filodendron Posted November 1, 2011 Posted November 1, 2011 Mojemu jednak coś zaszkodziło. Wczoraj w nocy wymioty, a dziś o czwartej rano wyciągnął nas z łóżek na kupę - rzadką. Taka akcja, żeby nas w nocy zerwał, to nam się zdarzyła drugi raz w jego pięcio i pół letnim życiu. Ale co mogło mu zaszkodzić - nie mam pojęcia - chyba, że te warzywa w większej ilości tak mu podrażniły przewód pokarmowy. Quote
panbazyl Posted November 1, 2011 Posted November 1, 2011 [quote name='filodendron']Mojemu jednak coś zaszkodziło. Wczoraj w nocy wymioty, a dziś o czwartej rano wyciągnął nas z łóżek na kupę - rzadką. Taka akcja, żeby nas w nocy zerwał, to nam się zdarzyła drugi raz w jego pięcio i pół letnim życiu. Ale co mogło mu zaszkodzić - nie mam pojęcia - chyba, że te warzywa w większej ilości tak mu podrażniły przewód pokarmowy.[/QUOTE] odstaw zupełnie warzywa. krzywdy też mu tym nie zrobisz. jest taka szkoła zywienia, tylko na mięsie (znaczy się na surowym - gnaty, podroby itd ). Pies sam pokaże w pewnym momencie ze coś chce więcej. Jak masz mu szkodzić to sensu nie ma. Quote
Bączek Posted November 1, 2011 Posted November 1, 2011 [quote name='agaga21']sznurkiem bym się za bardzo nie przejmowała. mój gamoń nieraz zjadł kawał koca który sobie odgryzł i inne szmaty i zawsze to wychodziło pozwijane tyłem. kiedyś mieszkałam w mieszkaniu studenckim i była tam suka mix labka. czego ona nie zjadała! hitem była kaseta magnetofonowa. po kawałku ją skonsumowała ale taśmę z niej(90 minutową! :D ) znajomy wyciągał kawałek po kawałku podczas porannego spaceru. ale był wściekły bo jeszcze sąsiedzi mieli ubaw jak wyciągał, wyciągał i nie mógł skończyć, bo to kilka metrów chyba tego było:evil_lol:[/QUOTE] Sznurek, porwany na pasy koc i inne szmaty są dla psa i kota bardzo niebezpieczne. Zakręcają się w kosmki jelitowe i ja wyrywają. Robią w jelitach masakrę. Często konczy sie to operacją psa. Wiem to z autopsji. Mój pies zeżarł futrzak, darł go na pasy i jadł. Skończyło się cięciem jelit w kilku miejscach. Prawie poszedł na tamten świat. Drugi zeżarł poszewkę z jaśka. Wy...ał po dwóch tygodniach. Weterynarz mówił, że najwięcej operuję się kotów na świeta, bo zjadają włosy anielskie z choinki. Quote
betty_labrador Posted November 1, 2011 Posted November 1, 2011 [quote name='Bączek']Sznurek, porwany na pasy koc i inne szmaty są dla psa i kota bardzo niebezpieczne. Zakręcają się w kosmki jelitowe i ja wyrywają. Robią w jelitach masakrę. Często konczy sie to operacją psa. Wiem to z autopsji. Mój pies zeżarł futrzak, darł go na pasy i jadł. Skończyło się cięciem jelit w kilku miejscach. Prawie poszedł na tamten świat. Drugi zeżarł poszewkę z jaśka. Wy...ał po dwóch tygodniach. Weterynarz mówił, że najwięcej operuję się kotów na świeta, bo zjadają włosy anielskie z choinki.[/QUOTE] No wlasnie nie wiem jak to juz jest.. ja wpadlam wtedy w panike bo slyszalam o psach ktore zjadły np fredzle od dywanu czy inne sznurkowate cos i miały operacje b wkrecilo im sie to w jelita.. a tu zaczęli mnie wszyscy uspokajać. No ale moze sam sznurek to mniejsze zło niz te fredzlę czy inne szmaty. Zreszta wszystko zależy od wszystkiego. Quote
