Jump to content
Dogomania

Bezdomna sunia Aschita stała się członkiem wspaniałej Rodziny. Jej dzieci też szczęśliwe w swoich domach :) Aschita - kolejny dramat psiej matki i jej ośmiorga dzieci w jednej z podzamojskich wsi.


elik

Recommended Posts

8 minut temu, Havanka napisał:

Elu, czy ktokolwiek dzwonił w spr. Aschity? W swoich ogłoszeniach nazwałam ją Pysią. Jest 30 odkryć.

Eluniu kochana, jakbyś wiedziała, że przed chwilą korespondowałam telefonicznie i poprzez SMSy z panią Anią z Katowic, która rozważa adopcję naszej panienki :)

Poprosiłam ją o adres e-mail i powiedziałam, że przyślę jej więcej zdjęć Aschity - powiedziałam, że tak się nazywa. Wyjaśniłam jakie są warunki adopcji i że obowiązkowa jest wizyta przed-adopcyjna. Pani Ania podała adres e-mail i adres zamieszkania, ale na ewentualną wizytę umówimy się pol oglądnięciu zdjęć Aschity, co może nastąpić dopiero wieczorem.

Zobaczymy jak sie to rozwinie :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, elik napisał:

Eluniu kochana, jakbyś wiedziała, że przed chwilą korespondowałam telefonicznie i poprzez SMSy z panią Anią z Katowic, która rozważa adopcję naszej panienki :)

Poprosiłam ją o adres e-mail i powiedziałam, że przyślę jej więcej zdjęć Aschity - powiedziałam, że tak się nazywa. Wyjaśniłam jakie są warunki adopcji i że obowiązkowa jest wizyta przed-adopcyjna. Pani Ania podała adres e-mail i adres zamieszkania, ale na ewentualną wizytę umówimy się pol oglądnięciu zdjęć Aschity, co może nastąpić dopiero wieczorem.

Zobaczymy jak sie to rozwinie :)

 Żeby nie zapeszyć o nic więcej nie pytam do..... wieczora i zaciskam kciuk prawej ręki.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Murka napisał:

Ja także trzymam kciuki!

elik, koniecznie podeślij pani linki do filmików:)

 

Karma się powoli kończy, jutro dam znać na ile jeszcze starczy (tak na oko).

Zdjęcia podesłałam z tych najnowszych, ale filmik znalazłam tylko ten

 

Czekamy na odpowiedź.

 

Link to comment
Share on other sites

Jest odpowiedź :)

Dobry wieczór  pani Elu,
jesteśmy bardzo na TAK, kiedy możemy się umówić na wizytę przedadopcyjną?
Czy możliwy jest piątek po południu, ewentualnie niedziela?
 
Pozdrawiam serdecznie
Ania 
 
Co Wy na to ? W trakcie rozmowy oceniłam Panią bardzo pozytywnie. Miała juz psiaczka adoptowanego od wolontariuszki. Odszedł po długiej chorobie.
 
Oboje z partnerem pracują więc Ascchita zostawałaby w domu sama przez co najmniej 8 godzin. Murko, jak to widzisz  ? Czy sunia będzie grzecznie czekała na powrót pańciostwa  ?
Link to comment
Share on other sites

Super by było:)

Państwo muszą wiedzieć, że Aschita musi jeść karmę specjalistyczną.

Jeśli chodzi o zostawanie w domu, to tak: z czystością nie powinno być problemu, demolek też raczej nie będzie robić. Natomiast sunia jest "miałkliwa" i może trochę płakać (nie cały czas, ale np. zaraz jak jej Państwo znikną z oczu) lub drapać w drzwi. Szczekliwa nie jest.

Tutaj są pozostałe filmiki:

http://www.hotelumurki.c0.pl/portrety/portret-aschita/portret-aschita.html

 

To pozostaje trzymać kciuki... niechby już suńka miała domek:)

Acha, karmy starczy na ok. tydzień.

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Murka napisał:

Super by było:)

Państwo muszą wiedzieć, że Aschita musi jeść karmę specjalistyczną.

Jeśli chodzi o zostawanie w domu, to tak: z czystością nie powinno być problemu, demolek też raczej nie będzie robić. Natomiast sunia jest "miałkliwa" i może trochę płakać (nie cały czas, ale np. zaraz jak jej Państwo znikną z oczu) lub drapać w drzwi. Szczekliwa nie jest.

Tutaj są pozostałe filmiki:

http://www.hotelumurki.c0.pl/portrety/portret-aschita/portret-aschita.html

 

To pozostaje trzymać kciuki... niechby już suńka miała domek:)

Acha, karmy starczy na ok. tydzień.

Przekażę te informacje osobie, która będzie przeprowadzać wizytę PA.

Perełka1 proponuje soboz4 - prezes fundacji przystanek schronisko i organizator wolontariatu w katowickim schronisku.

Kurtka na wacie szkoda, że nie zgłosili się wcześniej. Gdyby wizyta PA wypadła pozytywnie, Aschita mogłaby się zabrać z psiakami ze schroniska. Koszt rozłożyłby się na większą ilość psiaczków.

No i nie wiem co z karmą. Zamawiać, czy nie ? Murko, co myślisz ?

Link to comment
Share on other sites

24 minut temu, elik napisał:

Aschita mogłaby się zabrać z psiakami ze schroniska.

Elu, ale z tego co wiem, psiaki ze schroniska jadą dopiero w przyszłym tygodniu, a wizyta p.a ma być w ten piątek bądź niedzielę, o ile dobrze zrozumiałam. Jeśli więc wizyta wypadnie pomyślnie, można dograć wspólny transport  k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,06_69_orig.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Alaskan malamutte napisał:

Elu, ale z tego co wiem, psiaki ze schroniska jadą dopiero w przyszłym tygodniu, a wizyta p.a ma być w ten piątek bądź niedzielę, o ile dobrze zrozumiałam. Jeśli więc wizyta wypadnie pomyślnie, można dograć wspólny transport  k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,06_69_orig.

Joasiu, chętnie bym Cię wycałowała za taka pomyślną wiadomość, ale mogę tylko wirtualnie, co niniejszym czynię :)   

buziaki na dziedń dobry.jpg

 

Godzina się nam taka zrobiła, że i Dzień Dobry prawie pasuje :)

Link to comment
Share on other sites

Witajcie :)

Wizyta w niedzielę około 18.00 - nie mogę wcześniej bo czekam na Panią która ma przyjechać do Zulki, a piątek odpada zupełnie.

Odnośnie transportu psiaków ze schronu - ja będę mogła odebrać mimronkową Olinkę tylko w piątek, sobotę lub niedzielę więc też myślę że jak wizyta wypadnie pomyślnie psiaki będą mogły jechać razem. Najwyżej odbiorę Aschitę i dowiozę do Państwa żeby już nie komplikować.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, anecik napisał:

Witajcie :)

Wizyta w niedzielę około 18.00 - nie mogę wcześniej bo czekam na Panią która ma przyjechać do Zulki, a piątek odpada zupełnie.

Odnośnie transportu psiaków ze schronu - ja będę mogła odebrać mimronkową Olinkę tylko w piątek, sobotę lub niedzielę więc też myślę że jak wizyta wypadnie pomyślnie psiaki będą mogły jechać razem. Najwyżej odbiorę Aschitę i dowiozę do Państwa żeby już nie komplikować.

Anetko bardzo, ogromnie serdecznie dziękuję    gif bukiet.jpg

Oczywiście pokryjemy koszt paliwa, bo sunia ma na koncie co nieco :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...