Szorstkowłosa Pokrzywa z Radys znalazła kochający dom:) Zamieszkała w Krakowie.

[Marysia R.]

Piękne! :) Uwielbiam czytać wieści od Was i oglądać zdjęcia :)

[konfirm31]

Tak jak my wszystkie :))) 

[Marta Pe]

Cześć :)

Obudziłyśmy się ze snu zimowego i wysyłamy update ;-)

Pokrzywa, jak możecie się domyślać, nie nudzi się :)

Biega ze mną kilometry po lasach w ramach dogtrekkingów (i wygrywa przy okazji da siebie cenne nagrody).

W ładne weekendy tropi pozorantów (tu na zdjęciu Puszcza Niepołomicka) i wygrywa dla mnie cenne nagrody ;)

A żeby być grzeczniejszą, chodzi na wykłady pani Zofii Mrzewińskiej jako piesek pokazowy (mam tylko zrzut z filmiku, więc marna jakość) :)

Wkrótce (7 maja) czeka nas debiut w klasie 0 obedience na zawodach w Rzeszowie - zapraszamy!

Ja w wolnej chwili chowam się jako pozorant, aby pomóc w szkoleniu psów ratowniczych, i w związku z tym możliwe, że Pokrz będzie mogła z takimi pieskami poćwiczyć na gruzach i sprawdzić się jako pies ratowniczy :) Oczywiście nigdy takim psem nie zostanie z racji wieku i swojej przeszłości, ale Pokrzywa nie jest po to, żeby pracować, tylko żeby mieć fun w życiu! :)

Pozdrawiamy :)

 

[Poker]

Pokrzywa ma klawe życie. I pomyśleć ,że z chwaścika urosła taka szlachetna istotka.

[Marysia R.]

Marto, jestem zawsze pod ogromnym wrażeniem Twoich relacji ze wspólnego życia z Chwstem. Ty i Pokrzywa tworzycie niesamowity team :)) Cieszę się niezmiernie, że miałam swój udział w tym, że się poznałyście :)

Będę trzymać kciuki za Wasz debiut w obi! :)

[Mattilu]

Tak, ja tez jestem pod wrażeniem Waszego wspólnego życia - po prostu trafił swój na swego i życie stało sie ciekawsze dla obu stron :)

[Marta Pe]

Trafiła wredna suka na Martę :D

A na poważnie... jesteśmy już po debiucie. Dla mnie miała być to szkoła "jak się zachowywać na ringu" , "jak wyglądają zawody obedience" oraz "jak motywować i wspierać piesa". No i jakoś sobie poradziłam ;) Były co prawda momenty, kiedy zapominałam co robić, ale były to zawody treningowe, więc komisarz mi dyskretnie chrząkała :D 

Pokrzywa to klasa sama w sobie - od razu się przestawiła na tryb pracy, w 100% skupiona na mnie, czekała na kolejne polecenia. Nie zwracała uwagi na otoczenie, byłam tylko ja i ona. Myślę, że w obi wychodzą na wierzch jej geny owczarkowe - skupienie na przewodniku i ogromna chęć pracy. A jak przestajemy ćwiczyć, to zamienia się w upartego i szczekliwego teriera :P Jej pojękiwania na widok innych (wg niej niebezpiecznych!) psów, znają już wszyscy :D

Koniec końców nie było BRAK OCENY, nie było DISA, ale nie było też podium ;) 11/15, ocena dostateczna - pół punktu zabrakło do dobrej. Jednak to tylko dlatego, że miałam dość mocno zmodyfikowane ćwiczenia, żeby pokazać psu, że zawody są super. Dla psa to był ekstra wyjazd z psimi i ludzkimi przyjaciółmi :) Trochę wycieczka, trochę trening, super tereny spacerowe, no żyć nie umierać. Wiem, nad czym pracować i wiem też, że będzie tylko lepiej, bo motywacji psu nie brakuje:)

Jestem taka dumna z tej kundlicy!!!

