Jump to content
Dogomania

Szczeniaki ze wsi. BĄBEL w DS, Łezka ZOSTAJE z nami !


Recommended Posts

Miałam na Olx zapytanie o Łezkę. Ani dzień dobry, ani podpisane. Jak takim ludziom powierzać chorego psa ?

Stwierdziłam, w czym utwierdziła mnie konfirm31, aby skonsultować się jeszcze ze Złotym Doktorem. Ciekawe co on powie ?

Nie jest co prawda ortopedą, ale robił operacje ortopedyczne dogomaniackim pieskom..

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam Z Nutusią. Jest cała i zdrowa, tylko praca i dojazdy pochłaniają ją bardziej niż dotychczas.

Nutusia podeśle dr Traczykowi RTG nóżki Łezki i zapyta co on na to. Podobny problem miała Sonia z dt u Nutusi. Teraz chodzi bez problemu. Operacja udała się.

Czuję się podbudowana. Dziękuję Nutusiu.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bazarek dziergam.....

Rozmawiałam dziś z Krysią. Faceci od suni sa naprawdę porąbani. Wg. nich psy kiedys jadły, to czego świnie nie chciały i żyły . Krysia chciała zakroplić sunię bo ma pchły i kleszcze, oczywiście żaden nie ruszył swojej zasr... dupy, żeby suczke przytrzymać i sunia jest w dalszym ciągu niezabezpieczona. Tragedia!!!! Obejrzałam przed chwilą na fb zdjęcia psów z Chin i mam ochote kogoś zabić!!!!!!

40 minut temu, agat21 napisał:

Pani od suni wciąż się nie odzywa? Szkoda, że tak długo myśli..

Aura, a od kogo masz cynk o kudłaczu? Czy on jest tam systematycznie widywany? Ktoś go karmi?

Od koleżanki, która ma w Wildze działkę. Była tam przez dwa dni i psiak był cały czas w pobliżu. Dokarmiali go a on bardzo lgnął do ich dzieci. Zwłaszcza do 7-letniego synka. Wystawiał brzuch do głaskania. Jednak był tak zestresowany, że nie wiedzą czy to jest pies czy suczka.Pytali czy nikt nie widział wcześniej tego psa. Niestety prawdopodobnie został porzucony. Koleżanka mieszka w domu rodziców a oni absolutnie nie zgodzili się na przywiezienie psa do domu. Zdesperowana zadzwoniła do mnie ja jednak nie usłyszałam telefonu i oddzwoniłam dopiero wieczorem, kiedy już wróciła do domu. Kolezanka prosiła panią w sklepie  aby choć trochę zajęła się tym psiakiem. Dzwoniłam do jedynej osoby, która mieszka 40km od Wilgi jednak ona ma 20psów i już nie może pomóc. Ta okolica to czarna dziura jeśli chodzi o dogomanię .i w ogóle o pomoc dla psów. To teren leśno- działkowy i takich przypadków jest coraz więcej Rozmawiałam z koleżanką, żeby spróbowała namówić rodziców choć na dom tymczasowy. To już jednak starsi ludzie i nie wiem czy się zgodzą. Koleżanka gotowa jest przywieźć psa  z Wilgi, jesli ktoś zgodzi się nim zaopiekować.

To ona pomogła znaleźć dom dla Konga z "mojej" wspaniałej wsi.

Link to comment
Share on other sites

Trochę przygnębiające to wszystko. Szczeniorki biedne czekają, szorściak wyrzucony z domu błąka się po wsi, o Chinach nie będę wspominać, bo zaczynam mieć wtedy ochotę na wybuch jakiejś gigantycznej bomby atomowej i rozwiązania problemów tego podobno najlepszego ze światów.. Jeśli jednak ta bomba na razie nie wybuchnie zapraszam Was na demonstrację przeciwko festiwalowi psiego mięsa w chinach w sobotę 18 czerwca o 12.00 na Pl. Zamkowym. Chociaż tyle na razie możemy dla udręczonych i masakrowanych psich istot zrobić.

Co do kudłacza, który nie wiadomo czy jest sunią czy psem, pokażę jutro jego zdjęcie koleżance fance kudłatków. Szkoda, że nie wiadomo jaka płeć, bo może ktoś mógłby go wziąc na tymczas..

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, agat21 napisał:

Trochę przygnębiające to wszystko. Szczeniorki biedne czekają, szorściak wyrzucony z domu błąka się po wsi, o Chinach nie będę wspominać, bo zaczynam mieć wtedy ochotę na wybuch jakiejś gigantycznej bomby atomowej i rozwiązania problemów tego podobno najlepszego ze światów.. Jeśli jednak ta bomba na razie nie wybuchnie zapraszam Was na demonstrację przeciwko festiwalowi psiego mięsa w chinach w sobotę 18 czerwca o 12.00 na Pl. Zamkowym. Chociaż tyle na razie możemy dla udręczonych i masakrowanych psich istot zrobić.

Co do kudłacza, który nie wiadomo czy jest sunią czy psem, pokażę jutro jego zdjęcie koleżance fance kudłatków. Szkoda, że nie wiadomo jaka płeć, bo może ktoś mógłby go wziąc na tymczas..

Prawdopodobnie sunia...

Link to comment
Share on other sites

Takie dostałam dziś rano zapytanie. Jak konwersacja rozwinie się we właściwym kierunku to odwiedzę Panią.

Na razie czekam na więcej informacji.

" dzien dobry, jestem zainteresowana adopcja Bąbla, mieszkam w domu jednorodzinnym w gminie Serock, jestem mama 3 dzieci w wieku 8, 5 i 4 latka. Prosze o info, czy ogloszenie jest nadal aktualne i gdzie moge zobaczyc pieska "

Link to comment
Share on other sites

Zawiozłam dziś wieczorem Bąbla do domu.

Zgłosiła się Pani z Raszyna (ale inna), a dokładnie z miejscowości Rybie, gmina Raszyn. Dosłownie na granicy z Warszawą, dwa kroki od Palucha.

Pojechałem zrobić PA z Bąblem i w trakcie zdecydowałam, że go zostawię. Jadąc miałam wątpliwości, bo Pani ma dwoje dzieci: 2 lata i 2 miesiące.

Ale Pani rozsądna, tłumaczy dziecku co może robić, a czego nie. Pani siedzi w domu, a mąż pracuje w nietypowych godzinach.

Mają mały, szczelny (!) ogródek. Mieli psy. Mama Pani ma teraz pinczerka od szczeniaka.

Jutro rano zadzwonię, a w lipcu, jak będę w Warszawie, odwiedzę.

Bąbel był z początku zestresowany, a gdy dziewczynka weszła na czworakach pod stół wyraźnie się ożywił i zaczął merdać ogonkiem.

Na pewno nie będzie mu się nudziło.

Link to comment
Share on other sites

Zadzwoniłam, mam dobre wieści. Oby tak dalej.

Bąbel nazywa się teraz KULKA (!). W nocy nic nie zmajstrował, oprócz tego, że wszedł Mai do łóżeczka (niskie, turystyczne).

Rano wyniesiony pod drzewko zrobił co trzeba. W domu lata za dziewczynką. Już nie boi sie jej głosu, biegania.

Pani zrobiła rozpiskę w kalendarzu ściennym kiedy ma szczepić, odrobaczać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...