filodendron Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='betty_labrador'] Zreszta wszystko zależy od wszystkiego.[/QUOTE] Amen :) *** Ale rozumiem, że u Was wszystko w porządku? Quote
betty_labrador Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='filodendron']Amen :) *** Ale rozumiem, że u Was wszystko w porządku?[/QUOTE] tak , tak. Jest ok dziekujemy. I szykujemy sie do sterylki i wyciecia tłuszczaka za łapą :/ Tylko najpierw badanie krwi będzie. Quote
panbazyl Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 a do mnie dziś przyjechalo 100 kg mięcha dla psów. Mam zapas na 1,5 miesiąca. Doskonale obliczylam zawartość zamrażalnika. Upchnęłam dokładnie wszystko i na nic więcej już miejsca nie ma :) Quote
Bonsai Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 A ja mam chwilowo 3 psy... Masakra, jak to żarcie szybko schodzi! Ostatnio robiłam zapasy i praktycznie dziś już nic nie mam. Quote
panbazyl Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 u mnie dziennie na wszystkie moje 3 idzie mi 2,5 kg.... (jak dzień warzywny to mniej mięcho-gnatow) Quote
Bonsai Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 No, u mnie mniej, bo mam dwa średnie psy (20 kg i 22 kg-powinien przytyć do 23 kg) i jeden mały (8 kg). Schodzi na to towarzystwo 1 kg dziennie. Biorąc pod wagę, że jestem przyzwyczajona do ubytków 300-350 gramów dziennie na 20 kg psa, to zmiana jest dla mnie znacząca. ;) Quote
sachma Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 wow to ładnie! 100kg to mój by jadł kilka lat :P Lenny powinien jeść koło 9kg miesięcznie, ale zjada więcej - jakoś nie czuje potrzeby trzymania się porcji 3% masy ciała, bo on tak czy siak jest chudy, biega dużo, tendencji do tycia nie ma, a nie ważne jak by było smaczne, jak jest najedzony to nie zje więcej niż może. Mam pytanie do osób mających małe psy... czym wy je karmicie? .. u mnie wybór w mięsnym kiepskawy.. i tak na prawdę to karmię Lennego tylko drobiem, co mnie nieco przeraża.. dostaje udka, skrzydełka, korpusy, łapki, serca i żołądki z kurczaka. szyjki, skrzydełka, serca i żołądki z indyka, od czasu do czasu szponder (ale tam zjada tylko mięso bo kości za twarde).. czasem uda się dostać jakieś kości mięsne wołowe.. ryby nie chce ruszyć choćby miał zjadać z głodu papier toaletowy... no nie mam pomysłu co jeszcze mogę mu dać.. z czym może sobie poradzić... Quote
Bonsai Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='sachma']wow to ładnie! 100kg to mój by jadł kilka lat :P Lenny powinien jeść koło 9kg miesięcznie, ale zjada więcej - jakoś nie czuje potrzeby trzymania się porcji 3% masy ciała, bo on tak czy siak jest chudy, biega dużo, tendencji do tycia nie ma, a nie ważne jak by było smaczne, jak jest najedzony to nie zje więcej niż może. Mam pytanie do osób mających małe psy... czym wy je karmicie? .. u mnie wybór w mięsnym kiepskawy.. i tak na prawdę to karmię Lennego tylko drobiem, co mnie nieco przeraża.. dostaje udka, skrzydełka, korpusy, łapki, serca i żołądki z kurczaka. szyjki, skrzydełka, serca i żołądki z indyka, od czasu do czasu szponder (ale tam zjada tylko mięso bo kości za twarde).. czasem uda się dostać jakieś kości mięsne wołowe.. ryby nie chce ruszyć choćby miał zjadać z głodu papier toaletowy... no nie mam pomysłu co jeszcze mogę mu dać.. z czym może sobie poradzić...[/QUOTE] No, z małymi to trochę problem. :) Małym, z tego co zauważyłam, najlepiej wchodzi właśnie drób, ogólnie - małe zwierzęta. Mój Buddy dostaje części z kury, kaczki, gęsi, cielaka (takie miękkie chrząstki), strusia. Królika nie chciał tknąć, ale pewnie jeszcze się przekona. Powoli zaczynam dawać mu większe zwierzęta, myślę, że to też trochę kwestia czasu. Póki co większe zwierzęta dostaje w formie zmielonej - z Primexu. Quote
