Jump to content
Dogomania

Schronisko w BIAŁYMSTOKU !!! Szukamy DS i DT. Potrzebne ogłoszenia !!!


Guest monia3a

Recommended Posts

o budę plinka, o budę :lol: też tego nie rozumiem, ale co tam... dobrze, że tyle poszło, oby żaden nie wrócił :loveu:

zaraz edytnę 1 stronę, prawie nic tam nie zostanie :cool3:

a jak już się zabrałam ze edytowanie czy [URL="http://www.bialystok.schronisko.net/adoptowany25049.html"]Miszka[/URL] to nie jest Demi ?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Bigmilka']Astra ma nie tylko nowy domek ale też i nowe imię :) Teraz nazywa się Luna i
tak wygląda jak jechała z nami do swego domu :) A właściwie to jest taka wpatrzona w mego męża :) [IMG]http://img4.imageshack.us/img4/9291/lunay.jpg[/IMG][/quote]


Jaki uśmiechnięty pyszczek! :multi: Prosimy o trochę więcej info, jak Lunka się zachowuje w domu? Pewnie jest jeszcze trochę wystraszona nowym otoczeniem, ale przywyknie i pokocha :loveu:
Przypominam również o przyczepieniu psu adresatki do obroży! Luna na pewno ma chip, ale dopóki w Białymstoku nie ma bazy chipów należy psom zakładać adresówki - oszczędzają mnóstwo kłopotów gdy pies się zgubi!
Może to być nawet taki breloczek do kluczy, do którego wkłada się karteczkę z numerem telefonu: [url]http://irma.pl/photos/article/brelok%20do%20kluczy%20pojedynczy.jpg[/url]

Fakt, w tygodniu nie przychodzi tyle ludzi co w jeden dzień otwarty, ale jak widać, nie każdego przyciągają gratisy a po prostu cudowne psy :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vini.']A u mnie już 2 bazarki się skończyły, jeden dzisiaj koncze, jeszcze jeden jest Piromanki i dzisiaj jeszcze jeden wystawie :) Tak więc będziemy miały..... oj, nie wiem ile kaski :) Ponad 200 zł pewnie.
Btw. Lotos, to ja Ciebie poznalam na zawodach agility? xP[/quote]


Yup. Mnie i Bakterię, ale długo to my nie pogadałyśmy xD
Podaj link do bazarku to będziemy podrzucać. A zdecydowałaś już na co przeznaczysz pieniądze?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuza911']Witamy właścicieli Luny!:p

Bakteria, Miszka to oczywiście Demi, ale ja pisałam o Miszy - owczarkowatym Kłapouchu[/quote]

Witamy, witamy :multi: I prosimy co jakiś czas o fotki i wieści od suni :loveu:

Czyli Demi też usuwam z 1 strony...

