goska mixer Posted June 19, 2016 Posted June 19, 2016 My juz sie doczekac nie mozemy:) wyjazd 9 lipca - prosto po Pirata! 1 Quote
Tyśka) Posted June 19, 2016 Posted June 19, 2016 O 18.06.2016 o 07:22, LILUtosi napisał: Starzy właściciele chcieli by poznać nowych i chcą przyjechać na przekazanie. A umowa do kwestii dogadania. Czy zrzeczenie się starych na rzecz kogoś i podpisanie nowych z tą osobą. Czekam na instrukcję ;-) Ja jestem za tą drugą opcją - zrzeczenie się obecnych właścicieli na rzecz kogoś, kto będzie na bieżąco monitorował całą sytuację. Aktualni właściciele niech skupią się na swoich problemach, wiem że chcą jak najlepiej dla Pirata, ale w zaistniałej sytuacji uważam, że będzie lepiej, jak odpowiedzialność za adopcję przejmie ktoś bardziej doświadczony, a obecnie właściciele i tak mają teraz sporo na głowie. I myślę, że pewnie tą odpowiedzialność przejmie Dora? Chyba, że ktoś ma inną propozycję? Przepraszam, że znów się wtrącam. Nie chcę byście to odebrały jako wchodzenie w czyjekolwiek kompetencje. To jedynie troska, broń Boże nie zadzieram nosa. Quote
UlaFeta Posted June 19, 2016 Posted June 19, 2016 4 godziny temu, Tyś napisał: Ja jestem za tą drugą opcją - zrzeczenie się obecnych właścicieli na rzecz kogoś, kto będzie na bieżąco monitorował całą sytuację. Aktualni właściciele niech skupią się na swoich problemach, wiem że chcą jak najlepiej dla Pirata, ale w zaistniałej sytuacji uważam, że będzie lepiej, jak odpowiedzialność za adopcję przejmie ktoś bardziej doświadczony, a obecnie właściciele i tak mają teraz sporo na głowie. I myślę, że pewnie tą odpowiedzialność przejmie Dora? Chyba, że ktoś ma inną propozycję? Przepraszam, że znów się wtrącam. Nie chcę byście to odebrały jako wchodzenie w czyjekolwiek kompetencje. To jedynie troska, broń Boże nie zadzieram nosa. Jestem za tym zeby odpowiedzialnosc przejela Dora:)Ale czy zechce? Mam nadzieje,ze jak Piracik pojedzie "na swoje"to juz Dora nie bedzie miala go ''na glowie" I oczywiscie nowe wiesci beda:) Quote
Poker Posted June 19, 2016 Posted June 19, 2016 Miejmy nadzieję ,że Piracik znajdzie dom już na zawsze. Sama nie wiem jak zrobić. Decyzję musi podjąć DORA o ile zgodzą się obecnie prawni właściciele.Dobrze o nich świadczy ,że chcą poznać przyszły DS. Quote
Tyśka) Posted June 19, 2016 Posted June 19, 2016 Jasne, że tak. Dora tu decyduje ;). Bardzo szkoda, że obecnym właścicielom tak skomplikowało się życie... to mimo wszystko porządni, odpowiedzialni ludzie. :( Quote
LILUtosi Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Proszę filmik z gabinetu. DR dał mu jakąś super karmę a ten postanowił się nią pobawić zamiast konsumować. Taki głodny był :-) 1 Quote
goska mixer Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 13 godzin temu, Poker napisał: Miejmy nadzieję ,że Piracik znajdzie dom już na zawsze. Sama nie wiem jak zrobić. Decyzję musi podjąć DORA o ile zgodzą się obecnie prawni właściciele.Dobrze o nich świadczy ,że chcą poznać przyszły DS. Znajdzie ! Juz znalazl:) obiecuje, ze bede regularnie zdawac Wam relacje z jego nowego zycia :) 1 Quote
