Agniesiulka K. Posted June 21, 2016 Posted June 21, 2016 Teraz, Anula napisał: Zaglądnęłam na post rozliczeniowy,będzie chyba brakować pieniążków bo jeszcze transport i wizyta u weta.Na razie musimy odpuścić następną pomoc Cypiskowi,musimy nadgonić finanse naszych 3 psiaków,które są w Hoteliku bo komornik zapuka do naszych drzwi. Ale ja już rozmawiałam z Damianem, że do transportu dokładamy, Pani obiecała 200zł, a wizyta już będzie w cenie zabiegu. Wirusówki zostawimy Pani, ja jej wszystko przekazuję na bieżąco. Tak więc na dzień dzisiejszy wygląda na to, że Cypisek wyjdzie na zero i już nie musicie się martwić o jego skarbonkę:) Quote
Anula Posted June 21, 2016 Posted June 21, 2016 1 minutę temu, Agniesiulka K. napisał: Ale ja już rozmawiałam z Damianem, że do transportu dokładamy, Pani obiecała 200zł, a wizyta już będzie w cenie zabiegu. Wirusówki zostawimy Pani, ja jej wszystko przekazuję na bieżąco. Tak więc na dzień dzisiejszy wygląda na to, że Cypisek wyjdzie na zero i już nie musicie się martwić o jego skarbonkę:) Dziękuję. Quote
kinia098 Posted June 22, 2016 Author Posted June 22, 2016 To już w ten weekend Cypisek wyjeżdża ? Ale zleciało ! Dziewczyny, dziękuję za bazarki- bez Waszej pomocy utonęłabym w długach :) To tylko Wasza zasługa, że jest kasa dla Cypisa, jeszcze raz dziękuję !!! Quote
Bogusik Posted June 23, 2016 Posted June 23, 2016 O 22.06.2016 o 09:22, kinia098 napisał: To już w ten weekend Cypisek wyjeżdża ? Ale zleciało ! Dziewczyny, dziękuję za bazarki- bez Waszej pomocy utonęłabym w długach :) To tylko Wasza zasługa, że jest kasa dla Cypisa, jeszcze raz dziękuję !!! Najważniejsze,że udało się pomóc Cypiskowi i łańcuszek pomocowych serduszek,kolejny raz zadziałał :) Quote
Agniesiulka K. Posted June 24, 2016 Posted June 24, 2016 Ja tylko na chwilkę, bo dzisiaj jakiś krótki dzień. Cypis jedzie jutro, planujemy być przed południem na miejscu. Quote
Anula Posted June 24, 2016 Posted June 24, 2016 4 godziny temu, Agniesiulka K. napisał: Ja tylko na chwilkę, bo dzisiaj jakiś krótki dzień. Cypis jedzie jutro, planujemy być przed południem na miejscu. Agniesiulka jedźcie spokojnie.Szerokiej drogi życzę.Jak wrócicie daj znać.Będę trzymać kciuki za podróż i będę myślami z Wami. Dla Cypiska kolejna zmiana w jego życiu ale mam nadzieję,że już ostatnia.Teraz będziemy się martwić aby odnalazł się w nowym domu. Quote
Poker Posted June 24, 2016 Posted June 24, 2016 Ja też trzymam kciuki za podróż i za to, by pani się zachwyciła Cypiesm i pokochała go na zawsze. Quote
Bogusik Posted June 24, 2016 Posted June 24, 2016 Szerokiej drogi i też trzymam kciuku za Cypisa i cypisowy domek. Quote
BORYSboxer Posted June 25, 2016 Posted June 25, 2016 I są jakieś wieści z wyjazdu Cypisa do ds-u?? Quote
Bogusik Posted June 25, 2016 Posted June 25, 2016 Godzinę temu, BORYSboxer napisał: I są jakieś wieści z wyjazdu Cypisa do ds-u?? Anula otrzymała sms-a od Agnieszki,że Cypis zakwaterowany, Pani zachwycona,a Cypis uśmiechnięty i radosny :) Jak Agnieszka wróci to na pewno zda obszerniejszą relację. Szerokiej drogi życzę bo ponoć upał niemiłosierny... Quote
Ambar Posted June 25, 2016 Posted June 25, 2016 3 godziny temu, Bogusik napisał: Anula otrzymała sms-a od Agnieszki,że Cypis zakwaterowany, Pani zachwycona,a Cypis uśmiechnięty i radosny :) Jak Agnieszka wróci to na pewno zda obszerniejszą relację. Szerokiej drogi życzę bo ponoć upał niemiłosierny... Super wiadomosc:) We Wrocławiu dzisiaj piekło 34 c w cieniu. Quote
Poker Posted June 25, 2016 Posted June 25, 2016 Bardzo się cieszę ,że zapoznanie pozytywne. Tak, u nas dziś 34 w cieniu .Strach wychodzić z domu. Quote
Nadziejka Posted June 25, 2016 Posted June 25, 2016 Czarnuszku wszelkiego najlepsiutkiego serduchem sciskamy i kciuki trzymamy Quote
Agniesiulka K. Posted June 25, 2016 Posted June 25, 2016 Jesteśmy! Cypis został grzecznie, zaraz za nami wyszli na spacer i też podglądaliśmy z daleka to pięknie się zachowywał. Pani Ania obiecała zdjęcia, jak ochłoną na pewno takie dostaniemy. Cypis będzie szczęśliwy w tym domku, można zmieniać tytuł wątk:) więcej napiszę jutro 2 Quote
