Jump to content
Dogomania

Fiodor i Sara zaginęły!Szczecin i okolice - POMOCY!


polciuaa

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='epe']Psyt!
Te psy są szkolone do poszukiwania ludzi,czy psów?
Bo już było napisane,że psy szukające,są szkolone w ten sposób,że mają ignorować wszelkie zapachy,oprócz zapachu człowieka!;)
Więc zapach psa będą "pomijać":-([/QUOTE]

psy "na zwłoki" napewno się do tego nie nadają bo faktycznie są one szkolone na szczątkach ludzkich i tak aby pomijały zwierzęcie szczątki, ale typów psów poszukiwawczych jest kilka - np. tropiące (szukające po zapachu), gruzowiskowe. Nie znam się jeszcze na tym dobrze dlatego zaproponowałam kontakt do Łodzi. Problem, który ja już teraz widzę to miejsce gdzie te psy miałyby rozpocząć poszukiwanie.

Link to comment
Share on other sites

agnieszko, zrobiliście wszystko co było możliwe. teraz mogła się stać prawdziwa tragedia. musicie trochę odpuścić.
strasznie wam współczuję przeżyć-tych dzisiejszych i tych z ostatnich 3 tygodni.
nie wiem dlaczego akurat was spotkał ten horror, na pewno na to nie zasłużyliście. jestem ciągle z wami, choć bardzo daleko ale wciąż o was myślę . teraz zadbajcie o siebie, wypocznijcie...zobaczymy co przyniesie los
uściski dla ciebie i twojego dzielnego męża:calus:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magenka1']Agnieszko bardzo ale to bardzo mi jest przykro od Wigilii codziennie pragnęłam przeczytać dobre wiadomości, Trzymajcie się dzielnie!!!![/QUOTE]

I mam nadzieję, że którego dnia napiszę tu słowa, na które wszyscy czekamy.

Sara i Fiodor to chyba najbardziej poszukiwane psy w Polsce, nie umkną uwadze dogomaniaczek, gdziekolwiek się pojawią ;) Tak wiele osób zaangażowało się w ich szukanie, tak wiele osób nam pomaga, daje rady, podtrzymuje na duchu, myśli o nas (o zasługach mariamc musiałabym dwa dni pisać :oops:), że przerosło to moje najśmielsze wyobrażenia.

Będzie nam - mnie i mojemu mężowi - łatwiej żyć, łatwiej pogodzić się z losem, wiedząc że czuwacie - przeglądacie ogłoszenia, internet, że w schroniskach bywają wolontariuszki, że pamiętacie o nas, o Saruni i Fiodorku.
Dzięki Wam, znalezienie naszych zgub, jeśli żyją, gdziekolwiek są, będzie tylko kwestią czasu...
Wierzę w to głęboko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']I mam nadzieję, że którego dnia napiszę tu słowa, na które wszyscy czekamy.

Sara i Fiodor to chyba najbardziej poszukiwane psy w Polsce, nie umkną uwadze dogomaniaczek, gdziekolwiek się pojawią ;) Tak wiele osób zaangażowało się w ich szukanie, tak wiele osób nam pomaga, daje radzi, podtrzymuje na duchu, myśli o nas (o zasługach mariamc musiałabym dwa dni pisać :oops:), że przerosło to moje najśmielsze wyobrażenia.

Będzie nam - mnie i mojemu mężowi - łatwiej żyć, łatwiej pogodzić się z losem, wiedząc że czuwacie - przeglądacie ogłoszenia, internet, że w schroniskach bywają wolontariuszki, że pamiętacie o nas, o Saruni i Fiodorku.
Dzięki Wam, znalezienie naszych zgub, jeśli żyją, gdziekolwiek są, będzie tylko kwestią czasu...
Wierzę w to głęboko.[/QUOTE]

I się poryczałam :(((((((((

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']I mam nadzieję, że którego dnia napiszę tu słowa, na które wszyscy czekamy.

Sara i Fiodor to chyba najbardziej poszukiwane psy w Polsce, nie umkną uwadze dogomaniaczek, gdziekolwiek się pojawią ;) Tak wiele osób zaangażowało się w ich szukanie, tak wiele osób nam pomaga, daje rady, podtrzymuje na duchu, myśli o nas (o zasługach mariamc musiałabym dwa dni pisać :oops:), że przerosło to moje najśmielsze wyobrażenia.

