Aleksa. Posted January 28, 2010 Share Posted January 28, 2010 Ja już chce WIOSNE!!!:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izabelka_70 Posted January 28, 2010 Share Posted January 28, 2010 warunki pogodowe straszne... trzymam kciuki za ładna pogodę i szczęśliwą podróż :-) sory za offa [URL]http://www.dogomania.pl/threads/178840-PILNY-Sandomierz-Dorohusk-do-niedzieli-albo-los-nieznany-2-spaniele?p=13995964#post13995964[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ms_arwi Posted January 28, 2010 Share Posted January 28, 2010 Ja dzisiaj jechalam po Fride do Kruszewa... 9 godzin w jedna strone... W sumie zajelo mi to niemal bez przerwy od 6 do 23.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted January 28, 2010 Share Posted January 28, 2010 [quote name='ms_arwi']Ja dzisiaj jechalam po Fride do Kruszewa... 9 godzin w jedna strone... W sumie zajelo mi to niemal bez przerwy od 6 do 23....[/QUOTE] Bardzo Was podziwiam, że zdecydowaliście się jechać dzisiaj... i cieszę się, że szczęśliwie dojechaliście do domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 [quote name='agnieszka32']Nie ma nowych wieści :-( - dzwoniło od rana sporo osób w sprawie tego znalezionego amstaffa w Świnoujściu, opisywanego na stronie gs24. Napawa to optymizmem, bo to oznacza, że ludzie pamiętają i się interesują losem Sary i Fiodora. No i mamy cały czas oko na tą ulicę, na której wczoraj widziany był zabiedzony pies. W razie czego, dojedziemy tam w 5 minut, gdyby psa widziano powtórnie. Co do Pieczarki - jej przyjazd przełożono na jutro z powodu złej pogody na drogach. I dobrze się stało, bo Ania z Poznania mi pisała, że autostrada w dwóch miejscach dzisiaj zablokowana. Niech ta zima już się skończy![/QUOTE] też czytałam i aż mi serducho zabiło mocniej ... czyli jednak ludzie czuwają ... jest nadal odzew i szansa że wypatrzą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ms_arwi Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 [quote name='agnieszka32']Bardzo Was podziwiam, że zdecydowaliście się jechać dzisiaj... i cieszę się, że szczęśliwie dojechaliście do domku.[/QUOTE] Juz nie moglam sie doczekac, wiec pojechalismy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 I jak sunia dojechała czy jeszcze nie dzisiaj?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta666 Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 [b]Aleksandra95[/b] tutaj wątek Pieczareczki [url]http://www.dogomania.pl/threads/178358-Sandy-Pieczarka-pogryziona-staffiko-astka?p=14002726#post14002726[/url] :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 Sarunia , Fiodor wracajcie , czeka na was siostrzyczka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 oj ja tak zaglądam ciągle z nadzieją, że gdzieś, coś... wracajcie no... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted January 29, 2010 Share Posted January 29, 2010 [quote name='malawaszka']oj ja tak zaglądam ciągle z nadzieją, że gdzieś, coś... wracajcie no...[/QUOTE] a tu - nigdzie .... i nic.... :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 Rozmawialiście z tym myśliwym co groził waszym psom? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 [quote name='Kana']Rozmawialiście z tym myśliwym co groził waszym psom?[/QUOTE] Kana, rozmawialiśmy z wieloma myśliwymi (ten akurat jest nieuchwytny) i rozmowa z nimi nie ma najmniejszego sensu - każdy oburza się na samo tylko wspomnienie, że któryś z nich mógłby zastrzelić psa! Jedynie miarodajne informacje przekazał mi ten mój znajomy - myśliwy. Powiedział mi, że nie ma sensu tego gościa nachodzić, że nigdy się nie przyzna do tego, jeśli psy zabił, bo zdaje sobie sprawę, że i dla niego i dla całego koła łowieckiego byłoby to jak samobój, nie będą przecież sami na siebie ściągać problemów. Powiedział mi również, że większość myśliwych kłusuje - strzelają do wszystkiego, co się rusza, nie patrzą czy to sarna, dzik czy pies. Następnie oglądają swoje ofiary - jeśli zostały zabite "regulaminowo", taka zwierzyna zgłaszana jest w kole łowieckim, czy gdzieś tam; jeśli zabity został zwierzak, którego zabić nie wolno - ciała są ukrywane, najczęściej zakopywane, wrzucane do rzek, rowów, a jeśli się im na coś przyda - zabierają je do domu, oporządzają i najczęściej sprzedają. :angryy::angryy::angryy: Jeśli faktycznie nasze psiaki zostały zastrzelone, to możemy się o tym nigdy nie dowiedzieć:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda & Zicko Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 a może by tak Szczećińskich taksówkarzy powiadomić jeszcze.. Fiodorek zabieraj Sare i wracajcie do domu .. dosyć tej włóczęgi.. !