Jump to content
Dogomania

Fiodor i Sara zaginęły!Szczecin i okolice - POMOCY!


polciuaa

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Aga, nawet nie mów takich rzeczy, że to przez jakieś skąpstwo.
Wszyscy wiemy że zrobiliście ile tylko można i jeszcze więcej. Teraz już wszystko w rękach losu, trzeba po prostu odrobiny szczęścia, bo z ludzkiej strony wszystko zostało zrobione.

A żeby hojny ofiarodawca nie obraził się że odrzucasz taką ofertę - powiedz mu, jak jest, że o wiele cenniejsza jest taka pomoc jaką już zapewnił, czyli zmobilizowanie nowych osób do poszukiwań.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabryjella']Napisałam info o Sarze i Fiodorze na forum muratora i dostałam takie info :



Chodzi o Pruszków pod Wawą, więc marne szanse, że to one i nie wiadomo gdzie to dokładnie było, ale postanowiłam tu wstawić.[/QUOTE]

Dziękuję Ci. Szanse marne na ich zlokalizowanie w tamtym miejscu. Ale może kiedyś się to gdzieś uda...

[SIZE=1]Ale jak ładnie szły na smyczkach, to pewnie nie one, bo chociaż osobno chodziły nie najgorzej, to razem było istne szaleństwo:diabloti:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Śledzę wątek od dawna i też przyłączę się do głosów, żeby grzecznie podziękować znajomemu za propozycję i jej nie przyjąć - z powodów wymienionych jak wyżej przez dziewczyny i Ciebie samą. 2 tysiące nagrody to jest ogromna kwota, 20 tysięcy raczej sprowadziłoby Wam kłopoty na głowę, o których piszesz - strach przed napadami i uprowadzeniami kolejnych psów dla okupu. Cały czas trzymam kciuki, że Sara i Fiodor się odnajdą. Pozdrawiam serdecznie i cały czas jestem z Wami myślami (bo ciałem od 4 lat w Szczecinie już mnie nie ma ).

Link to comment
Share on other sites

Tak, z tym, że sąsiad sąsiada by sprzedał to jest bardzo korzystne, bo jakiś łebek mógł pójść taką logiką- śliczna sunia plus śliczny pies= śliczne szczeniaki. To co będzie się łaszczył na 2000 jak tyle może mieć co roku, a nawet dwa razy w roku.... Ale sąsiad na pewno by tego nie przeżył i uprzejmie doniósł :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania z poznania']Tak, z tym, że sąsiad sąsiada by sprzedał to jest bardzo korzystne, bo jakiś łebek mógł pójść taką logiką- śliczna sunia plus śliczny pies= śliczne szczeniaki. To co będzie się łaszczył na 2000 jak tyle może mieć co roku, a nawet dwa razy w roku.... Ale sąsiad na pewno by tego nie przeżył i uprzejmie doniósł :diabloti:[/QUOTE]

to moze oglosznie zrobimy:
"Drogi sasiedzie! Jesli Twojsasiad posiada znikad dwa psy to wiesz co robic!? Dzwon!!!" :D:D:D

Link to comment
Share on other sites

Agnieszko wiem że byś z mężem wszystko oddała cały majątek za swoje kochane mordeczki ale tak jak dziewczyny piszą nie bierz udziału w takiej umowie i kwocie faktycznie mogą być potem nieporozumienia!Ta kwota którą wymieniałaś jak piszą to naprawde duża a znając ludzi napewno by dzwonili i sąsiadów napewno jeden drugiego by wydał.Mam cichą nadzieję że gdzieś są że przeżyły oby kiedyś do was wróciły,masz racje kieruj się rozsądkiem i wierz w tych ludzi którzy się angażują w poszukiwania oni naprawde mają złote serca! myślimy cały czas o was i waszych psiakach !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LAZY']A one nie sa wysterylizowane?[/QUOTE]

Oczywiście, że są oba wysterylizowane ;) (sunię sama wysterylizowałam po pierwszej cieczce, a Fiodorek był już na szczęście wykastrowany, jak do mnie trafił).
Bardzo się z tego cieszę, bo nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby je teraz eksploatować. To jeszcze jeden plus przemawiający ZA sterylizacją i kastracją psów, nawet jeśli ktoś pilnuje swoją sukę i nie zamierza jej rozmnażać. W razie ucieczki/zaginięcia/kradzieży nie mamy już na to żadnego wpływu...:shake::-(

W ogłoszeniach, plakatach i ulotkach też to wyraźnie pisałam, że pies wykastrowany, sunia wysterylizowana. Po psie to od razu widać, że bezjajcowy, ale po suni nie.... i jeśli trafiła do kogoś, kto nie przeczytał ogłoszeń i liczy na małe szczeniaczki, to się przeliczy :angryy: i może wtedy uda mi się Sarę odzyskać...

