Spinca Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 94 strony Was podziwiałam, że to jedyny wątek na którym istnieje 100% współpracy.... tak jak Anna pisała o współpracy na miau..... Niech tak zostanie Kochane Ciotki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Prosze o ustosunkowanie sie do mojej wypowiedzi powyzej. Posty przeskakuja. O swoich sprawach CC tutaj nie dyskutuje i nie dyskutowala, powiedziala to tylko w odpowiedzi na Twoj zarzut, ze jej nie bylo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 spinca zgadzam sie natomiast czasem wspolpraca to tez roznice zdan i nie moze byc zawsze cacy jesli tak nie jest wspolpraca to tez dogadywanie sie w sytacjach tych roznic w moim odczuciu to naturalny etap Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted May 26, 2009 Author Share Posted May 26, 2009 [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.gif[/IMG] [B]UWAGA, ODPOWIADAM MORTIKII[/B] Zdjęcie numer 1: [IMG]http://img440.imageshack.us/img440/7106/img9586bn7.jpg[/IMG] [B]IMIĘ: Magnolia (Smutna) SUKA NIESTERYLIZOWANA WIEK: ok. 2 lat, w schronisku od października 2007 W STOSUNKU DO LUDZI - bojaźliwa W STOSUNKU DO INNYCH PSÓW - [/B][B]może wykazywać agresję [/B]Zdjęcia 1 i 4 - ten sam pies. Suka bardzo przyjazna i kontaktowa. Wiek - 4-5 lat. Przebywa na wybiegu przy domu p. Wahl (sąsiadującym z salką pooperacyjną) [IMG]http://img223.imageshack.us/img223/6010/img8456.jpg[/IMG] Zdjęcie nr 5 - Piesek średni, młody (7-10 mies) bardzo kontaktowy i przyjazny. Garnie się do człowieka. [IMG]http://img43.imageshack.us/img43/1543/img8543.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Myślę,że na kłotnie teraz jednak szkoda czasu....Jeśli Anda była tam pierwszy raz, to pewnie szkoda sie stała,że nikt nie przekazal jej dokladniej co i gdzie jest oraz czego i od kogo można wymagac....Ona pewnie nawet nie wiedziala jak wyglada Marzena, to skąd mogła wiedziec, kto od niej psy zabiera i gdzie wynosi... Teraz lepiej chyba sie skupić na tych sukach i wetach z Rawy..Może pan Józef pomoże?.Skoro wczoraj tylko przeprowadzał Ande i wetke przez podworka, to może dzis by te suki pomógł przenieśc z powrotem? Pewnie nie do końca zrozumiał wytyczne na poniedziałek.. Może uda sie uzyskac jakąś wspólprace telefonicznie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania W Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Bardzo dobrze rozumiem ogólne "zmęczenie materiału" i trudną sytuację "globalną" w schronisku ale jednak wrócę do tematu gończej... Nie wiem kogo i dokładnie o co mogę prosić, nie wiem kiedy są/będą tam osoby mogące ją sprawdzić. Może być pracownik o ile wie jak wygląda gończy polski (to nie ironia - ogary w schroniskach bywały mixami onków a gończe - posokowcami) Sprawa wygląda tak: są ludzie, którzy podjrzewają, że to może być suka z ich hodowli (może ktoś jej szuka), jest też potencjalny dom zainteresowany jej adopcją. Mnie zależy na czasie, bo ona ma szansę wyjechać w najbliższy weekend tylko potrzebuję dwóch informacji: - ewentualny numer tatuażu (ucho / pachwina) - czy jest wysterylizowana Byłabym też bardzo wdzięczna za orientacyjny wiek. Jeżeli nie ona to na dom ma też szansę suka gończopodobna z Palucha...Ta z Ostatniej Szansy ma przynajmniej póki co dobre foty, tamtej będę miała może dopiero w weekend, ale z drugiej strony na Paluch mam rzut beretem. Dziewczyny dajcie mi proszę znać kiedy będę mogła uzyskać wiarygodne informacje na temat tej suki. Dwie suki mają szansę na dom a ja po prostu muszę mieć czas na zaplanowanie tego wszystkiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 CC tez mi sie nie podoba