Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Daszka jest coraz odważniejsza. Myśle, że jest nie tyle lękliwa, co nie potrzebująca wielkiej bliskości człowieka. Rano wita mnie zawsze szczerze, ale nie lubi jak bierze się ją na ręce i tuli. Ona podchodzi, szturcha noskiem, żeby ją pogłaskać, ale nie chce siedzieć na kolanach, a nawet obok. Może to się jeszcze zmieni. Mam mieszkanie monitorowane, więc wiem, że Daszka grzecznie zostaje sama, co prawda z innymi psiakami, ale jakby miała niszczyć albo wyć, to byłoby duże prawdopodobieństwo, że i teraz by to robiła. Oddala się już od Abi, ale lubi mieć ją w zasięgu wzroku. Czasami umknie mi jakieś pytanie, przepraszam i proszę tak jak to zrobiła Tola - o powtórkę :)

Posted

To super, że  Daszeńka robi postępy. Że nie tak szybko, jakby się tego chciało ? No cóż, każdy ma swoje tempo życia. Ważne, że jest coraz śmielsza. Nie wykazuje potrzeby bliskości, bo pewnie dotychczas nic dobrego od człowieka nie zaznała, ale to się zmieni w miarę, jak  coraz więcej miłych przeżyć, doznań będzie się Jej kojarzyło z człowiekiem.

Daszeńko tylko tak Dalej :)

Posted

Nie każdy musi byż wylewny i spragniony bliskości, wiem coś o tym- mam takie dwa egzemplarze w domu - ja zacałowałabym, zamiziała, zagadała, ale trza uszanować granice wytyczone przez dziewczyny ;)

Najważniejsze, że Daszeńka robi postępy i, co mnie odrobinę zadziwiło, oddala się od Abi, ale dobrze - rozdzielenie ich przy adopcji będzie mniej bolesne

Posted
1 godzinę temu, Gusiaczek napisał:

Nie każdy musi byż wylewny i spragniony bliskości, wiem coś o tym- mam takie dwa egzemplarze w domu - ja zacałowałabym, zamiziała, zagadała, ale trza uszanować granice wytyczone przez dziewczyny ;)

Najważniejsze, że Daszeńka robi postępy i, co mnie odrobinę zadziwiło, oddala się od Abi, ale dobrze - rozdzielenie ich przy adopcji będzie mniej bolesne

Masz rację,nie wszyscy czują jednakowo mocną potrzebą kontaktu. Dokładnie tak samo jest wśród ludzi :)

Sądzę, że to oddalanie się od Abi świadczy o tym, że nabiera pewności siebie i nie potrzebuje już tak bardzo podpory.

Posted
Teraz, b-b napisał:

A może powoli i Daszeńce układać tekst do ogłoszeń. 

U Abi też ma się on tworzyć :)

Bardzo dobra myśl. Ogłoszenia mogą iść, a nie musimy Daszeńki adoptować, póki nie będzie gotowa i dom odpowiedni się nie pojawi :)

Tylko do kogo się udać po prośbie :) Ja nie umiem ładnych tekstów ogłoszeniowych pisać.

Posted
14 minut temu, elik napisał:

Bardzo dobra myśl. Ogłoszenia mogą iść, a nie musimy Daszeńki adoptować, póki nie będzie gotowa i dom odpowiedni się nie pojawi :)

Tylko do kogo się udać po prośbie :) Ja nie umiem ładnych tekstów ogłoszeniowych pisać.

No właśnie. Ja też noga w tych sprawach :/

Ciocie z polotem i lekkim piórem trzeba szukać :D

Posted
5 minut temu, b-b napisał:

No właśnie. Ja też noga w tych sprawach :/

Ciocie z polotem i lekkim piórem trzeba szukać :D

Mam taką na oku :) Może da się namówić :)

Posted
34 minut temu, Gabi79 napisał:

O ku....  biedna sunia, a na pierwszym zdjęciu widać w tle jeszcze jednego biedaka na łańcuchu.

Ten drugi biedak to bernardyn, pies, też ogłoszony do oddania przez tego samego 'właściciela" .....przy jednej budzie są te psy.....

