Jump to content
Dogomania

Sznur na szyi, oskalpowana głowa... i WRESZCIE SZCZĘŚLIWE PSIE SERCE - KOJAK MA DOM !


Neczka

Recommended Posts

  • Replies 877
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No,mam nadzieję że nie będę się nudzić :evil_lol:
uważam że pies,którego wszędzie pełno to najlepszy pies :p będziemy się sobą nawzajem opiekować,właśnie wyfruwam z rodzinnego gniazdka na tzw. swoje,więc w sumie to razem zaczniemy nowe życie :cool3: a wiadomo,razem zawsze łatwiej.

Raporty oczywiście będą na bieżąco :fadein:

Link to comment
Share on other sites

O jaaaaaaaaaaaa...:multi::multi::multi::multi:Nie było mnie tu chwil kilka a tu takie wiesci..i takie śliczne foteczki....ten pies- to kupa szczescia...nie mogę się nadziwic- z taką traumą..po takich przejsciach..on się normalnie ciągle do człowieka uśmiecha...i ciągle za nim tęskni....oj..bedzie miala nowa Pańcia przyjaciela na całe życie....tylko pozazdroscic...:multi::multi::multi::multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

[B]masakra... chyba się zaraz poryczę... :placz::placz::placz:
znów szukamy domku dla Kojaka ! :-(

Nagle pojawiły się przeszkody osobiste, przez które Paulina nie może wziąć psiaka do siebie.
Załamię się zaraz...........................

Kojak, i co ja mam Ci teraz powiedzieć... ? :flaming:[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neczka'][B]masakra... chyba się zaraz poryczę... :placz::placz::placz:
znów szukamy domku dla Kojaka ! :-(

Nagle pojawiły się przeszkody osobiste, przez które Paulina nie może wziąć psiaka do siebie.
Załamię się zaraz...........................

Kojak, i co ja mam Ci teraz powiedzieć... ? :flaming:[/B][/quote]
Neczuś to jest to właśnie co podcina mi skrzydła i totalnie obezwładnia.....:shake:
Diger, Ślicznotka - domki niby na już, nadzieja dana psiakowi, on w zasadzie już wiedział, czuł.......masakra....:shake::shake::shake:
I jeszcze Funia na dodatek.....:-(:-(:-( Opadłam z sił całkowicie......:-(:grab:

Link to comment
Share on other sites

Co mozna napisac w takich chwilach???Rozne slowa cisna sie na usta...ale jedno jest pewne...zal i smutek...chociaz kto wie??Moze to i lepiej...moze osoba ktora taka byla pewna i podejmyje decyzje blyskawicznie- blyskawicznie sie tez z nich wycofuje....nie bylaby dobra i odpowiedzialna opiekunka??Moje zdanie jest takie- zanim zdecydowalabym sie na adopcje..zanim powiedzialabym o tej decyzji tu ..najpierw sprawdzialabym wszystkie za i przeciw..musialabym byc pewna, ze nie ma absolutnie zadnych przeszkod...wtedy...choc owszem- wtedy rowniez moze sie wydarzyc cos nadzwyczajnego- nie przecze...nie znam przyczyn...ale jakos tak opadly skrzydla...o maly wlos a juz bysmy nawet Go inaczej nazywaly...:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...