Jaką rasę mam wybrać vol. 2

[omry]

Dog niemiecki, sznup olbrzym, pirenejczyk. Nie jest źle :cool3:

A broda to dla mnie też jest problem :lol:

[Pani Profesor]

wspaniała strona, koleżanko spammerko - dla moich wymogów: duży pies do mikro mieszkania, na którego chcę mało wydawać i nie mam dla niego czasu, a także nie posiadam wiedzy o psach (tak sobie wybrałam :diabloti:) dopasowało mi kaukaza :loveu:

[gryf80]

[quote name='Pysia']A broda to jakiś problem? Bo mam niufa i puli ( fakt- nie z brodą puliki aly puchole zarośnięte tak czy siak ;) ) i...jakos nie widzę różnicy.[/QUOTE]
po prostu nie lubie psów z brodą.a golic nie ma sensu,przeciez to ich "uroda"

[husky85]

Jak dla mnie topowe są boksery i tak też wyszło :)

[Unbelievable]

[quote name='malorie66']Czy ktoś z Was miał okazje posiadać bądź posiada psiaka Border Colie? I czy ktoś jest w stanie mi plus minus przedstawić tą rasę, ale "od kuchni", chodzi mi o własne doświadczenia, a nie suche opisy danych ras? :)[/QUOTE]
jak masz jakieś konkretne pytania to pisz ;)

[Melissa1987]

Co do tego "słynnego" testu na dobór ras: mnie jako pies do 45 cm (nie ma niestety do zaznaczenia opcji do 30 cm, którą preferuję), aktywny nadający się do mieszkania w mieście, wyszły: welshe corgi obydwie odmiany i schipperke wszystkie te rasy nie podobają mi się zarówno pod względem budowy są takie trochę "kundelkowate" (bez urazy jeśli ktoś takowe posiada) jak i charakteru są jednak dużo mniej energiczne od np. pin min'ów. Tak, więc u mnie test nie zdał roli, wytypował mi akurat najmniej pożądane rasy :P. Swoją drogą czemu ciekawe dlaczego nie wybrał mi pin min'a, który się idelanie wpasowuje w te kryteria :P.

[czi_czi]

Słuchajcie, jakie są psie "lenie" (co się zadowolą niedługimi spacerkami i dłuższymi wypadami w weekendy ale bez szaleństw), które nadają się do mieszkania w mieście, w bloku? Zwłaszcza z tych małych/średnich i [B]nie mopsy!
[/B]Myślałam o poleceniu buldoga angielskiego, ale rasa strasznie chorowita z tego co czytam :shake:

[omry]

[quote name='czi_czi']Słuchajcie, jakie są psie "lenie" (co się zadowolą niedługimi spacerkami i dłuższymi wypadami w weekendy ale bez szaleństw), które nadają się do mieszkania w mieście, w bloku? Zwłaszcza z tych małych/średnich i [B]nie mopsy!
[/B]Myślałam o poleceniu buldoga angielskiego, ale rasa strasznie chorowita z tego co czytam :shake:[/QUOTE]

Buldogi francuskie, cavaliery, bassety, pekińczyki, corgi, cziłki też raczej. Nie wiem jak grzywki, ale kiedyś jak mi przez głowę przeszły to czytałam, że lubią pobiegać, ale leżeniem nie gardzą, tak samo jak reszta ozdóbek - maltańczyki, shih, hawańczyki.. Jamniki?
Jak się mylę, to mnie poprawcie.

[czi_czi]

[quote name='omry']Buldogi francuskie, cavaliery, bassety, pekińczyki, corgi, cziłki też raczej. Nie wiem jak grzywki, ale kiedyś jak mi przez głowę przeszły to czytałam, że lubią pobiegać, ale leżeniem nie gardzą, tak samo jak reszta ozdóbek - maltańczyki, shih, hawańczyki.. Jamniki?
Jak się mylę, to mnie poprawcie.[/QUOTE]


Dzięki :)


A wie ktoś coś więcej o petit basset griffon vendeen czy jak to się tam pisze? Jakie są? Nadają się do miasta? Ciężko u nich z nauką zostawania w samotności tak jak u beagli? Są takie niesforne jak one?

[wilczy zew]

[quote name='omry']Buldogi francuskie, cavaliery, bassety, pekińczyki, corgi, cziłki też raczej. Nie wiem jak grzywki, ale kiedyś jak mi przez głowę przeszły to czytałam, że lubią pobiegać, ale leżeniem nie gardzą, tak samo jak reszta ozdóbek - maltańczyki, shih, hawańczyki.. Jamniki?
Jak się mylę, to mnie poprawcie.[/QUOTE]


bassety to w sumie spore psy i wagowo,i jeśli idzie o ilość karmy a jamniki,to psy myśliwskie i potrzebują sporo ruchu

[gryf80]

[B]czi czi[/B] myślę że tak,petit'y moga mieszkac w mieście,oczywiście pamietajac o długim kregosłupie(schody)

[katasza1]

Czi a bostony?

[anetta]

Corgi nie.
Raczej bym się przyjrzała pieskom z grupy 9.

[Kyu]

Bassety, to psy gończe. Ludzie!

[gryf80]

no i?"zwykłe"bassety widuje czesto w mieście centrum(wiem że mieszkaja w mieście)

[czi_czi]

[quote name='Kyu']Bassety, to psy gończe. Ludzie![/QUOTE]

I co w związku z tym?

[gryf80]

no właśnie tez jestem ciekawa.jak pisalam wyżej,moga życ w mieście....