BORYSboxer Posted June 26, 2016 Posted June 26, 2016 No mam nadzieję,że chłopak będzie szczęśliwy,że będzie mu tam dobrze...a jest szansa,że nowa rodzinka Cypisa zaloguje się na dogo...?? :) Quote
Agniesiulka K. Posted June 26, 2016 Posted June 26, 2016 Dostałam właśnie wiadomość od Pani Ani, ale tylko wklejam bo tu moje dziecko robi problemy cały dzień i nawet nie mam kiedy usiąść i napisać ludzkiego posta :( Witam. Wszystko jest ok. Pierwsza doba to mocowanie się o łóżko. Najpierw próbował wcisnąć się do córki, a kiedy został wyproszony, to próbował do mnie. Koło 4:00 się poddał i poszedł spać do korytarza :) . Je, pije, załatwia potrzeby bez problemów. Był z nami dzisiaj w lesie osobowickim i bardzo mu się podobało, nosa od ziemi nie odrywał i ogon chodził jak należy :). Uczę się go cały czas. Weterynarz już znaleziony (polecany) w tygodniu będzie wizyta. Będę informować i postaram się zalogować na dogomanii jak najszybciej. Pozdrawiam Ania Quote
Poker Posted June 26, 2016 Posted June 26, 2016 Kochany chłopak. DS się uczy jego , a on musi się nauczyć jeszcze wielu nowych rzeczy.Ale da rade , bo pojętny. Żeby ktoś nie myślał ,że korytarz to taki izolowany przedpokój. To piękny hol połączony z kuchnią i salonem. Quote
Anula Posted June 26, 2016 Posted June 26, 2016 No ja też nie wytrzymałam i napisałam do Pani Ani zapytanie i dostałam szybciutko odpowiedź,a więc wklejam. Witam. Więc teraz ... Lucky :) jest cudowny, pokochałam go od pierwszego spojrzenia. Sprawuje się dobrze, chodzi za mną krok w krok, uczę go już pewnych zasad (jak nie wchodzenie do łóżka) :)...to już wie i jest ok. Dzieciaki go lubią i bardzo chętnie z nim wychodzimy na spacer. On wszystkich nas zaakceptował. Lubi brodzić w wysokich trawach, spacerować po lesie...nos cały czas przy ziemi i macha ogonem :) Od pierwszego dnia je, pije, załatwia swoje potrzeby jak należy. W tym tygodniu czeka nas wizyta u weterynarza a w przyszłym w salonie dla psów. Będzie też praca ze znajomą treserką, która podpowie mi jak organizować mu zabawę i nauczyć go paru zachowań. Szczególnie spokojnej jazdy w samochodzie w części bagażowej, chce koniecznie siedzieć z przodu :). Bardzo dziękuję za niego. Tak zupełnie niespodziewanie to się stało. Pozdrawiam Quote
Poker Posted June 26, 2016 Posted June 26, 2016 Dobre wiadomości. Uczulałam panią na kłosy nauczona doświadczeniem Karmelka i Dolara. I znowu wyjaśnienie. Bagażnik w samochodzie pani jest duży specjalnie dostosowany do bezpiecznego przewozu psów. Quote
BORYSboxer Posted June 26, 2016 Posted June 26, 2016 No to chyba będzie ok.czekamy na P.Anię żeby nam tu trochę poopowiadała... Quote
kinia098 Posted June 27, 2016 Author Posted June 27, 2016 Świetne wieści jak na początek ! Myślę, że wszystko będzie dobrze :) Raz jeszcze dziękuję Agnieszce i wszystkim, którzy uratowali Cypiska ! <3 Powodzenia psiaku w nowym domku !!! Quote
Agniesiulka K. Posted June 27, 2016 Posted June 27, 2016 No jestem, wreszcie mam chwilę czasu żeby usiąść spokojnie do komputera. Mój Kuba miał obóz weekendowy i wyobraźcie sobie, że tęsknił tak bardzo, że musieliśmy jeszcze i po niego pojechać :D Nasz samochód powoli wymięka. Cypis-Lucky bardzo denerwował się w samochodzie. Szybko się zorientował, że nie będzie to standardowy wyjazd do weta i myślę, że bał się bardzo. Na postojach nie mógł ustać na miejscu żeby zrobić siusiu, aż oddawałam Damianowi smycz, bo bałam się, że pies się wyrwie. We Wrocławiu spodobało mu się szalenie, nową Panią przywitał merdającym ogonem, wsiadł do windy i zachowywał się tak jakby to nie był wcale jego pierwszy raz. W domu obszedł wszystkie pomieszczenia, napił się wody i siedział wpatrzony w Panią Anię. WIEDZIAŁ, że to ten dom. Oczywiście próbował z nami wyjść, ale żadnych scen nie robił, Pani go przytrzymała i grzecznie został. Pani Ania dołożyła się do transportu kwotą 200zł, już to uwzględniłam w rozliczeniu. A ja ze swojej strony chcę tylko powiedzieć, że czas spędzony z Cypisem był prawdziwie cudowny. Cieszę się, że mogliśmy go poznać, to niesamowity pies i nigdy go nie zapomnimy! Powodzenia Psi Ideale!! EDIT: I jeszcze jedno, wybaczcie że tutaj, ale chciałabym zrobić wizytę poadopcyjną u Bambi, znacie kogoś w Warszawie, kto mógłby pomóc? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.