Tyśka) Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Małgosiu, planujecie z nim uprawiać jakiś sport? :) Bo to, że to żywioł to wiadome i jestem ciekawa jaki macie pomysł na spożytkowanie jego energii :) Co do wieści: będziemy Cię o nie wręcz molestować. Skoro jesteś na forum to łatwo Cię nie puścimy. 1 Quote
UlaFeta Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Super psiak:) 2 godziny temu, Tyś napisał: Co do wieści: będziemy Cię o nie wręcz molestować. Skoro jesteś na forum to łatwo Cię nie puścimy. 1 Quote
goska mixer Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Mamy tutaj sporo miejsca na zywiolowe spacery, jezdzimy na rowerach , co dwa tygdnie nad morze , brykac bedzie z nami ;) zreszta wszyscy z naszych znajomych maja psy...to i towarzystwo do bezpiecznej socjalizacji sie znajdzie. Quote
Tyśka) Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Super :) Pamiętajcie jedynie, że bieganie po twardej powierzchni jak chodniki czy ulica na dłuższą metę wpływają źle na psie łapy i stawy, to proszenie się o kłopoty. Mam nadzieję, że to koniec Piraciej tułaczki, że u Was zakotwiczy na stałe i będzie szczęśliwy. Sceptycznie patrzę na zagraniczne adopcje, ale to nie znaczy, że źle Wam życzę ;). Kocham tego psa ze względu na jego charakter i sami rozumiecie... ;). 1 Quote
goska mixer Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Ja wbrew pozorom wiem sporo o psach;) a tak wogole to mieszkamy na wiosce, tutaj sa lasy gorzysty teren ardeny ;) wrzuce Wam pozniej linki do psiego raju jaki mam kolo domu, miejsce gdzie jest trasa do spacerow specjalnie wylozona takim miekkim piaskiem, jezioro, zamknieta droga na dlugosci 5 km tylko dla spacerow z psiakami:) plus psi plac zabaw ;) moi synowie marza , zeby tam trenowac z wlasnym pupilem. 1 Quote
Tyśka) Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Nie wątpię w Twoją wiedzę, ale widząc, co się dzieje w Polsce (ludzie wyciągają psy na rower w sam upał i to na obrzydliwy chodnik) wolę powiedzieć za dużo niż za mało. Takie moje spaczenie przymaszerskie ;). Z racji, że domek na horyzoncie, pozwoliłam sobie zmienić tytuł wydarzenia Pirata na fejsbuku. Powodzenia :) Quote
goska mixer Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 https://www.google.be/search?q=provinciedomein+gavers&client=ms-android-orange-be&hl=pl-PL&prmd=minv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwj0jPOl2bbNAhWEwBQKHUMwCfQQ_AUICCgC&biw=360&bih=570#hl=pl-PL&tbm=isch&q=provinciedomein+gavers+voor+honden Papatrz tutaj na fotki.... nie oddaja rzeczywistosci , jest tutaj cudnie ;) ps.wszelkie rady zawsze sa dla mnie cenne ! Quote
Tyśka) Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Faktycznie. Już widzę Piracika skaczące po piasku tak, że przy okazji okurza wszystko wokół :). Cudownie. 1 Quote
Poker Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Pirat jest przeuroczy.Prawdziwy niewyżyty szczenior. Dorzucę swoje 3 niespokojne grosze.Żeby się pirat nie zachłysnął wolnością i nie nawiał. To moje zboczenie - lęk przed ucieczką psa . 1 Quote