ton twojej wypowiedzi bo sugeruje ze moglysmy cos zrobic nie tak - albo pomagamy albo sobie wytykamy ? mnie nie przyszlo do glowy odpytywac cie jakie narzedzia mialas i jak ich uzywalas bo ufam ze robilas dobrze i w dobrej wierze jesli ktos mial watpliwosci lub chcial sprawdzac - mogl tam byc caly wczorajszy dzien na miejscu- i powiem ze w moim odczuciu to jest nie smaczne poprostu wiec moze zamiast odpytywac przyjmij to samo - to jest wspolpraca wlasnie a dla dobra zwierzat nie sa pytania tylko dzialania - suki sa po sterylizacji i kazdy kto chcial tam byc i mial pytania mogl je zadawac wczoraj na miejscu wlasnie rozumiem twoj pogrzeb dziadka ale nie rozumiem kontekstu i odniesienia. tez mam swoje sprawy na glowie ale nie dyskutuje o tym an forum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Jeszcze mnie nie widzialas Ando jak potrafie sie czepiac. Jak rozmawialam z pracownikiem w sprawie gonczego przez Twoj telefon, to go wyrwalas w pol slowa. Ne musialyscie chodzic nigdzie z pracownikami. Psy doniesiono i odniesionoby gdybys raczyla zrobic to, co zostalo ustalone. Jeszcze takiego cyrku nie widzialam. Finanse Zarzadu sa oficjalne i jawne. I bedziemy na ogolnym dyskutowac nad kosztami, czy Ci sie to podoba, czy nie. Weci z Rawy maja miec umowe. 600 zł za miesiac. Za to, ze raz w tygodniu przyjada na caly dzien i zrobia wszystko co trzeba. Plus koszt lekow. Sterylizacja, jak mowilam 50 -100zł. Chyba nie powiesz, ze to duzo za stala opieke weterynaryjna nad 700 psami. Jesli sie sprawdza, umowa bedzie dluzsza, jesli nie, bedziemy szukac dalej. Watpie ze gdybys byla wetem robilabys to za darmo. Dziwnie to wyglada w swietle nakazu przywiezienia Ci karmy dla tymczasa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 anna 33 nie wiedzialam o salce pooperacyjnej ani ja ni lekarz bo nikt oi niej nam nie wspominal - na sali operacyjnej byly przygotowane dwa tapczany na lktorych kladlysmy suki prosto po sterylizacji pytajac czy po to tam sa mial byc ktos do pomocy i nie bylo moze to jest i szum ale sterylizacje 10 suk dosyc powazna sprawa stad zadawlam pytanai nei raz czy bedzi eopieka po operacyjna jesli mialysmy gdzies indziej wynosic suki to trzeba bylo o tym poinformowac - nie w moiej to gesti ale miedzy innymi twojej jesli mialas na to pomysl rozmawialas ze mna na ten temat tudziez z wetem nie ! ja bylam tam pierwszy raz wiuec nie znam sie na pomieszczeniach i jesli bylby ktos na miejscu do pokierowania byloby ok pracownicy mieli na wskazac miejsce i na tym bazowalysmy - wiedzialam o sali operacyjnej i tam nas zaprowadzono i wskazano miejsce do kladzenia suk po operacji w tej samej sali w ktorej sterylizowalysmy 0 w salce operacyjnej wiec nie zrzucaj na mnie bodpowiedzialnosci bo nei ja jestem organizatorem tylko wykonawca czy ktos rozmawial o tym z nami z wterymarzem badz ze mna /? byly numery telefonow do kazdej z nas - mialam info ze pracownicy wiedza co robic i Pan jozef organizacaj sie zajmei wiec na tym bazowalysmy bo takei byly wskazowki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted May 26, 2009 Author Share Posted May 26, 2009 Dziewczyny, kurczę, bo moda napuszczę :evil_lol: Przecież wszyscy mamy dobre intencje! Co do dwóch chorych suk do zabrania... Chorych do zabrania na cito jest tam co najmniej 5 razy tyle. Co do powrotu suk posterylkowych do Marzeny... Doszło tu do jakiegoś gigantycznego niedogadania :shake: Przecież po to szykowaliśmy salkę pooperacyjną, aby tam zwierzaki dochodziły do siebie. One tam nie przeżyją :-( Wie ktoś, jak mogło dojść do takiej wtopy? Trzeba dojść jak to się stało że Czarna Anda i wetka o tym nie wiedziały, aby