panbazyl Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 z duzymi psami nie ma problemu (no poza słynną kaczką - której moje nie ruszą), no i moimi prywatnymi oporami przed podawaniem koniny. Quote
LadyS Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='sachma']wow to ładnie! 100kg to mój by jadł kilka lat :P Lenny powinien jeść koło 9kg miesięcznie, ale zjada więcej - jakoś nie czuje potrzeby trzymania się porcji 3% masy ciała, bo on tak czy siak jest chudy, biega dużo, tendencji do tycia nie ma, a nie ważne jak by było smaczne, jak jest najedzony to nie zje więcej niż może. Mam pytanie do osób mających małe psy... czym wy je karmicie? .. u mnie wybór w mięsnym kiepskawy.. i tak na prawdę to karmię Lennego tylko drobiem, co mnie nieco przeraża.. dostaje udka, skrzydełka, korpusy, łapki, serca i żołądki z kurczaka. szyjki, skrzydełka, serca i żołądki z indyka, od czasu do czasu szponder (ale tam zjada tylko mięso bo kości za twarde).. czasem uda się dostać jakieś kości mięsne wołowe.. ryby nie chce ruszyć choćby miał zjadać z głodu papier toaletowy... no nie mam pomysłu co jeszcze mogę mu dać.. z czym może sobie poradzić...[/QUOTE] U nas (pies 5 kg) jedzone są: - kura - skrzydełka i szyje, łapki, serca, żołądki i wątroby; - indyk - szyje, serca, żołądki i wątroby; - gęś - szyje; - kaczka - skrzydełka; - wołowina - serca, płuca (rzadko), ogony - cielęcina - mostki, ogony - królik - tuszka - ryby Quote
sachma Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 kurcze u nas ani gęsi ani kaczki nie dostanę :/ chyba będę musiała do makro jeździć na zakupy albo jakiś hipermarketów - kupuję w jednym mięsnym gdzie jest zawsze świeże mięso, bo rozbierają tusze na zapleczu, problem w tym że mają gigantyczny wybór podrobów i wieprzowiny, wołowina cienko schodzi więc jej praktycznie nie mają.. a z Primexem nie miałaś kłopotów? Lenny już jakiś czas temu dostał mielonkę z tej firmy, ale wymiotował po wołowinie - przyczyną były za słabo zmielone kości, z którymi sobie nie radził, ale były na tyle dobrze zmielone że mógł je połykać w całości.. po za tym u mnie ten kłopot że jedyny dystrybutor to jakaś pomyłka.. przez 3miesiące sprowadzał dla mnie 3kg mięsa... w takim tempie to pies by mi z głodu padł zanim by się doczekał jedzenia.. uuu to muszę poszukać serc i płuc wołowych ... Quote
LadyS Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 Myśmy też mieli problem, mimo dużego miasta, ze znalezieniem dostępu do mięsa. Poszukaj w necie, popytaj ludzi, może ktoś by Ci np. raz w miesiącu przywoził większą ilość do mrożenia? My tak mamy z kaczką i kurą, czasem też z gęsią. A pan z mięsnego odkłada dla nas mostki wołowe. Quote