[Koszmaria]

[quote name='Kyu']Bassety, to psy gończe. Ludzie![/QUOTE]

tylko że są obecnie tak poprawione przez dzielnych hodowców,że najczęściej są to kalekie psy gończe,a nie sprawny,szybki gończak,który potrzebuje kilku godzin pracy węchowej tygodniowo by nie zwariować.

[Kyu]

to , że to nie są psie "lenie".

[Simonek]

Przeczytałem kilka stron bo na więcej to też czasu nie ma patrząc na ilość ale sporo osób pyta o psy do sportu, przyjazde, w domu spokojne. Nie mające problemów z innymi psami i kochające dzieci.

Zastanawia mnie czemu tak mało osób myśli o seterze a dokładniej mam tutaj na myśli irlanda ??
Szukając psa przede wszystkim to co nas interesowało to nastawienie do psów, świata. Dodatkowo ilość ruchu, chęć do uprawiania sportów. I wg. mnie seter idealnie spełnia te wymogi. Chociaż prawidłowe ułożenie setera nie jest łatwe i nie chodzi tutaj o to że seter jest trudnym psem, ale jest po prostu uparty i niezwykle inteligentny. Jeżeli nie widzi potrzeby zrobienia czegoś to tego nie zrobi aczkolwiek to jest kwestia ciągłego ćwiczenia bo seter kocha kontakt z ludźmi. Dobrze wychowany nie ma żadnych problemów z socjalizacją z psami.
Spacery z seterem są specyficzne. To nie jest pies na smycz i 15 minut wokół bloku, jednak godzina dwie w polach luźnego biegania to jest to co kochają. Moje psy przykładowo pracują w polu na gwizdek dlatego też są odwoływalne praktycznie w każdej możliwej sytuacji. Wybiegany seter to w domu przytulak, ale nauczony nie narzuca się.
Do tego idealny no sportu(szczególnie bieganie np canicross czy dogtrekking).
Na pewno początkującym psiarzom nie polecam gordonów to trochę inna bajka, jednak angliki i irlandy to psy znakomite nawet jako pierwszy pies.
Obecnie posiadam 3 setery i ciągle się ich uczę aczkolwiek już wiem, że jeżeli trafi on w odpowiednie ręce to obie strony mają z tego same pożytki :)

[Koszmaria]

Simonek,ja jeszcze patrzę na wielkość,swetery są jednak sporymi psami;-)

[Simonek]

[quote name='Koszmaria']Simonek,ja jeszcze patrzę na wielkość,swetery są jednak sporymi psami;-)[/QUOTE]

Fakt ale teraz pytanie dlaczego szukasz małego psa. Dlatego że boisz się ciężaru psa czy po prostu kwestia gustu :)

Setery mimo swojej wagi są bardzo delikatne, np znam wiele seterów pracujących w terapii z dziećmi, sam chcę zacząć kurs z jedną ze swoich suk, aczkolwiek brakuje czasu :(

Dlatego to ważne co jest czynnikiem przemawiającym za mniejszym psem.

Pozdrawiam

[evel]

Mały pies mniej je, ogólnie zwykle jest tańszy w utrzymaniu (choćby dawki niektórych leków czy profilaktyki wet.), łatwiej go transportować, ludzie inaczej patrzą na małego psa itd. ;) Z drugiej strony małe bywają szczekliwe no i niestety w naszym społeczeństwie są częściej narażone na to, że je jakiś psi wesołek w rozmiarze XXL po prostu stratuje (zwłaszcza, jeśli mamy małego delikatnego psa). Posiadanie psów większych tak samo ma swoje plusy i minusy ;)

Mnie się szalenie podobają wizualnie setery (zwłaszcza te mniej owłosione :evil_lol:), wyżły, ale to nie jest pies dla mnie ;)

Simonek, myślę, że większość ludzi szukających psa przyjaznego na co dzień i z jakimiś tam predyspozycjami do sportu postawi raczej na któregoś retrievera z przytłumionymi popędami myśliwskimi niż na setera, który chyba jednak potrzebuje tego okładania pola, bo po prostu nie każdy ma możliwość i chce się w takie coś bawić ;)

[Koszmaria]

[quote name='Simonek']Fakt ale teraz pytanie dlaczego szukasz małego psa. Dlatego że boisz się ciężaru psa czy po prostu kwestia gustu :)

Setery mimo swojej wagi są bardzo delikatne, np znam wiele seterów pracujących w terapii z dziećmi, sam chcę zacząć kurs z jedną ze swoich suk, aczkolwiek brakuje czasu :(

Dlatego to ważne co jest czynnikiem przemawiającym za mniejszym psem.

Pozdrawiam[/QUOTE]
coton de tulear mi się podoba dlatego,że to dość uniwersalne pieski[tak jak o nich czytam i trochę rozmawiałam z hodowczynią z Białych Bursztynków]-będą szczęśliwe zarówno kiedy będą pokonywać tor agility,jak i po prostu na kanapie-byleby towarzyszyli w tym ludzie:)

+nie ukrywam że mały pies=mały kłopot.sama nigdy nie miałam psa.a co jeśli coś schrzanię i pies będzie agresywny?mały piesek w takim wypadku nie narobi większych szkód.
jeśli dam radę z wychowaniem mniejszego,przeskoczę na level 'dog niemiecki'-bo to doguś jest moim marzeniem:)

[Faustus]

[quote name='gryf80']no i?"zwykłe"bassety widuje czesto w mieście centrum(wiem że mieszkaja w mieście)[/QUOTE]
różnica między "zwykłym" bassetem, a basset griffon vendeen (niezależnie od "wersji": grand czy petite) jest prawie taka jak między buldogiem angielskim, a amerykańskim ;) I to jak sądzę miała na myśli Kyu.