taka sytuacja się nie powtórzyła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Dosc mam tego. To juz szczyt. Nie wiem jak rozmawiac z kims, kto zarzuca mi klamstwo. Nie potrafie tego udowodnic. Mowilam Ci przez telefon gdzie jest sala pooperacyjna i ze tam maja znalezc sie suki. Mowilam, ze nie maja prawa trafic do Marzeny. Jesli sie tego wypierasz, to ja tez nie widze sensu dalszej rozmowy. Jeszcze sie z tak jawnym wyparciem nie spotkalam. Gagata, nie bylo niedogadania. Wszystko bylo jasne i klarowne. Wiem, ze chcesz zalagodzic, ale tak jak Anda nie mozna postepowac.Wszystko dokladnie przekazalam Andzie. Agnieszka tez. Zofio, jak dojsc, przeciez juz mnie poznalas. Wkurzam sie, czepiam, ale pewnych rzeczy pilnuje. Aniu_w - obiecalam, ze beda informacje na temat gonczego i beda. Jeszcze dzisiaj. Kontaktuj sie najlepiej przez mail, tel lub gg ze mna. Pan z Rybnika tez ma dzis dzwonic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted May 26, 2009 Author Share Posted May 26, 2009 [quote name='Ania W']Bardzo dobrze rozumiem ogólne "zmęczenie materiału" i trudną sytuację "globalną" w schronisku ale jednak wrócę do tematu gończej... Nie wiem kogo i dokładnie o co mogę prosić, nie wiem kiedy są/będą tam osoby mogące ją sprawdzić. Może być pracownik o ile wie jak wygląda gończy polski (to nie ironia - ogary w schroniskach bywały mixami onków a gończe - posokowcami) Sprawa wygląda tak: są ludzie, którzy podjrzewają, że to może być suka z ich hodowli (może ktoś jej szuka), jest też potencjalny dom zainteresowany jej adopcją. Mnie zależy na czasie, bo ona ma szansę wyjechać w najbliższy weekend tylko potrzebuję dwóch informacji: - ewentualny numer tatuażu (ucho / pachwina) - czy jest wysterylizowana Byłabym też bardzo wdzięczna za orientacyjny wiek. Jeżeli nie ona to na dom ma też szansę suka gończopodobna z Palucha...Ta z Ostatniej Szansy ma przynajmniej póki co dobre foty, tamtej będę miała może dopiero w weekend, ale z drugiej strony na Paluch mam rzut beretem. Dziewczyny dajcie mi proszę znać kiedy będę mogła uzyskać wiarygodne informacje na temat tej suki. Dwie suki mają szansę na dom a ja po prostu muszę mieć czas na zaplanowanie tego wszystkiego.[/quote] Dziś w OS będzie Agnieszka. Zaraz do niej zadzwonię i upewnię się, że sprawdzi "gończą" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Sprawdzi, sprawdzi, tez jej truje od wczoraj) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania W Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Dziękuję bardzo! :) Ja dzisiaj będę sporo poza komputerem. Poproszę w takim razie smsa na 501 208 154 - oddzwonię. (oprócz pana z Rybnika jeszcze ze dwie hodowle czekają w napięciu ...jedna z nich ma sukę, która wygląda zupełnie jej klon tej z ostaniej szansy:-o) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 w kazdym razie w takiej sytacji przestaje sie wypowiadac wiecej bo zamiast cieszyc sie ze suki sa posterylizowane i posypac glowe popiolem ze organizacyjnei sie czegos nei doplnowalo szuka winnych na zewnatrz a nie w sobie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