Będzie nam - mnie i mojemu mężowi - łatwiej żyć, łatwiej pogodzić się z losem, wiedząc że czuwacie - przeglądacie ogłoszenia, internet, że w schroniskach bywają wolontariuszki, że pamiętacie o nas, o Saruni i Fiodorku.
Dzięki Wam, znalezienie naszych zgub, jeśli żyją, gdziekolwiek są, będzie tylko kwestią czasu...
Wierzę w to głęboko.[/QUOTE]

Agnieszko ...wierzymy w TO , że napiszesz TE najbardziej oczekiwane słowa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']I mam nadzieję, że którego dnia napiszę tu słowa, na które wszyscy czekamy.

Sara i Fiodor to chyba najbardziej poszukiwane psy w Polsce, nie umkną uwadze dogomaniaczek, gdziekolwiek się pojawią ;) Tak wiele osób zaangażowało się w ich szukanie, tak wiele osób nam pomaga, daje rady, podtrzymuje na duchu, myśli o nas (o zasługach mariamc musiałabym dwa dni pisać :oops:), że przerosło to moje najśmielsze wyobrażenia.

Będzie nam - mnie i mojemu mężowi - łatwiej żyć, łatwiej pogodzić się z losem, wiedząc że czuwacie - przeglądacie ogłoszenia, internet, że w schroniskach bywają wolontariuszki, że pamiętacie o nas, o Saruni i Fiodorku.
Dzięki Wam, znalezienie naszych zgub, jeśli żyją, gdziekolwiek są, będzie tylko kwestią czasu...
Wierzę w to głęboko.[/QUOTE]


wierzę Aguś że i Wam i nam się uda się cieszyć życiem ... że nasze psiaki będą przy nas
i pamiętaj ze choć my daleko to nasze serca przy Was ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Katarama']W Szczecinie działa tak samo grupa poszukiwawczo ratownicza OSP Szczecin. Są tu tez psy poszukiwawcze, ale psy psów nie znajdą. Jednak ekipa teren jest w stanie przeszukać :)[/QUOTE]

Katarama, dopóki jest śnieg, zaspy i dosłownie nic nie widać, jest zbyt niebezpiecznie, żeby jakiś teren przeszukiwać. Pod śniegiem są głębokie doły, studnie, wnyki i różne dziadostwa. Nikogo na takie niebezpieczeństwo nie narażę - ani ludzi, ani psów.
Przez okres, kiedy śniegu było mniej (a było kilka dni bezśnieżnych), mąż ze znajomymi i mieszkańcy okolicznych wiosek, przeszukali wszystko bardzo dokładnie. Znaleźli mnóstwo sideł, a w nich martwych zwierząt. Naszych psów nie było.

Kiedyś, kiedy aura będzie nam sprzyjać, dla spokojności duszy, pokusimy się o przeszukanie okolic, nawet jeśli to co znajdziemy, okaże się tą najgorszą ewentualnością. Lepsza najgorsza prawda, niż jakikolwiek brak wiadomości.:-(

Ale ja wierzę, że się uda - czasem jest tak, że jak się przestanie szukać, "przedmiot" poszukiwań nagle się znajduje, nieraz zupełnie przypadkiem i to w miejscach wielokrotnie przeszukiwanych. Może teraz też tak będzie ...

Wielkie podziękowania dla Was!

Link to comment
Share on other sites

Może nie powinnam wciskać tu tego ogłoszenia,ale znalazłam na infoludku:

[B]Zagineły Dwie Suczki!!![/B] Data: 13.01.2010 ID:270893
Dnia 13.01.2010r w Szczecinie okolice Basenu Górniczego zagineły dwie suczki.Labrador maści białej wabi się Dejzi oraz Owczarek Niemiecki wabi sie Ofra.Jeśli ktokolwiek je widział czy też wie gdzie mogą się znajdować BŁAGAM o POMOC.Rodzina jest bardzo związana z nimi i małe dziecko strasznie przeżywa ich zaginięcie.Psy są łagodne.Nr tel. 5100341157 bądź 508558283 o każdej porze.
telefon: 510034157,508558283

Może ktoś ze Szczecinian zauważy i pomoże.....

A o Fiodorku i Sarze myślę dzień w dzień.
[b]Agnieszka[/b] dużo zdrowia dla męża życzę...dobrze,że nic mu się nie stało...

