Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
21 minut temu, Gusiaczek napisał:

Śledzę wątek, śledzę -oj, klawo się podziało :)

Prawda??!!

Dzisiaj zielona noc sunieczki i Olinka. Ale się cieszę!!!

Posted
3 godziny temu, Gabi79 napisał:

Prawda??!!

Dzisiaj zielona noc sunieczki i Olinka. Ale się cieszę!!!

Już za kilkadziesiąt minut (teraz jest 23:26 - jak to źle, że posty nie mają ani godzin, ani dat) będzie można powiedzieć, że to już dzisiaj skończy się ich zimny chów :)

Posted

Maleńka już w drodze :) Jest bardzo przestraszona, cichutka, na wstępie zrobiła kupę w tranporterku, ale to nie ona pierwsza, tak działają emocje. Teraz będzie już tylko lepiej.

Posted
2 godziny temu, szafirka napisał:

Maleńka już w drodze :) Jest bardzo przestraszona, cichutka, na wstępie zrobiła kupę w tranporterku, ale to nie ona pierwsza, tak działają emocje. Teraz będzie już tylko lepiej.

Na ogół normalka. Oby kierowca nie padł odurzony zapaszkami.

Posted

Ovolina zafajdała bardzo dokładnie, a trzeba dodać, że miała krwotoczne zapalenie jelit, więc aromaterapia, że klękajcie narody. W nocy dostałam sms-a od Cioteczki transportującej "przygotować duuuużo ręczników papierowych, sunia sra i leje na potęgę!" :D

Czekamy na Dziewczynkę z niecierpliwością

Posted
7 godzin temu, szafirka napisał:

Maleńka już w drodze :) Jest bardzo przestraszona, cichutka, na wstępie zrobiła kupę w tranporterku, ale to nie ona pierwsza, tak działają emocje. Teraz będzie już tylko lepiej.

Już nie mogę się doczekać aż obie sunieczki będą na miejscu.

Haniu podziękuj z całego serca TZ-owi!!!

Posted
22 godzin temu, szafirka napisał:

W związku z tym, że fundacja sponsoruje po worku 15 kg karmy dla suni i Oliviera , które jadą do mnie, koszty hotelu to 250 + karma + wet. Kwiatki od elik przekażę TZowi jutro wieczorem jak wróci do domu, dzięki :)

Przekaż koniecznie, bo bardzo na nie zasłużył, a nawet na znacznie więcej :) Zapraszaliśmy Go na szybką kawę, czy herbatę, co woli, ale odmówił, bo nie chciał zostawiać psiaczków samych w samochodzie na dłużej. Wpadł tylko dosłownie na momencik i z powrotem do samochodu.

Ja zajęłam się moją malizną i nie zwracałam uwagi na to,co dzieje się za oknem, ale za doooobrą chwilę zerknęłam i miałam wrażenie, że właśnie przejeżdża samochód z psiaczkami. Wygląda na to, że mąż szafirka odsiusiał psiaczki przed dalszą podróżą, albo usuwał aromaty :)

To już 5 godzin upłynęło odkąd odjechali więc chyba lada moment będą na miejscu :)

Posted
38 minut temu, elik napisał:

Przekaż koniecznie, bo bardzo na nie zasłużył, a nawet na znacznie więcej :) Zapraszaliśmy Go na szybką kawę, czy herbatę, co woli, ale odmówił, bo nie chciał zostawiać psiaczków samych w samochodzie na dłużej. Wpadł tylko dosłownie na momencik i z powrotem do samochodu.

Ja zajęłam się moją malizną i nie zwracałam uwagi na to,co dzieje się za oknem, ale za doooobrą chwilę zerknęłam i miałam wrażenie, że właśnie przejeżdża samochód z psiaczkami. Wygląda na to, że mąż szafirka odsiusiał psiaczki przed dalszą podróżą, albo usuwał aromaty :)

To już 5 godzin upłynęło odkąd odjechali więc chyba lada moment będą na miejscu :)

Siedzę, jak na szpilkach.

Robię kolejny bazarek dla Malwinki (chyba na razie takie imię wygrywa na bazarku)

Fanty na w/w bazarek oferowała   Pani Beatka (mama Gemmei) oraz Kiyoshi.

Bardzo serdecznie dziękuję

Posted

Malutka już nam miejscu. Jest bardzo bardzo przestraszona, nie chciała wyjść z transporterka, ale jak już dała się zaprosić do tzw. przez nas izolatki, to pojadła, popiła i wyraźnie odetchnęła. Pomaga jej to, że jest obok znana jej psinka,  z którą razem były w schronie i razem do mnie przyjechały. Widzę to samo, co było z Miką i Kiką.

20160108_183205.jpg

  • Upvote 1
Posted
3 minuty temu, szafirka napisał:

Malutka już nam miejscu. Jest bardzo bardzo przestraszona, nie chciała wyjść z transporterka, ale jak już dała się zaprosić do tzw. przez nas izolatki, to pojadła, popiła i wyraźnie odetchnęła. Pomaga jej to, że jest obok znana jej psinka,  z którą razem były w schronie i razem do mnie przyjechały. Widzę to samo, co było z Miką i Kiką.

20160108_183205.jpg

Haniu, dziękujemy serdecznie za pierwsze wieści i fotkę.

Ale się cieszę, że sunieczki już u Ciebie!!!

Posted

Wspaniała wiadomość:)

Jaka łateczka malutka przy tej drugiej suni :)

Ale to zdaje się nie ta sunia miała przyjechać ?

Mąż pewnie bardzo zmęczony.

Posted
Teraz, Gabi79 napisał:

Elu, miał jechać Oliwierek, ale pojechała właśnie ta sunia. Szczegóły na wątku:

 

 

No właśnie wydawało mi się, że miał jechać piesio, a to  jest ta sunia,która była z nasza krupcią w boksie. Są razem na zdjęciach ze schronu. Przynajmniej tak mi się wydaje :)

Posted

Kierowca bohater, że przy takiej pogodzie dotarł szczęśliwie na miejsce i jeszcze piesów nie pogubił.

A łaciatka faktycznie jest maniunia.

Posted
15 minut temu, kiyoshi napisał:

śliczne zdjęcie:) wielka radość że sunie dotarły, ale też brawa dla kierowcy- że bezpiecznie udało się przejechać cała Polskę, przy takiej pogodzie!!!

Całą i to w obie strony - tam i z powrotem. Podwójne brawa klaszcze.gif

 

Posted
2 minuty temu, Poker napisał:

Kierowca bohater, że przy takiej pogodzie dotarł szczęśliwie na miejsce i jeszcze piesów nie pogubił.

A łaciatka faktycznie jest maniunia.

Jak to nie wiesz, że jednego w kraku "zgubił" :)

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...