Ambar Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 7 godzin temu, Bogusik napisał: Bardzo dobre wiadomości,że zaczyna reagować na to co mu nie wolno :) mądry chłopak i jak widać,szybko się uczy :) Jeżeli chodzi o domek zainteresowany Cypisem,to uważam,że to za krótki czas by móc określić charakter psa.Jego życie zmieniło się radykalnie i za dużo ma w tej chwili wszelkich nowości by je ogarnąć i się wyciszyć.Jeżeli to nastąpi to dopiero powinien pokazać tak naprawdę jaki jest.Państwo chyba bez powodów go nie oddali.... Z tego co się dowiedziałam to dom zainteresowany Cypisem jest bez żadnego doświadczenia z psami.Pani chciała Rambika i na jego ogłoszenie się odezwała.Tu mnie to niepokoi dlaczego spanielek? Bo śliczny i tylko dlatego?Mam przykre doświadczenia w tym temacie,więc nie dziwcie się,że jestem ostrożna.Nie chciała bym,aby tak samo było jak swego czasu z Rambi.Wszystko ok, ludzie wspaniali,tylko bez żadnego doświadczenia z "charakternymi" psami.. W zupełności się z Tobą zgadzam. Ja jestem właśnie takim niedoswiadczonym domem, moja Luna jest bardzo grzecznym, mega łagodnym nastawionym mocno na współpracę i naukę psem o średniej aktywności. Takiego psa chciałam ze wzgledu na brak doswiadczenia, oczywiście czasem coś pogryzie, poroznosi coś po domu, ale nie ma nauczycielskich zapedow, lęku separacyjnego czy innych wiekrzych problemów. A na poczatku było bardzo ciężko. Quote
BORYSboxer Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Nie było mnie cały dzień,a tu takie cudne zdjęcia.On jest prześliczny...myslę,że domki będą się o niego bić,oczywiście najpierw trzeba go nieco wychować.Ja myślę,że może zrobić trzeba nowe ogłoszenia,z nowym tekstem,zdjęciami i zobaczymy co z tego wyniknie... Idę zajrzeć na Bogusikowy bazarek ;) Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 No właśnie to doświadczenie... Pani podczas pierwszej rozmowy zmartwila mnie właśnie takimi słowami, że zawsze marzyła o psie, a Cypis jest taki ładny. Obawiam się, że mimo wszystko mógłby ją zaskoczyć. A dlaczego spaniel? Kolega Pani powiedział, że spaniele są super. Więc tym bardziej Cypis niekoniecznie się wpasowuje w ten domek. A co do samego Cypisa to nie napisałam chyba, że waży 25kg i dla mnie to on ma coś bardziej z goldena. Quote
Poker Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Jak dom bez psiego doświadczenia, to raczej nie jest to dobre rozwiązanie. Można chętnym innego psa zaproponować. A Cypis musi się ogarnąć i pokazać prawdziwe swoje oblicze. Dobrze ,że jest inteligentny i szybko się uczy .Ciekawe do czego jest w stanie swoją inteligencję wykorzystać. Quote
Ambar Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Niedoswiadczony dom tez może być super ale tylko pod warunkiem ze zdaje sobie naprawdę sprawę z tego co go czeka i jak zmieni się ich życie a nie ma tylko swoje wyobrażenie o posiadaniu pieska. Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 34 minut temu, Kalai napisał: Niedoswiadczony dom tez może być super ale tylko pod warunkiem ze zdaje sobie naprawdę sprawę z tego co go czeka i jak zmieni się ich życie a nie ma tylko swoje wyobrażenie o posiadaniu pieska. Dlatego właśnie nie chciałam domku skreślić tylko na podstawie rozmowy telefonicznej. Dalej uważam, że wizyta nie zaszkodzi a będziemy wiedziały co i jak. Natomiast jeśli chodzi o czas adaptacji Cypiska, to myślę, że jeśli znajdzie się dom zdecydowany na niego to spokojnie zaczeka aż psiak bedzie gotowy. O ile dobrze pamiętam to chyba anecik miała taką sunię, którą Państwo odwiedzali dłuższy czas w DT zanim oficjalnie została adoptowana. Co do charakteru Cypisa, to myślę, że on nie szykuje żadnych niespodzianek. Uciekał z posesji i dlatego tak się potoczyły jego losy. Widzę, że każde kolejne wyjście coraz mniej przeżywa- już wie, że po tym spacerku będzie nastepny. Uciekał, ale to wina Państwa, nie psa. Zostawiali go na posesji i nie zabierali na spacery, pies się nudził. Państwo więc wybrali najłatwiejsze rozwiązanie- łańcuch. To nijak nie świadczy na niekorzyść Cypisa. To jest spokojny pies, paradoksalnie lękliwy i uległy. Zostaje sam (póki co na krótko), nie niszczy, nawet znakowanie już zakończył. Już się zorientował do czego służy kanapa i bardzo mu się to spodobało, jest posłuszny i jak tylko pozwoli mu się zrozumieć czego się od niego oczekuje to wykonuje każde polecenie. Nawet nie trzeba mu smaczków, samo "dobry pies" i głaski to już dla niego nagroda. Na dworze spogląda na mnie co chwila, kiedy np mija psa i nie szarpnie to się sam ogląda i upomina o pochwałę. W domu jak widzi że jestem zajęta i nie mam czasu na mizianie, to kładzie się obok i leży. Sygnalizuje potrzeby, popiskuje i maszeruje pod drzwi. Nie było wpadek. On nie będzie jakimś problemowym psem, musi mieć tylko człowieka, któremu się podporządkuje. Quote
