Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Uff, ciężki dzień dzisiaj był dla Pankracka, mnie i fryzjerów. Psiak był u nich 4 godziny. Aby ostrzyc mu głowę i brzuch, trzeba było go uśpić. Ja wcześniej czegoś takiego nie widziałam, co ten biedak miał na sobie :( Oprócz kołtunów chodziło po nim z 50 kleszczy i pchły. Pankracek został ostrzyżony i wykąpany w pachnącym szamponie owadobójczym. Zdjęcia najlepiej to wszystko zobrazują.

Posted

[url=http://postimg.org/image/mc25fmg2p/]mms_img1245967559_1.jpg[/url]   [url=http://postimg.org/image/ho2qlkykr/]mms_img1245967559i_1.jpg[/url]   [url=http://postimg.org/image/k48bltpif/]20151217_101712.jpg[/url]   [url=http://postimg.org/image/5vkgn4p4d/]20151217_101716.jpg[/url]   [url=http://postimg.org/image/491yc6zap/]20151217_134322.jpg[/url]  [url=http://postimg.org/image/pcnmxkycp/]20151217_134042.jpg[/url]   [url=http://postimg.org/image/4tfzdcyz9/]20151217_134831.jpg[/url]   [url=http://postimg.org/image/mp2s0yup5/]20151217_134117.jpg[/url]

Posted

Psiak jest dość duży. Jest niski, ale długi i ciężki. Mam zaświadczenie o szczepieniu przeciw wściekliźnie, jutro jestem umówiona na wizytę u weta.

To dobrze,że jest zaświadczenie o szczepieniu, bo nie m sensu tyle razy szczepić.

u.Musiała być  z nim niezła jazda.Ale i tak dobrze,że dał założyć kaganiec. U Gigi było to możliwe dopiero po podaniu Sedalinu.

Czym był uśpiony Pankracek?Gniewa się teraz n Ciebie?

Posted

Haniu,to może za jedną wizytą uda się mu zrobić badanie  krwi? Przed kastracją przeprowadza się badanie krwi i jest ono aktualne przez 3 miesiące.Miał tyle kleszczy,oby tylko nie zachorował na babeszjozę.Może go zaszczepić? Haniu koniecznie porozmawiaj z wetem o tym wszystkim i że mamy w planach go wykastrować.

Teraz Pankracek odżyje,jest ślicznym psiakiem pomimo obcięcia.

Posted

Zdjęcia  przed fryzjerem są straszne. Na pierwszych fotkach nie było tego aż taki widać. 

Czemu te psy w schronach tak wyglądają?!

Sądzę,że Pankracy już trafił w takim stanie do Przytuliska.Raczej to wina opiekuna,że nie dbał o sierść malucha.Aż takie kołtuny nie mogły powstać w krótkim czasie,potrzeba na to miesięcy.Jak widać po zachowaniu Pankracego u fryzjera to chyba nie widział go na oczy a tym samym maszynki,której się panicznie boi.

Posted

Myślę, że to, że trafił do przytuliska to najlepsze co mogło mu się wtedy zdarzyć. Przecież takie kołtuny hodowane musiały być latami, właściciel nie dbał o niego, pies raczej był przy budzie, albo w jakimś kojcu w błocie. Kracek ma podniszczone zęby tak jakby gryzł łańcuch, albo coś innego. Może udało mu się w końcu uciec z tych beznadziejnych warunków i trafił do nas :) Zapytam o szczepienie jutro. Wstępnie umówiłam się na kastrację między Świętami a Sylwestrem.

Posted

Jakie cudne cialenko jakie cudne serdunko 

teraz juz oddychnie od tych wszystkich kilogramow brudu 

ech bidaczku bidaczku ..

juz za toba zlo wszelkie 

zagladam i zachwycam , pozdrawiam ogromnie psie serce kochane

Posted

Bosiuniu,nie sądziłam,że będzie aż tak skołtuniony :(  Jak dobrze Haniu,że go wypatrzyłaś na fb i podałaś link do wydarzenia.Nie dziwię się,że dziewczyny chciały go koniecznie obciąć,bo widziały go w realu...Haniu,czy masz dla niego jakiś kubrak żeby nie marzł? Jak Pankracy się teraz czuje?

Posted

Ojej! że one przeżyły! Mam kubraczek, co prawda mojego Cypisa, a nie po Maksiu, bo Pankracy jest jak 8 Maksiów :) Póki co nie widze, aby się trząsł, ale obserwuję i trzymam w pogotowiu. Czuje się już dobrze - teraz przynejmniej może trzymać ogonek w górze, bo wczoraj nie mógł go udźwignąć :(

  • Upvote 1
Posted

Stękałam tylko oglądając te filce jak podeszwy. Jak on musiał się męczyć. Obcięty na sznupcia wygląda bardzo ładnie.

Teraz żeby chłopak pokazał ładny charakterek i sio do domciu.

Kiedyś znalazłam piesia, który miał na sobie chyba z 70 kleszczy.

Posted

A my sunię w naszej Puszczy, która miała ich ponad 200!!!! Wtedy dopiero zobaczyłam, że one są różne - podłużne i okrągłe, czarne, brązowe, a nawet czerwone. Bleeeeeee.....

To, co miał na sobie Pankracy, to już nawet nie dredy, ale pancerz :( Nie dziwię się, że się bronił u fryzjera! Jak to wszystko musiało go ciągnąć, boleć, swędzieć. Mamy bardzo podobnego psiaka. Od małego nie cierpiał się czesać i każda moja próba z tym związana groziła śmiercią lub kalectwem ;) W końcu wpadłam na genialny pomysł, że można Lesia strzyc i skończyły się problemy - i moje i Lesława :)

Posted

Te dredy to były hodowane latami. Czyli widać jak DBANO o małego w domu.

Dobrze, że już nie cierpi.

Oby kontakt z kleszczami skończył się dla niego tylko ubytkiem krwi. Za to teraz trzymam kciuki !

Posted

Dzisiaj Kracek był u weta i zachowywał sie grzecznie. Zapytałam o badanie krwi, można je zrobić, ale najwcześniej tydzien od pozbycia się kleszczy, badanie kosztuje ok. 100 zł. Na kastrację jest umówiony 28 grudnia, dzisiaj został zaszczepiony na zakaźne. Kupiłam mu kropelki na pchły, ponieważ te przytuliskowe krople niebardzo zadziałały :( Pankracy ma krzywe przednie łapki, zwłaszcza prawą i pytałam też o to. Wet powiedziała, że może mieć taką urodę, albo spowodowane jest to dawnym uszkodzeniem.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...