Link to comment
Share on other sites

Aga..a może za tą kolosalną kwotę od znajomego możnaby jakoś umieścic w tv ogłoszenie? tzn. jakiś reportaż w programie, który jest oglądany w całym kraju typu Uwaga czy Celownik? Wtedy na pewno o wiele więcej osób by się mogło sprawą i jeśli psiaki by były gdzieś daleko od Szczecina byłyby większe szanse na ich odnalezienie. Może to głupie co pisze ale tak jakoś mi przyszło do głowy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogomanka_']Aga..a może za tą kolosalną kwotę od znajomego możnaby jakoś umieścic w tv ogłoszenie? tzn. jakiś reportaż w programie, który jest oglądany w całym kraju typu Uwaga czy Celownik? Wtedy na pewno o wiele więcej osób by się mogło sprawą i jeśli psiaki by były gdzieś daleko od Szczecina byłyby większe szanse na ich odnalezienie. Może to głupie co pisze ale tak jakoś mi przyszło do głowy.[/QUOTE]

Dogomanko kochana, ale takie programy jak UWAGA nie zajmują się ogłaszaniem o zagubieniu psów, to są programy interwencyjne ;)
Ale sam pomysł jest dobry, z tym że ja tych pieniędzy nawet bym na oczy nie zobaczyła, to miała być nagroda dla znalazcy.

Zobaczcie, tego psa widziała pani, która u mnie w pracy sprząta - widziała go w okolicy Urzędu Miejskiego i myślała, że to Fiodor. Spędziłam wiele godzin jeżdżąc po okolicach, próbując go wypatrzyć.
Miała prawo się pomylić i myśleć, że to Fiodorek - umaszczenie podobne, brązowy nosek, niecięte uszka, chudziutki smutasek... Szkoda tylko, że zdjęcie niezbyt się pracownikom schroniska udało.:roll:

[url]http://szczecin.schronisko.net/kwarantanna-id-43222.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']Niedawno miałam telefon od pani mieszkającej na Bezrzeczu (taka, można powiedzieć, dzielnica Szczecina, przedmieście).
Jej mąż znalazł błąkające się dwa czarne labradory - psa i suczkę. Myślał, że to jego psy wyruszyły sobie na spacer, ale jak zobaczył, że to nie są jego psiaki, to zabrał je ze sobą, żeby nie trafiły w nieodpowiednie ręce i nie błąkały się na mrozie.
Pani i jej mąż mają w domu teraz 4 labradory (dwa swoje i dwa znalezione, wszystkie czarne).
Jeden ze znalezionych ma tatuaż, pani sprawdzi w poniedziałek w ZK. Zgłosiła ich znalezienie do schroniska, jeździła wraz z mężem po okolicy, wypytywała, czy się nie zgubiły komuś, ale nikt nic nie wie...
Psy wyglądają, jakby komuś właśnie nawiały - piękne i zadbane.

Bardzo proszę, jeśli ktoś słyszał, że w Szczecinie albo w okolicach zaginęły dwa czarne labradory, proszę o telefon do tej pani 601729986.[/QUOTE]

Dwa czarne labradory wróciły już do swoich właścicieli :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']Dogomanko kochana, ale takie programy jak UWAGA nie zajmują się ogłaszaniem o zagubieniu psów, to są programy interwencyjne ;)
Ale sam pomysł jest dobry, z tym że ja tych pieniędzy nawet bym na oczy nie zobaczyła, to miała być nagroda dla znalazcy.

Zobaczcie, tego psa widziała pani, która u mnie w pracy sprząta - widziała go w okolicy Urzędu Miejskiego i myślała, że to Fiodor. Spędziłam wiele godzin jeżdżąc po okolicach, próbując go wypatrzyć.
Miała prawo się pomylić i myśleć, że to Fiodorek - umaszczenie podobne, brązowy nosek, niecięte uszka, chudziutki smutasek... Szkoda tylko, że zdjęcie niezbyt się pracownikom schroniska udało.:roll:

[url]http://szczecin.schronisko.net/kwarantanna-id-43222.html[/url][/QUOTE]

psiuniek wyżełkowaty

Link to comment
Share on other sites

Aga ja wiem wiem, ale może jednak udałoby się ich przekonać do zrobienia reportażu o zaginięciu psów i o waszych poszukiwaniach, bądź co bądź niewielu jest ludzi, którzy z takim zaangażowaniem jak Wy szukają swoich pociech więc możnaby sprobować ich tym zainteresować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogomanka_']Aga ja wiem wiem, ale może jednak udałoby się ich przekonać do zrobienia reportażu o zaginięciu psów i o waszych poszukiwaniach, bądź co bądź niewielu jest ludzi, którzy z takim zaangażowaniem jak Wy szukają swoich pociech więc możnaby sprobować ich tym zainteresować.[/QUOTE]