Posted
O 20.01.2016o22:38, Gabi79 napisał:

Zawsze, jak coś się zaczyna dziać w sprawie psiaka (mail, telefon itp.) ja się zaczynam denerwować.

Nawet, jak z góry wiadomo, że dom do kitu. Ten typ tak ma!!!

Z adopcją absolutnie się nie spieszymy i nie oddajemy Królewny do pierwszego lepszego domu. 

Poczekamy na szczepienie, potem spokojnie wybierzemy fotki i zaczniemy wybrzydzać jeśli chodzi o domki.

Może zaraz polecą na mnie gromy, ale  cieszę się, że Pan nie zadzwonił. Bo akurat jeśli chodzi o powierzchnię mieszkania to ja aż takiej wagi nie przywiązuję.

Ważne, by psiak miał długie spacery, dobre jedzonko, odpowiednią opiekę i kochających ludzi. 

Metraż mieszkania czy domu nie jest dla mnie wyznacznikiem.

Znam kilka psich olbrzymów mieszkających w małych mieszkaniach i są to szczęśliwe psiaki!!!

Jedna sunia została znaleziona w lesie wychudzona i poraniona, teraz mieszka ze swoją rodziną na 38mkw i jest mega szczęśliwa, wpatrzona w swoich ludzi.

 

 

 

 

To w takim razie nie będę proponować Daszki,jeżeli jeszcze ktoś zapyta o Kracka.Zaproponuję Abi.

Posted
27 minut temu, Anula napisał:

To w takim razie nie będę proponować Daszki,jeżeli jeszcze ktoś zapyta o Kracka.Zaproponuję Abi.

Anulko, Kochana bardzo dziękuję, że zaproponowałaś Daszeńkę i proszę proponuj innym także.

Żadna z nas nie ma wpływu na to, kto napisze czy zadzwoni w sprawie adopcji. 

Ja absolutnie nie będę sama podejmować decyzji, liczę na wsparcie, rady i sugestie, jak już zaczną się telefony w sprawie Daszki.

Przecież wszystkim chodzi o to, by znaleźć jak najlepszy dom dla "naszych" psiaków.

 

Posted
44 minut temu, Anula napisał:

To w takim razie nie będę proponować Daszki,jeżeli jeszcze ktoś zapyta o Kracka.Zaproponuję Abi.

Anulko kochana nie miałyśmy nic złego na myśli. Bardzo serdecznie dziękujemy za proponowanie Daszeńki, bo przecież szukamy dla naszych psiaków domów i każdy potencjalny dom będzie brany pod uwagę. Gabi, ta ja również, myślimy , że na razie Daszeńka musi nabrać pewności siebie, ochłonąć po traumie schroniskowej. Bardzo proszę nie zapominaj o Daszeńce  gif%252520ca%2525C5%252582uski.gif

 

14 minut temu, Tola napisał:

Podeślij jak możesz link do beka...

Sorki nie wiem kto to beka, gdzie pisać ?

Posted
2 godziny temu, Alaskan malamutte napisał:

Ten drugi biedak to bernardyn, pies, też ogłoszony do oddania przez tego samego 'właściciela" .....przy jednej budzie są te psy.....

Przy jednej budzie i oba w wodzie, a wejścia do bud takie, że nie wiem czy któryś do tej budy da rade wejść :(

Tam by się chyba jakaś organizacja przydała. Na to ogłoszenie najprędzej zareaguje ktoś z pseudohodowli :(

Posted
21 godzin temu, elik napisał:

Anulko kochana nie miałyśmy nic złego na myśli. Bardzo serdecznie dziękujemy za proponowanie Daszeńki, bo przecież szukamy dla naszych psiaków domów i każdy potencjalny dom będzie brany pod uwagę. Gabi, ta ja również, myślimy , że na razie Daszeńka musi nabrać pewności siebie, ochłonąć po traumie schroniskowej. Bardzo proszę nie zapominaj o Daszeńce  gif%252520ca%2525C5%252582uski.gif

 

Sorki nie wiem kto to beka, gdzie pisać ?

Elu, to zapewne nick 

Taki tekst skleciłam, jak zawsze bez tytułu, proszę o sugestie, poprawki itp. Na jakie miasto najlepiej zrobić ogłoszenia Wrocław i ???

