Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam,

Od niedawna mam szczeniaka, w tej chwili ma dwa miesiące. Początkowo miałam problem by załatwiał się na zewnątrz, teraz już to robi, i to chętnie tak bym widziała, bo potem jest nagroda i pochwały, ale nie eliminuje to tego, że przestał się załatwiać w domu, załatwia się w nocy i w czasie gdy jestem w pracy, a nawet gdy jestem w domu i niemal zaraz po powrocie do domu, mimo, że zrobi kilka siuisu na spacerze. Jak uświadomić szczeniakowi to, że źle robi załatwiając się w domu? zdaje sobie sprawę, że jeszcze tyle nie wytrzymuje, ale może orientujecie się w jakim czasie szczenięta owczarków powinny być już w stanie wytrzymać okres czasu gdy jestem w pracy czyli 8-9 godz? Zaznaczam, że nie mam kogo prosić o pomoc, nawet sąsiadów i mieszkam na wysokim piętrze.

proszę o pomoc i za wszelkie podpowiedzi będę bardzo wdzięczna.

Posted

Dwumiesięczny szczeniak nie wytrzyma dłużej niż dwie godziny bez oddawania moczu. Kupę tez musi robić kilka razy dziennie. 8-9 godzin to może wytrzymać bez dyskomfortu dorosły pies -  szczeniak ma jeszcze mały pęcherz, za to szybką przemianę materii, bo szybko rośnie.

Poszukaj wśród przyjaciół kogoś, kto da szczeniakowi trochę opieki, zabawy i nauki gdy jesteś w pracy. Taki maluch nie powinien zostawać sam na tyle godzin - to nie jest zgodne z jego potrzebami emocjonalnymi przede wszystkim. .

Teoretycznie zakłada się,  że sześciomiesięczny pies może wytrzymać siedem godzin bez konieczności opróżniania pęcherza. Dwumiesięczne szczenię powinno być wyprowadzane (lub  wynoszone, jeśli mieszka w bloku, a stopnie schodów są zbyt wysokie)  co najmniej co dwie-trzy godziny - po każdej zabawie, ekscytacji, po przebudzeniu, przed jedzeniem i po jedzeniu. Szczeniak nie rozumie, że opróżnianie pęcherza jest czymś złym - dla niego to konieczność.  

 

Posted
Godzinę temu, MelRiot01 napisał:

 Jak uświadomić szczeniakowi to, że źle robi załatwiając się w domu?

Sobie uświadom, że to szczeniak. I mamy spytaj, czy Cię uświadamiała, jak waliłaś w pieluchy, i rób teraz przy szczeniaku to, co ona wonczas robiła przy Tobie: podcieraj i sprzątaj. Jeszcze jedno "i": i spytaj mamy, czy Ciebie zostawiała samą na 8-9 godzin, gdy byłaś mała. Bo może to wina mamy: robisz teraz ze szczeniakiem to, co ona robiła z Tobą - niemowlakiem. Taki atawizm.

Posted

Bez przesady, nie robię małej krzywdy, zostawianie szczeniaka zmęczonego ponad godzinnym spacerem i harcami rano nie jest niczym złym, zdaję sobie sprawę, że będzie jeszcze załatwiała się  w domu, a ja będę po niej sprzątać jeszcze długo, ale może są sposoby by skrócić ten czas. Do zostawania samej była przyzwyczajana stopniowo.

Posted

:) podkłady są, i to o zapachu trawki, jednak załatwia się też poza, w sumie gdzie popadnie, nawet nie ma jednego "ulubionego miejsca"  :) 

żywię tylko nadzieję, że to, że teraz załatwia się w domu minie i zrozumie, że załatwiać się należy poza domem. :)

Posted

wiesz, możesz mieć z tym ciężko, skoro on się załatwia nawet jak jesteś w domu. musisz tego bardzo pilnować, nawet wstawać w nocy co 2 godziny i z nim wychodzić, obserwować go i jak widzisz, ze się szykuje do załatwiania to psa pod pachę i na dwór. samo się nie zrobi;)

Posted

MeIRiot01 - dobra-rada-zawsze-w-cenie: poszukaj sobie bezrobotnego kochasia, lubiącego także psy. W rewanżu będzie wyprowadzał/wynosił szczeniaka na zawołanie. Łatwo go w tym wytresujesz. Kochasia.