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie po 3 tyg. zaprzestaliśmy intensywnie poszukiwać mojego owczarka niemieckiego, który uciekł nam z posesji. Dokładnie tak samo był to styczeń,śnieg po kolana, pomimo nagłośnienia zero informacji na temat mojego Ramzesia, byłam załamana, nawet nie chcę przypominać sobie co wtedy przeżywałam... i tu nagle za 4 dni on wrócił:multi:...sam... Do dzisiaj nie mam pojęcia co się z nim działo przez te 3,5 tygodnia, ale szczerze to wydaje mi się, że ktoś go przetrzymywał bo był w bardzo dobrym stanie fizycznym po tak długiej tułaczce. Więc Agnieszko ja wierzę w to,że one się znajdą w najmniej oczekiwanym momencie - zobaczysz, ja w to wierzę!!!

Link to comment
Share on other sites

a ja nie puszczam kciuków... trzymam i wierze że WRÓCĄ!

Aguś- napisz do moderatora o przerzucenie do działu ZAGINIONE/UKRADZIONE... bo nadal jesteście w NOWYM DOMU :(
a nóż widelec ktoś z dogo będzie trzepał dział żeby spojrzeć czy ktoś nie szuka takich psów .....

albo... załóż tam nowy wątek, żeby nie trzeba było przebijać się przez dziesiątki stron... żeby foty były na 1 str... opis co i jak .......


edit: dopiero zauważyłam że już tam założyłaś :roll::oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='clockwork']a ja nie puszczam kciuków... trzymam i wierze że WRÓCĄ!

Aguś- napisz do moderatora o przerzucenie do działu ZAGINIONE/UKRADZIONE... bo nadal jesteście w NOWYM DOMU :(
a nóż widelec ktoś z dogo będzie trzepał dział żeby spojrzeć czy ktoś nie szuka takich psów .....

albo... załóż tam nowy wątek, żeby nie trzeba było przebijać się przez dziesiątki stron... żeby foty były na 1 str... opis co i jak .......


edit: dopiero zauważyłam że już tam założyłaś :roll::oops:[/QUOTE]

Dziękuję za trzymanie kciuków, ja też wierzę, że się odnajdą. Serce karze mi wierzyć, rozum już mniej ... :-(

Wątek założyłam od razu pierwszego dnia, co jakiś czas wrzucam linka do wątku w dziale "już w nowym domu", żeby każdy mógł sobie przeczytać, a ja nie muszę powielać postów.

Link to comment
Share on other sites

[B]Agnieszko, [/B]jako byłą szczecinianka też cały czas śledzę wątek i codziennie mam nadzieję, że jak wejdę na dogo, to się okaże, że psy wróciły. Nie ma wątpliwości, że przeprowadziliście niesamowicie intensywną i zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą i też uważam, że w tej chwili podjęcie decyzji o zaprzestaniu dalszych pieszych poszukiwań jest jak najbardziej słuszną decyzją. Życzę dużo zdrowia dla męża, serce też mi każe wierzyć, że jednak psiaki do Was wrócą.
Wspaniałe jest to, jak wiele osób się solidaryzuje w poszukiwaniach z Wami! Trzymajcie się ciepło! Choć niepewność jest jak kamień dyndający u szyi, jak wierzę, że już niedługo będzie dobrze i odetchniecie z ulgą i dwoma uciekiniarami na dywanie przed kominkiem :)

Link to comment
Share on other sites

Agnieszko, od dłuższego czasu przegladam posty z tego tematu, jestem z Wami całym sercem, nie wiem co bym przeżywała jakby moja sunia zaginęła. Miszkam na Pomorzanach bardzo blisko Ustowa, więc temat jest mi tymbardziej bliski. Myślę sobie, że najlepiej byłoby chyba jakby okazało się, że ktoś je przygarnął. Tydzień temu zaginął pies mojego taty, było to daleko od domu, szukali cały wieczór, w nocy i od samego rana. Dopiero po południu, kiedy już straciliśmy nadzieję zadzwonił znajomy, że pies się zanlazł, przez cały ten czas był u dobrych ludzi, którzy go już 2 godziny po zaginięciu przygarnęli bo błąkał się po drodze w pobliżu ich domu, nakarmili go i pozwolili by został u nich na noc, pomimo, że nie wiedzieli co to za pies, czy jest zdrowy. Łezka mi się w oku kręci jak pomyślę o tych dobrych ludziach, nie często spotykamy tak wielkie serca. Może i twoje psiaki trafiły do takich ludzi.
Ściskam mocno i trzymam kciuki, czasem niemożliwe staje się możliwe i tego Wam życzę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...