 

 

PS. wszystkie pieski poniżej (oprócz maltańczyka) są ADOPTOWANE i cała trójka startowała :)

[Poker]

Przepiękny widok powyższej czwórcy,a szczególnie tych adoptowanych.

Pokrzywka naprawdę ma bajeczne życie.

[konfirm31]

Marto, ogromnie się cieszę, kiedy to czytam i widzę! Masz rację, geny owczarkowe doszły do głosu :). Moja pierwsza ONka Bryza, kochała się uczyć, uwielbiała pracę węchową, nie istniało dla niej nikt i nic poza przewodnikiem.....  w czasie ćwiczeń i na ringu posłuszeństwa. Na ulicy, ciągnęła na smyczy, jak lokomotywa. 

[Marysia R.]

Moje gratulacje! :) 

A ta czwóreczka sportowców cudna - "adopciaki" są the best :)

A gdyby ktoś ze znajomych jeszcze takowego nie miał to walcie śmiało - z przyjemnością pomożemy temu zaradzić ;) :) Np. Pigwa na pewno odnalazła by się w agility albo w tańcu z psem bo skacze jak rasowa żaba :D

[Mattilu]

Czytam i się cieszę :)

[Marta Pe]

Garść zdjęć z naszego wyjazdu w góry :)

1. nasze uniwerkowe pieski - 2 maltańczyki, mix shiba, mix skye terrier, POKRZYWA , golden i lab  (w grupowym zostawaniu) :)

2. Pokrzywa mnie kocha, ja sie skupiam na obserwacji Fruzi - maltanczyka, który występuje w 2. klasie obedience  (a poza tym jest kochana i Chwast ja kocha)

3. heel work!

4. Retrievery - to jest to, czego Pokrz nie cierpi, ale sie jej pojawia CIĄGLE w życiu  ;) "klątwa goldena" działa  :D

[konfirm31]

Cudownie :)))))))! Każde fotki z Pokrzywą, to miód na serce :). 

[Mattilu]

zgadzam sie :)

[Marysia R.]

Z racji świeżych wieści z domu Muszki zebrało mi się na wspomnienia i zajrzałam sobie i na wątek Pokrzywy. I tak przeglądam sobie te Wasze zdjęcia i nie mogę się napatrzeć (nie wiem jak to się stało, że w żaden sposób nie skomentowałam tych ostatnich na wątku, musiały mi gdzieś umknąć :/). Widać na nich pięknego, szczęśliwego, zadbanego psa, szczęśliwą właścicielkę i przede wszystkim świetną relację między nimi i dużo radości ze wspólne spędzanego czasu :))

Pewnie nie zaglądasz tu Marto zbyt często ale jakbyś zajrzała to pozdrawiam Cię baardzo serdecznie i przekazuję buziaki dla cudnego Chwsta :)) Dziękuję za taki dom dla niej :)

[Marta Pe]

Marysiu,

nie zaglądam, ale dostaję stosowne powiadomienia :-) 

Pokrz jest wyjątkowa, mówię to ja (i się dziwię) ale też mówią wszyscy, którzy ją poznali! Dziękuję za zaufanie! Nauczyłyśmy się od siebie mnóstwo i nie wyobrażam już sobie życia bez Chwaścika :) 

Jeśli macie dostęp do FB, to pod linkiem Pokrzywa w psim zaprzęgu (uroki mieszkania blisko gór) 

Pozwolę sobie wrzucić kilka świeżych fotek z tego tygodnia :)

[Marysia R.]

O, jak miło :))

Niesamowite :D Toż to prawdziwy "pies renesansu" - obi, tropienie, dogtrekking a nawet psie zaprzęgi :D Jestem jak zwykle pod ogromnym wrażeniem :)

Ściskam Was bardzo serdecznie :))

[Tyśka)]

Mogłabym godzinami patrzeć na psie zaprzęgi :)
A Pokrzywa to wygrała los na loterii - prowadzi bardzo aktywne życie :)

[Marta Pe]

Uwaga uwaga, 

 

W weekend 2/3 listopada w okolicach Warszawy odbędą się próby zespołów tropiących, w których zamierzamy wziąć udział :)

Zapraszam do odwiedzin - pomiziania Chwasta i/lub popatrzenia, jak pracuje na śladzie :)

https://www.facebook.com/events/591713601211891/?active_tab=about

W ten sposób zamierzamy uczcić 3 adopciny Pokrzywy!