Posted

OK.  BARDZO DZIĘKUJĘ ZA RADY.

Staram się obserwować, gdy widzę, że się "szykuje" to łapię i na zewnątrz, w nocy hmmmm. wstaję raz koło 3, postaram się częściej, mus to mus :)

Ryss - kochaś mi niepotrzebny ;) 

Posted
26 minut temu, Ryss napisał:

MeIRiot01 - dobra-rada-zawsze-w-cenie: poszukaj sobie bezrobotnego kochasia, lubiącego także psy. W rewanżu będzie wyprowadzał/wynosił szczeniaka na zawołanie. Łatwo go w tym wytresujesz. Kochasia.

Może nawet obiad ogarnie:)))))

Posted

oj dobrze dobrze :) na pewno nie jestem jakimś wyjątkiem w tym, że sama chcę wychować szczeniaka, by wyszedł "na ludzi", załatwiał się na zewnątrz, nie w domu, i godzić to z codziennymi obowiązkami - praca, rezygnując z czegokolwiek po pracy tak by skupić się na szczeniaczku :):)

proszę o inne rady/ podpowiedzi/ pomysły :):)

i dziękuję za dotychczasowe ;)

Posted
1 godzinę temu, Beatrx napisał:

wiesz, możesz mieć z tym ciężko, skoro on się załatwia nawet jak jesteś w domu. musisz tego bardzo pilnować, nawet wstawać w nocy co 2 godziny i z nim wychodzić, obserwować go i jak widzisz, ze się szykuje do załatwiania to psa pod pachę i na dwór. samo się nie zrobi;)

Jak najbardziej dobra rada ;) Sama tak robiłam, jak przywiozłam do domu 8-mio tygodniowego owczarka :) Mój mąż stwierdził, że "jestem szurnięta", ale wolałam takie nocne pobudki jak do niemowlaka, niż obsikane/obsrane podłogi ;)

Więc MelRio01 głowa do góry i jeśli to Ci nie przeszkadza, to wstawaj w nocy ;) Może nie koniecznie co 2h, ale np. na początek co 3h. Z czasem oczywiście, będziesz mogła ten czas wydłużyć. A w dzień, skoro nie chcesz żeby ktoś z psem wychodził, to jeszcze kilkanaście tygodni może trwać nauka czystości :/

Posted

Ja się z radą dotyczącą wstawania nocą nie zgodzę.

Przy obu psach przyjęłam zasadę "nocą się śpi" i nie było żadnego budzenia na siku. Jak już naprawdę musiał to szedł zrobić na podkład. Za dużo znajomych psów uczonych sygnalizowania i wyprowadzanych nocą za szczeniaka już z tymi nawykami zostało i właściciele biegają o 3-4 w nocy bo kilkuletniemu psu się siku zachciało. U mnie nocne spacery to ostateczność, jeśli coś się dzieje z żołądkiem.

Ale prawda - kiedy jesteś w domu to pilnuj, żeby się nie załatwiał. No i jeżeli podkłady zupełnie ignoruje i robi wszędzie to one chyba nie mają sensu ;) Jeśli uczysz już, że toaleta na dworze jest ok, to nagradzanie za załatwianie się na podkład tylko mu namiesza w głowie.