sachma Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 a mam jeszcze pytanie.. czy trzymacie się jadłospisów dokładnie? bo ja np jak znajdę ładne mięsne korpusy to podaję korpusy, a jak jest fajna cena na skrzydła to kupuje skrzydła - dwa dni mam warzywne i one się nie zmieniają, staram się codziennie dać coś innego, ale np zaplanowane na poniedziałek udka podam w środę jeśli w pon dostanę w mięsnym ładne szyje.. itd.. Quote
LadyS Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 Ja w ogóle nie mam rozpisanej aż tak diety. Mam po prostu np. dzień mięsno-kostny i inne ;) Wygląda to tak: 1. 0,25 kg podrobów + tran + 0,1 kg papki warzywnej 2. 0,35 kg kości drobiowych 3. 0,35 kg papki warzywnej + łyżka oleju 4. 0,25 kg kości drobiowych + 0,1 kg twarogu 5. 0,2 kg kości cielęcych + 0,15 kg jogurtu 6. 0,25 papki warzywnej + łyżka oleju + 0,1 kg mięsa mielonego 7. 0,25 kg kości drobiowych + 0,1 kg jogurtu 8. 0,35 kg kości drobiowych 9. 0,35 kg podrobów + tran 10. 0,2 kg kości cielęcych + 0,15 kg twarogu 11. 0,2 kg kości drobiowych + 0,15 kg jogurtu 12. 0,25 kg papki warzywnej + jajko + 0,1 kg mięsa mielonego 13. 0,35 kg kości drobiowych 14. 0,25 kg podrobów + tran + 0,1 kg papki warzywnej 15. 0,35 kg kości drobiowych 16. 0,25 kg ryby + 0,1 kg jogurtu 17. 0,25 kg kości drobiowych + 0,1 mięsa mielonego 18. 0,35 kg papki warzywnej + łyżka miodu I tego się trzymam. Czasem zamiast kości drobiowych (czyli kury, indyka, gęsi, kaczki) dam królika, zamiast tranu - olej itd. Jak mam dzień z kośćmi drobiowymi, to daje to, co mam. Zresztą teraz dziennie dajemy nie 350, a 300 gram. Quote
Bonsai Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='ladySwallow']Ja w ogóle nie mam rozpisanej aż tak diety. Mam po prostu np. dzień mięsno-kostny i inne ;) Wygląda to tak: 1. 0,25 kg podrobów + tran + 0,1 kg papki warzywnej 2. 0,35 kg kości drobiowych 3. 0,35 kg papki warzywnej + łyżka oleju 4. 0,25 kg kości drobiowych + 0,1 kg twarogu 5. 0,2 kg kości cielęcych + 0,15 kg jogurtu 6. 0,25 papki warzywnej + łyżka oleju + 0,1 kg mięsa mielonego 7. 0,25 kg kości drobiowych + 0,1 kg jogurtu 8. 0,35 kg kości drobiowych 9. 0,35 kg podrobów + tran 10. 0,2 kg kości cielęcych + 0,15 kg twarogu 11. 0,2 kg kości drobiowych + 0,15 kg jogurtu 12. 0,25 kg papki warzywnej + jajko + 0,1 kg mięsa mielonego 13. 0,35 kg kości drobiowych 14. 0,25 kg podrobów + tran + 0,1 kg papki warzywnej 15. 0,35 kg kości drobiowych 16. 0,25 kg ryby + 0,1 kg jogurtu 17. 0,25 kg kości drobiowych + 0,1 mięsa mielonego 18. 0,35 kg papki warzywnej + łyżka miodu I tego się trzymam. Czasem zamiast kości drobiowych (czyli kury, indyka, gęsi, kaczki) dam królika, zamiast tranu - olej itd. Jak mam dzień z kośćmi drobiowymi, to daje to, co mam. Zresztą teraz dziennie dajemy nie 350, a 300 gram.[/QUOTE] 5kg pies dostaje 350 gramów?! Mój Piegus, który waży 20 kg dostaje 350-400g. Quote
agaga21 Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='sachma']a mam jeszcze pytanie.. czy trzymacie się jadłospisów dokładnie? bo ja np jak znajdę ładne mięsne korpusy to podaję korpusy, a jak jest fajna cena na skrzydła to kupuje skrzydła - dwa dni mam warzywne i one się nie zmieniają, staram się codziennie dać coś innego, ale np zaplanowane na poniedziałek udka podam w środę jeśli w pon dostanę w mięsnym ładne szyje.. itd..[/QUOTE] w życiu! nie dałabym rady tak sztywno trzymać się planu. moje dostają codziennie mięso z kością(najczęściej drób) i warzywka z nabiałem. co kilka dni podroby zamiast mięska z kością. myślę że te plany żywieniowe są po to by załapać o co chodzi i wyczuć swojego psa a nie by się sztywno ich trzymać. ostatnio robiłam mojej etnie rozszerzone badania krwi i mocz i wyniki wszystkie wyszły bardzo dobre :) Quote