Link to comment
Share on other sites

Witam :)
Właśnie odpoczywamy po malutkim spacerku :) To znaczy my ( ja i mój mąż ) i nasze nasze dwa zwierzaki : Luna i Peggy Brawn. Tak, tak na Lunę czekała w domu koleżanka :) Trochę się baliśmy jak to będzie bo nasza kluska ma już 9 lat i jak to staffik (nie amstaf ani pitbul tylko staffik :diabloti:) lubi pokazać kto tu rządzi. Ale okazało się że dobrze wybraliśmy jej koleżankę a i swego piesa dobrze wychowaliśmy :razz: bo panienki zaakceptowały się bez większych problemów. Luna nie jest już miastową panienką mieszka 25 km za Białymstokiem w pięknej okolicy czyli w Puszczy Knyszyńskiej. tu się nudzić na pewno nie będzie bo wokół zawsze się coś dzieje :) Jak na razie chodzimy wszędzie na lince albo na smyczy i mamy ją zawsze na oku :) Najfajniejsza była reakcja sąsiadów bo wszyscy myślą że to prawdziwy wilk hihi i patrzą na nas zdziwieni z czym to wychodzimy na spacerki a my mówimy, że skoro w puszczy mieszkamy to i prawdziwego wilka mamy :evil_lol:. Sunia wyraźnie polubiła całą naszą trójkę bo ma jeszcze jedną małą panią (córa nasza ma 6 lat). Jak tylko znikamy z oczu to nawołuje nas pięknym wyciem hihi ale tutaj to nikomu nie przeszkadza, zresztą robi to tylko przez chwilę. Nocka minęła bez żadnych sensacji a rano psica już nas wypatrywała tęsknym wzrokiem czy już wstaliśmy. To bardzo rodzinny i delikatny pies i mam nadzieję że taki zostanie widać że nas polubił od razu bo jednak co do niektórych obcych zachowuje dystans i od razu widać co jej się nie podoba. Jak na razie dawkujemy sobie spacerki, robimy raczej częstsze niż dłuższe bo jednak szwy po sterylce zostają do 2 maja i już jesteśmy umówieni na zdjęcie i zaszczepienie. Zdjęć jest fajnych niewiele bo jak tylko widzi aparat to robi takie nieszczęsne mimy że aż strach pokazać bo jeszcze pomyślicie że tu straszna krzywda się dzieje zwierzakowi ;) Może będę już kończyć bo niedługo mi tu opowiadanie z tego wyjdzie (a jest o czym opisać bo oprócz piesów w domu są jeszcze 2 kotki). Na razie to mamy niecny długo planowy plan utuczyć Lunę i sprawić żeby nabrała choć trochę większej masy mięśniowej bo jak na razie kości miednicy prawie wychodzą przez skórę. Na pewno będziemy się jeszcze odzywać i informować o postępach :)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj dzwoniły panie ze sklepu Zoo Natura z Galerii Podlaskiej. Natychmiast pojechałyśmy, ale niestety to nie był Bruti:-( Chociaż przyznam, że bardzo podobny. Jeśli się znajdzie, dwie rzeczy są pewne: nie wróci ani do tamtego dt, ani do schronu. Może pójdzie do mnie? Nie wiem, ale nie wyobrażam sobie, żebym go po czymś takim komuś oddała.

Link to comment
Share on other sites

na zbiorczym drugim niezbyt optymistyczne wiadomości... mam nadzieję, że to nie on

jutro albo we wtorek porozlepiam w tym zagłebiu na zwycięstwa i przy okazji zapytam czy nikt takiego psa tam ostatnio nie usmiercil, i u siebie na osiedlu, tylko tuszu doładuje, normalnie az niewiarygodne, ze nie ma zadnych info, zadnych... tyle osob go szuka, i nic... przeciez gdzies musi byc, nie mozna tego szanownego DT jakos przycisnac? nawet najgorsze wiesci chyba beda lepsze od takiej niepewnosci

Link to comment
Share on other sites

Nie sądzę, żeby dt w jakiś sposób przyczynił się do sytuacji. Oczywiście poza bezmyślnością... Myślę, że on naprawdę wystraszył się i uciekł. Ale gdyby był wciąż w pobliżu, już byśmy go znaleźli. Nie wiem już, co myśleć, ale boję się, że nie przeżyłby tyle czasu na ulicy:-(

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj rano Bruti był widziany na Zagumiennej. Telefon dostałam dopiero dziś wieczorem. Pojechałam natychmiast, szukałam, ale bez skutku. Wciąż mam jednak nadzieję. Było ciemno, a osiedle jest duże, mnóstwo krzaków- mógł być wszędzie. Kobieta była pewna, że to on.

Link to comment
Share on other sites

Byłam dziś rano na Białostoczku - i nici, nie widziałam żadnego psiaka podobnego do Brutuska, powiesiłam tylko ogłoszenie w lecznicy i na 1 słupie, bo więcej nie miałam... Ale nie wykluczone, że może tam być, w końcu przez Poleską można sie tam dostać, a przecież właśnie zaginął "bardziej" z tamtej strony, Proletariacka, Czysta, etc.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...