Sowa Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Musi mieć człowieka, któremu się podporządkuje i który da mu jakiekolwiek zajęcie. Na przykład noszenie zabawki podczas spaceru i szukanie zabawki wyrzuconej w krzaki. Rzeczywiście pies jest piękny i może być wielu chętnych. Pies chciał zabrać swój kocyk na spacer - to może znaczyć, że siedzi w nim doskonały aporter. Gdyby ktoś chętny miał blisko do trenera, który pokaże kilka razy jak dać zajęcie temu psu, to byłoby świetnie. Znam trenerów, którzy nieodpłatnie pomogą w takiej sytuacji; kwestia tylko gdzie pies trafi. Quote
Marysia R. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 A mnie się wydaje, że Cypis to ani spaniel, ani bernardyn ani golden ale mieszaniec Flat Coated Retrivera. I to by tłumaczyło jego zapędy do aportowania :) Zobaczcie: Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 3 minuty temu, Sowa napisał: Musi mieć człowieka, któremu się podporządkuje i który da mu jakiekolwiek zajęcie. Na przykład noszenie zabawki podczas spaceru i szukanie zabawki wyrzuconej w krzaki. Rzeczywiście pies jest piękny i może być wielu chętnych. Pies chciał zabrać swój kocyk na spacer - to może znaczyć, że siedzi w nim doskonały aporter. Gdyby ktoś chętny miał blisko do trenera, który pokaże kilka razy jak dać zajęcie temu psu, to byłoby świetnie. Znam trenerów, którzy nieodpłatnie pomogą w takiej sytuacji; kwestia tylko gdzie pies trafi. O właśnie, zapomniałam! Na dworze jeszcze nie było okazji się pobawić, ale w domu wczoraj popołudniu Kuba chował piłeczkę, a Cypis ja przynosił. Tak więc na pewno aportowania nie będzie musiał się uczyć. Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Rzeczywiście! Nawet kolor oczu ten sam! Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Nacieszcie i Wy oczy. Dzisiaj może spróbuję zrobić Cypisowi lepsze zdjęcia, bo te wszystkie są z telefonu spontanicznie cykane. Z Tz (prawie 2m chłopa): Śniadanko z Bambi: No i ta ukochana kość: 1 Quote
Sowa Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Wg wzorca, flat samiec wazy ok. 27 kg - to też się zgadza. No to przydałby się ktoś, kto lubi pracować z psem. Bo ten pies na pewno lubi pracę, wspaniały zwierzak. On nie musi mieć domu z ogrodem, musi mieć człowieka z codziennym dwugodzinnym spacerem wypełnionym zajęciami miłymi psiemu sercu. Jak oprócz takiego człowieka będzie ogród - no to może być:-), czemu nie, ale człowiek oferujący zajęcie najważniejszy. 1 Quote
kinia098 Posted June 10, 2016 Author Posted June 10, 2016 Nie wiem, ale ja mam jakieś mieszane uczucia :( Tutaj chyba jest trochę za duży zachwyt psiakiem... Nie wiem, czy ludzie go nie rozpieszczą, tzn. będą mu pozwalać na wszystko bo psiak marzy się od dawna, a później pojawią się kłopoty z tym związane i będzie problem... No i co to znaczy aktywny tryb życia :) Nie twierdzę, że jest to zły dom, ale nie wiem czy dadzą radę Cypisowi... No i ta odległość. W razie niepowodzeń będzie ciężko z jakimś transportem powrotnym :( Może lepiej poczekać i znaleźć coś na miejscu, w okolicy? Cypisek nawet nie był jeszcze ogłaszany, więc może odezwie się jeszcze ktoś ciekawszy, ktoś kto miał już podobnego psiaka i ma jakieś doświadczenie :) Wydaje mi się, że w ogóle jest jeszcze za szybko na domek, nawet jeśli Pani miałaby czekać aż Cypis zostanie wykastrowany. Myślę, że trzeba zrobić wszystkie zabiegi wokół niego, do tego czasu dalej trochę się go pozna, ładnie ułoży na smyczy itd... ( A może faktycznie okaże się, że Cypis to psiak chętny do pracy, aportowania, biegania na torach itp. Może znajdzie się jakiś miłośnik psich sportów, który poświęci mu masę czasu i uwagi ? :) ) I wtedy ruszyć z ogłoszeniami :) Ale to tylko moje zdanie :) nikogo nie krytykujące i bez pretensji. Trzeba po prostu wszystko przedyskutować :) Quote