Możesz przypiąć smycz z psem do siebie, będziesz go miała dzięki temu cały czas na oku i szybciej zareagujesz, nie zaskoczy Cię plama w pokoju obok ;)

Posted
Godzinę temu, Monieq napisał:

Możesz przypiąć smycz z psem do siebie, będziesz go miała dzięki temu cały czas na oku i szybciej zareagujesz, nie zaskoczy Cię plama w pokoju obok ;)

Po co te półśrodki ze smyczą? Lepiej od razu iść na całość i zafundować szczeniakowi nosidełko jak dla dziecka i mieć szczyla ciągle przy sobie - przed sobą, albo na plecach, do wyboru. Wonczas zupełnie nic obok nie zaskoczy Me-coś-tam.

Posted

W sumie ostatnio spotkałam się z podobną radą, by szczeniaka uczyć, że noc jest do spania, i z nim nie wychodzić, dopiero rano psiak pod pachę i na zewnątrz, bo po przebudzeniu i podnieceniu, że właściciel już nie śpi siuisu murowane :)

Posted

A moja mała jest taka sprytna, że się nie załatwi jak na nią patrzę, ale wystarczy, że pojdę do łazienki i wrócę, a ona już swoje załatwiła :) taka spryciura....

Posted

Ja z moimi szczylami w nocy nie wychodziłam :) Ostatni spacer ok. 23, rano ok. 5. Potem przed szkołą i zaraz po, po zabawie, jedzeniu, na psie spotkanie szczeniaczkowe. Z tym że w dzień podczas mojej nieobecności miałam pomoc ze strony taty- jest w dzień w domu, więc zabierał się z psami na spacer czy działkę :)

Posted

no ja bym powiedziała, ze jednak 23 i 5 to tak jakby wychodzenie w nocy;) szczeniak nie wytrzyma 8 godzin bez wyjścia i nie ma się co czarować. MelRiot, u Ciebie problem jest jeszcze taki, że podczas Twojej dziennej nieobecności nikt z psem nie wyjdzie. 8 godzin pracy, 8 godzin nocy i już masz 2/3 doby na sikanie w domu. do tego jeszcze wpadki w czasie Twojej nieobecności i nauka załatwiania się na dworze będzie trwała i trwała.

 

Posted

No właśnie..... w tym tkwi problem, ja ostatni spacer robię o 22 a pierwszy o 6 rano, więc jest 8 h.;(

trwała i trwała..... to znaczy? ;/ trzy - cztery miesiące? już w wieku 6 miesięcy  psiak da radę tyle wytrzymywać ?

Posted

Jestem w miarę na bieżąco - u nas zdecydowana poprawa w długości "trzymania" nastąpiła po trzecim miesiącu i w przypadku obydwu gagatków była zaskakująco radykalna. Może i u Ciebie do trzymania jeden krok? :-)

Posted
1 godzinę temu, MelRiot01 napisał:

No właśnie..... w tym tkwi problem, ja ostatni spacer robię o 22 a pierwszy o 6 rano, więc jest 8 h.;(

trwała i trwała..... to znaczy? ;/ trzy - cztery miesiące? już w wieku 6 miesięcy  psiak da radę tyle wytrzymywać ?

tak naprawdę to od konkretnego psa zależy. bo nawet jeśli pies będzie w stanie fizycznie wytrzymać to jeśli nie został dobrze nauczony to będzie załatwiał się w domu. a drugi z kolei będzie na granicy wytrzymałości, ale mimo wszystko wytrzyma i nie zrobi w domu nic. dlatego ważne jest, żeby jak najwięcej załatwień było na dworze.

jak tak czasem pogadam z właścicielami małych piesków to często pojawia się temat czystości i tego, ze ich psy potrafią się załatwić w domu, nawet jeśli domownicy są obok, a pies mieszka w domku z ogrodem i jest to kwestia dosłownie otworzenia mu drzwi. jak się dopytać dalej to nie wstawali w nocy, czasem w dzień się nie chciało, a że do sprzątania było mało to jakoś to tak poszło i teraz czasem jest "niespodzianka".

 

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...