Moze tez w szerszym kontekscie nieco potraktowac temat? Zainteresowac ich samym faktem kradziezy/giniecia psow. Jakis czas temu, przy okazji przegladania netu w nadziei, ze znajde cos o Sarze albo Fiodorku, czytalam na jakims forum, ze na moim osiedlu Zielone Wzgorza w Murowanej ukradziono kilka astkow... Albo moze tez zainteresowac ich sytuacja amstaffow - to teraz takie popularne psy w tv... Niestety przedstawiane wszyscy wiemy z jakiej perspektywy. Moze zainteresowac ich wizerunkiem tego psa mordercy, ktory sami wykreowali? Pokazac konsekwencje, m.in. w postaci tego, ze gina, sa kradzione...

Link to comment
Share on other sites

O, i zapomniałabym napisać - byłam dzisiaj na wizycie przedadopcyjnej w Stargardzie Szczecińskim i usłyszałam historię podnoszącą mnie na duchu.

Znajomi państwa, u których była, 2 lata temu adoptowali ze schroniska starego pudla. Pudelek był ślepy, głuchy, chory... któregoś dnia uciekł przez niedomkniętą furtkę.
Właściciele nie szczędzili sił na poszukiwania, jeździli, pytali, rozwieszali ogłoszenia. Dostawali mnóstwo telefonów, psa widziało wiele osób, w tym rybacy, jednak właściciele nie mogli na psa natrafić.
Państwo już stracili nadzieję na jego odnalezienie, ale po 10 dniach dostali telefon od rybaków ze Szczecina, że znaleźli ich psa!
Jaka była ich radość - stary, chory, ślepy i głuchy pies przebył ponad 40 km ze Stargardu Szczecińskiego do Szczecina!!!! Nie wiadomo, jak tego dokonał, którymi ścieżkami podążał, ale był cały, zdrowy i świetnie sobie radził - nie do wiary!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ms_arwi']Moze tez w szerszym kontekscie nieco potraktowac temat? Zainteresowac ich samym faktem kradziezy/giniecia psow. Jakis czas temu, przy okazji przegladania netu w nadziei, ze znajde cos o Sarze albo Fiodorku, czytalam na jakims forum, ze na moim osiedlu Zielone Wzgorza w Murowanej ukradziono kilka astkow... Albo moze tez zainteresowac ich sytuacja amstaffow - to teraz takie popularne psy w tv... Niestety przedstawiane wszyscy wiemy z jakiej perspektywy. Moze zainteresowac ich wizerunkiem tego psa mordercy, ktory sami wykreowali? Pokazac konsekwencje, m.in. w postaci tego, ze gina, sa kradzione...[/QUOTE]

To jest dobry pomysł, ale sama w pojedynkę niewiele zdziałam. Bo kimże ja jestem? Kobietą, która nie dopilnowała swoich psów? Która pozwoliła, aby się błąkały w czasie zimy stulecia?
Już próbowałam zainteresować tym tematem takie gazety jak FAKT czy SUPEREKSPRESS, zwróciłam właśnie uwagę na temat ttb w ogólności, ich przedstawianie w mediach jako psy mordercy, a tymczasem marny ich los - umierające, głodzone na śmierć, torturowane, porzucane, wyrzucane z okien, bite, dręczone, eksploatowane do granic możliwości, rzucane na ring jako gladiatorzy.... Miałam nawet telefon od dziennikarza FAKTu, ale widocznie, niezbyt ich ten temat zainteresował.

Może gdyby sprawą zajęła się jakaś znana Fundacja, temat zostałby potraktowany poważniej? Ja jestem dla nich nikim, jedynie babą, która usiłuje nieudolnie znaleźć swoje zaginione psy, które być może sieją popłoch w okolicy, gotowe rzucić się na wszystko co się rusza - obawiam się, aby temat w mediach nie zszedł właśnie na te tory...


A co do zaangażowania w szukanie swoich psów - to uwierzcie mi, spotkałam wiele osób, które z o wiele większym zaangażowaniem i wiarą szukają swoich ukradzionych/ zaginionych psów, nie jestem naprawdę żadnym wyjątkiem, a wręcz mam wrażenie, że robię stanowczo za mało...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...