\ i gratuluje nowego CZŁONKA rodziny :) imię bombowe ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 przykre to ........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 [quote name='Magda & Zicko']a może by tak Szczećińskich taksówkarzy powiadomić jeszcze.. Fiodorek zabieraj Sare i wracajcie do domu .. dosyć tej włóczęgi.. !\ i gratuluje nowego CZŁONKA rodziny :) imię bombowe ;)[/QUOTE] Wszystkie korporacje taxi w Szczecinie zostały powiadomione. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 No wlaśnie to jest najgorsze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asior Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 [quote name='agnieszka32'] Jeśli faktycznie nasze psiaki zostały zastrzelone, to możemy się o tym nigdy nie dowiedzieć:-(:-(:-([/QUOTE] kochana, a wiesz co ja myślę.... Są raczej małe szanse, ze myśliwi zastrzelili dwa psy na raz.... :roll: nawet jeśli by coś takiego miała miejsce... w co wątpię.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 Wczoraj byłyśmy na interwencji, Na strychu , na sznurku zagłodzony na śmierć amstaf, wzięty z naszego schroniska 2 lata temu. Mam doła , szukałam go tam 3 tyg, temu, znalazlam innego amstafa, a tamten wtedy umierał. Wszystkie dane się zgadzały , tylko nie psy.Czuje się podle ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 [quote name='basia0607']Wczoraj byłyśmy na interwencji, Na strychu , na sznurku zagłodzony na śmierć amstaf, wzięty z naszego schroniska 2 lata temu. Mam doła , szukałam go tam 3 tyg, temu, znalazlam innego amstafa, a tamten wtedy umierał. Wszystkie dane się zgadzały , tylko nie psy.Czuje się podle ![/QUOTE] ....oshe ...dokąd ten świat zmierza ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 [quote name='basia0607']Wczoraj byłyśmy na interwencji, Na strychu , na sznurku zagłodzony na śmierć amstaf, wzięty z naszego schroniska 2 lata temu. Mam doła , szukałam go tam 3 tyg, temu, znalazlam innego amstafa, a tamten wtedy umierał. Wszystkie dane się zgadzały , tylko nie psy.Czuje się podle ![/QUOTE] ....boshe ...dokąd ten świat zmierza ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 [quote name='basia0607']Wczoraj byłyśmy na interwencji, Na strychu , na sznurku zagłodzony na śmierć amstaf, wzięty z naszego schroniska 2 lata temu. Mam doła , szukałam go tam 3 tyg, temu, znalazlam innego amstafa, a tamten wtedy umierał. Wszystkie dane się zgadzały , tylko nie psy.Czuje się podle ![/QUOTE] Basiu, nie dobijaj, proszę :placz::placz::placz: Jak można???? :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted January 30, 2010 Share Posted January 30, 2010 [quote name='basia0607']Wczoraj byłyśmy na interwencji, Na strychu , na sznurku zagłodzony na śmierć amstaf, wzięty z naszego schroniska 2 lata temu. Mam doła , szukałam go tam 3 tyg, temu, znalazlam innego amstafa, a tamten wtedy umierał. Wszystkie dane się zgadzały , tylko nie psy.Czuje się podle ![/QUOTE] Basiu, nie dobijaj, proszę :placz::placz::placz: Jak można???? :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Agnieszko, nie byłam w stanie przewalić się na tym padającym dogo przez 225 stron - napisz więc proszę, czy akcję poszukiwawczą rozciągnęłaś na Niemcy? Bo to niemożliwe - aby od świąt zapadły się w Polsce jak kamień w wodę. Tak jak ktoś pisał - nieprawdopodobne, żeby oba naraz zastrzelili, poza tym zaginęły w okresie ochronnym (tu masz: [url]http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20050480459[/url] ), nieprawdopodobne, żeby się utopiły oba naraz czy coś w tym stylu. Moim zdaniem w Polsce ich nie ma. Najgorsza jest niewiedza, wiem. Też szukałam swojego psa po wypadku drogowym ... potwornie Ci współczuję. Ewa Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted January 31, 2010 Share Posted January 31, 2010 Tym bardziej że to nie dwa kundelki. To dla większości ludzie dwa "groźne" psy. Gdzie jak takie przelecą przez wioskę czy miasto to każdy nie patrzy obojętnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.