Jump to content
Dogomania

Niechciane– mama i córcia żyją w polu na gołej ziemi - Pola zamieszkała w Bydgoszczy :)


Tola

Recommended Posts

12 minut temu, ulu napisał:

Witam. Zaczęłam pisać tutaj ok.15 niestety nie mogłam dokończyć i wszystko znikło. Chcę również sprostować, że nie zamierzalam nikogo traktować jak idiotę. Dziękuję za wstawienie się w obronie mojej nieudolności. Rzeczywiście zanim zaczęłam pisać nową wiadomość powinnam skasować poprzednią, ale o tym przekonałam się dopiero teraz. 

Cudownie, że się wyjasniło.

A co u Poli, jak malutka?

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, ulu napisał:

Witam. Zaczęłam pisać tutaj ok.15 niestety nie mogłam dokończyć i wszystko znikło. Chcę również sprostować, że nie zamierzalam nikogo traktować jak idiotę. Dziękuję za wstawienie się w obronie mojej nieudolności. Rzeczywiście zanim zaczęłam pisać nową wiadomość powinnam skasować poprzednią, ale o tym przekonałam się dopiero teraz. 

Proszę się nie przejmować trudnościami i nie zrażać szorstkimi wypowiedziami. Nam, pomimo długiego stażu na dogo, także się zdarzają takie wpadki. Dogo często płata "figle".   Proszę pisać co u Poli kiedy tylko będzie Pani miała czas :) Proszę ją przytulić i ucałować w ten śliczny czarny nochalek :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Witam ponownie. Postaram się rozwiać wątpliwości, jakie Panie nurtują. Polcia to kochana i mądra psinka. Od kiedy jest u nas nie miała żadnych problemów z zachowaniem czystości. Bardzo lubi spacery, widać to jak  radośnie sobie biega, ma też swoje ulubione ścieżki. Coraz lepiej toleruje przechodniów i samochody. Z niekłamaną radością chcę się też pochwalić, że macha ogonkiem i okazuje  radość na mój widok. Gorzej jest z męską  częścią rodziny,  pomimo jego srarań,  co prawda jest lepiej i smakołyki łaskawie zjada, ale potrzeba jeszcze sporo czasu, żeby było dobrze. Nieśmiało zaczyna chodzić po domu, ale wystarczy jakieś stuknięcie i w panice ucieka. To niepojęte jak ktoś musiał ją skrzywdzić. Zmieniliśmy też karmę z eukanuby na Royal canin,  ta bardziej Polci smakuje. Proszę się nie martwić tym, że nie piszę zbyt często, gdyby działo się coś złego, na pewno bym poinformowała.  Serdecznie pozdrawiam 

 

 

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Oby były tutaj tylko takie dobre informacje !

Cieszę się, ze Polinka nabiera odwagi i zaufania i na pewno będzie coraz lepiej, chociaż być może część  tych strasznych  przeżyć będzie do suni wracać.

Najważniejsze, że teraz ma dom i ludzi, którzy już zawsze będą o nią dbać.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.01.2017 o 22:37, mar.gajko napisał:

Proponuję, aby 1/2 zapasów po Poli została przeznaczona dla Starego Owczarka, który czeka na wyjście ze schroniska w Zamościu. Oczywiście, jak Panie zdecydują, że już można dysponować tymi pieniążkami.

 

 

Dnia 30.01.2017 o 14:05, agat21 napisał:

Jestem za. Pies bardzo szybko potrzbuje pomocy. 

 500 zł z pieniędzy, które zostały po Polince przeznaczymy dla pogryzionego onka. 

W planach jest również stara oneczka, ale o tym trochę póżniej.

 

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Ulu za obszerną relację i dobre wieści o Poli :) Na pewno będzie coraz lepiej dzięki Waszym staraniom i opiece, jaką ją otoczyliście. Fajne uczucie, kiedy psina już okazuje radość na widok człowieka,prawda? ;)

Super, że kasa po Polci pomoże następnym bidom.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.01.2017 o 16:05, anecik napisał:

Szkoda że wieści nie mamy:(

 

Ale czekam na rozdysponowanie pieniążków po Poli

  1011,11 zł - stan na 05.01.2017r

Kolejne 250 zł proponuję  przeznaczyć dla starej oneczki z tego wątku

Wyślę na PV nr konta malagos

 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...

Dzisiaj Pani Polci zrobiła mi ogromną niespodziankę - i to jaką - dostałam  filmik ze spacerku ulubioną trasą suczki :)

Widok radosnej, szczęśliwej Poli bardzo mnie wzruszył; cudownie jest mieć świadomość, że istnieją rodziny, które  dają dom lękliwemu psu po przejściach.

Rozmawiałyśmy też po dość długim okresie czasu - Polcia ma się bardzo dobrze - uwielbia spacery, ze spokojem  reaguje na mężczyzn, bez stresu przyjmuje  zmiany miejsca  - w zimie była ze swoją Rodziną w górach na nartach;).

 Oczywiście  ma jeszcze chwile, kiedy widać, jak bardzo wiele złego przeżyła w przeszłości, ale jej nowa rodzina ma czas, cierpliwość o ogromne pokłady miłości.

Pani Polci prosiła o przekazanie serdecznych pozdrowień wszystkim tutaj :)

 

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.06.2017 o 00:45, elik napisał:

Pięknie, widać, że Polunia radosna, faktycznie serce się cieszy, ale ja bałabym się spuszczać ją ze smyczy.

Ja też bałabym się, ale myślę, ze Państwo Polci kochają sunię, poznali ją przez ten czas i doszli do wniosku, że już można pozwolić jej  swobodni biegać.

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...