motyleqq Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='Bonsai']5kg pies dostaje 350 gramów?! Mój Piegus, który waży 20 kg dostaje 350-400g.[/QUOTE] ale pies ladySwallow to szczeniak ;) Quote
LadyS Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='Bonsai']5kg pies dostaje 350 gramów?! Mój Piegus, który waży 20 kg dostaje 350-400g.[/QUOTE] [quote name='motyleqq']ale pies ladySwallow to szczeniak ;)[/QUOTE] Otóż to ;) U nas był od skończenia pół roku, więc jadł 350 gram, teraz je 300 (ma 7 miesięcy), docelowo chcemy zmniejszyć do ok. 150-200 gram - około, bo on jest mocno aktywny ;) Quote
filodendron Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='sachma'] Lenny powinien jeść koło 9kg miesięcznie, ale zjada więcej - jakoś nie czuje potrzeby trzymania się porcji 3% masy ciała, bo on tak czy siak jest chudy, biega dużo, tendencji do tycia nie ma, a nie ważne jak by było smaczne, jak jest najedzony to nie zje więcej niż może. [/QUOTE] Bo im to chyba w wełnę idzie ;) Jak na wątku pojawiała się dziewczyna z pudlowatą suńką (suńka miała na imię Birma, a nicku właścicielki nie pamiętam :oops:) to też pisała, że znacznie wykracza poza widełki barfowe. Mi z ostatnich 14 dni wyszło 334 gramy dziennie - czyli 3,3%. [quote name='sachma'] Mam pytanie do osób mających małe psy... czym wy je karmicie? .. u mnie wybór w mięsnym kiepskawy.. i tak na prawdę to karmię Lennego tylko drobiem, co mnie nieco przeraża.. dostaje udka, skrzydełka, korpusy, łapki, serca i żołądki z kurczaka. szyjki, skrzydełka, serca i żołądki z indyka, od czasu do czasu szponder (ale tam zjada tylko mięso bo kości za twarde).. czasem uda się dostać jakieś kości mięsne wołowe.. ryby nie chce ruszyć choćby miał zjadać z głodu papier toaletowy... no nie mam pomysłu co jeszcze mogę mu dać.. z czym może sobie poradzić...[/QUOTE] Ale Lenny to przecież średniak jest? Mój ma 9,5 kg i spokojnie gryzie kości schabowe, łopatki, ogon. Z primexu miałam baraninę z drobno mieloną kością. Quote
Bonsai Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='ladySwallow']Otóż to ;) U nas był od skończenia pół roku, więc jadł 350 gram, teraz je 300 (ma 7 miesięcy), docelowo chcemy zmniejszyć do ok. 150-200 gram - około, bo on jest mocno aktywny ;)[/QUOTE] A, ok, bo się przeraziłam, że głodzę swojego psa. :evil_lol: Zwłaszcza, że on wiecznie głodny. :eviltong: Quote
betty_labrador Posted November 2, 2011 Posted November 2, 2011 [quote name='filodendron'](suńka miała na imię Birma, a nicku właścicielki nie pamiętam :oops:) [/QUOTE] wydaje mi sie ze to byla bonsai_88 ? ale moge mylic sie. Tosca zjada 450-500g dziennie. Kiedys bardzo tyła jak jadla ok 500gram, pozniej zmniejszyłam dawke, schudła, zwiekszyłam dawke- i juz nie tyje masakrycznie >> pewnie wiek robi swoje ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.