goska mixer Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 1 godzinę temu, Poker napisał: Pirat jest przeuroczy.Prawdziwy niewyżyty szczenior. Dorzucę swoje 3 niespokojne grosze.Żeby się pirat nie zachłysnął wolnością i nie nawiał. To moje zboczenie - lęk przed ucieczką psa . Spokojnie, mama jestem madra, zadbam jak o trzeciego syna...ze smyczy zostanie zwolniony za jakis mc nie wczesniej, do tego czasu jedynie box spacerniak:) mamy tutaj takie sralniki psie srednio 25/40m2 ogrodzenie na 2 m wysokie, pies pobiega ale nie ucieknie...zreszta balabym sie go puscic luzem zanim nie nabiore pewnosci, ze zakuma gdzie ma isc i kogo sluchac... Quote
Tyśka) Posted June 20, 2016 Posted June 20, 2016 Przy haszczakach nie byłabym w ogóle pewna tego odwoływania :D. I może warto zainwestować w 20m linkę? ;) 1 Quote
Poker Posted June 21, 2016 Posted June 21, 2016 10 godzin temu, malgosiazieminska napisał: Spokojnie, mama jestem madra, zadbam jak o trzeciego syna...ze smyczy zostanie zwolniony za jakis mc nie wczesniej, do tego czasu jedynie box spacerniak:) Miesiąc nie jest jakimś wyznacznikiem tylko zachowanie psa. Dolara spuściliśmy ze smyczy w parku po 4 latach.Loczka jest u nas 1,5 roku i jeszcze nie odważyłabym się tego zrobić. Tak jak dziewczyny piszą.Długa linka i jak pies będzie przychodził na niej na zawołanie 1000000 do N. potęgi , to dopiero można spuścić. malgorzatazieminska, musisz jakoś wytrzymać wymądrzanie się ciotek, bo dla nich dobro psa jest dobrem najwyższym. 1 Quote
goska mixer Posted June 21, 2016 Posted June 21, 2016 OJa jestem wdzieczna za kazda rade i Wasza pomoc :) zobaczcie takie mamy zagajniki dla psow, w pl takich nie widzialam.... Quote
Tyśka) Posted June 21, 2016 Posted June 21, 2016 Takie wybiegi są i w Polsce: w Warszawie, w Poznaniu... ogólnie zazwyczaj w większych miastach :). Co do spuszczania ze smyczy, zgadzam się z Poker. Nie chcę dementować rasy, ale haszczaki to psi Houdini, mają w krwi ucieczki - kiedyś tylko to pozwalało im przeżyć. Na wiosnę, gdy nie biegały w zaprzęgu spuszczano je z łańcuchów i same walczyły o własny pokarm, właśnie polując... dziennie przemierzały setki kilometrów i polowały - przeżywały najwytrwalsze. Dlatego haszczaki trudno jest nauczyć przywołania i głuchną, gdy zobaczą coś ruchomego na horyzoncie. Można ćwiczyć przywołanie, niektóre psy chodzą luzem, ale nie ryzykowałabym. Wychodzę z założenia, że lepiej w ogóle psa trzymać na sznurku niż potem płakać i go szukać. Linka nie jest zła, zresztą takie psy jak Pirat nie męczą się w ogóle spacerkiem bez smyczy ;). Dlatego zamiast obstawiać, że zostanie spuszczony za miesiąc, lepiej zaplanować sobie naukę przywoływania <<click>> oraz przywoływania awaryjnego <<click>> i na podstawie postępów podjąć decyzję czy spuszczać, czy nie. Powodzenia. :) Przepraszam znowu za mały wykład, po prostu mam hopla na punkcie haszczaków i haszczakopodobnych :D A faktycznie temat spuszczania nie można przemilczeć. ;) 1 Quote
goska mixer Posted June 21, 2016 Posted June 21, 2016 Mialam suke Husky przez 12 lat, faktycznie, lubila spierdzielac ale biper z dzwiekiem zalatwil sprawe. Poczytam, doedukuje sie i zastosuje najlepsza dla Pirata taktyke ;) smycz i trening ...zreszta moze sie okazac , ze zaplecze typu linki beda jedynym dobrym rozwiazaniem. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce:) dzieki za rady i wsparcie ! Juz odliczamy dni do wyjazdu po niego :-D 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.