malagosku,  wpisz w Google i wybierz grafikę :) 

 

[Kejciu]

Borysek chyba jakieś walki toczył ?:D

[agat21]

Hesia też podesłana rodzinie :)

[malagos]

13 godzin temu, Kejciu napisał:

Borysek chyba jakieś walki toczył ?:D

Nie, on raczej nie wychodzi z domu - tak mu się czasem na nosie odnawiają małe ranki. Za chwilę po nich nie ma śladu.

13 godzin temu, agat21 napisał:

Hesia też podesłana rodzinie :)

Kochana Agat :)

[Mattilu]

zaglądam po wakacjach do przekochanej Hesi i z oglądu zdjęć wychodzi mi, że ona bardzo podobna do naszej Hopci, tylko biało czarna zamiast rudo czarnej  :)

[malagos]

Witaj Wypoczęta Powakacyjna Mattilu :)

Jak widzę, wadą Hesi jest łakomstwo - wprawdzie nie wyjada obiadu innym psom (jak nad nimi stoję), to swoją porcje pochłania w okamgnieniu! I nadal szuka, wącha, wspina się na stół, porywa co się da (właściwie czego się nie da, to sama weźmie). Zawsze to Kenia przodowała w takich zachowaniach, teraz to Heśka ja przewyższa.

[Kejciu]

30 minut temu, malagos napisał:

Witaj Wypoczęta Powakacyjna Mattilu :)

Jak widzę, wadą Hesi jest łakomstwo - wprawdzie nie wyjada obiadu innym psom (jak nad nimi stoję), to swoją porcje pochłania w okamgnieniu! I nadal szuka, wącha, wspina się na stół, porywa co się da (właściwie czego się nie da, to sama weźmie). Zawsze to Kenia przodowała w takich zachowaniach, teraz to Heśka ja przewyższa.

Małgoś odwiedzam Hesię i nieustannie trzymam kciuki za domek :-)

[malagos]

Dziękuję Kejciusiowo moja! Wspieraj nas, Dziewczyno! :)

[malagos]

szaleństwa całej trójki na łąkach za domem:

jpg images

image host

[agat21]

Hesia przypadła do gustu mojej córci bardzo - zwłaszcza, że taka dobra dla kotów :) i gabarytowo też :)

We wrześniu sprawa się wyklaruje, bo wtedy pies teściów, nad którym sprawuje pieczę, powinien do swoich "prawowitych" właścicieli wrócić i zwolnić miejsce :)

[konfirm31]

26 minut temu, agat21 napisał:

Hesia przypadła do gustu mojej córci bardzo - zwłaszcza, że taka dobra dla kotów :) i gabarytowo też :)

We wrześniu sprawa się wyklaruje, bo wtedy pies teściów, nad którym sprawuje pieczę, powinien do swoich "prawowitych" właścicieli wrócić i zwolnić miejsce :)

No,  to zaczynam kciukać za "Wymarzony Hesi dom".  Wrzesień tuż, tuż  :) 

[malagos]

Agat, wracasz mi Dziewczyno cudna wiarę w ludzi!!

[konfirm31]

1 minutę temu, malagos napisał:

Agat, wracasz mi Dziewczyno cudna wiarę w ludzi!!

Mnie też :)). 

[malagos]

Heśka pozdrawia  i życzy miłej niedzieli :)

[Nadziejka]

pozdrawiam ogromnie

[konfirm31]

9 godzin temu, malagos napisał:

Heśka pozdrawia  i życzy miłej niedzieli :)

I ja wzajemnie,  ale od razu całego tygodnia :) 

[malagos]

Miałam telefon w sprawie Hesi - pani szuka rocznej (nie więcej) suni (nie psa), łagodnej dla dzieci (i nie hałasujacej w domu, nie nieszczącej, nie szczekającej nie...) ale nie ma samochodu, by pryjechać. Ma zadzwonić po środzie, o ile nie znajdzie jakiegoś psiaka w Warszawie. Nawet nie wypytałam pani o JEJ warunki domowe.

[Kejciu]

Godzinę temu, malagos napisał:

Miałam telefon w sprawie Hesi - pani szuka rocznej (nie więcej) suni (nie psa), łagodnej dla dzieci (i nie hałasujacej w domu, nie nieszczącej, nie szczekającej nie...) ale nie ma samochodu, by pryjechać. Ma zadzwonić po środzie, o ile nie znajdzie jakiegoś psiaka w Warszawie. Nawet nie wypytałam pani o JEJ warunki domowe.

wymagania jak się patrzy a ciekawe co sobą reprezentuje i jakie ma warunki właśnie - bo ludzie myślą że nam łaskę robią że dzwonią i że oni dyktują warunki...

miałam telefon w sprawie tymczasowiczki koteczki Koko - rozmowa fajna - zapytałam czy pani miała wcześniej zwierzęta mówiła że tak - i kota i psa - zapytałam co się z kotem stało - ZGINĄŁ - zapytałam o psa....pani powiedziała że oddała - zapytałam o powód i wiek - powiedziała że miał 14 lat i oddała go bo nie wiedziała jak się zaaklimatyzuje w NOWYM DOMU....

zapytałam co jak KOKO się nie zaaklimatyzuje też ją pani odda ?

NIEEEEE KOTECZKA BY ZOSTAŁA Z NAMI DO KOŃCA...

powiedziałam co myślę i się rozłączyłam

co za tupet!i obrzydliwe babsko! a początek rozmowy naprawdę był obiecujący....