admirabilis6 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Mam pytanie: skoro dzis ktos jedzie do O Sz, czy te 10 suk zosana (przy pomocy pracownikow rozumiem) odebrane od Marzeny i przeniesione do sali pooperacyjnej? Racji mozna dochodzic pozniej, teraz chodzi o 10 zyc... I te chore 2 i wiécej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga-ta Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 dziewczyny, czy wiecie cos wiecej na temat tej suni? [IMG]http://lh4.ggpht.com/_sqtTPSOLY7M/Shkos8E3-KI/AAAAAAAABNY/5AIR1mwUrgo/s720/Clipboard118.jpg[/IMG] dlaczego nie wstaje? czy ogladal ja jakis wet? jak ona sobie radzi z tymi kurzymi lapkami skoro nie ma zebow? bede wdzieczna za jakies informacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Jak sobie radza z kurzymi lapkami psy bez zebow pozostanie dla nas zagadka.. Nie ma oka, jest bardzo slaba. Znajduje sie wsrod chorych psow u p.Jozefa. To bardzo pilny przypadek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anna_33 Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 36. [URL=http://img29.imageshack.us/my.php?image=rawa2305suka197.jpg][img]http://img29.imageshack.us/img29/4653/rawa2305suka197.jpg[/img][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img29/rawa2305suka197.jpg/1/][img]http://img29.imageshack.us/img29/rawa2305suka197.jpg/1/w500.png[/img][/URL] [URL=http://img35.imageshack.us/my.php?image=clipboard212.jpg][img]http://img35.imageshack.us/img35/3666/clipboard212.th.jpg[/img][/URL] Suka. Owczarek (?).Bardzo chora.Slaba. (PJ). -------------------------------------------------- Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajtus Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 [quote name='czarna anda']w kazdym razie w takiej sytacji przestaje sie wypowiadac wiecej bo zamiast cieszyc sie ze suki sa posterylizowane i posypac glowe popiolem ze organizacyjnei sie czegos nei doplnowalo szuka winnych na zewnatrz a nie w sobie[/quote] Śledze ten wątek i wiadać jak dziewczyny sie troja i dwoja. Każdy czytajacy( i nie tylko) wie, ze powstała salka pooperacyjna, w weekend, aby właśnie suki po zabiegach tam mogły być, aby można bylo wykonać jak najwiecej zabiegów. Po co szukac organizacyjnych przyczyny? Chyba p.Marzena wiedziała przede wszystkim,ze jej suki będą operowane, że głownie dla jej suk,teraz, ta salka powstała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted May 26, 2009 Author Share Posted May 26, 2009 [quote name='sonikowa']Zgadzam się i też chciałabym poznać, o ile to możliwe, odpowiedź na to pytanie. To chyba teraz najpilniejsze![/quote] Jedzie Agnieszka. Ma to załatwić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonikowa Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 [quote name='admirabilis6']Mam pytanie: skoro dzis ktos jedzie do O Sz, czy te 10 suk zosana (przy pomocy pracownikow rozumiem) odebrane od Marzeny i przeniesione do sali pooperacyjnej? Racji mozna dochodzic pozniej, teraz chodzi o 10 zyc... I te chore 2 i wiécej.[/quote] Zgadzam się i też chciałabym poznać, o ile to możliwe, odpowiedź na to pytanie. To chyba teraz najpilniejsze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 [quote name='Anna_33']Jak sobie radza z kurzymi lapkami psy bez zebow pozostanie dla nas zagadka.. Nie ma oka, jest bardzo slaba. Znajduje sie wsrod chorych psow u p.Jozefa. To bardzo pilny przypadek.[/quote] czy wiadomo co jej dolega z grubsza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcass Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 niedobrze mi się zrobiło na wiadomośc że te suczki ciete są u p. Marzeny, jak one muszą cierpieć po sterylce i to tak wysokiej:( ah do paczki co wczesniej pisalam dodalam jeszcze jeden komplet poscieli z kory z przescieradlem, śpiwór, 3 kości dla szczeniaków, prawdopodobnie dzis to podrzuce ewie36 (wszystko czyste moga na tym leżeć suki po sterylakch) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 Zofia a kojarzysz tego psiaka? [url=http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/OSbyZofia#5339432330415339170]Picasa Web Albums - Katarzyna - OSbyZofia[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.