[konfirm31]

Super! Brawo dla Ciebie i Pokrzywy :). Widzę, że sprawę traktujecie bardzo poważnie. Życzę samych sukcesów i trzymam kciuki :). Termin niestety mi nie pasuje, ale myślami będę z Wami i będę czekać na zdjęcia :) 

[Tyśka)]

Szkoda, że mi z Warszawą nie po drodze, ale będę mocno zaciskać kciuki :)
Powiedz mi tylko jeszcze... gdzie znajdywać takie Rodziny, jak Wasza? Bardzo by mi się przydały...

[Marysia R.]

Dnia 20.06.2018 o 14:08, Marta Pe napisał:

Uwaga uwaga, 

 

W weekend 2/3 listopada w okolicach Warszawy odbędą się próby zespołów tropiących, w których zamierzamy wziąć udział :)

Zapraszam do odwiedzin - pomiziania Chwasta i/lub popatrzenia, jak pracuje na śladzie :)

https://www.facebook.com/events/591713601211891/?active_tab=about

W ten sposób zamierzamy uczcić 3 adopciny Pokrzywy!

Och nie, tak miałam o tym pamiętać i w końcu przegapiłam... No nic, może będzie jeszcze inna okazja.

Ale nie udało mi się zobaczyć na żywo, to może Marto znajdziesz chwilkę, żeby napisać jak było? :) A może nawet jakaś mała fotorelacji? :) Jestem bardzo ciekawa i jak zawsze z ogromną przyjemnością poczytam i obejrzę Chwaścika :)

[Marta Pe]

22 godziny temu, Marysia O. napisał:

Och nie, tak miałam o tym pamiętać i w końcu przegapiłam... No nic, może będzie jeszcze inna okazja.

Ale nie udało mi się zobaczyć na żywo, to może Marto znajdziesz chwilkę, żeby napisać jak było? :) A może nawet jakaś mała fotorelacji? :) Jestem bardzo ciekawa i jak zawsze z ogromną przyjemnością poczytam i obejrzę Chwaścika :)

Ha :)

Byłyśmy. Pokrzywa tropiła jako ostatni pies w sobotę (9 psów podejmowało próbę) - i jako jedyna odnalazła pozoranta :) Niestety egzamin niezaliczony, bo pokrycie śladu wynosiło 25%. A po chłopsku - Pokrz znalazła pozoranta A I OWSZEM,  ale przy okazji załatwiła wszystkie swoje psie sprawy - tropki dziczyzny, spacerek, tarzanko. Ale sukces i sława jest :D 

Z 14 zespołów tropiących tylko Pokrzywa (w klasie 3) i Frida (w klasie 4) znalazły pozorantów. 

Zdjęć za bardzo nie ma, bo Pokrz pracowała na śladzie 15:50-16:10, czyli jak już sie ciemnawo robiło. Ciemne po-śladowe załączam - nawet widać, że pies się położył - ona to robi jak jest mooocno zmęczona :-) Więc załączam jeszcze 2 świeże, gdzie ją lepiej widać ;-)

Każdy chwali swojego pieska, ale muszę przyznać, że w tropki to Pokrz potrafi grać :) Skuteczność odnalezienia pozoranta prawie 100% (jeśli jej się chce ;)) - ostatnio znalazła pozoranta bez zapachu, na hasło "szukaj wujka Łukasza" ;-) Jest moc w małym nosie :))

[Poker]

Zdolna dziewczynka jak niewiemco.

A do kąpieli chyba jakiś szczur wpadł  :)

[Marta Pe]

56 minut temu, Poker napisał:

Zdolna dziewczynka jak niewiemco.

A do kąpieli chyba jakiś szczur wpadł  :)

Zgredek :D