BORYSboxer Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 No ja też poprzez wcześniejszy wpis sugerowałam właśnie,żeby wystawić ogłoszenia i wtedy ewentualnie przebierać w ofertach.Patrząc na te fotki,rzeczywiście można się zakochać i chcieć go tylko ze względu na to,że jest piękny... Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 W Cypisie zakocha się każdy, problem w tym żeby to zakochanie było odpowiedzialne. Ja najchętniej widzialabym go w domu bez dzieci, gdzie będzie pewność że jest decyzją, a nie zachcianką. Cypis to duży pies, tam gdzie są Państwo i dwoje dzieci na dzień dobry pojawi się problem z przewozem psa gdziekolwiek- na wakacje czy tylko weekendowy wyjazd. To co, podziękujemy Pani na ten moment? Quote
Bogusik Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 53 minut temu, Agniesiulka K. napisał: W Cypisie zakocha się każdy, problem w tym żeby to zakochanie było odpowiedzialne. Ja najchętniej widzialabym go w domu bez dzieci, gdzie będzie pewność że jest decyzją, a nie zachcianką. Cypis to duży pies, tam gdzie są Państwo i dwoje dzieci na dzień dobry pojawi się problem z przewozem psa gdziekolwiek- na wakacje czy tylko weekendowy wyjazd. To co, podziękujemy Pani na ten moment? Ja również zgadzam się z osobami,które sugerują ogłaszanie Cypisa,a tym samym danie szansy innym zainteresowanym.Mimo wszystko,tego domku bym nie skreślała i dobrze by było,gdyby Poker zrobiła wizytę.Domek może być dobry,tylko akurat nie dla Cypisa.Poker bardzo dobrze przeprowadza wizyty i być może Państwo zdecydują się na innego pieska,który będzie mniej absorbujący... Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Fajnie, jak Tz będzie miał chwilę po pracy to postaramy się zrobić jakieś dobre zdjęcia do ogłoszeń. Nieśmiało wspomnę, że moja Bambi już się zaczyna rozglądać za domkiem- jest o wiele mniej zajmująca, a też do zakochania :) 1 Quote
Poker Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 chętnie zrobię wizytę ,jeżeli pan wyrazi gotowość adopcji psa , którego jej podsuniecie. Bo robić wizytę dla wizyty, to szkoda czasu mojego i pani. Byłam na takich wizytach i nic potem z nich nie wyniknęło, bo rodzina znalazła sobie sama psa albo zrezygnowała w ogóle. Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Nie, w przypadku tej Pani to akurat Bambi nie wchodzi w grę i tak- Pani wspominała o większym piesku. U nas burza- wszystkie psy pod stołem, poza Fafikiem -on nie słyszy... Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Byliśmy z Cypisem na długim spacerze, który był PRZYJEMNY :) Właściwie bez większego użycia siły, jedyne sytuacje gdzie się czuło utratę kontroli, to mijanie psów szczekających z posesji. Ale tutaj też trzeba zauważyć, że Cypis upomniany uspokajał się. Generalnie super:) Próbowaliśmy też odrobinkę z aportowaniem- będzie z tego fajna zabawa. Wrzucam kilka zdjęć, może się uda coś wybrać do ogłoszeń- popatrzcie same. Quote
Ambar Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Pięknie wyszedł:) oj będzie dużo chętnych, oby wśród nich Ci idealni dla niego byli. Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 4 minuty temu, Kalai napisał: Pięknie wyszedł:) oj będzie dużo chętnych, oby wśród nich Ci idealni dla niego byli. Jak ktoś jest ładny, to wszystkie zdjęcia piękne ;) Nie mogłam się zdecydować które wstawić :D Quote
Bogusik Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 6 godzin temu, Agniesiulka K. napisał: Nie, w przypadku tej Pani to akurat Bambi nie wchodzi w grę i tak- Pani wspominała o większym piesku. U nas burza- wszystkie psy pod stołem, poza Fafikiem -on nie słyszy... Hm..większym? A Rambi miał tylko 13 kg wagi,więc niemalże pół z tego co ma Cypis i tu jest obawa o to,że Pani kieruje się tylko urodą i nie bardzo sobie zdaje sprawę z tego,że to nie wszystko...W relacjach między ludźmi jest identycznie.Zakochanie pod wpływem urody,a po jakimś czasie, już jej się nie widzi i co zostaje? Goła i najprawdziwsza rzeczywistość,z którą nie zawsze sobie ludzie radzą. Rambi: Może więc jednak, niech Pani sobie sama wyszuka innego pieska,ale bez naszego w tym udziału? Quote
Agniesiulka K. Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 No to rzeczywiście rozbieżności są spore. Mnie Pani mówiła też, że swego czasu myślała o charcie. Lepiej dajmy sobie spokój żebyśmy się później nie zamartwiały. Quote
Ambar Posted June 10, 2016 Posted June 10, 2016 Jeśli Państwo myśleli o Charcie to albo bardzo aktywny dom albo Państwo nie wiedzą w co się pakują. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.