Mała, śliczna, niepozorna sunieczka spędziła kilka miesięcy w schroniskowym boksie.

Każdego dnia musiała walczyć o przetrwanie i każdego dnia miała nadzieję na odmianę losu.

Patrzyła smutno zza krat. Ostatnio przy minusowych temperaturach siedziała schowana w budzie.

Możecie Państwo zapytać, jak to się stało, że nikt z adoptujących nie wypatrzył takiego Cukiereczka?

Może mała po prostu wtopiła się w tłum współtowarzyszy niedoli?

Dzięki pomocy wielu osób sunia trafiła do domowego hoteliku dla piesków.

Nazwano ją Daszeńka. Początkowo była bardzo przestraszona, ale już po kilku dniach

okazało się, że to psi ideał. Grzeczna, spokojna, przyjaźnie nastawiona dzieci i  innych zwierząt.

Zachowuje czystość w domu, bez problemu zostaje sama, niczego nie niszczy.

Pozwala na wszelkie zabiegi pielęgnacyjne. 

Jest młodziutka, ma około roku.

Na razie nieśmiało podchodzi do człowieka, prosząc o głaskanie.

Potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację.

Może nigdy wcześniej nie była głaskana ani przytulana?

Dopiero teraz przekonuje się, jak to jest być szczęśliwym pieskiem.

Wymaga nauki chodzenia na smyczy.  Na razie po przejściu kilku kroków siada i trzeba ją zachęcać, by szła dalej.

Daszka jest zdrowa, zaszczepiona, odrobaczona i wysterylizowana.

Przebywa  w hoteliku w Nowej Soli.

Posiada czip.

Bardzo zależy nam, by sunia trafiła do kogoś, dla kogo będzie ukochanym pupilem, kogoś kto ją pokocha już na zawsze, kto nie pozwoli, by stała jej się krzywda.

Przed adopcją obowiązuje wizyta wolontariusza oraz podpisanie umowy adopcyjnej, wyłącznie w trosce o dobro suni.

 

Posted

Czy te biedaczyska przecisną się przez te otwory, żeby schronić się w budzie ? :( :(

Oddam Okszów-Kolonia - image 3
 
 
Oddam psa Okszów-Kolonia - image 3
 
     
     
     
     
 
 
 
   
     
 
Posted

Elu, pewnie te biedaki nie wchodzą do budy, pisałaś do tej beki?

 

Edycja, dopiero teraz do mnie dotarło,że buda jest jedna dla obu.

Sądząc po długości łańcucha ta sunia nie ma szansy by wejść do budy.

KOSZMAR!!! Oby tylko taki sam kretyn psiaków nie "przygarnął"

Posted

Wysłałam link  i napisałam sms do beka, moze zajrzy, chociaż teraz jest bardzo rzadko na dogo.

Jakiś czas temu pomagała mi wyciągać suki ON z zamojskiego schronu.

 

Gabi79 - bardzo wzruszający tekst, czekamy na ludzia z wielkim sercem!

 

Posted
35 minut temu, Tola napisał:

Wysłałam link  i napisałam sms do beka, moze zajrzy, chociaż teraz jest bardzo rzadko na dogo....

 

SMS jest pewniejszy niż link na PW, gdy jak piszesz, rzadko bywa na dogo.

Tym psiakom pomoc potrzebna na wczoraj :( :(

45 minut temu, Gabi79 napisał:

...

KOSZMAR!!! Oby tylko taki sam kretyn psiaków nie "przygarnął"

No właśnie :(

Oba psiaki są śliczne i pewnie prędko znajdzie się na nie amator :(

Posted
1 godzinę temu, Tola napisał:

Wysłałam link  i napisałam sms do beka, moze zajrzy, chociaż teraz jest bardzo rzadko na dogo.

Jakiś czas temu pomagała mi wyciągać suki ON z zamojskiego schronu.

 

Gabi79 - bardzo wzruszający tekst, czekamy na ludzia z wielkim sercem!

 

Serce mi się kraje, jak patrzę na zdjęcia tych psiaków.

Ciocie Kochane ogłaszamy Daszkę na Wrocław???

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...